Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKochana, bardzo mi przykro.. Powinnaś mieć teraz przede wszystkim spokój, twój mąż zachowuje się jak idiota.. Może jest w lekkim szoku? W końcu trochę się staraliście i tak na to teraz reaguje? Mimo wszystko zabrałabym się i pojechała gdzieś na kilka dni żeby sobie przemyślał sprawę tak jak mówi Ania. I nie możesz się denerwować, pamiętaj! Jesteśmy z Toba ;*
anusia24 lubi tę wiadomość
-
Ach kochana, niepotrzebnie sie nim przejmujesz! Po pierwsze nie jestes od nikogo zalezna i on musi miec tego swiadomosc ze nie moze Cie tak traktowac. No a po drugie ja mysle ze mimo wszystko to jakis szok po prostu... Kurde no staraliscie sie oboje o to dziecko dlugo wiec nie wierze ze on go nie chcial... Moze wystraszyl sie sytuacji, ze sobie nie poradzicie albo cos w tym stylu (co nie usprawiedliwia go oczywiscie, bo powinien Ci teraz pomagac i Cie wspierac). Musisz z nim porozmawiac tak od serca i moze wtedy wyczujesz jakie on ma tak naprawde do tego podejscie...
Trzymam mocno kciuki abyscie doszli do jakiegos porozumienia, a tymczasem tak jak mowimy z Szarlotka musisz sobie poszukac jakiegos relaksu, jakos odreagowac, dobrze zes sobie kwiatuszki kupila Zycze Wam z calego serca wszystkiego dobregoSzarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySamopoczucie dobre, dzisiaj cały dzień prawie z narzeczonym spędziłam i od razu lepiej Co do temperatury to była mierzona później i po lekkich przytulankach z moim bo się ze mną przekomarzał i nie dał mi sięgnąć po termometr więc nie jest raczej wiarygodna Mam większe piersi, obolałe i takie trochę twarde ale nie bardzo, pieką przy dotykaniu, podejrzewam jednak, że to bardziej po dupku
Zastanawia mnie tylko śluz.. Jakiego koloru i jakiej konsystencji (oczywiście te niezafasolkowane) macie śluz w niepłodne po owu?
A co u Ciebie Kochana? :* -
Ooo jak milo to slyszec Bardzo sie ciesze w takim wypadku! Wiesz no ale dobrze ze ta temp nie spada, mysle ze szansa spora nadal jest
Jesli chodzi o sluz to u mnie jest biały (czasem taki kremowy) a w konsystencji to hmm jest taki troche bardziej gesty niz woda i napewno nierozciagliwy, nie wiem jak to lepiej opisac -
A co u mnie? Hmm... Udalo mi sie naprostowac mojego meza, juz relacja sie poprawila No i nieprzymuszone serduszka były... Noo i dzisiaj mnie przeprosil ze byl niedobry Mam nadzieje ze to nie jest tylko taka chwilowa banka mydlana, no ale coz zobaczymy...
Wyszlismy dzisiaj troche na miasto, porobilismy troche porzadkow w szafach, powywalalismy niepotrzebne rzeczy (pomalutku szykujemy sie do przeprowadzki).
Zaczynam sie tylko niepokoic tym ze narazie na wykresie nie widac owlacji a juz 18dc... No ale coz, jesli sie teraz nie uda to szoku nie bedzie bo to nie pierwszy raz... -
nick nieaktualnyNo ja mam właśnie kremowo-biały i jest rozciągliwy. Do tego wylatują mi za przeproszeniem jakieś gluty niekiedy i nie wiem, jest mi ciągle mokro..
No nic, jutro będę testować, pierwszy dzień @ mam planowany na Poniedziałek a drugi na Wtorek więc wydaje mi się, że jeśli owu była wtedy kiedy myślę to powinno coś widać dzień czy dwa przed @ Później ostatnie testowanie mam zaplanowane na Czwartek, jak wtedy nic nie wyjdzie to znaczy, że małpa się zwyczajnie spóźnia
To super! Bardzo się cieszę Kochana :*
Hmm, nie udostępniłaś wykresu w tym miesiącu? Może już po tylko ovu jeszcze nie wyznaczyło? Widzisz jak jest u mnie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 17:41
-
Ooo juz jutro testujesz? No to zobaczymy co z tego wyjdzie Trzymam kciuki
No wlasnie nie wiem czy ovu mogla juz byc, od kilku dni mam sluz jak najbardziej plodny a tam raczej nic nie widac... A chowalam ten wykres, pomyslalam ze udostepnie po owulacji, ale chyba sie nie doczekam:P A co tam, udostepniam
Moze po prostu luteina przyblokowalam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No wlasnie nie bo wtedy byl kryzys Byly 13 i 16 dnia No ale co zrobisz.. Do gina mialam isc w polowie kwietnia jesli nie uda nam sie zajsc, narazie mam zapas lekow. Jezeli sie nie uda teraz to i tak juz do tej lekarki nie pojde bo sie przeprowadzamy i bede musiala juz tam sobie poszukac nowej...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziekuje za odpowidzi:-* tyle uwazalismy przed slubem i rok po nim a teraz okazuje sie ze to wcale nie takie proste...teraz chcemy i nie wychodzi. Nie spodziewalam sie ze psychika moze tak wplywac na organizm.hmm wszystkie pisza nie mysl o tym" ale zeby nie myslec to trzeba myslec zeby o tym nie myslec;-) dziekuje i trzymam za was kciuki:-*
anusia24 lubi tę wiadomość
-
zona92 wrote:Dziewczyny dziekuje za odpowidzi:-* tyle uwazalismy przed slubem i rok po nim a teraz okazuje sie ze to wcale nie takie proste...teraz chcemy i nie wychodzi. Nie spodziewalam sie ze psychika moze tak wplywac na organizm.hmm wszystkie pisza nie mysl o tym" ale zeby nie myslec to trzeba myslec zeby o tym nie myslec;-) dziekuje i trzymam za was kciuki:-*
No i znow widze podobienstwo do nas My tez tak naprawde do roku po slubie to sie strasznie pilnowalismy, bo to nowa praca, to studia trzeba spokojnie skonczyc... No i dopiero teraz widzimy ze to wcale nie tak latwo No ale coz, trzeba cierpliwosci! Tak wiec przede wszystkim cierpliwosci i zdrowia Wam zycze