Staraczki 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Hibiskus wrote:Cześć dziewczyny, czy którejś z Was lekarz kazał badać progesteron w 3/4 dpo? Moja p doktor kazała mi właśnie tak zbadać i jak będzie poniżej 20ng/ml to mam włączyć Cyclogest. W 4 dpo wyszedł mi 6,62 NG/ml, ale przeciez każdy mówi, że proga się bada 7/8 dpo i u mnie do 7 dpo on jeszcze urosnie. Teraz pytanie czy tak wcześnie jest możliwe, żeby ten wynik był tak wysoki? Mi się wydaje, że nie, ale nie chciałabym stracić przez to cyklu lub co gorsza doprowadzić do jakiejś tragedii. Ale po prostu nie chcialabym go brać bez potrzeby...sama nie wiem co lepsze
Hej, ja dopiero będę brała Cyclogest po raz pierwszy ale napiszę zalecenie jakie mi dała gin dla porównania.
Mam brać od 10 dc (przy cyklach 24dniowych) żeby podbić endometrium. I mi się to wydaje za wcześnie.
Zgadzam się z Tobą że progesteron jeszcze powinien wzrosnąć, bada się 7/8 dpo. Chyba że już wcześniej każą brać żeby mieć pewność że pójdzie odpowiednio w górę ale ja się osobiście nie znam.
A w jakim celu konkretnie masz brać ten progesteron? Masz stwierdzony problem zbyt niskiego proga w drugiej fazie cyklu czy tylko na tym jednym badaniu krwi się opierają?
W moim przypadku gin widziała grubość endometrium i na ten etap cyklu stwierdziła że można trochę pomóc i będę brać ale po owulce a nie w 10 dc ...💃37 lat
2,5 roku starań
Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
2024:
Polip endometrium ✂️
Zapalenie endometrium
16.01.2025 biopsja kontrolna endo
10.02.2025 wyniki OK 🌟
29.04.2025 drożność OK
🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF -
Mam chwilę przerwy to napiszę do Was.
Byłam dzisiaj na badaniach rano, wydałam 700 zł i się podłamałam trochę wynikami.
Prolaktyna - spadła z 692 (1dc) do 428 (4dc)
Glukoza - 87
TSH - wzrosło z 2,870 do 3,290 pomimo brania tabletek 🤦🏻♀️
Insulina - 5,91
ATG -275 ❗
ATPO - 77,5 ❗
fT3 - 3,55
fT4 - 11,60 ❗ (aplikacja pokazuje mi że lekko poniżej normy)
Wit. D - 23,2
Nie wiem co o tym myśleć. Odziedziczyłam chyba problemy z tarczycą po ojcu 🤦🏻♀️
No i pytanie jak to się ma do starań o dziecko, bo już nie raz się spotkałam, że coś w aplikacji jest w normie a później mam informacje że do starań to zły wynik..Starania od 07/24 (14cs) 🫶🏻
Diagnostyka od 11/24 | Klinika od 01/25
﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
👩🏻 30 | niedoczynność, Hashimoto
· histeroskopia zrostów 04/25
· wykonana pełna diagnostyka hormonalna, metaboliczna, ginekologiczna ✔
· nadal pracujemy nad tarczycą i wit. D ✘
👨🏻 29
· badanie nasienia 01/25 ⇢ 06/25:
» morfologia 2% ⇢ 0%
» ilość plemników 10mln/ml ⇢ 13mln/ml
» ruch: A+B 41,67% ⇢ 41,98%
» posiew ✔
💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, D
👩🏻 euthyrox, kolagen, zioła Ojca Sroki, jodid, olej z wiesiołka
🧔🏻 L-karnityna, selen, cynk, tribulus, kwas liponowy, wit. B12, E -
hope♥ wrote:Mam chwilę przerwy to napiszę do Was.
Byłam dzisiaj na badaniach rano, wydałam 700 zł i się podłamałam trochę wynikami.
Prolaktyna - spadła z 692 (1dc) do 428 (4dc)
Glukoza - 87
TSH - wzrosło z 2,870 do 3,290 pomimo brania tabletek 🤦🏻♀️
Insulina - 5,91
ATG -275 ❗
ATPO - 77,5 ❗
fT3 - 3,55
fT4 - 11,60 ❗ (aplikacja pokazuje mi że lekko poniżej normy)
Wit. D - 23,2
Nie wiem co o tym myśleć. Odziedziczyłam chyba problemy z tarczycą po ojcu 🤦🏻♀️
No i pytanie jak to się ma do starań o dziecko, bo już nie raz się spotkałam, że coś w aplikacji jest w normie a później mam informacje że do starań to zły wynik.. -
hope♥ wrote:Mam chwilę przerwy to napiszę do Was.
Byłam dzisiaj na badaniach rano, wydałam 700 zł i się podłamałam trochę wynikami.
Prolaktyna - spadła z 692 (1dc) do 428 (4dc)
Glukoza - 87
TSH - wzrosło z 2,870 do 3,290 pomimo brania tabletek 🤦🏻♀️
Insulina - 5,91
ATG -275 ❗
ATPO - 77,5 ❗
fT3 - 3,55
fT4 - 11,60 ❗ (aplikacja pokazuje mi że lekko poniżej normy)
Wit. D - 23,2
Nie wiem co o tym myśleć. Odziedziczyłam chyba problemy z tarczycą po ojcu 🤦🏻♀️
No i pytanie jak to się ma do starań o dziecko, bo już nie raz się spotkałam, że coś w aplikacji jest w normie a później mam informacje że do starań to zły wynik..Niedoczynność tarczycy Hashimoto
Insulinoopornosc
Leki:
Euthyrox 137x5 150x2
Duphoston
Pueria uno
09.24 💔 7 tydzień
5.05.2025 ⏸️🤞
6.05 beta 525.8
Progesteron 14.09
Anty TPO >4000😢
8.05 beta 1222
Progesteron 9.74😢
23.05 TSH 0.42 do poprawy + insulinoopornosc
2.06 USG - 16mm szczęścia z bijącym serduszkiem ♥️
-
No niby prolaktyna w normie wedle aplikacji Medicover, bardziej martwi mnie kwestia tarczycy i najprawdopodobniej jej niedoczynności.
Ale dziękuję Wam za odpowiedź! 🩷
Endo mam na 21 maja, także jeszcze muszę chwilę poczekać. Do tego czasu jeszcze usg tarczycy zrobię, no i muszę znaleźć jakieś laboratorium, które zrobi między innymi AMH.
Starania od 07/24 (14cs) 🫶🏻
Diagnostyka od 11/24 | Klinika od 01/25
﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
👩🏻 30 | niedoczynność, Hashimoto
· histeroskopia zrostów 04/25
· wykonana pełna diagnostyka hormonalna, metaboliczna, ginekologiczna ✔
· nadal pracujemy nad tarczycą i wit. D ✘
👨🏻 29
· badanie nasienia 01/25 ⇢ 06/25:
» morfologia 2% ⇢ 0%
» ilość plemników 10mln/ml ⇢ 13mln/ml
» ruch: A+B 41,67% ⇢ 41,98%
» posiew ✔
💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, D
👩🏻 euthyrox, kolagen, zioła Ojca Sroki, jodid, olej z wiesiołka
🧔🏻 L-karnityna, selen, cynk, tribulus, kwas liponowy, wit. B12, E -
Witam🥰 Jestem tutaj nowa i chciałabym podzielić się moją historią. Mam 27 lat i od roku wraz z narzeczonym (30l.) staramy się o Dzidziusia. Moje badania są względnie okey (nieznacznie podwyższona prolaktyna i progesteron), cykle owulacyjne regularne. Natomiast narzeczony miał przez długi czas problemy z hormonami, przez leki, które zażywał wcześniej. Na chwilę obecną hormony są jako tako w normie (wahają się, bo powtarza je regularnie), natomiast parametry nasienia(chodzi o liczbę plemników o prawidłowej budowie) są kiepskie - na poziomie 2-4%, za to inne parametry nie są najgorsze. Jestem już bardzo podłamana faktem, że mimo starań i przeogromnej chęci posiadania Maleństwa, dalej nic. Szczególnie dobija mnie fakt, że wszyscy inni dookoła, albo zachodzą w ciążę, albo właśnie witają na świecie swoje Dzieciątka. Bardzo wpływa mi to na psychikę. Dodam, że jesteśmy pod stałą opieką lekarzy, ale mam wrażenie, że trochę bagatelizują nasz problem. Pod koniec maja mamy pierwszą wizytę w klinice leczenia niepłodności. Oraz zastanawiamy się nad zabiegiem inseminacji. W zeszłym cyklu, tak jak zawsze, nie nastawiając się na nic zrobiłam test ciążowy 3 dni przed data spodziewanej miesiączki i ku mojemu zdziwieniu test wyszedł wyraźnie pozytywny...niestety beta nie rosła -ciąża biochemiczna... krwawienie przyszło około tygodnia później. Narzeczony w międzyczasie robił badania, spadły. Dzisiaj jestem w trakcie owulacji, ale czuje w sobie ogromne napięcie i strach. To tyle o mnie. Chciałam się przywitać.
Życzę wszystkim Staraczkom pięknego dnia ♥️ -
Staraczka Daria cześć, witamy w naszym skromnym gronie 🙋♀️
To, co piszesz, jest niesamowicie poruszające i niestety bardzo bliskie wielu z nas. Ta droga, choć pełna nadziei, potrafi też mocno przygnieść – szczególnie gdy w sercu jest ogromne pragnienie, a efektów ciągle brak. Bardzo mi przykro z powodu ciąży biochemicznej 💔, masz pełne prawo czuć smutek i rozczarowanie. Pójście do Kliniki niepłodności z pewnością ruszy mocno ten temat do przodu i wyznaczy kierunek dalszego działania.
Nie jesteś sama. Trzymam mocno kciuki. ♥️Starania od 07/24 (14cs) 🫶🏻
Diagnostyka od 11/24 | Klinika od 01/25
﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
👩🏻 30 | niedoczynność, Hashimoto
· histeroskopia zrostów 04/25
· wykonana pełna diagnostyka hormonalna, metaboliczna, ginekologiczna ✔
· nadal pracujemy nad tarczycą i wit. D ✘
👨🏻 29
· badanie nasienia 01/25 ⇢ 06/25:
» morfologia 2% ⇢ 0%
» ilość plemników 10mln/ml ⇢ 13mln/ml
» ruch: A+B 41,67% ⇢ 41,98%
» posiew ✔
💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, D
👩🏻 euthyrox, kolagen, zioła Ojca Sroki, jodid, olej z wiesiołka
🧔🏻 L-karnityna, selen, cynk, tribulus, kwas liponowy, wit. B12, E -
Staraczka Daria wrote:Witam🥰 Jestem tutaj nowa i chciałabym podzielić się moją historią. Mam 27 lat i od roku wraz z narzeczonym (30l.) staramy się o Dzidziusia. Moje badania są względnie okey (nieznacznie podwyższona prolaktyna i progesteron), cykle owulacyjne regularne. Natomiast narzeczony miał przez długi czas problemy z hormonami, przez leki, które zażywał wcześniej. Na chwilę obecną hormony są jako tako w normie (wahają się, bo powtarza je regularnie), natomiast parametry nasienia(chodzi o liczbę plemników o prawidłowej budowie) są kiepskie - na poziomie 2-4%, za to inne parametry nie są najgorsze. Jestem już bardzo podłamana faktem, że mimo starań i przeogromnej chęci posiadania Maleństwa, dalej nic. Szczególnie dobija mnie fakt, że wszyscy inni dookoła, albo zachodzą w ciążę, albo właśnie witają na świecie swoje Dzieciątka. Bardzo wpływa mi to na psychikę. Dodam, że jesteśmy pod stałą opieką lekarzy, ale mam wrażenie, że trochę bagatelizują nasz problem. Pod koniec maja mamy pierwszą wizytę w klinice leczenia niepłodności. Oraz zastanawiamy się nad zabiegiem inseminacji. W zeszłym cyklu, tak jak zawsze, nie nastawiając się na nic zrobiłam test ciążowy 3 dni przed data spodziewanej miesiączki i ku mojemu zdziwieniu test wyszedł wyraźnie pozytywny...niestety beta nie rosła -ciąża biochemiczna... krwawienie przyszło około tygodnia później. Narzeczony w międzyczasie robił badania, spadły. Dzisiaj jestem w trakcie owulacji, ale czuje w sobie ogromne napięcie i strach. To tyle o mnie. Chciałam się przywitać.
Życzę wszystkim Staraczkom pięknego dnia ♥️ -
Cześć dziewczyny. Jak minął weekend? Zastanawiam się co dzieje się z naszą PANIKĄ. Mam nadzieję że wroci do nas z dobrymi wieściami. Ja w piątek miałam robiona krew na kariotypy ( mój mąż robił kiedyś do androloga i mamy nadzieję że te wyniki mu wystarcza) Umówiliśmy się do kliniki do dr którego poleciła nowa gin. Pierwsza wizyta przypada na 10 czerwca. Pewnie będzie to po prostu wywiad i konsultacja naszych dotychczasowych wyników. Chciałam iść w dniu około owu ale niestety dr ma tydzień urlopu i pierwsza wizyta będzie u mnie 19dnia cyklu. Jesteśmy bardzo dobrze nastawieni. Mamy poczucie że w końcu coś ruszy do przodu i nie ważne co usłyszymy po prostu będziemy wiedzieć co robimy dalej. Jest to bardzo uspokajace dla duszy. Ale strach przed wynikiem kariotypów już we mnie jest🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 17:22
-
hope♥ wrote:Mam chwilę przerwy to napiszę do Was.
Byłam dzisiaj na badaniach rano, wydałam 700 zł i się podłamałam trochę wynikami.
Prolaktyna - spadła z 692 (1dc) do 428 (4dc)
Glukoza - 87
TSH - wzrosło z 2,870 do 3,290 pomimo brania tabletek 🤦🏻♀️
Insulina - 5,91
ATG -275 ❗
ATPO - 77,5 ❗
fT3 - 3,55
fT4 - 11,60 ❗ (aplikacja pokazuje mi że lekko poniżej normy)
Wit. D - 23,2
Nie wiem co o tym myśleć. Odziedziczyłam chyba problemy z tarczycą po ojcu 🤦🏻♀️
No i pytanie jak to się ma do starań o dziecko, bo już nie raz się spotkałam, że coś w aplikacji jest w normie a później mam informacje że do starań to zły wynik..
TSH 0,88
FT3 5, 04
FT4 18.70
ATPO 9.78
ATG 13,60
Płat prawy 17×13×42
Płat lewy 15×13×39
Gruczol położony w miejscu typowym
Struktura płata jednorodna, normoechogeniczna, bez ewidentnie wyodrębniających się zmian ogniskowych. Nie zaobserwowano patologicznie rozwijających się węzłów chłonnych.
I przy takich wynikach endo mówił że jest dobrze. Ale tylko raz byłam na takiej konsultacji także sama nic więcej nie wiem w tym temacie żeby coś podpowiedzieć
-
Hej dziewczyny!
Boże jak mnie dawno tutaj nie było…
Mega ciężki okres w moim życiu 😪
Jakoś pcham ten wózek do przodu.Mam żal do siebie o wiele rzeczy…nie wiem czy ktoś mnie jeszcze w ogóle pamięta z tego wątku,
ale cały czas do was zaglądam.Może nie jestem mega na bierząco z tym wszystkim co u Was słychać, ale podczytuję Was i jakoś nie miałam nastroju, żeby się odezwać.
Generalnie wszystkie moje plany legły w gruzach…ale mam nadzieję, że powoli wychodzę na prostą i zaczniemy wszystko od nowa!
Pozdrawiam Was moje wojowniczki i życzę dużo siły i wytrwałości, bo mi ostatnio tego bardzo brakuje ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 18:43
Oczekujaca, bellA lubią tę wiadomość
2 lata starań o pierwszy cud 🧸
Ona 👱♀️
IO - wyleczona ✅
MUCH ✅
AMH - 0,86 (do powtórzenia)
HSG ✅
On 🧔🏻
ŻPN II/III ⁉️
Morfologia 2%
Plemniki 27mln/ml (norma >16)
DFI 25%
Ruch postępowy A+B= 17%
Ruchomych 24 %
Nieruchomych 75 %
Posiew ✅
Hormony ✅
Suplementy 01.25
Inseminacja 📌 -
Panika wrote:Hej dziewczyny!
Boże jak mnie dawno tutaj nie było…
Mega ciężki okres w moim życiu 😪
Jakoś pcham ten wózek do przodu.Mam żal do siebie o wiele rzeczy…nie wiem czy ktoś mnie jeszcze w ogóle pamięta z tego wątku,
ale cały czas do was zaglądam.Może nie jestem mega na bierząco z tym wszystkim co u Was słychać, ale podczytuję Was i jakoś nie miałam nastroju, żeby się odezwać.
Generalnie wszystkie moje plany legły w gruzach…ale mam nadzieję, że powoli wychodzę na prostą i zaczniemy wszystko od nowa!
Pozdrawiam Was moje wojowniczki i życzę dużo siły i wytrwałości, bo mi ostatnio tego bardzo brakuje ❤️
wystawiona ale po tym co piszesz Wiem, że świat nie jest dla Ciebie dobry, ale Ty dla siebie bądź! Nie wymagaj od siebie więcej niż jesteś w stanie unieść! Bardzo życzę Tobie abyś małymi krokami wróciła na swoją drogę walki! Ja w chwili obecnej jestem przed pierwszą wizytą w Klinice po otrzymaniu wyniku AMH . Świat mi się zawalił. Ile to nocy ja przepłakałam. Ale potrzebowałam tego, żeby teraz wrócić silniejsza. Każde złe, trudne doświadczenie niech buduje w nas siłę do walki! Uważam, że każda z Nas otrzymuje tyle ile jest w stanie udźwignąć. A dlaczego tak jest??? Dlaczego Nam trafiły sie tak trudne drogi do pokanania?Nie mam pojęcia. Ale bardzo w Ciebie i wszystkie Nas wierzę, że pokonamy te drogi na przekór wszystkiemu i wszystkim!!! DASZ RADĘ! DUŻO SIŁ DLA CIEBIE! 🫂🫂🫂Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 19:32
-
Iskierka nadziei na spokojnie pójdźcie do kliniki, oni Wami tam pokierują, jak coś będą jeszcze potrzebować to z pewnością zlecą badania ❤️. Podejdź do tego bez stresu, a z radością, że jest to krok na przód!
Ja też się zastanawiałam odnośnie Paniki, a tu bęc - wróciła!
Panika tak, pamiętamy CięMiło, że do nas wróciłaś, że się odezwałaś, nawet jeśli było Ci ciężko. Czasem życie naprawdę daje w kość, ale to, że mimo wszystko pchasz ten wózek dalej, to ogromna siła – nawet jeśli Ty teraz jej w sobie nie czujesz.
Iskierka nadziei lubi tę wiadomość
Starania od 07/24 (14cs) 🫶🏻
Diagnostyka od 11/24 | Klinika od 01/25
﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
👩🏻 30 | niedoczynność, Hashimoto
· histeroskopia zrostów 04/25
· wykonana pełna diagnostyka hormonalna, metaboliczna, ginekologiczna ✔
· nadal pracujemy nad tarczycą i wit. D ✘
👨🏻 29
· badanie nasienia 01/25 ⇢ 06/25:
» morfologia 2% ⇢ 0%
» ilość plemników 10mln/ml ⇢ 13mln/ml
» ruch: A+B 41,67% ⇢ 41,98%
» posiew ✔
💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, D
👩🏻 euthyrox, kolagen, zioła Ojca Sroki, jodid, olej z wiesiołka
🧔🏻 L-karnityna, selen, cynk, tribulus, kwas liponowy, wit. B12, E -
Panika ja też o tobie myślałam
mam nadzieję że się będziesz czuć coraz lepiej.
Daria witaj, z klinika na pewno ruszycie mocno do przodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 23:00
Panika lubi tę wiadomość
♀️'89 ♂️'87
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Owulacje ✅
Drożność ✅
Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28%
KIR BX 2ds1 2ds3 2ds4del 2ds5 3ds1 ✅, brak 2ds2 i 2ds4norm
Kariotypy prawidłowe ✅
13.06 kwalifikacja in vitro ✅
16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
17.06 beta 132,58 prog 33,8
20.06 beta 544,35 🥰
23.06 beta 1849,89 🎉
24.06 jest pęcherzyk 🥳
30.06 jest zarodek CRL 2,8mm z echem 😍
8.07 CRL 6mm i bijące ♥️
14.07 7+3 CRL 1,5cm tętno 154/min 🤞
-
Panika, ja też Cię pamiętam i życzę duuuuzo dobrego! Wychodzę z założenia, że życie nie nauczy jak nie kopnie w dupę, więc ruszaj do przodu i trzymam kciuki🩷
Staraczka Daria, siema siema, dużo siły dla Ciebie i na pewnie wszystko się posunie do przodu i dotrzesz do upragnionego celu!😊
Ola8999 jesteś już na wczasach? Co słychać? 😀
Iskierka nadziei - nic dodać nic ująć, bardzo mądrze prawisz! 🩷
Powiem Wam Dziewczyny, że mnie forum lekko nakręca, w sensie mam poczucie, że robię za mało w porównaniu. Czekam na monitoring, a w sumie na razie aż skończy się okres, bo już nie mogę wytrzymać😅 ale mój mąż jest taki spokojny i opanowany, a ja o wszystko bym biła pianę i przeżywała. Dziś dzień był miły, wracam do ćwiczeń, bo mówiąc szczerze ostatnimi czasy trochę mnie ulało. Niby to 1-2kg, a czuję się jakby doszło 10. Obrzydło mi ostatnimi czasy wszystko, dawniej się nie oszczędzałam, ćwiczyłam regularnie i pyłki, a teraz dmucham i chucham i co z tego? Nic. Do tego co tydzień fizjo, bo boli mnie połowa pleców i w sumie górna część ciała. Pomaga na chwilę i potem to samo😭 mam nie dźwigać, ale nie da się, ja nawet w pracy nie mam jak tego nie robić. Tylko z drugiej strony to błędne koło….
Mam nadzieję, że u Was coś lepiej🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja, 20:08
-
Staraczka Daria wrote:Witam🥰 Jestem tutaj nowa i chciałabym podzielić się moją historią. Mam 27 lat i od roku wraz z narzeczonym (30l.) staramy się o Dzidziusia. Moje badania są względnie okey (nieznacznie podwyższona prolaktyna i progesteron), cykle owulacyjne regularne. Natomiast narzeczony miał przez długi czas problemy z hormonami, przez leki, które zażywał wcześniej. Na chwilę obecną hormony są jako tako w normie (wahają się, bo powtarza je regularnie), natomiast parametry nasienia(chodzi o liczbę plemników o prawidłowej budowie) są kiepskie - na poziomie 2-4%, za to inne parametry nie są najgorsze. Jestem już bardzo podłamana faktem, że mimo starań i przeogromnej chęci posiadania Maleństwa, dalej nic. Szczególnie dobija mnie fakt, że wszyscy inni dookoła, albo zachodzą w ciążę, albo właśnie witają na świecie swoje Dzieciątka. Bardzo wpływa mi to na psychikę. Dodam, że jesteśmy pod stałą opieką lekarzy, ale mam wrażenie, że trochę bagatelizują nasz problem. Pod koniec maja mamy pierwszą wizytę w klinice leczenia niepłodności. Oraz zastanawiamy się nad zabiegiem inseminacji. W zeszłym cyklu, tak jak zawsze, nie nastawiając się na nic zrobiłam test ciążowy 3 dni przed data spodziewanej miesiączki i ku mojemu zdziwieniu test wyszedł wyraźnie pozytywny...niestety beta nie rosła -ciąża biochemiczna... krwawienie przyszło około tygodnia później. Narzeczony w międzyczasie robił badania, spadły. Dzisiaj jestem w trakcie owulacji, ale czuje w sobie ogromne napięcie i strach. To tyle o mnie. Chciałam się przywitać.
Życzę wszystkim Staraczkom pięknego dnia ♥️
Cześć DariaMyślę, że wizyta w klinice trochę was ukierunkuje i da konkretny plan działania. Przykro mi, że musiałaś doświadczyć biochema, ale z drugiej strony to oznacza, że jest możliwe u Was zapłodnienie. Nawet mimo gorszych wyników narzeczonego. Trzymam kciuki, żeby za chwilę powtórzyła się ciąża i była w pełni zdrowa ❤️
👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
Zobacz wykres
👦🏻
🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️ -
Iskierka nadziei wrote:Cześć dziewczyny. Jak minął weekend? Zastanawiam się co dzieje się z naszą PANIKĄ. Mam nadzieję że wroci do nas z dobrymi wieściami. Ja w piątek miałam robiona krew na kariotypy ( mój mąż robił kiedyś do androloga i mamy nadzieję że te wyniki mu wystarcza) Umówiliśmy się do kliniki do dr którego poleciła nowa gin. Pierwsza wizyta przypada na 10 czerwca. Pewnie będzie to po prostu wywiad i konsultacja naszych dotychczasowych wyników. Chciałam iść w dniu około owu ale niestety dr ma tydzień urlopu i pierwsza wizyta będzie u mnie 19dnia cyklu. Jesteśmy bardzo dobrze nastawieni. Mamy poczucie że w końcu coś ruszy do przodu i nie ważne co usłyszymy po prostu będziemy wiedzieć co robimy dalej. Jest to bardzo uspokajace dla duszy. Ale strach przed wynikiem kariotypów już we mnie jest🙄
Miałam ciężki weekend, bo jestem przeziębiona a do tego cały weekend miałam studia. W sobotę to było aż od 8 do 21 😥 Czuję się wyczerpana i nie mam w ogóle czasu na odpoczynek
A Panikę chyba Ty przywołałaś, bo widzę, że wróciłaIskierka nadziei lubi tę wiadomość
👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
Zobacz wykres
👦🏻
🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️ -
Panika wrote:Hej dziewczyny!
Boże jak mnie dawno tutaj nie było…
Mega ciężki okres w moim życiu 😪
Jakoś pcham ten wózek do przodu.Mam żal do siebie o wiele rzeczy…nie wiem czy ktoś mnie jeszcze w ogóle pamięta z tego wątku,
ale cały czas do was zaglądam.Może nie jestem mega na bierząco z tym wszystkim co u Was słychać, ale podczytuję Was i jakoś nie miałam nastroju, żeby się odezwać.
Generalnie wszystkie moje plany legły w gruzach…ale mam nadzieję, że powoli wychodzę na prostą i zaczniemy wszystko od nowa!
Pozdrawiam Was moje wojowniczki i życzę dużo siły i wytrwałości, bo mi ostatnio tego bardzo brakuje ❤️
Przykro mi, że musiałaś przejść przez ten trudny czas. Super, że wychodzisz na prostą - jesteś bardzo silna!
Miło nam, że do nas wróciłaś. Pamiętaj, że nam możesz zwierzyć się ze wszystkiego i chętnie będziemy Cię wspierać ❤️👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
Zobacz wykres
👦🏻
🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️ -
Oczekujaca wrote:Panika, ja też Cię pamiętam i życzę duuuuzo dobrego! Wychodzę z założenia, że życie nie nauczy jak nie kopnie w dupę, więc ruszaj do przodu i trzymam kciuki🩷
Staraczka Daria, siema siema, dużo siły dla Ciebie i na pewnie wszystko się posunie do przodu i dotrzesz do upragnionego celu!😊
Ola8999 jesteś już na wczasach? Co słychać? 😀
Iskierka nadziei - nic dodać nic ująć, bardzo mądrze prawisz! 🩷
Powiem Wam Dziewczyny, że mnie forum lekko nakręca, w sensie mam poczucie, że robię za mało w porównaniu. Czekam na monitoring, a w sumie na razie aż skończy się okres, bo już nie mogę wytrzymać😅 ale mój mąż jest taki spokojny i opanowany, a ja o wszystko bym biła pianę i przeżywała. Dziś dzień był miły, wracam do ćwiczeń, bo mówiąc szczerze ostatnimi czasy trochę mnie ulało. Niby to 1-2kg, a czuję się jakby doszło 10. Obrzydło mi ostatnimi czasy wszystko, dawniej się nie oszczędzałam, ćwiczyłam regularnie i pyłki, a teraz dmucham i chucham i co z tego? Nic. Do tego co tydzień fizjo, bo boli mnie połowa pleców i w sumie górna część ciała. Pomaga na chwilę i potem to samo😭 mam nie dźwigać, ale nie da się, ja nawet w pracy nie mam jak tego nie robić. Tylko z drugiej strony to błędne koło….
Mam nadzieję, że u Was coś lepiej🫣
Mój narzeczony ostatnio ma tak straszne bóle pleców, że na początku leżał przez 3h ma podłodze i nie mógł się ruszać z bólu. Dosłownie nawet głową nie mógł ruszyć. Oczywiście nie pozwolił mi zadzwonić po pogotowie i sam później też nie chciał iść do lekarza. Do fizjoterapeuty też mówi, że nie pójdzie, bo nie będzie za niego płacić..
Wkurza mnie strasznie jego upartość👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
Zobacz wykres
👦🏻
🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️ -
snieżka wrote:A te wizyty u fizjoterapeuty coś pomagają? Wiadomo jaka jest przyczyna tego bólu?
Mój narzeczony ostatnio ma tak straszne bóle pleców, że na początku leżał przez 3h ma podłodze i nie mógł się ruszać z bólu. Dosłownie nawet głową nie mógł ruszyć. Oczywiście nie pozwolił mi zadzwonić po pogotowie i sam później też nie chciał iść do lekarza. Do fizjoterapeuty też mówi, że nie pójdzie, bo nie będzie za niego płacić..
Wkurza mnie strasznie jego upartość
Podziwiam Twojego narzeczonego, że jest w stanie wytrzymać i to znieść, zwłaszcza jeśli to ma takie natężenie. Może po prostu uderzyć do ortopedy? Da się pewnie zorganizować wizytę na NFZ. Z kręgosłupem nie ma żartów, ale wiem tez, że chłopu czasem nie przegadasz.