Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygłowa do góry. Nawet jeśli się nie udało. To musisz myśleć o nowym cyklu i żeby @ się nie zatrzymała, żebyś nie potrzebnie się nie musiała stresować. Albo chodzić do gin po jakieś tabsy na wywołanie. Poczekaj jeszcze do jutra. Jak do jutra nie przyjdzie to zawsze możesz zrobić test jak jeszcze jakiś Ci został. Jak wyjdzie negatywny to bierz gorącą kąpiel/prysznic i @ powinna przyjść migusiem.
-
nick nieaktualny
-
Paulette wrote:a z drugiej strony nie daje mi spokoju ta dzisiejsza Twoja temperatura. Bo jak by się zanosiło na @ to dziś powinna być ciut mniejsza, a nie wyższa
no dokładnie !!! nigdy nie mialam wzrostu w ostatni dzień, zawsze spadek albo 14dc albo już 13 ... ale wzrost ??? nosz kurka kurka ;(Bobitta
-
nick nieaktualnyno ja tak samo mam, że najpierw mini spadek a później nagle spada w dół. Wiem, że łatwo mi mówić, że może jednak się udało, bo to nie dotyczy mnie i ja nie przeżywam tego tak ja Ty, ale może faktycznie coś jest na rzeczy?? Bo z drugiej strony skoro owulacja była normalnie to nie ma innych powodów na to, że miesiączka Ci się mogła zatrzymać.
Zresztą wiem, że może się zatrzymać, ale dla mnie to jest dziwne, kiedyś myślałam, że mam cykle tyle samo dniowe. Nigdy nie wiedziałam kiedy mam owulkę tylko przypuszczenia. Zazwyczaj, albo spóźniał mi się okres, albo przychodziła za wcześnie. Czasem udało mi się wyliczyć, ale nie zawsze. A teraz jak już wiem, kiedy byla owulka to za każdym razem @ przychodzi w 15 dpo . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
smerfetka22 wrote:dziewczyny śmiałyśmy się z tych które czują że plemniki wnikają do komórki i jajeczko się przesuwa i wiecie co ja po tym przytulaniu z mezem odczuwam niemiły ból w prawym jajniku...czym może to byc spowodowane owulacją??
MOŻE możeBobitta
-
Paulette wrote:w takim razie. myśl cały czas o okresie, że jutro przyjdzie .
...
a jutro jak okres nie przyjdzie to wtedy będzie pomału można Ci gratulować. Zobaczymy jak temp. się zachowa.
No i przecież lepiej jest miło się zaskoczyć niż zawieść. Prawda?
Czego gratulować ? spóźniającego się okresu ?? ołjeeeeee test negatyv to okres przyjsc musiBobitta
-
nick nieaktualnysmerfetka22 wrote:dziewczyny śmiałyśmy się z tych które czują że plemniki wnikają do komórki i jajeczko się przesuwa i wiecie co ja po tym przytulaniu z mezem odczuwam niemiły ból w prawym jajniku...czym może to byc spowodowane owulacją??
smerfetka22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Klauudyssa wrote:Może faktycznie źle się czuję że naciskasz tylko na dziecko mówisz tylko o dziecku ?
I jeżeli tak jest to chyba ma prawo do czucia się jak "reproduktor". Myślę że gdyby On naciskał gadał non stop o czymś to ty też byś się czuła podobnie:) Spróbuj wyluzować czerpać więcej przyemności z seksu i przede wszystkim jak masz dni płodne to niech Ci się zapli czerwona lampka SEKS MA BYĆ PRZYJEMNOŚCIĄ. Trzymam za was kciuki mocno mocno :*[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl25 wrote:Mowilam żebyśmy się kochali bo mam dni płodne. I wiem ze wtedy się tak czuł... Ale mialam świra na tym punkcie, teraz wyluzowalam bo nie mierze temperatury, nie sprawdzam śluzu. Kochamy się już bez zabezpieczenia i nie wiem czy poruszać temat dziecka czy tylko po prostu się kochać... Przecież wie czym to grozi... Wiem też ze bardzo chce dziecka, ale jak tylko chce na ten temat mówić to się wkurza dlatego nie wiem czy go pytać o to czy się staramy czy uznać ze skoro nie chce się zabezpieczać to znaczy ze spowrotem się staramy tylko bez gadania o tym... Sama już nie wiem...
Przepraszam jeśli Ciebie zdenerwuję, albo którakolwiek z forumowiczek. Podkreślam nie chcę dymów ani nikogo wkurzać ale na zywo bym wyraziła to co mówię, więc i tu też to zrobię ...
Girl25 rozumiem, że jak to nazwałaś masz świra na punkcie zajścia w ciąże - chyba każda tu na forum ma takiego bzika - ale w sposób jaki piszesz "Przecież wie czym to grozi..." trochę mnie dziwi. Może nie tak to miało zabrzmieć, ale "grozi" w tym wypadku brzmi jakby Twój Luby bał się możliwości, że zajdziesz w ciąże.
To mnie samo przez sie nasuwa sie, że tę sprawę macie nie wyjaśnioną. Usiądz z Nim wieczorkiem przy drinku albo czymś co lubi i zbierz się na odwagę i podagaj szczerze z Nim o Twoich uczuciach w sprawie planów na dziecko i delikatnie zmuś Go by też wypowiedział się co on o tym myśli. Będziesz miała jasność !Bobitta
-
Paulette wrote:Vesper mój to chyba ma efekt jojo raz się wydłuża, raz się skraca nie dogodzi mu..
a wiesz czemu tak?
mam wrażenie, że się rozregulowałam odkąd myślę o cionrzy...wcześniej jak w szwajcarskim zegarku. Chyba, że zbiegło się to z rozbiciem banku z pęcherzykami.Paulette lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Bobitta wrote:a ja już kompletnie nie wiem co sie z moim ciałem dzieje ;(
no dziś ewidentnie moje ciało chciało mnie zrobić w balona zmarnowany test ...
jestem wkurzona, zła i załamana - jest mi smutno jest mi źle
a i tak czekam na cud
ech, współczuję rozczarowania, Bobitta... ale być może nie jest to jeszcze przesądzone. Niebawem się wyjaśni.staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"