Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałabym sie kiedyś wybrać na taką metamorfozę, ciekaw co by mi zaproponowali.
Karoluś zostań z nami, co sie będziesz stresować. U nas miło, można o modzie i urodzie porozmawiać A właśnie odnośnie mody, to się w końcu wczoraj wybrałam naobiecane sobie wyprzedażowe zakupy i nic nie kupiłam. Nic, ani jednej rzeczy. Masakra jakaś. Coś w tym chyba jest, że jak sie napale to nigdy nic nie kupię, a jak nic nie planuję i tak troche z przypadku wejdę do sklepu to zawsze coś się znajdzie. -
A ja nie planuje żadnych ciuchów kupować w ciąży, chyba że coś bardzo będzie potrzebne. Myślę że dam radę w tym co mam chodzić do rozwiązania. Kupiłam tylko ciążowe rajstopy i legginsy. Resztę dopasuje bo mam trochę takich luzniejszych ubrań.
Ale Wy Dziewczyny korzystajcie z okazji
Alicja81, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Alicja dobrze że coraz bliżej wizyty u napro. Szkoda tylko że nie masz obserwacji, ale weź chociaż wykresy, które prowadzisz na ovu. Mnie zastanawiają te plamienia u Ciebie i ciekawe jak naprawdę funkcjonuje Twoja tarczyca. Napro na pewno zwróci na to uwagę. Będziesz robiła jakieś badania hormonów przed wizytą?
Ja wydalam kilka stów na badania przed pierwszą wizytą, ale warto było.
Niezmiennie trzymam za Ciebie kciuki
-
Alicja, no to zaciskamy kciuki
Karoluś, ja dokładnie tak sobie założyłam: jak najmniej ciążowych ciuchów. Póki co też zaczęłam od rajstop i to był rewelacyjny zakup, zwłaszcza od piątego miesiąca. Leginsy muszę kupić, ale jakoś nie mogę się zebrać... Nigdy nie nosiłam, nie pasują na moją figurę (przynajmniej ja tak uważam choć nie sprawdzałam). Ale wszyscy polecają w ciąży to w końcu jakieś zamówię. Jak już będzie widać tylko mój brzuch to nikt nie zwróci uwagi na nogi No i kupiłam spodnie ciążowe, kolejny boski wynalazek chciałabym na tym poprzestać, ale tak naprawdę teraz się okaże bo szybko zaczynam rosnąć.
Dziś się zapisałam na kurs jazdy i jestem po pierwszym wykładzie, a za tydzień już mam jeździćKaroluś81 lubi tę wiadomość
-
Alicja trzymam kciuki za wizyte u napro. Ty na razie masz wstrzymane starania, prawda?
Katta powodzenia!kattalinna lubi tę wiadomość
-
Witam Was Drogie Panie!
Jestem studenką psychologii i piszę pracę magisterską na temat kobiet z niepłodnością, które mają do czynienia z in vitro. Dlatego bardzo chciałabym zaprosić Was do rozmowy na temat doświadczeń płynących z przeżywania niepłodności oraz oczekiwań wobec proceudry in vitro. Moją metodą badawczą są wywiady. Zdaję sobie sprawę, że rozmawianie ne ten wrażliwy temat może być dla Pań trudne i kłopotliwe,aczkolwiek uważam też, że mimo to,warto ten temat podnosić.
Jeśli czują się Panie na siłach, żeby sprostać temu wyzwaniu, to zapraszam Was do skontaktowania się ze mną drogą mialową, ponieważ każda odpowiedź jest dla mnie bardzo ważna. Czekam z niecierpliwością, mój adres mailowy: [email protected]
Pozdrawiam serdecznie -
Kropka seksujemy się z mężem ale nie biorę żadnych wspomagaczy. Ciązy z tego nie bedzie bo jajca nie rosna a jak urosna to i tak nie pekaja.
Karoluś napisz mi proszę jakie badania robiłaś. Mam zamiar zrobić tarczycę i prolaktyne. Przepraszam za błędy ale pisze z telefonu.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Oj Alicja to była cała, długa lista badań.
Z tego co pamiętam:
Tsh, ft3, ft4, anty Tpo i anty Tpg
Lh, fsh, prolaktyna, estradiol 3 dc
Glukoza na czczo, krzywa cukrowa, krzywa insulinowa
Wit d3, homocysteina, kortyzol.
To chyba wszystko.
No i Mąż musiał powtarzać badanie nasienia bo było sprzed roku. Nasienie badanie ogólne, posiew tlenowy i beztlenowy, mykoplazma i ureoplazma.
Nie wiem czy coś pominęłam.
Postaraj się zrobić ile dasz radę. Tak naprawdę wszystko może mieć znaczenie. Tym bardziej że tak długo czekalas na wizytę, szkoda tylko wejść i wyjść z gabinetu, niech ten lekarz ma szansę coś znaleźć, zobaczyć. Szkoda czasu, tym bardziej że pewnie zleci Ci podobne badania.
Bardzo się cieszę że jutro moja wizyta. Chcę jak najszybciej zobaczyć dziecko i że wszystko z nim dobrze. -
Karoluś, doskonale wiem co czujesz, też nie mogłam się doczekać wizyt. Teraz jak już czuję wyraźne ruchy to jestem spokojniejsza, bo młoda sama się melduje, ale jednak połowa ciąży to ciągłe oczekiwanie w stresie na tę pulsującą kropkę. Trzymam mocno kciuki :-* o której masz wizytę?
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
I takie podejście mi się podoba
Chyba wybraliśmy imię. Znaczy ja wybrałam na początku było na liście, ale po przeczytaniu w książce znaczenia zostało wykreślone. Teraz do mnie wróciło i po zastanawieniu stwierdzam, że mi odpowiada. Mąż też nie ma obiekcji więc prawdopodobieństwo, że zostanie jest spore nie sądziłam nigdy, że nadawanie imienia dziecku to takie trudne zadanie. Swojemu, bo innym łatwo Jest to trudne i jednocześnie dziwne: wybrać imię dla zupełnie nowej istoty. Imię, które zostanie z nią na całe życie. Kotu imię wybrałam zanim go zobaczyłam, trwało moment i nie było skomplikowane Pewnie dodatkową trudność u nas stanowi fakt, że nastawialiśmy się jednak na chłopca a tu księżniczka - musi być imię książęce zatem -
kattalinna wrote:I takie podejście mi się podoba
Chyba wybraliśmy imię. Znaczy ja wybrałam na początku było na liście, ale po przeczytaniu w książce znaczenia zostało wykreślone. Teraz do mnie wróciło i po zastanawieniu stwierdzam, że mi odpowiada. Mąż też nie ma obiekcji więc prawdopodobieństwo, że zostanie jest spore nie sądziłam nigdy, że nadawanie imienia dziecku to takie trudne zadanie. Swojemu, bo innym łatwo Jest to trudne i jednocześnie dziwne: wybrać imię dla zupełnie nowej istoty. Imię, które zostanie z nią na całe życie. Kotu imię wybrałam zanim go zobaczyłam, trwało moment i nie było skomplikowane Pewnie dodatkową trudność u nas stanowi fakt, że nastawialiśmy się jednak na chłopca a tu księżniczka - musi być imię książęce zatem
Katta JAKIE IMIĘ??!! Napisałaś się a my dalej nic nie wiemy ;)Co do problemu z wyborem, to rozumiem bardzo dobrze. Wprawdzie u nas na razie tematu nie ma, ale kiedy wreszcie przyjdzie na to czas, to sama nie wiem czy sie z mężem dogadamy. Bedzie ciężko.
-
Katta no to sie jeszcze widzę naczekamy
Karoluś powodzenia w przekonywaniu -
Karolus. Mi w I trymestrze też było cięzko czytać wrześniówki. W II już było ok, bo nic się nie działo z dzieciaczkami oprócz jednego przedwczesnego porodu, ale tego nie wzięłam do siebie, bo już wiedziałam, że będzie dobrze
Alicja. Trzymam kciuki za kolejny cykl.Karoluś81 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Katta Hermenegilda- piękne imię!! W szkole pewnie Hermiona:-)
Moja córka jak kiedyś spytała dlaczego ma Julia to mąż powiedział, że miałabyć Kunegunda, ale mama się nie zgodziła.krrropka, kattalinna, bertha lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3