Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
katsuyoshi wrote:Cien cienia owszem jesli go widac jak patrzysz
Ale nie to cos co ja widziałam i musiałam niezle sie wpatrywac aby to ujrzec...
Moze mialo wine to moje siusiu nie wiem ale nie jestem nastwawiona na pozytyw.ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
nick nieaktualny
-
Ev wrote:Ja nawet testu nie kupuje bo i tak nie bd testować w tym cyklu ... Na dniach @ .
Ev lubi tę wiadomość
ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
Ev wrote:Ja chyba tez gdzieś jeszcze jeden mam, niech leży i czeka na lepsze czasy .
Ev lubi tę wiadomość
ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
nick nieaktualny
-
katsuyoshi wrote:hehe niby tak ale ja wiem ze to bedzie @ chociaż nie ukrywam jak bylam w sklepie kupiłm tescik
jesli nie dostane dzisiaj ani tez w nocy to rano go zrobie chociaż i tak wiem ze bedzie -
a co do kawki to ja bardzo chetnie się przyłącze
No i co to miało być???!!! Napier... mnie jak nic przez 10-20 min a teraz nagle znikneło wszystko i znowu nic nie czuje
U mnie pogoda się popsuła chmury ciemne,powietrze czuje deszczowe i patrze wlasnie na szybie juz kropelki są ...
A zupcia prawie gotowa
I ogólnie musze się do czegoś przyznać tez... -
nick nieaktualny
-
Ależ Wy tu dużo piszecie Chciałam się odnieść do tego luzu psychicznego... Ja się leczyłam na endometriozę, po leczeniu (operacja + kuracja hormonalna pół roku) myślałam, że szybciutko zajdę, a tu nadal nic. I wiecie, że naprawdę udało się dopiero wtedy, gdy przestałam odliczać do kolejnego terminu @, pilnować seksu w dni płodne, kupować testy ciążowe na zapas i robić je od 8 dpo? Po prostu poprzytulałam się z mężem dwa razy tuż przed owu i pojechałam z przyjaciółkami na babskie wakacje. Wróciłam, rzuciłam się w wir codzienności, nie mierzyłam tempki, aż pewnego dnia jak wracałam z laboratorium z badania progesteronu to coś mnie podkusiło by kupić i zrobić test, a tu dwie krechy Więc coś jest w tym odpuszczeniu psychicznym, ale nie da się mieć na to wpływu, to przychodzi samo, u jednej po pół roku, u drugiej po 5 latach... Życzę Wszystkim szybko dwóch pięknych kresek :*
katsuyoshi, widziałam jak ileś tam postów temu napisałaś, że jest Ci przykro, ze smerfetka się nie pożegnała, chyba nie mogła tego zrobić, z tego co widziałam, to Ona nie usunęła konta, tylko zostało zbanowane przez administratora za zakłócanie porządku i wszczynanie kłótni.Ev, Vesper, słońce82 lubią tę wiadomość
-
CassieMK wrote:Ależ Wy tu dużo piszecie Chciałam się odnieść do tego luzu psychicznego... Ja się leczyłam na endometriozę, po leczeniu (operacja + kuracja hormonalna pół roku) myślałam, że szybciutko zajdę, a tu nadal nic. I wiecie, że naprawdę udało się dopiero wtedy, gdy przestałam odliczać do kolejnego terminu @, pilnować seksu w dni płodne, kupować testy ciążowe na zapas i robić je od 8 dpo? Po prostu poprzytulałam się z mężem dwa razy tuż przed owu i pojechałam z przyjaciółkami na babskie wakacje. Wróciłam, rzuciłam się w wir codzienności, nie mierzyłam tempki, aż pewnego dnia jak wracałam z laboratorium z badania progesteronu to coś mnie podkusiło by kupić i zrobić test, a tu dwie krechy Więc coś jest w tym odpuszczeniu psychicznym, ale nie da się mieć na to wpływu, to przychodzi samo, u jednej po pół roku, u drugiej po 5 latach... Życzę Wszystkim szybko dwóch pięknych kresek :*
katsuyoshi, widziałam jak ileś tam postów temu napisałaś, że jest Ci przykro, ze smerfetka się nie pożegnała, chyba nie mogła tego zrobić, z tego co widziałam, to Ona nie usunęła konta, tylko zostało zbanowane przez administratora za zakłócanie porządku i wszczynanie kłótni.
ostro nie wiedziałam, że tak można (jeśli chodzi o smerfetke)
a co do luzu - ja przestałam robic testy ovu i ciążowe bo mi juz szkoda kasy wiec mozna powiedziec ze zluzowałam majty ale @ i tak sie spodziewam pojutrze bo szyjka otwartaBobitta