Staraczki z UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Maaggi kiedyś postanowiliśmy ze chcemy mieć dzieci i jeśli nie będziemy mogli mieć sami to będziemy się starać o adopcje. Choć oboje stwierdziliśmy ze adopcja małego dziecka - niemowlęcia jeśli byłaby szansa. Nie chcemy być sami - No przepraszam mamy kotkę - tez z adopcji ale ona nie należy do zbyt rozmownych hihi
W waszym przypadku to faktycznie inaczej bo macie już jedno potomstwo wiec to nigdy nie wiadomo choć myśle ze właśnie przygotowanie się na to pomogłoby by No ale to jednak trzeba być tego pewnym. Wiec zgadzam się z Twoja opinia to bardziej skomplikowane. -
Cześć jestem tu nowa staramy sie od dwóch miesięcy....za 5 dni planowana miesiączka....obym jej nie dostała....witam Was bardzo serdecznie mam takie pytanie może dziwne ...mam niskie LH ogólnie ginekolog powiedział ze za rok może być już za późno na staranie się bo przysadka przestaje prookowac hormon dzięki którym pęka pęcherzyk ....zawsze bolały mnie okropnie piersi przed okresem od kilku miesięcy nic a nic czy to może być spowodowane jakimiś zaburzeniami hormonalnymi???
-
Cześć kochane. Ja juz nie mogę doczekać się czwartku żeby wiedzieć na czym stoimy ale mam jakieś złe przeczucie ze lekarz powie że mam sie poddać tej laparoskopi ta myśl mnie przeraża. Nigdy nie leżałam w szpitalu i sie tego boje a jeszcze bardziej narkozy. Witam nowa koleżankę. Fakt jak ma sie 30 lat to ten zegar biologiczny tyka coraz szybciej. Ja mam 30 lat a mój mąż 40 i coraz bardziej dołuje nas mysl ze jeszcze nie mamy dziecka i za po obu stronach jest problem.
-
Magadaga witaj wśród nas. Myśle, ze brak bólu piersi nie jest wyznacznikiem zaburzeń hormonalnych. Na pęknięcie pęcherzyków są tez specjalne zastrzyki typu Ovitrelle, wiec może nie będzie tak zle. Jak chcesz sprawdzić, czy z hormonami wszystko w porządku to zrób sobie badanie LH, FSH, Progesteron, Prolaktyna, TSH. Warto tez zrobić AMH to jest sprawdzenie rezerwy jajnikowej.
NewAgeMissK podjęliście bardzo szlachetna decyzje. Tylko pozazdrościć takiej postawy.
Madzianka, może na razie nie ma co się nastawiać negatywnie i uprzedzać, ze lekarz każe Ci robić laparoskopię. Poczekaj cierpliwie do czwartku i tak nic nie zmienisz zamartwiają się. Szkoda nerwów.
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Madzianka Maaggi ma racje nie stresuj się jantez nigdy nie byłam jako tako w szpitalu tylko raz jak upadłam i miałam kilka szwów i tomografie. Cokolwiek postanowi lekarz musimy wierzyć ze dla Twojego dobra. Po za tym możesz na nas liczyć. U nas jest problem męski ale kto wie czy i u mnie czegoś nie ma bo przecież nikt mi nie zrobił żadnych badań konkretnych na wszystkie hormony drożność itp. Wiec nie zamartwiajcie na zapas.
Witaj Magadags fajnie ze dołączyłas.
Może faktycznie sprawdź sobie te hormony dla pewności . Co do piersi to mnie prawie nigdy nie bolały z wyjątkiem pierwszych dwóch dni okresu ale to tylko troszkę z boku. A od kilku miesięcy bolą mnie zaraz po owulacji i to całe. Nasze ciało się reaguje chyba jak się mu podoba i tak chyba półprostą już jest. A w jakim wieku jesteś jeśli można zapytać ?
-
Hej kochane ja juz po wizycie u ginekologa. Niestety bede musiała poddać się laparoskopi bo mój lekarz chce mieć 100% pewności co sie dzieje w środku bo jak stwierdził badanie HSG nie daje takiej pewności. Dlatego teraz mam czekać na list ze szpitala.
-
Dasz rade Madzianka!!! W sumie lepiej sprawdzić - jakby nie patrzeć tu chodzi o Twoje i Twojego maluszka zdrowie.
Ja niestety nie pomogę odnośnie laparoskopii, ale myśle, ze nie ma co się aż tak bardzo bać. Moze akurat uda się któryś z jajowodow udrożnić. Trzymam kciuki.
NewAgeMissK lubi tę wiadomość
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Ja wczoraj miałam monitoring. Mam dwa pecherzyki po lewej stronie 16 i 17mm. To jest ta strona, gdzie jajowod jest niedrożny. Teraz mam spac na prawej stronie, żeby prawy jajowod miał większe szanse na przechwycenie jajeczka.
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Maaggi wrote:Ja wczoraj miałam monitoring. Mam dwa pecherzyki po lewej stronie 16 i 17mm. To jest ta strona, gdzie jajowod jest niedrożny. Teraz mam spac na prawej stronie, żeby prawy jajowod miał większe szanse na przechwycenie jajeczka.
No to jakieś wiadomości Maaggi. Oby się udało! Ja spokojnie czekam na okres. Dostaliśmy list ze szpitala ze wysłali nasze papiery do commission center i za kilka tygodni poinformują nas czy dostajemy refundację na 1 cyklu ivf.
Madzianka a powiedzieli Ci przypuszczalnie ile może potrwać czekanie na zabieg? -
Dziewczyny pisze taka z rana bo muszę się jakoś wyżalić. Nasi kolejni znajomi poinformowali nas wczoraj ze są w ciąży. I znowu dziś mam załamie emocjonalna. Jak Wy sobie radzicie z niepowodzenaiami bo ja dziś idąc do pracy to o mały włos nie przeryczlabym całej drogi.
-
Ja sobie nie radzę z niepowodzeniami. Albo chodzę wkurzona, ze nam się znowu nie udało albo zrezygnowana i mam ochotę się poddać.
No, ale cóż... takie jest życie, ze jednym udaje się szybciej, a inni musza trochę dłużej poczekac na swoje szczęście.
W chwilach załamania trzeba sobie powtarzać, ze nam wcześniej, czy później tez się uda. Nie załamuj się-będzie dobrze. Już niedługo ruszacie z ivf-to jest Wasza szansa. Głowa do gory!!!
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Ja po wizycie u lekarza jakoś sie załamałam od dwóch dni cały czas chce mi sie płakać. Wróciły myśli dlaczego to wszystko mnie spotka mam wrażenie ze lekarz robi wszystko żeby odciągnąć w czasie skierowanie nas do kliniki ta niepewność mnie wykańcza psychicznie. Tak bardzo pragniemy mieć dziecko. Jest mi ciężko moja młodsza siotra na koniec listopada rodzi. Czuje się bezsilna.
-
madzianka wrote:Ja po wizycie u lekarza jakoś sie załamałam od dwóch dni cały czas chce mi sie płakać. Wróciły myśli dlaczego to wszystko mnie spotka mam wrażenie ze lekarz robi wszystko żeby odciągnąć w czasie skierowanie nas do kliniki ta niepewność mnie wykańcza psychicznie. Tak bardzo pragniemy mieć dziecko. Jest mi ciężko moja młodsza siotra na koniec listopada rodzi. Czuje się bezsilna.[/Q
Wiem co przezywasz Madzianka ja ma podobnie. NAwet w pracy u mnie zauwazyli ze ocs ostatnio jestem cichsza i troche wycofana a moje najblizsze znajome ciagle zachodza w ciaze. Ostatnio wlasnie jedna z nich i to nawet dobrze nie zaczeli sie starac a juz chy a po 2 miesiacach bum !!! Z tym sobie nie radze kompletnie. Jak patzr na czas ktory mi umyka spod palcow to juz wogole dostaje zalamki bo nawet nie wiem czy nam zrefunduja IVF a co dopiero czy samo ivf - jeden cykl zakonczy sie szczesliwie.
Jestem z Toba Madzianka! -
madzianka wrote:Ja po wizycie u lekarza jakoś sie załamałam od dwóch dni cały czas chce mi sie płakać. Wróciły myśli dlaczego to wszystko mnie spotka mam wrażenie ze lekarz robi wszystko żeby odciągnąć w czasie skierowanie nas do kliniki ta niepewność mnie wykańcza psychicznie. Tak bardzo pragniemy mieć dziecko. Jest mi ciężko moja młodsza siotra na koniec listopada rodzi. Czuje się bezsilna.
Ale co takiego lekarz Ci powiedział, ze myślisz, ze on chce odciągnąć w czasie skierowanie do kliniki? Wiesz, ponieważ takie leczenie idzie ze środków publicznych to lekarze musza trzymać się odpowiednich procedur.
Wiem, ze my byśmy chciały wszystko już teraz, zaraz, ale niestety musimy się uzbroić w cierpliwość. Kiedyś będziemy za to wynagrodzone.
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Moze to juz mój brak cierpliwości myślałam że dam mi wybór czy chce laparoskopie czy odrazu skierowanie do kliniki. No coz teraz musze czekać na telefon ze szpitala bo jestem wpisana na listę oczekujących na laparoskopie. Tylko pytanie ile czasu mam czekać miesiąc dwa pół roku...