Staraczki z Francji
-
WIADOMOŚĆ
-
Susanne dopiero zaczynacie starania. Głowa do góry! Z wyższym tsh tez się zachodzi w ciąże, jedynie trzeba badać w ciąży, bo lubi skakać i ewentualnie dobrać leki.
Mimi współczuje choroby, masakra. Czyli wakacje w górach średnio udane..Zdrowiej! Kiedy masz jakieś usg?
Ja wzięłam się za robienie albumu Alice. Zdjęć mam tysiące. Jakaś pamiątkę trzeba zrobić... Tak przeglądam te zdjęcia i sobie myśle jejku kiedy to było, taka malusieńka była..🤥
EllADe to co to jeszcze nie dziś ? 😆2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli - no cholercia jasna, jeszcze nie dzisiaj 🤣 zrobienie albumu to świetny pomysł. Pomoże ci zamknąć ten rozdział, ale nie zapomnieć i przygotować się na nowy.
Mimi - kiedy masz następna wizytę u gina? Choróbska współczujęniepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
Mimi, lacze sie w bólu, chyba cos zaczyna mnie brać. Do połowy dnia bylam pełną energii, rozprawilam się z toksycznym klientem co nie chce płacić faktur, ale po powrocie Do domu opadlam.
Chyba do tego PMS się zbliża wielkimi krokami, mam ogromną ochotę na słodkie, słone i wszystko co złe.
Z dobrych wieści, znalazlam ginekolog tu, która mowi po Polsku (choc nogdy w PL nie była xd), ale będzie mi chyba jakos raźniej. Pracuje w szpitalu, podobno bardzo ogarnięta i chętna do badań. Także jestem dobrej myśli.
Endo dalej poszukiwany.
EllaDe, czekamy z niecierpliwością na bejbuszka, nawet ciężko sobie wyobrazić jakie teraz musisz.miec w sobie emocje:D
Evil, album to piekna sprawa, będziesz miec pamiątkę na całe życie.
Ja już sie troche uspokiilam i wychillowalam z tym całym staraniem (pewnie dlatego że juz po owu), szykuje mi sie panienski i ślub jednej z przyjaciółek, moze dzidzia chce poczekać i dac mi sie wybawic:D kto to wie
Teraz tylkp powtórzę badania, żeby wiedzieć na czym stoję. -
Mimi mam nadzieje, ze w koncu wszystko sie unormuje i dojdziesz do siebie :* masakra z tymi chorobskami teraz..
Evli, swietny pomysl z tym albumem. Widzialysmy tylko jedno zdjecie Alice, ale byla cudowna! Piekna pamiatka! Dzisiaj ogladalam na youtubie dekoracje do pokoju dziewczynki i babeczka postawila na polce w zlotej ramce odcisk stopek swojej coreczki, ktora zmarla w 22 tc. Tak, zeby siostrzyczka czuwala nad nowym dzieciatkiem. Od razu pomyslalam o tobie.
EllaDe pewnie juz cie denerwuja te pytania « a ty jeszcze 2w1? » Imie juz potwierdzone czy zostawiacie te kwestie na po porodzie?
Susane, glowa do gory, jestes na dobrej drodzeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 20:25
Susanne lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 05/2018
Obustronna niedrożność jajowodów. Nieudana laparoskopia. AMH 1,1.
✖️01/2020 I IVF - stymulacja przerwana - brak pęcherzyków
✖️07/2020 II IVF - 7 zarodków - wszystkie padły, brak transferu
✖️10/2020 III IVF IMSI - 2 zarodki - przetrwał jeden… transfer 3-dniówki - Beta <1
✖️03/2021 IV IVF IMSI - 5 zarodków - przetrwały 2… transfer 2x 3-dniówki - Beta <1
ZMIANA KLINIKI 🇨🇿
▪️05/2021 IVF z KD
▪️09/2021 mamy 3 blastki ❄️❄️❄️
▪️25/10/2021 transfer ❄️ 4AA - 14dpt Beta <2
Przerwa na odpoczynek i dodatkowe badania -
Mimi - poza tym dzięki za skrót twojej akcji porodowej - wręcz książkowa. o czymś takim wręcz marzę
W nocy myślałam, że to chyba już dziś. O 2 rano obudziły mnie skurcze wyraźne, miesiączkowe lub spinające brzuch, ale nie jakieś bolesne. I tak do prysznica o 7 rano. Od tej pory wielkie nic... No może ze 2 skurcze. eh, nie lubię takich straszaków...
Poza tym zauważyłam, że spojenie lonowe od wczoraj aż tak nie boli, jak przez ostatni miesiąc... Mogę wstać z kanapy, chodzić normalnie (a nie jak kaczka). Hmmmm 🤔niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
EllaDe co to za straszaki, ustaw tam syna do pionu 😆 Co do bóli spojenia to nie pomogę bo nie byłam jeszcze na tym etapie.. to czekamy dalej😜 może wybierze dzień kobiet?
Zaprojektowałam narazie 60 stron albumu ale ile mnie to nerwów kosztuje... wczoraj przepłakałam pół wieczoru bo przepadły mi dwa zdjęcia! Jedynie dwa zdjęcia na którym mój tato trzymał małą, innych nie miałam. Wszystkie były na kluczu oprócz tych...😓🤬 na szczęście sprawa się pozytywnie skończyła -moja mama miała na swoim telefonie 🙆♀️ heh..2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Hej,
Evli album fajna sprawa napewno pomoze ci uporzadkowac wspomnienia i otwieranie go za kazdym kolejnym razem bedzie sprawial mniej bolu. Ja po śmierci taty zrobiłam album, robienie go przysporzyło litry wylanych lez i bólu ale teraz z perspektywy czasu kiedy go ogladamy już tak nie boli, wiec mi pomogło uporać sie z pewnym etapem żałoby.
EllaDe jak sie trzymasz ? Niestety z porodem to jest tak że to wielka nie wiadoma na wszytko trzeba sie przygotować, ale napewno nie pomylisz tego momentu że to już.
Kolejna wizyte ma w przyszłym tygodniu
Suzanne super ze udało sie znaleźć ginekologa ona napewno zaleci Ci pakiet badań a później masz wizyte u endo wiec je skonsultujesz z nia bedziesz miała już gotowe wyniki i w sumie dobrze że masz wizyte z endo później bo na niektóre wyniki czeka sie troche.
Neytiri a ty jak sie masz ?
U mnie dziś lepiej pierwszy raz przechodziłam trzy dniowa migrene tragedia stwierdzam ze wole rodzić niż męczyć sie z takim cisineniem w głowie. Najgorsze jest to że paracetamol zagłusza ból na 2-3 godziny a poźniej ból wraca mi lekarz pozwolil w takich przypadkach brać do 4g paracetamolu na dobe wiec co 6 godzin ale wiadomo starałam sie jednak ograniczać bo normalne zalecane jest 2g , wiec mam nadzieje że to ostatni raz i wiecej paracetamolu brać nie musze w ciazy z córka wziełam może dwie tabletki a teraz wiecej niz przez całe życie maluszek sie wierci wiec oby faktycznie nie miało to negatywego skutku na jego rozwój. -
Mimi - nie bój się, paracetamol jest bezpieczny. Twój stres jest pewnie gorszy. Ja mam tendencje do migren, szczególnie przy zmianach w poziomach hormonów, ale w tej ciąży bol głowy trafił mi się że 3 razy. I po paracetamolu przeszło. Wszędzie go ciężarne używają.
Wczoraj wieczorem miałam takiego silnego straszaka, że aż się zmotywowałam do zamknięcia torby do szpitala. A potem cisza... A już byłam taka ucieszona, że to już.niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
EllaDe wrote:Mimi - nie bój się, paracetamol jest bezpieczny. Twój stres jest pewnie gorszy. Ja mam tendencje do migren, szczególnie przy zmianach w poziomach hormonów, ale w tej ciąży bol głowy trafił mi się że 3 razy. I po paracetamolu przeszło. Wszędzie go ciężarne używają.
Wczoraj wieczorem miałam takiego silnego straszaka, że aż się zmotywowałam do zamknięcia torby do szpitala. A potem cisza... A już byłam taka ucieszona, że to już. -
Mimi, przykro mi, ze musisz się męczyć z migrenami w tym stanie. Sama nigdy nie miałam, ale znajoma męczy sie juz od liceum, nikt nie wie dlaczego i skąd te okropne bóle. Trzymamy kciuki, żeby soboe juz poszly na dobre i nie wróciły.
Jak lekarz przepisał, to myślę że nie masz się czego obawiać. -
EllaDe to już czy jeszcze nie? 😁 Meluj się 😜
Susanne kciuki za testowanie ✊
Co tam dziewczyny u Was?
Mnie mąż najlepiej by zamknął w domu 🙈
Co mu mówię że byśmy gdzieś pojechali, to on może lepiej nie, bo wirus panuje...
Już mi marudzi że mam w środę nie jechać do szpitala bo przecież „nic mi nie jest”...
Heh jestem dzieckiem Czarnobyla, wirus będzie mnie straszył 🧐🙆♀️Susanne lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Jeszcze nie co jakiś czas mam straszaki, ale sytuacja się nie rozwija.
Evli, fajnie, że mąż taki opiekuńczy, ale przesadzać też nie może. Daleko masz do tego szpitala?niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Dopiero zaczynam przygodę z ovufriend po kilku niepowodzeniach. Mieszkam w Paryżu 😊 przy okazji zapytam (jeśli ktoś jest z okolic Paryża), czy znajdę tu dobrego ginekologa mówiącego po polsku/angielsku? I czy można tu gdzieś kupić/zamówić zioła ojca sroki? Kiedyś pomogły mi uregulować hormony i bardzo chętnie bym znów je piła. Jeśli nie, to zamówię do PL i odbiorę za kilka miesięcy jeśli wciąż nie będzie 2 kreseczek.
Wszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet i miłej niedzieli 😘 -
EllaDe daleko nie mam, 8km, no ale autobus trzeba wziąć. Zobaczę 🤔
Poupée witaj Nie znam ginekologa mówiącego po polsku ale na stronie doctolib możesz zaznaczyć język i wyskoczą Ci lekarze mówiący po polsku. Co do ziół to tutaj nie słyszałam o nich, chyba tylko w Polsce 🤔2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyEvli wrote:EllaDe daleko nie mam, 8km, no ale autobus trzeba wziąć. Zobaczę 🤔
Poupée witaj Nie znam ginekologa mówiącego po polsku ale na stronie doctolib możesz zaznaczyć język i wyskoczą Ci lekarze mówiący po polsku. Co do ziół to tutaj nie słyszałam o nich, chyba tylko w Polsce 🤔
Super, dziękuję bardzo za namiary na stronkę. Na pewno sobie kogoś dzisiaj poszukam. Z angielskim też będzie okej, myślę że kogoś operującego tym językiem na pewno znajdę. Bo mój francuski nie jest na takim etapie, żeby zrozumieć specjalistyczny język medyczny więc nie chce ryzykować. A co do ziółek to tak myślałam. Może ewentualnie jakas zielarnia i samemu skomponować -
Witaj Poupée, Evli dobrze radzi - na doctolibie kogoś znajdziesz. Co do tych ziół, jeśli chcesz szybko zacząć kuracje, to zrób je sama- zamów składniki, lub kup w zielarskim i wymieszaj sama. Widziałam gdzieś na tym innym wątku dyskusje na ten temat.
Evli - 8km to nie tak daleko. Jak już wejdziesz do autobusu, to kichnij dyskretnie albo wszyscy odsuną się na bezpieczna odległość, albo spanikują i wezwą karetkę i będziesz miesz prywatny transport hahaha
W nocy po północy miałam regularne skurcze, co 12 min. No to mówię sobie, trzeba zasnąć, jak się rano obudzę, może będzie trzeba się zbierać do szpitala. Obudziłam się o 4 rano, nie spałam chyba z godzinę, a tu ledwo jakieś mini skurcze... Wkurzyłam się, poszam spać, wstałam o 10. I wielkie nic. Ile jeszcze? 😅Evli, Susanne lubią tę wiadomość
niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka -
poupeé wrote:Super, dziękuję bardzo za namiary na stronkę. Na pewno sobie kogoś dzisiaj poszukam. Z angielskim też będzie okej, myślę że kogoś operującego tym językiem na pewno znajdę. Bo mój francuski nie jest na takim etapie, żeby zrozumieć specjalistyczny język medyczny więc nie chce ryzykować. A co do ziółek to tak myślałam. Może ewentualnie jakas zielarnia i samemu skomponować
Z tym angielskim we Francji to może być różnie, oni są na prawdę wyjątkowi, ale skoro u mnie na wsi jest kobieta mówiąca po Polsku, to nie wierzę, że w Paryżu nie ma. Może zapytaj też na Facebooku na grupie Polacy w Paryżu
-
EllaDe wrote:Witaj Poupée, Evli dobrze radzi - na doctolibie kogoś znajdziesz. Co do tych ziół, jeśli chcesz szybko zacząć kuracje, to zrób je sama- zamów składniki, lub kup w zielarskim i wymieszaj sama. Widziałam gdzieś na tym innym wątku dyskusje na ten temat.
Evli - 8km to nie tak daleko. Jak już wejdziesz do autobusu, to kichnij dyskretnie albo wszyscy odsuną się na bezpieczna odległość, albo spanikują i wezwą karetkę i będziesz miesz prywatny transport hahaha
W nocy po północy miałam regularne skurcze, co 12 min. No to mówię sobie, trzeba zasnąć, jak się rano obudzę, może będzie trzeba się zbierać do szpitala. Obudziłam się o 4 rano, nie spałam chyba z godzinę, a tu ledwo jakieś mini skurcze... Wkurzyłam się, poszam spać, wstałam o 10. I wielkie nic. Ile jeszcze? 😅
Wszystkie czekamy na tego Bąbelka! Trzymamy kciuki, na pewno już bliżej , jak dalejEllaDe lubi tę wiadomość
-
poupeé wrote:Super, dziękuję bardzo za namiary na stronkę. Na pewno sobie kogoś dzisiaj poszukam. Z angielskim też będzie okej, myślę że kogoś operującego tym językiem na pewno znajdę. Bo mój francuski nie jest na takim etapie, żeby zrozumieć specjalistyczny język medyczny więc nie chce ryzykować. A co do ziółek to tak myślałam. Może ewentualnie jakas zielarnia i samemu skomponować
Poupée, jeszcze co do lekarza we Francji, to nie zdziw się, jeśli poczujesz się 'olana' przy pierwszej wizycie. W twoim wieku, przy drugim cyklu bezowocnych starań, raczej nie potraktują cie poważnie - tu zakładają, że dopiero po roku starań jest sens włączać diagnostykę i badania u kobiet przed trzydziestką. Nie pisze tego zlosliwie, po prostu tak jest. Bądź na to przygotowana, nie panikuj, nie wściekaj się, po prostu przygotuj jakieś argumenty dlaczego tak wcześnie się zgłaszasz. Jak nadal ci nie przepisze żadnych badań, to zawsze możesz je zrobić na własną rękę (i zapłacić samemu). Powodzenia!Susanne lubi tę wiadomość
niepłodność idiopatyczna
2017 - 3x IUI
2019 - IVF
- 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
- 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
2022 - nieudany transfer mrozaczka