Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Właśnie nie wiem czemu ale on nigdy jakoś nie tolerował łazienki jako miejsc do przytulanek, zawsze był tylko duży pokój, sypialnia, ewentualnie kuchnia ale do łazienki go jakoś nie ciągnie
Może w wodzie jestem mało pociągająca hahaha
Kurde zaraz znowu jakąs wymówke mi napiszeszOla_85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie, akurat tak to my lubimy
Kurcze powiem wam, że mam tak niedobry antybiotyk, ze to się w głowie nie mieści, dodatkowo mam problemy z połykaniem go ;/
I znowu bym coś zjadłaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 18:16
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Nie, akurat tak to my lubimy
Kurcze powiem wam, że mam tak niedobry antybiotyk, ze to się w głowie nie mieści, dodatkowo mam problemy z połykaniem go ;/
I znowu bym coś zjadła
Cały czas nie wiem jaki macie problem kurde
Przeciez jak sie chce to zawsze można coś wymyslec zeby zrobic co sie chce..z resztą c ju wcale na łózku tez nie musicie tego robic Kocyk na podloge i też mozna skoro tak bardzo Twojemu przeszkadza hałas łóżka .. jest tyle mozliwosci że hooooo tylko trzeba chciec a nie sie tlumaczyc...
Co do leków ja wszystkie gryze , nie potrafie lykac bo sie od razu dusze chyab mam maly przelyk albo cos ale mam tak od malego i nawet malutka musze na pol przegryzc ...Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie zmiana tematu, po prostu dla Ciebie Kat to jest wszystko takie łatwe i usłane różami To nie jest tak, że zmieniam temat czy nie chcę o tym gadać, po prostu to wszystko nie jest takie proste u nas i to wcale nie chodzi o to, że mu się nie chce czy, ze są jakieś tłumaczenia, czy że ja jestem jakaś nieatrakcyjna, czy, że mi coś słabo poszło.. Mam narzeczonego z pracą, od której zależy to czy przytulanki dzisiaj będą czy nie i to, ze się staramy o dziecko nie znaczy tez, że codziennie będziemy to robić niestety. Nie chodzi tutaj tylko o kolegę bo to taki problem, który da się rozwiązać. Ale przyzwyczaiłam się do tego, ze mało kto to rozumie i są rozmowy tego typu jak nasza bo zazwyczaj mężowie/ narzeczeni tych osób pracują w biurze, czy gdziekolwiek indziej gdzie odbębniają swoje 8,9 czy nawet te 12 godzin i mają wszystko inne w pupie Trochę mnie po prostu to denerwuje.
No ja z małymi nie mam problemu, za to te wielkie to tragedia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 19:21
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Nie zmiana tematu, po prostu dla Ciebie Kat to jest wszystko takie łatwe i usłane różami To nie jest tak, że zmieniam temat czy nie chcę o tym gadać, po prostu to wszystko nie jest takie proste u nas i to wcale nie chodzi o to, że mu się nie chce czy, ze są jakieś tłumaczenia, czy że ja jestem jakaś nieatrakcyjna, czy, że mi coś słabo poszło.. Mam narzeczonego z pracą, od której zależy to czy przytulanki dzisiaj będą czy nie i to, ze się staramy o dziecko nie znaczy tez, że codziennie będziemy to robić niestety. Nie chodzi tutaj tylko o kolegę bo to taki problem, który da się rozwiązać. Ale przyzwyczaiłam się do tego, ze mało kto to rozumie i są rozmowy tego typu jak nasza bo zazwyczaj mężowie/ narzeczeni tych osób pracują w biurze, czy gdziekolwiek indziej gdzie odbębniają swoje 8,9 czy nawet te 12 godzin i mają wszystko inne w pupie Trochę mnie po prostu to denerwuje.
No ja z małymi nie mam problemu, za to te wielkie to tragedia..
I nie pisalam tego na powaznie, golym okiem widac ze poprostu chcialam abysmy sie troche posmialy no ale mniejsza...Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJest to u mnie chyba trochę drażliwy temat bo powiem Ci szczerze, ze zaczynam mieć trochę tego dość. Chciałabym mieć tak jak np. Ty A u nas na wszystko trzeba uważać, dostosowywać się do jego zawodu i nawet normalnie nie możemy sobie zrobić dziecka ;/ Nie mowiąc już o tym, ze muszę czasami przystopować swój popęd seksualny bo zwyczajnie.. nie mozemy To jest takie frustrujące..
Jesteś pierwszą osobą, której to tak na prawdę powiedziałam, zawsze trzymałam to w sobie No i wiadomo, dziewczyny tez przeczytają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 19:44
Ola_85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam pytanie troche z innej beczki do dziewczyn ktore maja doswiadczenie z luteina:)
Wlasnie zauwazylam niewielka ilosc krwi na papierze po toalecie. Nigdy nie mialam zadnych plamien w srodku cyklu, miesiaczka odpada na 100%. No i pytanie, czy mozliwe ze to przez ta luteine cos mi tam sie popsulo?? Bo mowie nigdy nie mialam czegos takiego;/ -
Dobry wieczór nerwowo się troszkę zrobilo nie ma co się kłócić, wiadomo, niektore tutaj dziewczynki mają swoje maleństwa a niektore po prostu może to nie ich czas.. tak sobie powtarzam, jeśli chodzi o serduszka no cóż...mąż też pracuje po 12 godzin, przychodzi z roboty to zwyczajnie ma ochotę się tylko położyć i oczywiście spać! ale skoro oboje podjęliśmy decyzje ze postaramy się o maleństwo to czasami musi z tym spaniem poczekać czasami ja nie mam ochoty, wtedy on musi to zrozumieć jeżeli ma wyjść z tego owoc to chyba oczywiste ze wyjdzie nawet w najbardziej suche dni takie moje zdanie, możecie krzyczeć nawet tą cebule i ziemniaki mogę obierać, ehhhh
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA może plamienie implantacyjne? Dużo tej krwi?
Nie biorę do siebie, zwyczajnie to jest u mnie drażliwy temat ale mam nadzieje Kat, że się nie obraziłaś i nie popsuje to naszej relacji
Nie nerwowo, przynajmniej z mojej strony, po prostu wytłumaczyłam jak to u mnie wygląda. U nas to nawet nie chodzi o zmęczenie niestety ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 21:18
-
nick nieaktualny
-
Nie zupelnie nie duzo, bo doslownie za drugim (za przeproszeniem) podtarciem juz nic nie bylo. n plamienie implantacyjne to raczej za wczesnie bo dopiero 4 dni od owu minelo... Eh no zawsze cos, zawsze cos...
No u mnie z tymi serduszkami tez w tym mies slabo bylo bo tak zalatani bylismy, ze wieczorem to padalismy nieprzytomniSzarlotka123 lubi tę wiadomość
-
No ja już też po @, jeżeli to można było nazwać okresem 4 dni, z czego jeden wyglądał jak @ tak to jest ok, właściwie mam problem też z tym sluzem hah rozciagliwy śluz parę dni po okresie? Nie sądzę, do tego czuję pracę jajnika prawnego, także myślę że jest dobrze A serduszka dopiero zaczynamy do boju dziewczyny, oby styczeń był szczęśliwy
Szarlotka123, martta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanusia, po luteinie nic takiego nie miałam, a masz dopochwowo czy tabletki? Już chyba bardziej podejrzewałabym o to dupka
marta, ja też tak miałam w tym cyklu, śluz jak na dni płodne zaraz po @ I tylko wtedy czułam ból z lewego jajnika (z którego w tym cyklu mam jajeczkowanie), tak to czuje prawy ;/
Ja dopiero teraz ogarnęłam o co chodzi w wiadomościach i czemu miałam kopertę cały czas hahaha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 21:45
marta95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny