Staraczki 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja od rana czułam dużo lęku, ale udało mi się go obniżyć i jest w miarę ok. Weekend zleciał mi na nauce, ale za godzinę mam egzamin i będę mogła potem trochę odpocząć Temperatura trochę mi wzrosła, więc może jest jeszcze szansa na owulację Zaczęłam badać jakiś czas temu szyjkę, ale nie idzie mi to za dobrze. Mam wrażenie, że zawsze jest nisko i jest twarda, czasem może średnio twarda. Nie umiem określić czy jest otwarta czy zamknięta. A jak jest u Was? Badacie szyjkę? Jeśli tak to czy umiecie coś z tego wywnioskować?👩🏻 29 👦🏻 33
🔬04.24:ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B (+)❌️
🔬04-05.2024r. - Chlamydia trachomatis i Ureaplasma sp. - wyleczone ✅️
🔬06.24: Cytologia LBC ✅️
🔬11.24:TSH 1,33✅️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9❓,Kwas foliowy 4,29 ❌️,WBC 4,04 ❌️,Glukoza 4,1 ✅️,Witamina B12 - 544 ✅️
🔬12.24: SIBO, IMO, Dysbioza jelitowa ❌️
🔬01.25 (2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ✅️, FSH 3,3 mUl/ml ✅️, LH 3,3 mUl/ml ✅️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ✅️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62 ❌️, Kortyzol 6,9 ug/d ✅️
💊Asertin, Trittico CR, Euthyrox, Zyx, Ovarin, Żelazo, Omega-3, Witamina D3, Witamina C, B12, Selen, Koenzym Q10, Magnez, Maślan Sodu, Iberogast, Probiotyk: Narum Travel
🌿 Olej z Wiesiołka, Koper Włoski
-
snieżka wrote:Ja od rana czułam dużo lęku, ale udało mi się go obniżyć i jest w miarę ok. Weekend zleciał mi na nauce, ale za godzinę mam egzamin i będę mogła potem trochę odpocząć Temperatura trochę mi wzrosła, więc może jest jeszcze szansa na owulację Zaczęłam badać jakiś czas temu szyjkę, ale nie idzie mi to za dobrze. Mam wrażenie, że zawsze jest nisko i jest twarda, czasem może średnio twarda. Nie umiem określić czy jest otwarta czy zamknięta. A jak jest u Was? Badacie szyjkę? Jeśli tak to czy umiecie coś z tego wywnioskować?
Powodzenia na egzaminie!
Ja dopiero zaczęłam badać szyjkę, śluz jakoś ogarniam, miękkość też, ale umiejscowienie i czy otwarta, nie ogarniam.snieżka lubi tę wiadomość
-
snieżka wrote:Najgorzej jest jak jest dużo stresorów z różnych obszarów życia i jak to się wszystko kumuluje Tulę mocno Pozwól sobie na trudne emocje, bo jak będą zauważone to szybciej znikną. Masz jakieś sposoby, które pomagają Ci rozładować napięcie emocjonalne? Coś co pozwala Ci uwolnić emocje i poczuć się lepiej? Mi czasem pomaga jak lokalizuję trudną emocję w ciele i podążam za impulsem z ciała, np. jak czułam przerażenie i zlokalizowałam je w przełyku (czułam mdłości) to zaczęłam wydawać z siebie dźwięk, przechodząc powoli do krzyku i później czułam, że to przerażenie maleje jak je uwalniałam. Jak czuję smutek to zazwyczaj lokalizuję go w klatce piersiowej i przykładam wtedy dłoń do klatki, zamykam oczy, spokojnie oddycham skupiając się na tym oddechu. Pomocne są dla mnie też medytacje kierowane i joga.
I nie przesadzasz, masz prawo czuć to co czujesz A czasami trudno jest nam się nie nakręcać, zwłaszcza jak bardzo nam na czymś zależy. Trzymaj się kochana i nie trać nadziei, bo póki nie ma miesiączki jest jeszcze szansa, że ten cykl będzie szczęśliwy
Do miesiączki jeszcze koło 2 dni i w sumie czekam na nią, bo testy raczej się nie mylą skoro komuś podobno wychodzi i 8dpo. Musze dziś to jakoś przegryźć i lecimy dalej. Dziękuję za dobre słowo i powodzenia na egzaminie! 🩷snieżka lubi tę wiadomość
-
snieżka wrote:Ja od rana czułam dużo lęku, ale udało mi się go obniżyć i jest w miarę ok. Weekend zleciał mi na nauce, ale za godzinę mam egzamin i będę mogła potem trochę odpocząć Temperatura trochę mi wzrosła, więc może jest jeszcze szansa na owulację Zaczęłam badać jakiś czas temu szyjkę, ale nie idzie mi to za dobrze. Mam wrażenie, że zawsze jest nisko i jest twarda, czasem może średnio twarda. Nie umiem określić czy jest otwarta czy zamknięta. A jak jest u Was? Badacie szyjkę? Jeśli tak to czy umiecie coś z tego wywnioskować?
🤞 Za egzamin.
Ja nie badam nic w sumie, po tylu latach starań uważam że to nic i tak nie da. Może to błąd ? Nie wiem ale nie chcę popadać w paranoję mierzenia wszystkiego u sprawdzania.
Natomiast wiem kiedy z jakiego jajnika jajeczkuje 😜snieżka lubi tę wiadomość
2016-2017 7xIUI 💔
2018 ❄️❄️❄️
3.2018 IVF 💔
11.2018 IVF💔
2025 wracam silniejsza i walczę dalej
AMH 0,544 -
snieżka wrote:Miłej niedzieli dziewczyny Jakie macie plany na dzisiaj? Jak Wasze samopoczucie?
Ja ogólnie mam zły dzień. Chciałam jechać polaxic trochę po Beskidzie, ale nikomu nie chciało się jechać. Mówię jadę sama, ale wczoraj miałam jakiej ataki kłucia w klatce piersiowej że się wystraszyłam że jakiś zawał mi się szykuje, no i zostałam w domu 😔
Wam za to życzę pysznej kawusi ☕🍰2016-2017 7xIUI 💔
2018 ❄️❄️❄️
3.2018 IVF 💔
11.2018 IVF💔
2025 wracam silniejsza i walczę dalej
AMH 0,544 -
Nie badam szyjki, bo mam za krótkie palce i wyczuwam ją tylko jak jest nisko i twarda, więc to bez sensu. Nawet szukałam tu na forum czy ktoś ma podobnie, ale wygląda na to, że cała ludzkość ma smukłe dłonie.
Wczoraj mój pies złapał jakieś zatrucie, więc siedzimy w domu i mój świat kręci się wokół niej i podawania jej leków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 14:23
👩🏼32 👨🏻30 🐕🦺 4
Starania od XII 2023
Ona:
AMH VIII 2023 - 3,94 🙏
Niedoczynność tarczycy TSH 2,05 2.12.2024 (z 4,65 we wrześniu 2023)
Euthyrox 50/75 mg
HSG - marzec 2025 r.
On: VIII 2024 - CASA - wszystkie parametry w granicach normy. -
Monkai wrote:Ja ogólnie mam zły dzień. Chciałam jechać polaxic trochę po Beskidzie, ale nikomu nie chciało się jechać. Mówię jadę sama, ale wczoraj miałam jakiej ataki kłucia w klatce piersiowej że się wystraszyłam że jakiś zawał mi się szykuje, no i zostałam w domu 😔
Wam za to życzę pysznej kawusi ☕🍰
A dzisiaj już lepiej z tym kłuciem? Czasem lęk może dawać objaw kłucia w klatce. Zrób coś miłego i przyjemnego dla siebie w zamian za wycieczkę po Beskidzie👩🏻 29 👦🏻 33
🔬04.24:ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B (+)❌️
🔬04-05.2024r. - Chlamydia trachomatis i Ureaplasma sp. - wyleczone ✅️
🔬06.24: Cytologia LBC ✅️
🔬11.24:TSH 1,33✅️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9❓,Kwas foliowy 4,29 ❌️,WBC 4,04 ❌️,Glukoza 4,1 ✅️,Witamina B12 - 544 ✅️
🔬12.24: SIBO, IMO, Dysbioza jelitowa ❌️
🔬01.25 (2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ✅️, FSH 3,3 mUl/ml ✅️, LH 3,3 mUl/ml ✅️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ✅️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62 ❌️, Kortyzol 6,9 ug/d ✅️
💊Asertin, Trittico CR, Euthyrox, Zyx, Ovarin, Żelazo, Omega-3, Witamina D3, Witamina C, B12, Selen, Koenzym Q10, Magnez, Maślan Sodu, Iberogast, Probiotyk: Narum Travel
🌿 Olej z Wiesiołka, Koper Włoski
-
Monnie wrote:Nie badam szyjki, bo mam za krótkie palce i wyczuwam ją tylko jak jest nisko i twarda, więc to bez sensu. Nawet szukałam tu na forum czy ktoś ma podobnie, ale wygląda na to, że cała ludzkość ma smukłe dłonie.
Wczoraj mój pies złapał jakieś zatrucie, więc siedzimy w domu i mój świat kręci się wokół niej i podawania jej leków.
Ja za to ledwo włożę palec i już ją czuję. Trochę dziwi mnie, że zawsze jest tak nisko 🤨
To dużo zdrowia dla pieska 💜 Czy leki coś pomagają?👩🏻 29 👦🏻 33
🔬04.24:ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B (+)❌️
🔬04-05.2024r. - Chlamydia trachomatis i Ureaplasma sp. - wyleczone ✅️
🔬06.24: Cytologia LBC ✅️
🔬11.24:TSH 1,33✅️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9❓,Kwas foliowy 4,29 ❌️,WBC 4,04 ❌️,Glukoza 4,1 ✅️,Witamina B12 - 544 ✅️
🔬12.24: SIBO, IMO, Dysbioza jelitowa ❌️
🔬01.25 (2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ✅️, FSH 3,3 mUl/ml ✅️, LH 3,3 mUl/ml ✅️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ✅️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62 ❌️, Kortyzol 6,9 ug/d ✅️
💊Asertin, Trittico CR, Euthyrox, Zyx, Ovarin, Żelazo, Omega-3, Witamina D3, Witamina C, B12, Selen, Koenzym Q10, Magnez, Maślan Sodu, Iberogast, Probiotyk: Narum Travel
🌿 Olej z Wiesiołka, Koper Włoski
-
Witam Was wszystkie. U mnie wczoraj pojawiła się 🐒 Samopoczucie mogę powiedzieć że bardzo dobre bo wrzuciłam na luz. Przed nami ostatnia próba I tak minie rok. Aktualnie ja odpuściłam kolejny monitoring I jakie kolwiek badania czy lekarzy. Mój M ma tylko wizytę przed sobą u androloga aby skonsultować wyniki za którymi po części jeszcze czeka a wizyta w marcu. Ja chce dać nam potem kolejne pół roku NA STARANIA ale takie że co ma być to będzie od tak... Aktualnie ja skupiam się na zmianie pracy i chyba to właśnie tak zajęło mi głowę bo jeszcze trzeba w starej wszystko poukładać i zakończyć. Szczerze to mój M bardzo przeżywa każdy kolejny nieudany cykl I nie wiem czym jemu zająć głowę żeby odpuścił bo mam wrażenie że jemu bardziej zależy jak mi????😬 Strasznie się sfiksował na tym że chce mieć dziecko na badaniach diecie itd..😬 A dzisiejsza niedziela minęła nam szybko. Do południa trochę pichcenia, obiadek, potem spacerek i teraz juz w domku odpoczywamy. A jutro kolejna rozmowa o pracę 😀😊🙂 Dziwne uczucie po tylu latach przygotowywać się do takich rozmów 😂😂
bellA, Monnie, snieżka, Monkai lubią tę wiadomość
-
snieżka wrote:A dzisiaj już lepiej z tym kłuciem? Czasem lęk może dawać objaw kłucia w klatce. Zrób coś miłego i przyjemnego dla siebie w zamian za wycieczkę po Beskidzie
Dziś już tak, jest ok. Myślę że to lęk, stres i wszystko naraz. Tu praca, tu budowa i starania i myśli krążące na około wszystkiego.2016-2017 7xIUI 💔
2018 ❄️❄️❄️
3.2018 IVF 💔
11.2018 IVF💔
2025 wracam silniejsza i walczę dalej
AMH 0,544 -
A jeżeli chodzi o mojego męża to powiem Wam jeszcze że teście mieli go bardzo późno kilka lat się starali i on boi się że to Jego "wina". Także ja musze i jego trzymać i mam nadzieję że wizyta u androloga pozytywnie Go nastawi. A jeżeli by tak było ja widzę inne rozwiązania miedzy innymi adopcja. Przecież jezy tyle dzieci oczekujących na rodzinę. Koleżanka jest w trakcie drugiej i są najszczęśliwszym rodzicami na ziemi
Przedtem przecież można przejść przejsc przez in vitro. Ja jestem tego zdania że trzeba gdzieś tam myśleć przyszłościowo ale raczej żyć i skupić się na tym co teraz. Zawsze mówię sobie że ok jest to trudne kiedy się pragnie tego dziecka ale przecież mamy siebie tak? A co gdyby któregoś z nas nagle zabrakło? Co kiedy życie które budujemy Razem nagle by się rozsypało na milion kawałków? Dla mnie to by była dopiero tragedia bo nie wyobrażam sobie budować wszystkiego od 0. Jak? Z kim? Kiedy miłość odeszła? Każdy z nas coś ma pisane w swoim życiu. Dzisiaj mogę się położyć a jutro już mogę nie otworzyć oczu. Powinniśmy doceniać to co mamy i żyć tym co dostajemy od życia. Ja bardzo pragnę dziecka ale być może Ten u góry ma zapisana nam inna drogę??? Te nasze trudy jeszcze będą nam wszystkim wynagrodzone i trzeba w to wierzyć że to będzie długa droga ale nie do niepokonania bo mamy siebie.Monnie, psaj91, Oczekujaca, Czajnik lubią tę wiadomość
-
^^^Iskierka nadziei ja też wychodzę z podobnego założenia, jak Ty - jakbym nagle została sama, to chyba bym nie umiała ułożyć sobie życia z kimś innym. Mam sporo kolegów, ale ogólnie nie mam najlepszej opinii o mężczyznach. Mój mąż postawił poprzeczkę bardzo wysoko.
snieżka wrote:Ja za to ledwo włożę palec i już ją czuję. Trochę dziwi mnie, że zawsze jest tak nisko 🤨
To dużo zdrowia dla pieska 💜 Czy leki coś pomagają?
Dziękuję, tak, już nie wymiotuje (wczoraj zdążyło jej się z krwią i się wystraszyliśmy, stąd pognaliśmy do weta), ale nadal męczą ją gazy - mam nadzieję, że przeżyjemy noc i nas nie wykończy tymi zapachami 🤣👩🏼32 👨🏻30 🐕🦺 4
Starania od XII 2023
Ona:
AMH VIII 2023 - 3,94 🙏
Niedoczynność tarczycy TSH 2,05 2.12.2024 (z 4,65 we wrześniu 2023)
Euthyrox 50/75 mg
HSG - marzec 2025 r.
On: VIII 2024 - CASA - wszystkie parametry w granicach normy. -
Iskierka nadziei wrote:A jeżeli chodzi o mojego męża to powiem Wam jeszcze że teście mieli go bardzo późno kilka lat się starali i on boi się że to Jego "wina". Także ja musze i jego trzymać i mam nadzieję że wizyta u androloga pozytywnie Go nastawi. A jeżeli by tak było ja widzę inne rozwiązania miedzy innymi adopcja. Przecież jezy tyle dzieci oczekujących na rodzinę. Koleżanka jest w trakcie drugiej i są najszczęśliwszym rodzicami na ziemi
Przedtem przecież można przejść przejsc przez in vitro. Ja jestem tego zdania że trzeba gdzieś tam myśleć przyszłościowo ale raczej żyć i skupić się na tym co teraz. Zawsze mówię sobie że ok jest to trudne kiedy się pragnie tego dziecka ale przecież mamy siebie tak? A co gdyby któregoś z nas nagle zabrakło? Co kiedy życie które budujemy Razem nagle by się rozsypało na milion kawałków? Dla mnie to by była dopiero tragedia bo nie wyobrażam sobie budować wszystkiego od 0. Jak? Z kim? Kiedy miłość odeszła? Każdy z nas coś ma pisane w swoim życiu. Dzisiaj mogę się położyć a jutro już mogę nie otworzyć oczu. Powinniśmy doceniać to co mamy i żyć tym co dostajemy od życia. Ja bardzo pragnę dziecka ale być może Ten u góry ma zapisana nam inna drogę??? Te nasze trudy jeszcze będą nam wszystkim wynagrodzone i trzeba w to wierzyć że to będzie długa droga ale nie do niepokonania bo mamy siebie.
Nie jestem może bardzo uduchowiona, ale ostatnio widziałam tekst, że Bóg nie dałby nam takiego marzenia, jeśli nie byłoby możliwe żeby się spełnić i chce w to wierzyć. Spotka nas wszystkie nagroda, życzę Wam żeby jak najszybciej 🩷🐻, Irynka lubią tę wiadomość
-
Dołączam do Waszej grupy.
Staramy się z mężem o dziecko od listopada 2024 r. - pierwszy miesiąc był monitoring, drugi i trzeci testy owulacyjne. Obecnie 30 dzień cyklu i niestety czuję nadchodzącą miesiączka. Cykle mam nieregularne (od 24-36) od czasu gdy rok temu brałam tabletki na torbiel na jajniku.
Obydwoje jesteśmy przed 30, bez chorób, zdrowi, a jednak nie jest tak jak sobie wyobrażam starania o dziecko. Jednak trzeba być tutaj twardym.
Trzymam za Was kciuki i śle wsparcie, bo zaczynam rozumieć ♥️🥺 -
🐻 wrote:Dołączam do Waszej grupy.
Staramy się z mężem o dziecko od listopada 2024 r. - pierwszy miesiąc był monitoring, drugi i trzeci testy owulacyjne. Obecnie 30 dzień cyklu i niestety czuję nadchodzącą miesiączka. Cykle mam nieregularne (od 24-36) od czasu gdy rok temu brałam tabletki na torbiel na jajniku.
Obydwoje jesteśmy przed 30, bez chorób, zdrowi, a jednak nie jest tak jak sobie wyobrażam starania o dziecko. Jednak trzeba być tutaj twardym.
Trzymam za Was kciuki i śle wsparcie, bo zaczynam rozumieć ♥️🥺 -
Oczekujaca wrote:Hej! Myślę, że każda z nas sobie to inaczej wyobrażała w zasadzie, że raz pyk pyk i będzie ciąża, ale rzeczywistość niestety jest inna 😄 trzeba sobie dać czas i chociaż starać się nie poddawać złym myślom, bo wbrew wszystkiemu nie tak łatwo zajść w ciążę zwłaszcza jeśli się chce. Nie jesteś w tym sama
Oj to jest prawda, wokół mnie same koleżanki, które opowiadały jak to się udawało za pierwszym razem, więc uznałam, że i z nami tak będzie, bo czemu nie? A tu jednak bolesne zderzenie z rzeczywistością. -
Default.owa wrote:Oj to jest prawda, wokół mnie same koleżanki, które opowiadały jak to się udawało za pierwszym razem, więc uznałam, że i z nami tak będzie, bo czemu nie? A tu jednak bolesne zderzenie z rzeczywistością.
Ja właśnie zaczęłam plamić i raczej nie jest to plamienie implantacyjne, więc cóż, trzeba zacząć kolejny cykl. -
Iskierka nadziei, przed wami piękny czas bo jest miłość i oby została z wami na zawsze.
Ja też kiedyś myślałam że będzie ten jedyny, ale po 5 latach starań i prób ivf niestety psychicznie chyba oboje nie wytrzymaliśmy. Niestety związek się rozsypal ale czas nie stanął w miejscu choć myślałam że świat mi się rozsypał na kawałki i serce pękło.
Po jakimś czasie jednak znalazłam miłość i znowu się staram ( staramy) o okruszka.
Życzę wam wszystkim wytrwałości i obyście nie musiały przechodzić tego co ja. Ale nie ważne co jak się potoczą losy trzeba pamiętać że ☀️ zawsze świeci 🥰❤️
2016-2017 7xIUI 💔
2018 ❄️❄️❄️
3.2018 IVF 💔
11.2018 IVF💔
2025 wracam silniejsza i walczę dalej
AMH 0,544 -