Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
słońce82 wrote:Badałam się i mąż również, wszystko ok, miałam podwyższone tsh, ale już od paru miesięcy jest w normie. A Ty masz coś zdiagnozowane?ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
zuzanna wrote:U mnie hormony w normie, nasienie męża wporzo, wysłano mnie na laparoskopię- po czym stwierdzono jeden jajowód niedrożny. Jeszcze nie byłam na wizycie co dalej będziemy z tym robic. Na razie dalej się staram jak tylko doszłam do siebie po laparo- to jest mój pierwszy cykl po wyjściu ze szpitala. Mam cichą nadzieje ze cos się tam odblokowało na tym drugim drożnym jajowodzi i jest szansa na naturalna ciążę...
-
Karolla. wrote:Witam Podglądam Was od jakiegoś czasu, postanowiłam w końcu się odezwać, gdyż sama już sobie nie radzę. Kompletnie nie wiem co się ze mną dzieje. Staramy się drugi cykl, jednak już od samego początku towarzyszy mi silny stres, który czasami uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie, zwłaszcza w drugiej połowie cyklu. Wiem, że się niepotrzebnie nakręcam, ale tak bardzo bym chciała, żeby udało Nam się jak najszybciej. Został mi tydzień do @, czuję, pobolewanie i kłucie w piersiach, obawiam się, że to klasyczny objaw nadchodzącej miesiączki i już wariuję Jak Wy radzicie sobie ze stresem w drugiej fazie cyklu? i czy myślicie, że po dwóch miesiącach warto udać się do lekarza, żeby doradził coś w kwestii badań? chyba badania warto zrobić zawsze, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć...
Cykle masz regularne? -
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi i za zrozumienie, wiem, że nie tylko mnie spędza to w tym czasie sen z powiek (dosłownie! dzisiaj cała noc nie spałam )
Słońce, właśnie różnie zazwyczaj 30-35 dni, mój lekarz twierdzi, że takie odchylenia są dopuszczalne i żebym się tym nie martwiła. Zdarzył mi sie póki co raz w tym roku cykl ponad 40dniowy...poza tym raczej w normie, w tym miesiącu obserwowałam swój śluz i wydaje mi sie, ze powinniśmy trafić w okolice owulacji dlatego tym bardziej martwi mnie ten ból piersi. W ubiegłym miesiacu piersi bolaly bardzo i @ przyszła, niestety -
Karolla. wrote:Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi i za zrozumienie, wiem, że nie tylko mnie spędza to w tym czasie sen z powiek (dosłownie! dzisiaj cała noc nie spałam )
Słońce, właśnie różnie zazwyczaj 30-35 dni, mój lekarz twierdzi, że takie odchylenia są dopuszczalne i żebym się tym nie martwiła. Zdarzył mi sie póki co raz w tym roku cykl ponad 40dniowy...poza tym raczej w normie, w tym miesiącu obserwowałam swój śluz i wydaje mi sie, ze powinniśmy trafić w okolice owulacji dlatego tym bardziej martwi mnie ten ból piersi. W ubiegłym miesiacu piersi bolaly bardzo i @ przyszła, niestety -
W ogóle jak zaczęliśmy starania zainteresowałam się bliżej tematem i w szczególności statystki mnie zszokowały, myślałam, że jest to prostsze sądząc po niektórych nieplanowanych ciążach wśród 'znajomych'...i czasami mam złość na siebie, za to, że jestem tak zorganizowana, że chciałabym mieć wszystko zaplanowane i trochę żałuję, że nie zaczęliśmy się starać już wcześniej...przepraszam, musialam się wygadać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 14:22
-
Karolla. wrote:Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi i za zrozumienie, wiem, że nie tylko mnie spędza to w tym czasie sen z powiek (dosłownie! dzisiaj cała noc nie spałam )
Słońce, właśnie różnie zazwyczaj 30-35 dni, mój lekarz twierdzi, że takie odchylenia są dopuszczalne i żebym się tym nie martwiła. Zdarzył mi sie póki co raz w tym roku cykl ponad 40dniowy...poza tym raczej w normie, w tym miesiącu obserwowałam swój śluz i wydaje mi sie, ze powinniśmy trafić w okolice owulacji dlatego tym bardziej martwi mnie ten ból piersi. W ubiegłym miesiacu piersi bolaly bardzo i @ przyszła, niestety
-
Ja w poprzednim cyklu mialam faze lutealna 17 dni i tempka caly czas wysoka. Bol podbrzusza i bol piersi... a jednak @ przyszła... wiec to wszystko indywidualnie sie odbywa niestety
Tez żałuję ze dopiero teraz sie staramy. . A już pojawiają ske jakieś głupie teksty ze ja jeszcze nie w ciazy ehh ale trzeba wierzyć ze sie uda.. -
malutka, no czasu nie cofniemy, mnie tez takie teksty wpedzaja w jeszcze w wieksza paranoje, ostatnio nawet powiedzialam pewnej osobie, ze skupiam sie na spelnianiu wlasnych celow a nie na tym czego oczekuja ode mnie inni, mam nadzieje, ze temat zakonczylam i wiecej sie dopytywac nie bedzie Ja nie chce mowic, ze sie staramy, im mniej 'kibicow' tym chyba lepiej, prawda? bo jeszcze jakby doszla presja z zewnatrz to juz w ogole bym tego nie udzwignela
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 14:36
-
Karolla. wrote:W ogóle jak zaczęliśmy starania zainteresowałam się bliżej tematem i w szczególności statystki mnie zszokowały, myślałam, że jest to prostsze sądząc po niektórych nieplanowanych ciążach wśród 'znajomych'...i czasami mam złość na siebie, za to, że jestem tak zorganizowana, że chciałabym mieć wszystko zaplanowane i trochę żałuję, że nie zaczęliśmy się starać już wcześniej...przepraszam, musialam się wygadać
-
Karolla. wrote:W ogóle jak zaczęliśmy starania zainteresowałam się bliżej tematem i w szczególności statystki mnie zszokowały, myślałam, że jest to prostsze sądząc po niektórych nieplanowanych ciążach wśród 'znajomych'...i czasami mam złość na siebie, za to, że jestem tak zorganizowana, że chciałabym mieć wszystko zaplanowane i trochę żałuję, że nie zaczęliśmy się starać już wcześniej...przepraszam, musialam się wygadaćponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
słońce, 24, nie chodzi o wiek szkoda, że wcześniej, zaraz po ślubie bardziej spontaniczniej nie podejliśmy decyzji o odstawieniu antykoncpecji i 'co ma byc to bedzie', moze wtedy nie byloby tego stresu, ale zawsze coś to studia to praca, życie...