Staraczki z woj. świętokrzyskiego :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypowiem wam, że ja niby póki co nie mogę wyrazić jakiejś bardziej konkretnej opinii o dr zemście ale.. już na pierwszej (i jak dotąd przez liczne przeciwności losu naszej jedynej) wizycie podczas zbierania tzw. wywiadu zapodał tekst cos w stylu - posiew jest potrzebny żeby nie czekać niepotrzebnie 3 miesięcy na inseminację... najpierw nie zwróciłam uwagi ale później zaczęłam myśleć, no kurna czyli on w ciemno bez jakichkolwiek naszych wyników z góry założył, że trzeba inseminacje i to jak najszybciej. trochę mi się to nie podoba nie powiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2013, 14:51
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki, ja znowu muszę się wyżalić (w sumie to ten wpis powinnam zamieścić na wątku wszystko źle). od trzech dni masakrycznie boli mnie kręgosłp (zapalenie) ale zagryzałam zęby, płakałam z bólu ale leków nie brałam no bo jak ta głupia łudziłam się, że może w tym miesiącu sie udało i mogłabym zaszkodzić dzidzi bo to bardzo silne leki i nie można ich brać w ciąży. dziś ponieważ temperatura znowy spadła i pojawiło sie palamienie a ja nie byłam w stanie sie podnieść z łóżka z bólu wziełam leki myśląc że @ zawitała. no ale kurde plamienie zniknęło (mimo wszytsko jestem przekonana że to jakaś dziwna @ widmo bo były i skrzepy i cyśki przestały boleć). mysle a moze to jednak ciąża, to zrobiłam test - negatywny oczywiście. załamana zadzwoniłam na oddział zeby tym razem wreszcie mnie polozyli. zadzwoniłam koło 14 i co usłyszłam?! pani M. nie ma, już poszła do domu bo ona pracuje niby do 12! ja pier*ole dziwne że jak poprzednio próbowałam sie zapisać i dzwoniłam rano to z uporem maniaka kazali mi dzwonić po 13 koło 14! ja to nie wiem czy ja mam az takiego pecha czy co... jak jutro o 8.00 rano znowu mnie spławią to kurna mać napiszę skargę do dyrekcji a co, wolno mi, w koncu jestem starym, obolałym, zdesperowanym, wkurzonym prawnikiem bezpłodnym w dodatku. nie no żartuje oczywiśie ale szlag mnie juz trafia w dodatku przed chwilą byłam w wc i cholerne plamienia ustały... wtf?
Ania_84, sjoanka lubią tę wiadomość
-
Truskawko!
Nie martw sie wzieciem lekow - na poczatku nie ma jeszcze polaczenia z organizmem matki wiec chyba nic sie nie stalo.
Oby ci bol szybko przeszedl.
Ja dzisiaj kuruje malzonka - no bo ma katar i boli go gardlo wiec baaardzo chory jest.Ania_84, turkawka, cedr697 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykochane pomóżcie, doradzcie bo nie wiem co robic. ciąg dlaszy mojej historii-otóż dziś temp. nieznacznie bo nieznacznie ale wzrosła, plamienia nadal są nawet większe niż wczoraj, co nie zmienia faktu, że okresem tego nazwać w żadnej mierze nie można. ponieważ jednak nie łudzę się, że to cokolwiek innego jak początek @ to spróbowałam znowu przyatakować Magdalenę K. o zapis na oddział. i co? dowiedziałam się że Pani K. jest dziś na urlopie i będzie dopiero w poniedziałek!!! i nikt inny mnie nie chce zapisać. a wiem że jak zadzwonię w poniedziałek to szanowna Magdalena o władzy absolutnej zapisze mnie dopiero we wtorek o ile nie wstanie lewą nogą, bo jak wstanie lewą to powie że nie ma miejsc i żeby zgłosić się za miesiąc. a we wtorek to chyba za późno będzie. i KU*WA MAĆ znowu mi przez nią przepadnie kolejny już miesiąc. jestem załamana, naprawdę ZAŁAMANA. co ja mam teraz robić, myślicie, że może iść prywatnie zrobić chociaż podstawowe hormony, ale jakie?? doradzcie mi coś proszę! W grudniu @ mi wypada w okolicy świąt i sylwstra więc nawet nie ma co liczyć, że w tak newralgicznym czasie dostąpie łaski przyjęcia na oddział. a ilez kurde ja mogę jeszcze czekać. mam już 31 lat, wiem że mam rozjeb*ne hormony. przecież po miesiącu tablet się nie nastawią to wymaga czasu. i ile jeszcze, no ile co Wy o tym myślicie. a może zwalic im się w poniedziałek z bagażem podręcznym i zastosować strajk okupacyjny dopóki mnie nie przyjmą? ma to sens? dodam tylko, że mieszkam 50 km od Kielc. mąż oczywiście musiałby wziąć urlop żeby mnie przywieść.
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Truskawko - nie mam pojecia co ci doradzic.
A po co mialas sie zglosic do szpitala?
Badania z 3 dnia cyklu mozesz zrobic i prywatnie.
Sa to http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/hormony-plciowe-badania-hormonalne_34323.htmlturkawka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniu test robiłam wczoraj - negatyw, dziś już nie, bo i tak wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie. poszłabym na bete, ale u mnie na prowincji wynik bety zrobionej w piątek odbiera się w poniedziałek wiec i na tym polu udupiona jestem.
a o sytuacji z panią Magdą mówiłam już w poradni, bo jak odbieraliśmy wyniki męża zapytali czemu ja nie zrobiłam. opowiedziałam im jak było, co pani z poradni (ta z krótkimi blond włosami) skwitowała, że coraz bardziej denerwuje ją "ta dziewczyna" i że chyba się doigra bo to niedopuszczalne takie traktowanie, bo mam skierowanie i ona mi łaski nie robi, że mnie przyjmie, to jej obowiązek i jak nie ma łóżek "to niech je dostawi" bo ja mam mieć zrobione te badania i już. i następnym razem mam jej to powiedzieć. tylko, że problem polega na tym, że jej nigdy nie ma to jak mam jej cokolwiek powiedzieć?
zrobię tak jak radzisz, tzn. zadzwonię w pon. na wszelki wypadek będę w gotowości bojowej do drogi. a jak nie to zrobię prywatnie badania bo nie mam zamiaru dłużej czekać.
dziękuję Aneczko :*
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysjoanka - miłam się zgłosić, żeby zrobić badania kompleksowo, z tego co wiem to robią hormony plus cukier, plus usg itp. sporo tego jest i prywatnie obawiam się, że pochłonie trochę kasy dlatego zapisałam się do tej głupiej poradni. ale cóz, skoro mają mnie gdzies to nie pozostanie mi nic innego jak prywatnie zrobić. Dzięki
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyacha dziewczyny i jeszcze jedno pytanie, czy te moje plamienia, dajmy na to dzisiejsze można uznac jako pierwszy dzień @? bo już sama zgłupiałam. zawsze @ przychodziła z grubej rury - a teraz takie pitu pitu nie wiadomo co to. do tego mój wykres jest co najmniej dziwny. mogłybyście zerknąć pliss
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 12:12
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Widocznie Pani Madzi woda sodowa walnela do głowy - ale coz sie dziwic jak pracuja tak z panem doktorem W ...;/ on jets taki sam - ostatnio slyszalam ze dziewczyna na niego czekala 3 h w poradni bo obil inseminacje - po czym powiedzial zeby zaczekala bo musi isc na oddzial - i o ta czekala godzine jeszcze jak sie okazalo zapomnial o niej i pojechal do domu <sciana>
o masakra! -
Jak sie Zemsty ostatnio spytalam bo mam tez takie dluzsze plamienia przed okresem to powiedzial ze liczyc pierwszy dzien od pierwszej krwi.
Co u mnie jest czasami zawodne bo mialam juz kiedys krwawe plamienie na pare dni przed okresem a potem nic przez 3 dni i dopiero pierwszy dzien - taki z bolem brzucha. Od takiego zazwyczaj licze.turkawka, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysjoanka wrote:Jak sie Zemsty ostatnio spytalam bo mam tez takie dluzsze plamienia przed okresem to powiedzial ze liczyc pierwszy dzien od pierwszej krwi.
Co u mnie jest czasami zawodne bo mialam juz kiedys krwawe plamienie na pare dni przed okresem a potem nic przez 3 dni i dopiero pierwszy dzien - taki z bolem brzucha. Od takiego zazwyczaj licze.
to zobacze jak się sytuacja rozwinie. jak nie ustapi to potraktuje że pierwszy dzień cyklu był dziś lub wczoraj.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
sjoanka wrote:Jak sie Zemsty ostatnio spytalam bo mam tez takie dluzsze plamienia przed okresem to powiedzial ze liczyc pierwszy dzien od pierwszej krwi.
Co u mnie jest czasami zawodne bo mialam juz kiedys krwawe plamienie na pare dni przed okresem a potem nic przez 3 dni i dopiero pierwszy dzien - taki z bolem brzucha. Od takiego zazwyczaj licze. -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Ja stosuje zasade- ze jesli plamienie- to nie wydostaje sie na wkladke.
Jak juz sie wydostaje na wkladke i jest tego troche wiecej to zaznaczam lekkie krwawienie
wiesz- jak tak bedzie dalej ze bedziesz lekko plamila - to idz lepiej do gina..na tygdoniu - w sumie masz 11dpo - wiec sa dwie opcje - albo maluch sie zagniezdza -albo masz zahwiany progesteron i dlatego tez plamisz przed @ - ja jak mialam taka dziwna @ to okazalo sie ze nie wszystko sie zluszczylo - i musialam jeden miesiac poswiecic na doprowadzenie wzystkiego do normy
u mnie wygląda mi to bardziej na tą drugą opcję tzn. zachwiany progesteron. dlatego tak bardzo zależy mi na badaniach.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
turkawka wrote:u mnie wygląda mi to bardziej na tą drugą opcję tzn. zachwiany progesteron. dlatego tak bardzo zależy mi na badaniach.
turkawka lubi tę wiadomość
-
sjoanka wrote:Pokazywalam.
Ale dopiero co zaczelam i mialam 2 w tym jeden z wyrywanym zebem wiec taki ze skokami temperatury. I 3-ostatni dopiero co rozpoczety -
nick nieaktualnytak właśnie zrobię. plus urządzę małą awanturę tzn. wezmę małża w tym celu bo ja mam charakter trusi i pewnie siądę cicho w kącie ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem, ale mój waleczny małż to co innego. wreszcie jego charakterek na cos mi się przyda
Ania_84, sjoanka lubią tę wiadomość