Staramy się i wspieramy
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Pietruszkanatki mi robili w szpitalu 10dni po owulacji i już wyszła wtedy,więc baba z lab jakaś niekumata
                                
                                    pietruszkanatki, Vesper lubią tę wiadomość
                                Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie - 
                        
                        Agape, no więc mam kolejne potwierdzenie

Demeter, cykle mam zwykle między 28-31 dni, ostatnio leczyłam zapalenie jajnika, to pierwszy cykl od 3, w którym był normalny skok tempki i trwał dłużej niż 4dni(już 13).
Zwykłych testów nawet nie robię, bo im nie ufam, jak już to od razu beta. - 
                        
                        Dzięki Demeter! W sumie tak sobie myślę, że jeśli jestem w ciąży, to pracodawca pewnie mnie nie przyjmie?
Generalnie byłoby to duże zaskoczenie
 bo współżyjemy z Durexem, ale jak widać wszystko jest możliwe, no i jeśli zaciążyłam to się boję, bo brałam tyle leków w tym miesiącu 
 antybiotyki itp... chciałam bezpiecznie w następnym cyklu sięstarać, żeby to zeszło trochę z organizmu, a tu proszę, może samo się zrobiło bez naszej wiedzy 
                                 - 
                        
                        To w takim razie trzymam kciuki za pozytywny wynik!
                                Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie - 
                        
                        Cześć dziewuszki

Palma, cieszę się, że wzięłaś sobie słowa Kat do serca.
Wiecie, nie zrozumcie mnie źle, bo ja to chyba niebawem od owulacji niemal będę na progesteronie, ale wydaje mi się, że w tym brytyjskim podejściu do ciąży jest jakiś sens...
Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli i że tym wpisem nikogo nie uraziłam (szczególnie myślę tutaj o Agape
)
Życzę nam wszystkich szczęśliwych, spokojnych ciąż i silnych zdrowych dzieciaczków
Pietruszka, trzymam kciuki za wynik bety
 ale to byłaby historia!
Ola, Lutenylu nie brałam jeszcze
U Bobitty ok, czytałam na fiolecie, że lekarz ją uspokoił
Kat, trzymam kciuki, żeby ból głowy Ci przeszedł i żeby badania pod koniec grudnia wyszły jak najlepiej - ale jestem pewna, że tak będzie
A u mnie silne spadki nastroju, ale szukam jakichś wspomagaczy na nie. Ostatnie dwa dni w podróży, a jutro wizyta u endo
 Owu źle wyznaczone chyba, bo wtedy na pewno pęcherzyki jeszcze nie pękły 
Dobrego popołudnia
edit:
wykasowałam część wpisu, bo gupi był...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 15:34
                                    palma lubi tę wiadomość
                                staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
 - 
                        
                        Vesper bez obaw, nie czuję się urażona
 Ja biorę luteinę tak, czy tak już od roku niemal, żeby po prostu w razie nie zajścia nawet w ciążę mieć regularny okres, bo miałam z tym duże problemy 
Ja dzisiaj mam wizytę u gina, drugi monitoring w tym cyklu. Zobaczymy czy dwa pęcherzyki, które ładnie się zapowiadały w zeszły piątek już pękły
                                
                                    Vesper lubi tę wiadomość
                                Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie - 
                        
                        Dzięki, Agape. Czekałam na słowa od Ciebie:)
Ja uważam, że nie byłoby tylu strat, gdyby każda starająca się miała super diagnostykę przed ciążą, profilaktycznie. A potem to i nawet do trzeciego miesiąca można by czekać na pierwszą wizytę u lekarza
 (nie wytrzymałabym chyba 
)
Trzymam kciuki za pęknięte pęcherzyki
                                staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
 - 
                        
                        Hej Vesper, fajnie, że czasem wpadasz i się zbiorczo wypowiesz

Oj to by była historia! A myślisz, że ten antybiotyk i Distreptaza skończone tuż przed owulacją mogą mieć zły wpływ na ciążę jakby co?
ALe ta diagnostyka przed ciążą dla wielu mogłaby być też stresująca w sumie... Co o tym myślisz?
Też trzymam kciuki za pęcherzyki Agape:)
                                    Vesper lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Wiesz, co Pietruszka, na drugim wątku, na którym piszę, jest dziewczyna, która niespodziewanie zaszła w ciążę w cyklu, w którym brała antybiotyk... Nie wiem, jak to dokładnie jest z takimi lekami, ale jeśli jesteś w ciąży, to już nie zajmuj sobie tym głowy
 wiem tylko, że jakiekolwiek substancje mogą mieć większy wpływ na zarodek po 8 tygodniu ciąży, czyli wtedy, kiedy już pojawia się odżywianie zarodka za pomocą krwi (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Chodzi chyba o łożysko, które się dopiero wtedy tworzy. Wcześniej jedynie grzybek może namieszać. Na pewno jest tak, że nieleczona infekcja jest dużo groźniejsza niż leki...
A jeśli chodzi o diagnostykę... Myślę, że to zależy od kobiety. To mogłoby być dobrowolne przecież
 Ja sądzę, że byłabym spokojniejsza, gdybym sama nie musiała "łazić" za przyczynami, dla których moja płodność jest ograniczona 
. Zbadali by mnie wzdłuż i wszerz, dostałabym spójne zalecenia np dietetyczne i miałabym poczucie, że zbadałam wszystko, co możliwe, a co mogłoby np zaszkodzić dziecku. Np chlamydię, ureaplasmę czy inne świństwa, o których nie mam pojęcia. A która z nas aż tak szczegółowo się przebadała? 
 ogranicza nas kasa... a np badanie na toxo jest normalną profilaktyką dla kobiet w okresie reprodukcyjnym we Francji 
edit: lietrkiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 16:45
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
 - 
                        
                        Hmmmm, I jak przebiega ciąża tej dziewczyny? W którym jest tygodniu? Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Generalnie, postanowiłam, że jutro idę na betę, będzie to 14 dpo, mam nadzieję, że to już wyjdzie wiarygodnie??
Wiesz, w sumie logicznie to wytłumaczyłaś. Te, które wolałyby się dokładnie przebadać mogłyby to po prostu zrobić. No i drugim problemem jest fakt, że same się "wysyłamy" na badania, szukając problemów, na które lekarze nie zwracają uwagi i często niestety same stawiamy sobie diagnozę lepszą niż lekarz. No i pieniądze... Toxo się nie dziwię, u nas te badania są cholernie drogie (ok 60zł?
)
                                    Ola_85 lubi tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			




        

