Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
welonka, rób placek, facet się w dobry nastrój wprowadzi (mój za takie smaczki to by się pokroić dał
), a później będzie trzeba spalić, niech się ściany trzęsą jak u maffinki! 
muffinkaa, ja mam podobne wyniki, mieścimy się w tych normach, więc chyba ok? Chociaż TSH też się mieści i co? Lipa... Może ktoś bardziej uczony się wypowie
?
10 cs szczęśliwy
-
Hej Dziewczyny!
Mam pytanie. Z ovufriend to dopiero mój pierwszy miesiąc. Pije ziółka ojca Sroki nr 3 i co rano mierzę temperaturę. Moim problemem są cykle bezowulacyjne. Nie biorę żadnych leków, prócz suplementów. Lekarz na razie kazał mi mierzyć temperaturę przez 3 miesiące, żeby potwierdzić, że nie mam owulacji. Dziś jest mój 18dc. Od trzech dni strasznie bolą mnie sutki i podbrzusze. Rwie mnie przy jakimkolwiek kroku. Czy to możliwe, ze to po tych ziółkach? Dodam, że mój wykres to góry i doliny i nie zapowiada się na owulacje, a jeżeli chodzi o długość cykli, to unormowały się w kwietniu , trzy miesiące po tym jak przestałam brać tabletki, miałam po 28 dni, ale lekarz przepisał mi syndi-35 na dwa miesiące na zbicie androstendionu, to mój pierwszy cykl bez tabletek, także nie wiem ile będzie trwał.
Z góry dziękuje za wszystkie sugestie i odpowiedzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 15:05
Starania od 2017r.
03.2023 💔 8tc
👩🏼
Hashimoto, IO, PCOS, MTHFR, PAI-1 4G homo
🤵♂️
Wszystko ok ✔️ -
Dobrze zrobić sobie jakieś badania, mój gin zlecił mi na początek takie:
- TSH
- FSH
- LH
- estradiol
- prolaktyna
robione w 3-5 dc, może ktoś coś jeszcze dorzuci? Zawsze będziesz miała jakiś obraz tego co się dzieje, bo same mierzenie temp to jednak za mało, żeby stwierdzić czy jest owu czy nie.10 cs szczęśliwy
-
Sońkaa wrote:a później będzie trzeba spalić, niech się ściany trzęsą jak u maffinki!
muffinkaa, ja mam podobne wyniki, mieścimy się w tych normach, więc chyba ok? Chociaż TSH też się mieści i co? Lipa... Może ktoś bardziej uczony się wypowie?
Moje TSH to 2,150.
-
muffinkaa, masz 28-dnoiwe cykle? Bo ja też miałam w tym cyklu w 12 dc taką samą temp. ja Ty (36.2) i test owu z bladą kreską, w 13 dc znów test owu z bladą kreską i też temp. jak Ty (36,3). Ale to nie znaczy, że owu nie było, bo kiedyś w 13 d.c. miałam 36.3 i bladą kreskę, a następnego dnia na USG trans ginka widziała pęknięty pęcherzyk. Mam testy z allegro i są chyba mniej czułe, ale przy 28-dniowym cyklu zawsze koło 12-13 dnia wychodzi taka sama blada kreska.
Sońkaa, gratki, że udało Ci się namówić faceta na badanie! Kiedy po pół roku starań wyskoczyłam z takim pomysłem, moja gin powiedziała, że mogę spróbować, ale życzy powodzenia, bo często mężczyźni nie chcą zrobić badania nasienia. W moim przypadku właśnie morfologia nasienia okazała się prawdopodobną przyczyną bezskutecznych starań. Życzę wyników w normie:)
O nieee, to mnie zmartwiłyście:( kiedyś robiłam takie badanie i miałam lh/fsh = 2,56 w 14 d.c., w drugim badaniu lh/fsh = 1,42 w 8 d.c. Ehh czy to znaczy, że jeszcze do tego wszystkigo mam niską rezerwę jajnikową lub pcos? Coś w tym może być, bo czasem mam trądzik... ale owłosienia nie mam nadmiernego."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Sonia nie może to każdego namawia :)u nas ściany nie będą sie trząść bo jestem nie caly tydzień po lapro to nie za bardzo możemy . Poczekam z tym plackiem na lepsze czasy:)
Jeszcze warto progesteron 7dni po owulacji , testosteron. To taka chyba podstawa .
Ja mam cykle bezowulacyjne u mnie lekarz stwierdził to po stosie wyników progesteronu który sprawdzalam przez 3lata chciałam wyregulować cykle a potwierdził monitoringiem
-
Marcelina85 wrote:
Sońkaa, gratki, że udało Ci się namówić faceta na badanie! Kiedy po pół roku starań wyskoczyłam z takim pomysłem, moja gin powiedziała, że mogę spróbować, ale życzy powodzenia, bo często mężczyźni nie chcą zrobić badania nasienia. W moim przypadku właśnie morfologia nasienia okazała się prawdopodobną przyczyną bezskutecznych starań. Życzę wyników w normie:)
O nieee, to mnie zmartwiłyście:( kiedyś robiłam takie badanie i miałam lh/fsh = 2,56 w 14 d.c., w drugim badaniu lh/fsh = 1,42 w 8 d.c. Ehh czy to znaczy, że jeszcze do tego wszystkigo mam niską rezerwę jajnikową lub pcos? Coś w tym może być, bo czasem mam trądzik... ale owłosienia nie mam nadmiernego.
Mi te badania kazał robić między 3-5 dc, także spokojnie, może tylko wtedy są miarodajne?
No, jutro wielki dzień, ale M jest dzielny, chyba, że nie daje po sobie poznać, że jednak się stresuje... Ale jak trzeba to trzeba, zrobi i szybko o tym zapomni (tylko Wy, oprócz nas o tym wiecie), a przynajmniej będzie wiadomo jak działać, bo tak w ciemno to już naprawdę mam dosyć, za dużo rozczarować to niestety kosztuje, a stres nam nie służy
10 cs szczęśliwy
-
welonka wrote:Sonia nie może to każdego namawia :)u nas ściany nie będą sie trząść bo jestem nie caly tydzień po lapro to nie za bardzo możemy . Poczekam z tym plackiem na lepsze czasy:)
Jeszcze warto progesteron 7dni po owulacji , testosteron. To taka chyba podstawa .
Ja mam cykle bezowulacyjne u mnie lekarz stwierdził to po stosie wyników progesteronu który sprawdzalam przez 3lata chciałam wyregulować cykle a potwierdził monitoringiem
No, bo nie jestem taka wredota, jak ja nie mogę to chociaż Wy za nas korzystajcie hihihi Oczywiście jak już będzie to bezpieczne dla zdrówka :*
I estradiol z tym progesteronem 7 dni po owulce, tak mówią mądrzejsze ode mnie na forum
10 cs szczęśliwy
-
Moj tez bez marudzenia zgodził sie na badanie ,ale u nas lekarz powiedzial ze nie ruszymy dalej dopóki nie bedzie miał pewności ze wyniki M sa ok ,jak dumny jak wyszyły dobra a jak mu powiedziałam ze teraz w szpitalu ordynator oglądał wyniki i mowil ze idealne to odrazu mial banana na twarzy. Dla komfortu faceta można wszystko załatwić w domu a tylko w pojemniku zawieść do laba
-
Matko, ale żeście się rozpisały, a taka cisza była w pewnym momencie ja poki co nie poruszałam tematu badania nasienia i moj gin też nie. Narazie mam brac leki i pokazać się w grudniu jeśli nic się wcześniej nie pokaże. Wtedy minie rok odkad sie staramy i pewnie zacznie w prowadzać konkretne leczenie.
Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
A ja miałam 6 dni plamień i teraz 7 dni krwawienia... 50 dni nic kompletnie nie było, a teraz takie coś
Ja już sama nie wiem o co kurna chodzi, nawet nie mam jak mierzyć temperatury.
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Sońkaa wrote:muffinkaa, haha, no faktycznie, trochę mnie poniosło
No, ale co tam, chyba lepiej jak się trzęsą, niech się dzieje!
Lepiej niech ponosi nas w te stronę
Marcelina85 wrote:muffinkaa, masz 28-dnoiwe cykle? Bo ja też miałam w tym cyklu w 12 dc taką samą temp. ja Ty (36.2) i test owu z bladą kreską, w 13 dc znów test owu z bladą kreską i też temp. jak Ty (36,3). Ale to nie znaczy, że owu nie było, bo kiedyś w 13 d.c. miałam 36.3 i bladą kreskę, a następnego dnia na USG trans ginka widziała pęknięty pęcherzyk. Mam testy z allegro i są chyba mniej czułe, ale przy 28-dniowym cyklu zawsze koło 12-13 dnia wychodzi taka sama blada kreska.
Nie, ja mam cykle nieregularne, ale mniej więcej 32-35 dni. Także mam nadzieję, że owu jeszcze przede mną.
Dziś zrobiłam test z Domowego laboratorium i druga krecha wciąż jaśniejsza, ale jednak mocniejsza. -
Ocho, zaczyna się, mój właśnie się zastanawia jak to ma niby jutro wszystko wyglądać. Myślę, że gdzieś w duchu się trochę jednak tym wszystkim stresuje chociaż nie daje tego po sobie poznać, oby było jak u Twojego - wzorcowa armia zbawieniawelonka wrote:Nasz lekarz dopiero wspomniał o badaniach nasienia po 3 cyklu na stymulacji.
10 cs szczęśliwy
-
w końcu już jestem w domu i bardzo się cieszę bo jutro nareszcie dzień wolnego dla mnie to "aż" bo po 8 dniach roboty uhh...
Widzę, że faktycznie się rozpisałyśmy i bardzo dobrze razem będzie nam raźniej ) u mnie lekarz na razie nie wspominał nic o przebadaniu się przez mojego M, ale nie powiem że sama o tym myślałam chociaż wiem, że przede wszystkim to problem leży po mojej stronie ... szczerze mówiąc nie wiem jakby zareagował na ten pomysł... pewnie na początku byłby opór, że z jego męskością jest coś nie tak, ale w końcu by poszedł dla świętego spokoju żebym mu nie truła xD
Armia żołnierzyków niech w końcu bierze się do dzieła
-
No i przydałoby się, żeby się któraś w koncu wystarala, tak dla podniesienia morali grupy, no to jak, która chętna do takiego poświęcenia? Hihi
Co do badania facetów, no to chyba faktycznie jest taka prawidłowość, że najpierw jest bunt, a później wyższa konieczność, po której i oni kapitulują, przynajmniej u nas mniej więcej tak było, ale z drugiej strony, tak sobie myślę, że tych opornych trzeba trochę pogonić. Zrobi taki facio raz badanie i już bohater, a my? Kilka razy w miesiącu leżymy z gołym tyłkiem na wierzchu, przechodzimy takie badania, że ho ho i jakoś nikt fochów nie strzela. Ot, słaba płeć...Kto to w ogóle wymyślił?
SanKwt lubi tę wiadomość
10 cs szczęśliwy
-
Maruda a jak u Ciebie z progesteronem? Moze przez niego masz plemienia zamiast normalnej @.To byl cykl bez duphastonu ?
Sonka moj tez stresował sie a mial zanieść tylko pojemniczek do laba , moj nie marudził i zrobił bo mu powiedziałam ze jesli nie zrobi badań to ja przerywam leczenie i odstawiam wszystkie leki .
Ja mam wolne do niedzieli a z pracy juz wypytują sie czy będę brać jeszcze zwolnienie czy wracam od poniedziałku.
Dzisiaj zapowiada sie ładny dzień musze cały dzień sie czym zająć zeby zleciało mi szybko do 20. -
Sońkaa ja się mogę "poświęcić":D bardzo chętnie też jestem zdania, że bardziej opornych trzeba nieci pogonić bo niby dlaczego tylko kobietki mają się badać co zazwyczaj kończy się przyjmowaniem tabsów i wizytami u lekarzy ... skoro my możemy przez to przebrnąć to oni tym bardziej zwłaszcza, ze u nich trwa to wszystko krócej
Welonka co do pracy to się nie przejmuj, masz zwolnienie i tyle. Wiem co mówię bo sama jak byłam na l4 po laparo to w ogóle zanim poszłam do szpitala już miałam milion pytań kiedy wrócę... i ja głupia zamiast wziąć 3 tyg zwolnienia jak proponował mi lekarz wzięłam dwa bo chciałam pomóc w robocie.... największa głupota zwłaszcza, że przyjmowałam dostawy, które były różnych rozmiarów. Praca pracą, ale ją zawsze można zmienić a zdrowie mamy jedno
Dzień to ma być wręcz upalny dzisiaj więc może jakiś wypad nad jeziorko?? ;>
