Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny! Takie słowa dużo dla mnie znaczą. Wczoraj wieczorem zaczęły mnie łapać jakieś strachy i wątpliwości. Choć racjonalnie mam poczucie, że nie są zasadne. Mam wielką nadzieję, że przez kilka dni coś się zacznie dziać i już nikt nie będzie mnie stawiał w takiej sytuacji...
Kto teraz testuje?Greetta lubi tę wiadomość
-
Katta trzymaj się, może zacznie się samo.
Wróbel stres, niepotrzebne denerwowanie się- napewno ma ogromny wpływ na płodność.Nie awsze jednak da się samemu walczyć z nerwami.
Dotty jak u Ciebie??kattalinna lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Katta fajnie, że Cię ze szpitala wypuścili. Masz tak blisko, że spokojnie możesz w domu czekać i podziałać. Trzymam kciuki, żeby udało się bez wywoływania.
Wróbel nic mnie tak nie wkurza, jak teksty "nie stresuj się" albo "trzeba wyluzować". Łatwo się mówi. Pewnie że warto pracować nad stresem, spróbować znależć sobie jakieś hobby czy coś, co pozwala nam się odstresować, ale bardzo trudno jest wyłączyć głowę i wcale nie myśleć. Już kiedyś pisałam, że dla mnie starania to wielka emocjonalna huśtawka: czasem jest ok, a czasem dół i masakra. Chyba po prostu trzeba te emocje zaakceptować.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Alicja, u mnie bez zmian. Żadnych objawów, plamienia, bólu. Wizyta dopiero 23 maja. Jutro ważny i bardzo nerwowy dzień. W głowie mam mętlik. W pracy nic nie wiedzą i do lipca nie mogą się dowiedzieć, bo jestem na okresie próbnym. Nie chce iść na zwolnienie, bo dobrze się czuję. Chcę pracować jak najdłużej.Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Doty ja tez ukrywałam ciąże nie chciałam zeby w pracy sie dowiedzieli i cała ta sytuacja bardzo mnie stresowała...z jednej strony musiałam sie zachowywać normalnie a z drugiej bardzo sie bałam.... uwazalam zeby nic nie ponosić, zeby mnie jakies dziecko "dziadostwem" nie zaraziło.....ale jak Ty czujesz sie dobrze to przeszkód nie ma
Czytałam bardzo fajny artykuł ciekawe podejście ... http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/rozwoj-osobisty/pozytywne-myslenie-ma-wielka-moc-wykorzystaj-jego-sile_38860.html
"Kształtujemy życie swoimi myślami i przekonaniami. Często nie wiemy do końca, czego pragniemy, natomiast doskonale wiemy, czego chcemy unikać. Mówiąc wyraźnie, czego nie chcemy, odżywiamy tę niechcianą sferę, ponieważ energia podąża za naszą uwagą. Podlewamy zatem chwasty zamiast kwiatów."
zamierzam zastosować w praktyce słowo poronienie wyrzucić z mojego słownika......i w nastepnym cyklu zajść w ciaże i urodzić zdrowe dziecko tej myśli sie trzymam zobaczymy
Katta jesteśmy z Toba do szpitala blisko w razie czego
kattalinna, Greetta lubią tę wiadomość
-
Stresant, ja takie myślenie stosuję od klasy maturalnej wtedy odkryłam, że nie można myśleć o tym, czego się nie umie, a o tym co się chce dostać. Staram się stosować w różnych dziedzinach niestety nie zawsze się da, ale próbować warto.
Krrropka, mnie teksty o wyluzowaniu i odpuszczeniu w dalszym ciągu doprowadzają do szału, mimo że udało się i jestem w ciąży.
Doty, oby się udał plan do lipca -
dzień dobry
co tu taki spokój??
Kroopka- chyba u Ciebie juz po owulcji, temperaturka ładnie poszybowała.
Katta- rodzisz??
Karoluś- co tak milczysz??
Ja byłam dzisiaj u onkologa, za trzy miechy do kontroli z guzem, jak urośnie o dziada wytniemy. A i ju,ż nie pamiętam czasu... ale od trzech dni do sutków nie mogę się dotknąć, piersi jak flaki były tak są, ale te stki to u mnie nowość.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja, no chyba już po. Niestety, bo w takim razie cykl stracony. Mąż wczoraj wrócił z tygodniowego wyjazdu, zmaltretowałam go wprawdzie, ale jeżeli owu była w sobotę, to niestety za późno. Wprawdzie jeszcze się trochę łudzę, że temp spadnie i znów wzrośnie, ale to właśnie takie łudzenie się jest, bo śluz też by raczej na sobotę wskazywał. Nic to, widać tak ma być, wmawiam sobie, że musi mi się tam wszystko w srodku wygoić i może tak jest lepiej. Ale rozczarowana jestem, bo owu w 9 dc to jednak taki trochę numer, jaki mi własny organizm wyciął.
A jak u Ciebie, działania były? Tempka łądnie urosła.
Annie, a Ty jak? Testujesz niedługo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 18:01
-
Alicja, w takim razie trzymam kciuki. I może te nadwrażliwe sutki to znak
Greetta lubi tę wiadomość
-
Alicja, trzymam kciuki i brzuch dla Ciebie poczekam z porodem do Twojego testu
Jutro znowu ktg, ciekawe co tym razem mi powiedzą. Mam nadzieję, że przez tych kilka dni szyjki już mniej. Mała się wierci właśnie i baaaardzo ją czuję na dole. Wczoraj koleżanka stwierdziła, że brzuch mam niżej. Jakoś tego nie widzę, może trochę, ale nie jakoś bardzo. Musi córka się postarać bo matce prawa rodzicielskie zabiorą po akcjach szpitalnych alboco -
Kropka ja w szczęśliwym cyklu miałam wcześnie owu, w 10 dniu.
Jestem ostatnio trochę zajęta ponieważ przeprowadzamy się na stałe z miasta na wieś. Nie wiedziałam, że aż tyle rzeczy mamy. A co trochę robię selekcję. Teraz też muszę
Kładę się co trochę i leżę minimum pół godziny. Ale jakoś dobrze się czuję w ostatnich dniach. Oby jak najdłużej. Cukier bez zmian więc już nie wiem co z tą dietą.
Kattalina ale masz fajnie, że już Twój termin. Po Tobie chyba ja, a później kto? Papierówka? -
Już mogę kłaść, ostatnie zamówienie odebrane od kuriera muszę pochwalić, bo to piękne 3 tygodnie czekałam na te pieluchy, na razie tylko jedna będzie w użyciu, rozmiar newborn jest maciupka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f24ee1623d7.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c51aea4bf233.jpgGreetta, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny byłam na kontroli u starego gina...powiedział ze wszystko ok.
mamy sie starać od razu....i wierzyć w to ze w końcu sie uda...bo za którym razem musi sie udać...."jak juz mam 2 dzieci to i to trzecie bedzie" ... o jakichkolwiek badaniach ani słowem nie wspomniał....ba powiedział nawet, ze w nastepnej ciąży nawet mi progesteronu nie przepisze...bo po co, niema medycznego udokumentowania ze potrzebuje
Pytałam o antykoncepcje na 3 miesiące...jaki to ma wpływ, jakie skutki itp.....powiedział ze przestarzała metoda w dzisiejszych czasach nie stosowana....nawet jak sobie jajniki 3 miesiace odpoczna to i tak jakość jaj nie będzie lepsza.....ze w moim przypadku, gdzie zaciążam na pierwszy raz....jest to bez sensu..... Ale zaproponował mi coś takiego....
i teraz uwaga!!! jego laboratorium wyszło z ofertą dla " przypadków specjalnych" takich jak ja....jakies testy z krwi zaraz na początku ciąży, które są wstanie przewidzieć jak ciąża sie zakończy (czy donosze czy nie)
słyszałyście o czyms takim? czy to pic na wode....bo mi sie wydaje troche małoprawdopodobne, aczkolwiek medycyna idzie do przodu, kto ich tam wie...więcej szczegółów nie podał....
no i teraz nie wiadomo kogo sie słuchać szalonego doktorka z przestarzałymi metodami czy starego wyge z nowoczesnym podejściem
Poczekamy jeszcze na wyniki mutacji i trombofili, gorzej jak cos wyjdzie to sie bede musiała staremu przyznać ze porobiłam badania ....ale juz nic nie mówie, nie kracze, stosuje sie do psychologicznego artykułu "nie przyciągać złych myśli" -
Stresant, ten lekarz z kaszpirowskim mi się skojarzył, serio wróż jeden...
Karoluś, to pieluszki wielorazowe, jednorazowe u nas tylko w szpitalu planujemy. Jeśli się zastanawiasz to zachęcam do zgłębienia tematu, to nie tylko tetra choć na początku głównie nie będę rozwijała tematu tu bo sama jeszcze jestem zielona, no i za dużo tego tak na szybko. Ale polecam, polecam jeśli masz konto na fb to Ci mogę namiar na grupę dać gdzie jest mnóstwo informacjistresant lubi tę wiadomość
-
Stresant zdecydowanie odradzam wizyty u starego gina. Moim zdaniem on jest po prostu okrutny. Badania są u Ciebie konieczne. Koniec i kropka.
Kattalina nie mam fb.
Powiedz tylko czy ja dobrze rozumiem co widzę. To są takie jakby majteczki, w które wkłada się np pieluszke tetrowa? Są z jakieś ceratki zrobione? Jeśli możesz to wklej link do strony z której zamawialas to sobie poczytam i być może podejmę wyzwanie