Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z woj. świętokrzyskiego :)
Odpowiedz

Staraczki z woj. świętokrzyskiego :)

Oceń ten wątek:
  • aasik Znajoma
    Postów: 21 22

    Wysłany: 16 września 2014, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najlepiej znać prawdę, nawet jeżeli nie jest taka jakiej oczekujemy. Ja jestem dumna, że nie poryczałam się u lekarza ale dzielnie dotarłam do domu. A jeszcze mąż w delegacji..... ach zycie

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 16 września 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe ja nie poryczalam sie u lekarza jak dowiedzialm sie ze przez 9 miesiecy zylismy w klamstwie i ze maz nie ma plemnikow..
    za to ryczalam cala droge w autobusie .. i w domu .. ;/ bo n ewiedzialm jak to powiedziec mezowi

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • aasik Znajoma
    Postów: 21 22

    Wysłany: 16 września 2014, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 czytałam Twoje pamietniki wszystkie wpisy na forum i wiedz, że bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za Was

    Ania_84 lubi tę wiadomość

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 16 września 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki ja Wam wszytski m tez bardzo kibiciuje :D a pzoniej mroze wiruski :D hihi :D

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Kawuszka Autorytet
    Postów: 526 321

    Wysłany: 26 września 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ten cykl to już zupełnie mnie dobija... Dzisiaj jest 35dc, wczoraj zrobiłam, miałam w domu w szufladzie, oczywiście negatywny... Okresu nadal brak, temperatury nie mierzyłam w tym cyklu wcale, więc nie mam żadnych obserwacji. Wczoraj zmierzyłam z ciekawości no to mam 36,44. Co za wynik :)
    Moja przyjaciółka mnie nakręca, że ten wczorajszy test to mógł być za wcześnie, że nie każda kobieta ma podwyższona temperaturę itd... Chce jeszcze we mnie utrzymać nadzieję w tym cyklu ale po co? Fakty same mówią za siebie, test negatywny a temperatura niska.
    Wczoraj chciałam iść do lekarza, ale mój mąż nie miał ochoty na wizytę bo dzień wcześniej mieliśmy sprzeczkę...(ehh Ci mężczyźni) Także ja się obraziłam i odwołałam wizytę... też głupia, no ale stwierdziłam, że to MY się staramy a nie JA!
    W przyszłym tygodniu nie ma mojego lekarza, będzie od 6 października, także nigdzie nie pójdę.
    W zeszłym roku, nie miałam właśnie okresu, 33dc poszłam do lekarza, wypisał mi leki, ja je wykupiłam i organizm się wystraszył chyba bo następnego dnia dostałam @. Może znowu mi się coś poplątało z hormonami... Ja już sama nie wiem...

    Jedynie co mnie tak zastanawia, że w tym cyklu odczuwam mojego guzka na tarczycy bardzo często, no i na to moja przyjaciółka " coś się może w Tobie zmienia i guzek daje znaki" :) Nie będę hipokrytką i nie powiem, że nie mam CICHUTKIEJ nadziei, ale ten test wczorajszy dał mi potwierdzenie że nic z tego.
    Poza tym obecny cykl był bardzo mizerny z serduszkowania, to było spowodowane wieloma czynnikami i serduszka były AŻ dwa razy 17 i 19 dc.
    Oszaleję do czasu zanim wróci lekarz a w dodatku jutro to wesele... z jednej strony test negatywny a z drugiej jeśli nam się udało...

    zi133e3k7xw895tv.png
    atdc2n0azl7ch4oo.png
    Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
    sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
    (Mt 6,33)
  • Pinia108 Autorytet
    Postów: 394 464

    Wysłany: 26 września 2014, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka! Jeśli chcesz być na 100% pewna to podjedź do Diagnostyki i zrób betę - można chyba nawet dopłacić żeby mieć wynik na cito. Temperaturą nie masz co się w ogóle sugerować, jeśli nie mierzyłaś jej w czasie całego cyklu. Żeby była dzidzia czasem wystarczy AŻ jedno serduszko :)

    Marianna [*] 08.11.2013 8tc
    Kamilka 7.01.2015
    Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
    Weronika 11.08.2017
  • Kawuszka Autorytet
    Postów: 526 321

    Wysłany: 30 września 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinia108 wrote:
    hejka! Jeśli chcesz być na 100% pewna to podjedź do Diagnostyki i zrób betę - można chyba nawet dopłacić żeby mieć wynik na cito. Temperaturą nie masz co się w ogóle sugerować, jeśli nie mierzyłaś jej w czasie całego cyklu. Żeby była dzidzia czasem wystarczy AŻ jedno serduszko :)

    Może jutro tak zrobię, bo kupując test też zrobię wydatek, to przecież też wydatek. Tylko sama nie wiem, czy zrobić to badanie bo 1 33dc test wyszedł negatywnie, ale dzisiaj jest 39dc a jutro 40dc i okresu brak. Także chyba jutro przed pracą jednak zrobię to badanie. Trzeba być na czczo?

    zi133e3k7xw895tv.png
    atdc2n0azl7ch4oo.png
    Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
    sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
    (Mt 6,33)
  • Pinia108 Autorytet
    Postów: 394 464

    Wysłany: 30 września 2014, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na bete nie musisz być na czczo. Z tym, że jutro jeśli jesteś w ciąży to sikany test powinien być pozytywny (to już 20 dzień po). W marketach (tesco, rosman) kupisz test poniżej 10 zł.

    Marianna [*] 08.11.2013 8tc
    Kamilka 7.01.2015
    Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
    Weronika 11.08.2017
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 1 października 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny w kielcach na przyszpitalnej w których godzinach jest czynne laboratorium?

    relgj44jmw4925t7.png
  • aniesiack Ekspertka
    Postów: 242 433

    Wysłany: 6 października 2014, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aasik wrote:
    Hej,
    widzę że nastała cisza na forum:( to może ja napiszę coś o moich staraniach.....
    Staramy się już półtora roku, na początku był luz nie ten miesiąc to następny. Później dostałam od Gina luteinę pod język żeby pomogła. Po pół roku z luteiną okazało się że nic i wtedy się zaczęło..... ja HSG i mąż badania. U niego bardzo dobrze a u mnie niedrożne obydwa jajowody i na dodatek przypuszczenie endometriozy:( teraz już jestem po laparoskopii lewy jajowód tylko udało się udrożnić a na lewym jajniku była torbiel (usunięta podczas laparo) więc ten jajnik nie pracował i endometrioza potwierdzona. Teraz dostałam CLO i duphaston i to mój pierwszy cykl z tymi lekami. W poniedziałek idę na usg, żeby zobaczyć czy CLO działa. Gin dał mi pół roku na zajście w ciążę a jak sie nie uda to bedziemy inaczej działać ale nie tracę nadziej i może teraz już sie uda.....

    U mnie ta sama diagnoza po laparoskopii... U męża wszystko idealnie, a u mnie nie drożne oba jajowody:( Do tego lekarka mi nie pomaga i nie wiem co dalej robić. Jestem trzy tygodnie po zabiegu i boję się, że nic się nie uda bez in vitro:/

    f2w3rjjg9i651cla.png
  • aasik Znajoma
    Postów: 21 22

    Wysłany: 8 października 2014, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniesiack wiem dokładnie co czujesz i bardzo dobrze Cię rozumiem, może pomyśl żeby iść na konsultacje do innego lekarza skoro Twoja lekarka nie bardzo jest pomocna, moj gin od razu wytłumaczył mi co i jak i naświetlił perspektywę ewentualnego invitro, w sumie to chodzę na monitoring cyklu co miesiąc ale "plan działania" przez najbliższe miesiące znam dokładnie,

    Naprawdę niekiedy nie ma co zwlekać tylko udać się na konsultacje do innego lekarza...

  • aniesiack Ekspertka
    Postów: 242 433

    Wysłany: 9 października 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz rację aasik. Ja chodzę do pani Adamczyk- Gruszki. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na jej temat więc zaufałam jej. Po kilku miesiącach stwierdzam, że idzie na łatwiznę i od razu chce dawać skierowanie na in vitro jak coś jest nie tak. Ja mam dopiero 24 lata i powiedziałam jej, że chcę spróbować nauralnie skoro są jakieś szanse. na in vitro mam jeszcze czas. Poza tym po dwóch tygodniach po laparoskopii kazała przyjść do siebie prywatnie (150zł wizyta) i wtedy zdjęła mi szwy i powiedziała, że jedzie na wakacje więc nie będzie mnie stymulować. Byłam w szoku!
    Myślałam, że jak pójdę na prywatną wizytę to bardziej się mną zainteresuje niż w szpitalu (bo kompletnie mnie olewała), a tu proszę! Zapłaciłam 150zł za zdjęcie szwów... Żenada poprostu. Nie mam już siły...

    Byłam już u 5 czy 6 ginekologów i za każdym razem porażka:/ Już nie wiem do kogo iść z moimi problemami...

    alexandra lubi tę wiadomość

    f2w3rjjg9i651cla.png
  • aasik Znajoma
    Postów: 21 22

    Wysłany: 9 października 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat pani Adamczyk-Gruszki,ale słyszałam tez że ma już za dużo pacjentek i zaczyna je ignorować. Ja też miałam robioną laparoskopię na czarnowie i mi szwy zdjęli w szpitalu, nie było z tym żadnego kłopotu. U mnie się tak zdarzyło że mój lekarz był na urlopie jak miałam robiony zabieg, ale wiedziałam to wcześniej i sama się zgodziłam na taką możliwość, ale na pierwszą wizytę po laparo poszłam do lekarza do szpitala i ten zobaczył opis zabiegu i wyniki histopatologii i dał leki a na wizytę prywatną poszłam dopiero w następnym cyklu żeby zobaczyć jak jajniki pracują po lekach.
    Ty rzeczywiści jesteś jeszcze młoda i nie dziwię się że masz obiekcje co do invitro, ale obawiam się że jak masz obydwa niedrożne jajowody to nie bardzo jest inna opcja:( chociaż zawsze warto spróbować .....

  • aniesiack Ekspertka
    Postów: 242 433

    Wysłany: 10 października 2014, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dlatego chciałabym zmienić lekarza, na takiego, który się mną naprawdę zainteresuje i da mi jakąś alternatywę. Jeśli nie będzie innej możliwości to spróbujemy in vitro, ale na to zawsze jest czas...

    f2w3rjjg9i651cla.png
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 10 października 2014, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniesiack wrote:
    Byłam już u 5 czy 6 ginekologów i za każdym razem porażka:/ Już nie wiem do kogo iść z moimi problemami...

    kochana może cię nie pocieszę, ale powiem Ci co powiedział mój gin o kieleckich ginekologach i o staraniach.

    po pierwsze większość z nich ma jedną metodę w kółko pacjentkom te same leki przepisują...licząc na cud.

    po drugie, żeby zająć się niepłodnością trzeba mieć dobry sprzęt, a taki najlepszy z Kielc to ma jakiś zieliński czy jakiś tam na "Z" z ulicy kościuszki. Generalnie powiedział, że parą które mają za sobą dwa lata bezskutecznych starań polecił by większe miasto i porządną klinikę leczenia niepłodności. Nie pytałam jakie miał na myśli, bo już chyba byłam w ciąży jak o tym rozmawialiśmy, ale mogłabym dopytać, mam za 4 tygodnie wizytę.

    na spokojnie kochana zastanów się, i tak wydajesz pieniądze na prywatne wizyty, może korzystniej będzie dołożyć jeszcze na dojazd np do krakowa czy warszawy i tam zacząć starania z prawdziwego zdarzenia, a nie takie macanki-zgadywanki

    tu na forum jest taka Ania, ona chyba potwierdzi to, że jak poszła do konkretnej kliniki to zaczęło się naprawdę coś dziać ku lepszemu...a w kielcach niestety straciła z mężem tylko sporo czasu, pieniędzy pewnie też, bo wchodząc do apteki też niezłe sumki się zostawia, nie wspomnę już o płatnych wizytach...
    Mówił mi, że jak ginekolodzy mają taki stary lub tani sprzęt jak on w gabinecie to mu się śmiać chce jak biorą się za diagnozowanie przyczyn niepłodności czy leczenie.

    Ania_84, turkawka lubią tę wiadomość

    relgj44jmw4925t7.png
  • aniesiack Ekspertka
    Postów: 242 433

    Wysłany: 14 października 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz 100% rację! W Kielcach to tylko strata czasu i pieniędzy... Jednak ciężko mi się rozmawia z mężem na temat in vitro bo u niego w rodzinie kobiety bez problemu zachodziły w ciążę i widzę, że to temat tabu:( Jeśli możesz to zapytaj swojego lekarza, którą klinikę miał na myśli. Ja tylko słyszałam,że w gamecie w Kielcach też nie ma co tracić czasu jeśli chodzi o niepłodność. Ta sama osoba mówiła mi o klinice w Warszawie o nazwie Novum. Tylko nie mam pojęcia jak zacząć te wszystkie procedury...

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    f2w3rjjg9i651cla.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 14 października 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mam ssporo znajomych ginekolgowo i powiedzieli mi jedno.. jesli masz problem z zajsciem w ciaze.. to nie trac czasu na Kielce ..
    ja tracilam 9 miesiecy na Prosta.. do Zielisnskiego w Gamecie sie nie wpychalam bo lezac w szpitalu dziewczyny z Gamety przenosily sie na prosta bobardzo zdzieraja kase .. ;/

    jesli chodzi o klinike ktora ja polecam to Novum -szczegolnie jest jest meski problem..niestety w Kielcach brak jest urologa. androloga.. ktory fachowo zajmie sie problemm meskim.. ;/

    porownanie cenwe.. wizyta w Gamecie .. u dr Ziólłkowskiego .. 300 zl ..

    kwalifikacyjna w Novum .. 200 zl ( ale wizyta trwa 60 miin..)

    najlepszy urolog w Novum koszt 160 zl .. wiec jelsi mam wybierac wybiore klinike z 20 letnim stazem pracy :) ktora bierze odpowiedzialnosc za wyniki

    owszem sa osoby ktore mowia zle o Novum.. ale poki co ja sie spotkalam z tymi dobrymi :)

    no i najwazniejsze.. kolezanka w Gamecie miala robiane 3 razy in vitro .ani razu sie nie udalo bo nie zrobili wszytskich badan ..teraz zaszla naturalnie :)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • aniesiack Ekspertka
    Postów: 242 433

    Wysłany: 16 października 2014, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postanowiliśmy z mężem, że poczekamy do końca tego roku. Jak nic nie wyjdzie to od stycznia zaczynamy leczenie w innym mieście :)

    Ania_84 lubi tę wiadomość

    f2w3rjjg9i651cla.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 16 października 2014, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniesiack wrote:
    Postanowiliśmy z mężem, że poczekamy do kmońca tego roku. Jak nic nie wyjdzie to od stycznia zaczynamy leczenie w innym mieście :)

    my tak mielismy w tamtym roku :) dalismy sobeiczas do konca 2013 :)

    alexandra lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 16 października 2014, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniesiack wrote:
    Masz 100% rację! W Kielcach to tylko strata czasu i pieniędzy... Jednak ciężko mi się rozmawia z mężem na temat in vitro bo u niego w rodzinie kobiety bez problemu zachodziły w ciążę i widzę, że to temat tabu:( Jeśli możesz to zapytaj swojego lekarza, którą klinikę miał na myśli. Ja tylko słyszałam,że w gamecie w Kielcach też nie ma co tracić czasu jeśli chodzi o niepłodność. Ta sama osoba mówiła mi o klinice w Warszawie o nazwie Novum. Tylko nie mam pojęcia jak zacząć te wszystkie procedury...


    ale problem z płodnością, nie musi się kończyć in vitro, może problem tkwi gdzie indziej i tu trzeba specjalisty, który poszuka źródła problemu, a nie od razu będzie kierował na inseminacje i in vitro...

    kurcze, nie mam teraz neta, dzisiaj na chwilę zajrzałam, ale zapytam na następnej wizycie

    alexandra lubi tę wiadomość

    relgj44jmw4925t7.png
‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ