Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPowiem Ci tak.
Póki nie ma @ nie trac nadzieji
Dzis idziesz na bete to bedziesz miala czarno na bialym.
Ogólnie pierwszy raz sie spotykam z sytuacją ze test raz pokazuje ciaza a raz nie.
Ja robiłam test 12 dni po owulce, moj test byl kupiony w funciaku czyli po 1 funt najtanszy i najgorszej jakosci, mieszkam w UK.
Mi po minucie pokazała sie bardzo słaba cieniutka kreseczka i nie bylam pewna w sumie czy ona tam jest czy mam zwidy ale nie dawalo mi to spokoju !
Wiec w godzinach popoludniowych poszłam do miasta i kupilam test elektroniczny one są dużo droższe ale za to o wiele lepsze bo wykrywają ciąże juz 4 dni przed miesiączką a że ja była 2 dni przed to pomyslałam ze jesli ta kreseczka to nie zwid to mi wykaże.
Dziewczyny mówily abym poczekala i zrobila jeszcze raz zwykly test rano ale kurde nie wytrzymalabym do rana a czytalam od kolezanki ze ona wlasnie te elektroniczne sobie chwali .
Wróciłam do domu i poszłam go zrobic... trzeba bylo 3 min czekac na wynik... na ekranie krecila sie klepsydra i czekalam jak na sciecie... pokazalo mi sie pregnant czyli ciąza teraz tylko czekalam czy bedzie NOT czy bedzie 1-2 ,2-3 itp no i pokazalo się Pregnant 1-2 czyli ciaża 1-2 tydzien U mnie neistety nie mozna miec bety kiedy sie chce tak jak w polsce wiec ja liczyc moge tylko na testy.Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttp://f.kafeteria.pl/temat/f9/bobo-test-strumieniowy-kogo-jeszcze-oszukal-p_4021937 znalazłam teraz taki temat Wiem, wiem, że ta Beta dzisiaj pokaże ale.. Znowu jest coś nie tak.. i ta temperatura Już chyba nastawiam się, że to nie ciąża jednak.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
"katsuyoshi wrote:Teraz tak:
Allmita mam takie proste pytanie do Ciebie.
Mianowicie czy ty nie wiedziałas nim brałaś ślub ze twoj mąz nie jest chetny aby miec dzieci?
Wybacz ale dla mnie to dziwne No bo skoro byl gotowy na ślub a nie chce miec dzieci to jak on wyobraża sobie tworzenie rodziny? Przeciez wiadome jest że kazda kobieta pragnie o stworzeniu pelnej rodziny w której jest chociaż jedno dziecko
a więc tak....byc może dla większości dziewczyn tu nie jest to zrozumiałe(I ja to rozumiem w końcu to forum staraczek), ale nie każda kobieta rodzi się z myślą chce byc matką, nie każdą kobiete rozczulaja niemowlaki i nie dla każdej kobiety posiadanie dziecka jest sprawą najbardziej istotną...Akurat sama mam mnóstwo koleżanek w moim wieku(34-35 lat), które ani myślą o rodzeniu i ja do takich długo należałam.. NAwet trudno mi powiedzieć że ja do nich nagle teraz nie należe,bo nie jestem jeszcze na etapie że posiadanie dziecka jest dla mnie sprawą być a nie być związku..Po prostu zauważyłam że coś sie mi tam w głowie zaczeło tlić...a co do rozmowy przed slubem to na wstępie napisałam jasno że z początku razem nie chcieliśmy miec dzieci, a potem doszlismy do wniosku że czekamy na dobry moment...
BArdzo nie lubię takich ataków typu rodzina to tylko dzieci, sorry ale kojarzy mi się to z bardzo moherowym podejściem do życia...
szarlotka 123- opcje dla desperatów, narazie sobie podaruje...
martaa- dzieki za rady-mam właśnie zamiar na razie oswajać męża że dzieci mi nie straszne, i będe wyczekiwać dobrego momentu do rozmowyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 11:05
martta lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualnyKoleżanka mi powiedziała kiedyś, że to kobiety decydują o ciąży a faceci nie mają nic do gadania- po prostu przestajemy brać tabletki a oni o tym nie wiedzą Haha, bardzo mnie tym rozbawiła pamiętam Nie wiem czemu ale polepszył mi się trochę humor gdy poczułam, ze bolą mnie piersi.. Może jeszcze nie wszystko stracone
-
nick nieaktualnyNikt cie nie atakuje ale jak ty to tak odbierasz to twoj problem...
ja osobiscie wiem ze kazda kobieta z czasem dojrzewa do bycia mama i chce miec dzieci..
znam wiele przypadków ktorzy sie zarzekaja ze dzieci miec nie chca a przychodzi co do czego mija kilka lat... dochodzi 40stka a one chca miec dzieci i wielka wtedy jest panika.
nikt nie ocenia ani nie krytykuje.
tylko skoro ty chcesz miec dziecko to powinnas z mezem o tym na powaznie pogadac , niech wie o tym. z reszta nie bede sie wiecej na ten temat odzywac bo mysle ze kazdą moja wypowiedz odbierzesz jako jakiś atakSzarlotka123, anusia24 lubią tę wiadomość
-
Witajcie kobietki w ten piekny sloneczny dzien!
Oczywiscie nie ma co mowic komus jak ma zyc, bo to indywidualna sprawa kazdego czlowieka.
Jednak jesli chodzi o nas to wyszlismy z zalozenia ze nie bedziemy zwlekac z ta decyzja do 30. Uznalismy ze dla nas najwazniejsze jest zalozenie rodziny. Tym bardziej ze zdrowie mam nie pierwsze... A i jak czlowiek mlodszy to wiecej sily na opieke No i szybciej odchowamy i moze zobaczymy kolejne pokolenia
Hmm ale ogolnie to tez mi troszke dziwnie wyglada ze oboje nie chcieliscie miec dzieci przed slubem a pozniej nagle okazalo sie ze jedno z Was chce. Wyglada to na troszke niedojrzale podejscie (zalozenie przed slubem ze sie nie chce dzieci?? Bo tak jak Kat mowi w koncu kieds w kobiecie pojawia sie to pragnienie i lepiej zalozyc wlasnie przed slubem ze jednak te dzieci beda i od razu sytuacje wyjasnic) Kurde ale zem napisala ze prawie sama nie rozumiem Reasumujac zycze Ci aby sprawy poszly w dobrym kierunku i aby rozmowa z mezem byla owocna (a napewno bedzie). Zycze duuuzo milosci i dobrych decyzji
Milego dnia kochane
katsuyoshi, Allmita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyanusia24 wrote:Witajcie kobietki w ten piekny sloneczny dzien!
Oczywiscie nie ma co mowic komus jak ma zyc, bo to indywidualna sprawa kazdego czlowieka.
Jednak jesli chodzi o nas to wyszlismy z zalozenia ze nie bedziemy zwlekac z ta decyzja do 30. Uznalismy ze dla nas najwazniejsze jest zalozenie rodziny. Tym bardziej ze zdrowie mam nie pierwsze... A i jak czlowiek mlodszy to wiecej sily na opieke No i szybciej odchowamy i moze zobaczymy kolejne pokolenia
Hmm ale ogolnie to tez mi troszke dziwnie wyglada ze oboje nie chcieliscie miec dzieci przed slubem a pozniej nagle okazalo sie ze jedno z Was chce. Wyglada to na troszke niedojrzale podejscie (zalozenie przed slubem ze sie nie chce dzieci?? Bo tak jak Kat mowi w koncu kieds w kobiecie pojawia sie to pragnienie i lepiej zalozyc wlasnie przed slubem ze jednak te dzieci beda i od razu sytuacje wyjasnic) Kurde ale zem napisala ze prawie sama nie rozumiem Reasumujac zycze Ci aby sprawy poszly w dobrym kierunku i aby rozmowa z mezem byla owocna (a napewno bedzie). Zycze duuuzo milosci i dobrych decyzji
Milego dnia kochane
Ale nie każdy to rozumie...
Przecież wiadomo że nie kazda od razu chce miec dzieci itp.
Kazda jest inna i potrzebuje na to czasu aby dojrzec do takiej decyzji ale nie mozna z góry zakladac ze owych dzieci się na 100% nie bedzie chcialo bo nigdy nie wiadomo co nasze serducho zapragnie za kilka lat.
Z wiekiem stajemy sie starsze i zaczynamy myslec o tym jak by to bylo posiadac takiego maluszka ktory biega po domu i wszedzie go pelno a potem uswiadamiamy sobie ze nie potrafilibysmy bez takiego malenstwa życ i nasze zycie byloby puste bez takiej malej istotki ktora daje nam tyle radosci..
A skoro kolezanka ustalila z mezem przed slubem ze owych dzieci nie bedą chcieli to mąż moze teraz w ogole sie na nie nie zgodzi bo np powie ze ustalaliscie przed slube ze zadnych dzieci nie bedzie i ze on bral slub z kobietą ktora owych dzieci miec nie chce. Nie wiadomo czy bedzie zadowolony teraz z faktu ze tobie się odmieniło i moze byc zly o to i nie chciec mimo twojego pragnienia miec dzieci.
To mialam na mysli ale mniejszaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 11:37
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
słońce wyszło, od razu człowiekowi się lepiej robi to prawda!
nie ma co dziewczyny, jak anusia napisała niech każdy sobie układa życie jak chce. A i tak co z tego wszystkiego będzie pokaże czas, można sobie wszystko zakładać i przewidywać, a potem wszystko lubi i tak się do góry nogami przewracać. Ktoś nie chce dziecka i je bez trudu ma, ktoś bardzo chce i nie może itd.katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymartta wrote:słońce wyszło, od razu człowiekowi się lepiej robi to prawda!
nie ma co dziewczyny, jak anusia napisała niech każdy sobie układa życie jak chce. A i tak co z tego wszystkiego będzie pokaże czas, można sobie wszystko zakładać i przewidywać, a potem wszystko lubi i tak się do góry nogami przewracać. Ktoś nie chce dziecka i je bez trudu ma, ktoś bardzo chce i nie może itd.
Oczywiscie niech kazdy uklada zycie jak chce ale skoro kolezanka tutaj pisze na forum tzn ze oczekuje jakiejs rady i wsparcia i to otrzymuje. A ze odbiera to jako taki to juz nie moja wina. -
nick nieaktualnymarta95 wrote:Cześć dziewczynki, U mnie słońca nawet nie widać szaro i ponuro
Apropo mam do was pytanko, śluz mam kremowy a zarazem wodnisty, który brać pod uwage na wykresie?
hehe dobre pytanie ja zaznaczylabym jednak kremowy bo to wodniste to moze byc tylko dodatek . Jednak mysle ze jakby bylo wodnisty to jednak tego kremowego by nie bylo -
katsuyoshi wrote:No też własnie mi o to chodzi
Ale nie każdy to rozumie...
Przecież wiadomo że nie kazda od razu chce miec dzieci itp.
Kazda jest inna i potrzebuje na to czasu aby dojrzec do takiej decyzji ale nie mozna z góry zakladac ze owych dzieci się na 100% nie bedzie chcialo bo nigdy nie wiadomo co nasze serducho zapragnie za kilka lat.
Z wiekiem stajemy sie starsze i zaczynamy myslec o tym jak by to bylo posiadac takiego maluszka ktory biega po domu i wszedzie go pelno a potem uswiadamiamy sobie ze nie potrafilibysmy bez takiego malenstwa życ i nasze zycie byloby puste bez takiej malej istotki ktora daje nam tyle radosci..
Ooo to to to! Wlasnie, dobrze ujete
Po prostu trzeba pewne sprawy ustalic wczesniej.
Ja biorac slub tez jeszcze o dzieciach nie myslalam ale wiedzialam ze w koncu nadejdzie taki dzien ze zechce. Do tego musialam podjac sporo innych trudnych dla mnie decyzji związanych głównie z wyznaniem. No ale wszystko dzieki wlasnie tym rozmowom przed slubem, takze karty wylozone na stol od razu i juz teraz zadnych niespodzianek nie ma.
Noo tylko narazie w ta ciaze nie zachodzimy Mam nadzieje ze juz wkrotce
-
katsuyoshi wrote:Nikt cie nie atakuje ale jak ty to tak odbierasz to twoj problem...
ja osobiscie wiem ze kazda kobieta z czasem dojrzewa do bycia mama i chce miec dzieci..
znam wiele przypadków ktorzy sie zarzekaja ze dzieci miec nie chca a przychodzi co do czego mija kilka lat... dochodzi 40stka a one chca miec dzieci i wielka wtedy jest panika.
nikt nie ocenia ani nie krytykuje.
tylko skoro ty chcesz miec dziecko to powinnas z mezem o tym na powaznie pogadac , niech wie o tym. z reszta nie bede sie wiecej na ten temat odzywac bo mysle ze kazdą moja wypowiedz odbierzesz jako jakiś atak
spokojnie ,aż taka wrażliwa nie jestem... tak wiem że rozmowa jest najważniejsza, zbieram sie do niej...Tak naprawdę zaczęłam od pisania na tym forum bo jest to pierwsze miejsce gdzie przyznałam się że tak-teraz jestem gotowa na dziecko..nie wie tego jeszcze nawet ani moja mama, ani mąż ani siostra...po prostu to bardzo świeża decyzja i sama chce się z nia najpierw sama trochę oswoić, a wirtualnie zawsze łatwiej się wypowiedzieć
anusia24- niby troche masz racji,pewnie trochę w tym było niedojrzałości..albo może problemów z wyrażaniem potrzeb-zawsze miałam problemy z rozmawianiem z ludzmi na poważne tematy..z bliskimi też..taki troche dzik jestem..
katsuyoshi- ale z drugiej "zabieranie się do roboty" tylko po to bo "kiedyś tam może zapragnę mieć dzieci" jest wg mnie własnie nieodpowiedzialne....nie lepiej poczekać na moment gdy chociaz jedno zapragnie miec trochę dziecko? jeżeli będzie już za późno to trudno-świat mi sie nie zawali-mam świetną pracę i mnóstwo zainteresowań...
szarlotka123- antykoncepcji nie stosuje, więc pomysł z odstawieniem tabl odpada..-inna sprawa że i tak nie chciałabym w ten sposób
tyle żeście napisały że jak skończyłam post to już były nowe.... chybaśmy się nie do końca zrozumiały..wspominałam Wam(na samym początku) że w końcu ustaliłam z mężem że o dziecku pomyslimy jak się ustabilizuje nam wszystko..rozmowa o totalnym nie chceniu dzieci-była gdzies tam przed ślubem(zanmy sie w sumie z 8 lat,małżeństwo trwa 3,5) ale potem wspólnie przerodziła sie w myśl następną...latka leciały a ja nie naciskałam gdyz jak napisałam nie czułam żadnej ku temu potrzeby..i tyle..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 11:53
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
nick nieaktualnyStan psychiczny i tok myślenia zmienia się z roku na rok, my kobietki tak mamy, że im starsze jesteśmy tym bardziej się "roztkliwiamy" nad swoim życiem i myślimy czego nam jeszcze brakuje. wiem sama po sobie, że jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę chciała dziecka to bym go wyśmiała A tak zmieniając na chwilę temat, spojrzał ktoś na to moje usg macicy?
Sówka35, anusia24, katsuyoshi, Allmita lubią tę wiadomość
-
marta95 wrote:Cześć dziewczynki, U mnie słońca nawet nie widać szaro i ponuro
Apropo mam do was pytanko, śluz mam kremowy a zarazem wodnisty, który brać pod uwage na wykresie?
A ja chyba gdzieś w tej "bazie wiedzy" widziałam, żeby odnotowywać w takich sytuacjach ten bardziej płodny śluz czyli chyba w tym wypadku wodnisty. Ale głowy nie dam...