X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staramy się i wspieramy
Odpowiedz

Staramy się i wspieramy

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaBell wrote:
    Tak wiem, jak to bywa z planowaniem,dlatego postanowiliśmy z mężem zdać się na los. Zaczynam się trochę niecierpliwić więc chcę przez kilka następnych cykli skorzystać z kalendarza i zacząć baczniej siebie obserwować. ile cyklu starań macie za sobą?
    Każdy organizm jest inny. Nie możesz sugerować się Nami. Może uda się za 1 lub 2 a może za 2 lata. Ja czekam na dziecko już 3 lata. Po 2 miesiącach starań okazało się, że jestem w ciąży. Poroniłam w 9tc. Potem odpuściłam sobie na 4 miesiące. Po tym czasie zaczęliśmy starania, dostałam krwotoku i okazało się, że źle miałam zrobiony zabieg i resztki płodu zostały. No to histeroskopia i kolejne 3 miesiące z głowy. Po tym czasie miałam monitoring cyklu i wszystko było ok, ale ciąży nadal brak. Na początku tego roku zdecydowałam się na sprawdzenie drożności jajowodów, wyniki super. No i zaszłam w ciążę. Wszystko było dobrze i dziecko rozwijało się prawidłowo, serduszko biło równomiernie. Ale pewnego dnia zaniepokoiły mnie plamienia. No i niestety koniec trymestru kolejne poronienie.
    Dlatego nie sugeruje się nikim, bo Twój organizm jest inny.

    anusia24, IzaBell lubią tę wiadomość

  • IzaBell Debiutantka
    Postów: 10 7

    Wysłany: 30 września 2016, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogromnie Współczujei trzymam kciuki za każdą z Was. Na pewno nam się uda!

    Ja nie chcę popadać z jakąś histerię i nie chcę aby starania o dziecko determinowało moje życie, ale wiem, że łatwo ta granicę przekroczyć. Szczególnie w moim wieku, mam 31 lat i czuje się młoda, ale moje otoczenie oczekuje już potomka hehe, póki co każe im nie wtykać nosa w nie swoje strawy i podchodzić do tego wszystkiego na luzie.

    Meg0809, Sówka35 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola gratuluje :)
    Witam ponownie panie .

    Meg0809, Ola_85 lubią tę wiadomość

  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 2 października 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat witaj :* cóż za miła niespodzianka:D

    katsuyoshi013 lubi tę wiadomość

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe musiałam odpoczac od wszystkiego- odizolowac się.
    Pozałatwiac swoje sprawy ... chociaz bede miała o czym gadac ;)

  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 2 października 2016, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo Kat! Dobrze ze wrocilas :)

    katsuyoshi013 lubi tę wiadomość

    p19uskjoxacp4928.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusia24 wrote:
    Ooo Kat! Dobrze ze wrocilas :)
    Wiesz trzeba czasem odsapnąc , ogarnac i w ogóle- potrzebowałam takiej przerwy zbyt duzo rzeczy zaczeło mnie przytłaczać.
    I ogólnie postanowiłam że bede tylko na różowej stronie wiec jesli nie bede wam przeszkadzac to tu zostanę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 14:41

    anusia24 lubi tę wiadomość

  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 2 października 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jasne, ja sama robilam swego czasu sobie przerwy od wszystkiego :) Oczywiscie zostan zostan, jestes tutaj czlonkiem honorowym ;D
    No a tak w ogole co tam u Was? Jak maluchy, no i jak Ty sie czujesz? :)

    katsuyoshi013 lubi tę wiadomość

    p19uskjoxacp4928.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2016, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie hm od czego by tu zacząc -wiele zmian.
    Zapisałam synka do przedszkola :) był juz 2 tygodnie jutro zaczyna trzeci tydzien.
    Codziennie od poniedziałku do piątku ma zajęcia po 3 godzinki bo tylko tyle godzin mają 2 latki. Naszczescie nie musimy płacic gdyz przyznali nam bezplatne i płaci za nas państwo bo ogólnie płaci sie 15f za 3 godz wiec na tydz duzo wychodzi.Skorzystalismy z tego ze wzgledu takiego aby synek uczyl sie jezyka od malego i zeby mial potem łatwiej no i tez nauczy sie bawic z innymi i dzielic bo wiadomo jakie dzieci sa kiedy wszystko mialy dla siebie a tu nagle inne tez chca sie bawic samochodami np które on akurat ma itp.Ma zajecia od 9-12 .Na początku strasznie sie baliśmy czy bedzie chciał zostawac i nie bedzie płaczu itp bo on jednak do mnie przywiązany ale ku zdziwieniu pierwszy na hali zawsze był i nie dał sie przebrac w mundurek bo juz chciał biec sie bawic :) Pierwsze dni były trudne troche bo jednak odpychał dzieci które chciały wziac jakis samochodzik mimo ze mial w kolo siebie ich z 50 szt to nie chcial dac aby ktos wziął jakikolwiek i popychał te dzieci potem płakał i nerwy ale to mu przeszło juz :) Przedszkolanki znalazły chyba na niego sposób.Nawet pierwsze dzieło plastyczne otrzymałam do domu które zrobił z nimi i byłam mega dumna :) Nauczył się tez sam wspinac na taki plac zabaw ze zjezdzalnią itp czego wczesniej nie potrafil i sie bał :)
    Po za tym otrzymalismy 1000 funtów zwrotu bo zle mojemu policzyli - bo on dostaje dodatek do wyplaty i za mało mu placili . Dzieki temu zrobilismy remont kuchni i kupilismy nową kuchenke jak i lodówkę a ja sobie kupiłam Orbitka do cwiczen :) Chce zacząc cwiczy ale poki co przez ciągle remonty odkładam to ... chociaz teraz mam pewne obawy czy powinnam...bo nie dostałam w tamtym miesiącu @ i zaczynam strasznie się martwic :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 18:04

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2016, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No witaj Kat :) jak miło, że jesteś ;)
    No widzę dużo zmian u Ciebie. Dzieci zawsze lepiej się rozwijają wśród rówieśników niż w domu. Wiele się uczą, także fajnie, że chodzi do przedszkola. Póki co to nie dużo czasu wiec wytrzyma, a potem jak już się przyzwyczai to nie będzie chciał iść do domu :) moja siostrzenica chodzi od 10 miesiąca życia najpierw żłobek potem przedszkole i teraz ciężko ją zabrać do domu.
    Ja nie lubię remontów, och strasznie ten bałagan mnie irytuje. Także życzę Ci cierpliwości :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2016, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaBell wrote:
    Ogromnie Współczujei trzymam kciuki za każdą z Was. Na pewno nam się uda!

    Ja nie chcę popadać z jakąś histerię i nie chcę aby starania o dziecko determinowało moje życie, ale wiem, że łatwo ta granicę przekroczyć. Szczególnie w moim wieku, mam 31 lat i czuje się młoda, ale moje otoczenie oczekuje już potomka hehe, póki co każe im nie wtykać nosa w nie swoje strawy i podchodzić do tego wszystkiego na luzie.
    Musisz to wziąć na luz, żeby nie zwariować. Trzeba podejść do tego z dystansem. Jak się uda to się uda, a jak nie tym razem to następnym. I już :) a inni niech zajmą się własnym życiem i własną dupa a nie Tobą.

    IzaBell lubi tę wiadomość

  • Ola_85 Autorytet
    Postów: 1182 954

    Wysłany: 2 października 2016, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katsuyoshi013 wrote:
    Ola gratuluje :)
    Witam ponownie panie .
    hej /kat fajnie ze jestes.

    km5s8ribs34fnes6.png
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 3 października 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat ja tez przechodze teraz remont i powoli mnie wykańcza...eh
    poza tym nie mam na nic czasu, zaczął się rok akademicki musze pozałatwiać sprawy z uczelnią i kupować rzeczy dla małej i kiedy ja mam niby lezeć? :(
    staram się odpoczywać jak lekarz kazał ale za dużo mam do ogarnięcia, czułam się bardzo dobrze więc nie spieszylo nam się ze wszystkim, a teraz wszystko na raz. Musimy być gotowi na dzieciątko bo czuje że wcześniej urodze.
    Anusia, Meg jak tam?
    Ola jak malutka? :>
    no i co z reszta kobit?:)

    Meg0809 lubi tę wiadomość

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiec własnie.
    Moje dni w tygodniu wygladają tak:
    Wstaje kolo 6-7 lece szykowac kanapki Oscarowi do przedszkola +soczek
    Wszystko pakuje i szykuje mu do ubrania. Za chwile wstaje mała i musze ją ogarnac + karmienie . Kiedy ona juz najedzona i lezy szykuje ubrania dla niej a miedzy czasie latam do łazienki szukując samą siebie...
    Kiedy już sama sie ogarne to robie kanapki do zjedzenia w domu dla synka.
    Potem on wstaje wiec czeka mnie czekanie az zje o ile w ogole z je bo czesto nic nie rusza z rana.
    Potem szykuje butelke mleka na podróż dla małej i chowam do termosa który bedzie trzymal temp. Ubieram małego,robie mu włosy i wychodzimy 20 min przed rozpoczęciem zajęc..zostawiam go tam i lece na zakupy do miasta... zmachana wracam do domu o 11 odpoczywam pól godz o ile mozna nazwac to odpoczynkiem bo mala nie spi wiec zajmuje się nia. i o 11.40 wychodze po synka .Potem lece do domu aby mi nie zasnał w wózku bo jak sie przebudzi nie bedzie chcial mi spac.Wchodze do domu jedną reka karmie córke a druga kołysam syna....jesli mała zasnie w trakcie usypiania synka to nastepuje Alleluja mam min 2 h dla siebie . Dzis dopiero zasneła mimo ze Oscar spi juz 2h.

  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 3 października 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat tak myślałam że to kwestia czasu i że zaraz będziesz z powrotem ;) tak w ogóle to trochę to było irytujące bo wątek na fioletowej umarł bo tylko ja i Agness tam pisałyśmy :/

    Bojziu wszędzie remonty! u mnie tez niestety i już mam dość :/ też mam ochotę tu pisać ale głupio mi było bo ja nie w ciąży i wiecie o co chodzi...no i tylko was czytałam i czasem lajka zostawiłam hehe

    katsuyoshi013 lubi tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evanlyn każdy wątek z czasem umrze na fioletowej to kwestia czasu - nie sadze że mamy które urodzą z danego roku i miesiaca bedą siedziec tam wiecznie a po za tym sporo osób z watku jak urodziło praktycznie przestalo się odzywac.
    Ev to zapomniala o nas w ogóle- nie pochawaliła się jak porod itp. kompletnie nic.
    Nie którzy wchodzą i wypłakują tutaj różne rzeczy a kiedy im się uda i juz są po rozwiązaniu nawet nie pomysla ze my czekamy na wiesci i nie zamierzają wiecej sie już pojawić.Takie są realia.
    Ja na siłe nikogo nie trzymałam i trzymac nie zamierzam - kto chce to tam siedzi kto chce poszedl gdzie indziej trudno.
    Ja wole pozostac tu gdzie wszystko sie zaczeło bo chociaz wiem że wątek ten bedzie zawsze - nowych starajacych sie zawsze przybywa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 17:01

  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 3 października 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A szkoda bo ja myślałam że będę mogła bardzo długo porozmawiać i wymienić się doświadczeniami związanymi z nowym członkiem rodziny. Ten drugi wątek się jakoś jeszcze trzyma i staram się udzielać żeby go utrzymać ale dziewczyny tam piszą że 90% aktywności reszty jest na facebooku... No trudno :) może nasze dziewczyny tu wrócą jak zobaczą stare znajome "twarze" :D bo ich lajki czasem widze :D

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 3 października 2016, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łaa Kat to u Was sie naprawde dzieje :) No ale faktycznie dobrze ze wyslaliscie synka do przedszkola wiadomo te obycie z jezykiem... ale i kontakt z rowiesnikami jest wazny :) Moj chrzesniak jest w takim samym wieku, tez juz wyslali go do przedszkola i sie martwili jak on tam sobie poradzi, a wyszlo tak samo jak u Ciebie, rozszalal sie ze ledwo go opanowali :D Zycze Ci wytrwalosci w tej calej lataninie z maluchami :)

    Wy tu o remontach a my w zwiazku z hmm.... dziwna sytuacja w kraju zastanawiamy sie powaznie nad emigracja :D

    Palma jeszcze raz duzo zdrowka i sily, trzymaj sie jak najdluzej! :) <3
    Jesli chodzi o nas narazie jest dosc slabo... pisalam Wam ze ostatnio meczyly mnie zawroty glowy to ktoregos dnia stracilam przytomnosc pod prysznicem. Trafilam do lekarza, okazalo sie ze "tam" juz wrocilo wszystko do normy ale podejrzewali anemie. Zrobili wyniki ale tylko delikatnie odbiegaly. Zrobili wiec jakies takie testy z zamknietymi oczami na ktorych sie wywracalam.. ;/ dostalam skierowanie do laryngologa (podejrzenie ze cos z blednikiem) i neurologa. Dali mi tez jakies proszki i fakt juz tych zawrotow nie mam, ale ogolnie taka jakas stlumiona sie czuje... Niekonczaca sie opowiesc...

    p19uskjoxacp4928.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    palma wrote:
    Kat ja tez przechodze teraz remont i powoli mnie wykańcza...eh
    poza tym nie mam na nic czasu, zaczął się rok akademicki musze pozałatwiać sprawy z uczelnią i kupować rzeczy dla małej i kiedy ja mam niby lezeć? :(
    staram się odpoczywać jak lekarz kazał ale za dużo mam do ogarnięcia, czułam się bardzo dobrze więc nie spieszylo nam się ze wszystkim, a teraz wszystko na raz. Musimy być gotowi na dzieciątko bo czuje że wcześniej urodze.
    Anusia, Meg jak tam?
    Ola jak malutka? :>
    no i co z reszta kobit?:)
    No odpoczywaj ile się da kochana :) nie przemęczaj się. Jak będziesz szalała to na pewno szybciej urodzisz ;)
    U mnie tak sobie :/ ostatnio miałam lekkie załamanie bo sobie uświadomiłam, że za miesiąc miałam termin porodu i trochę się zdołowałam, ale no cóż trzeba iść do przodu. Narazie walczę z moim organizmem, bo łapię wszystkie infekcje 2 raz z rzędu mam angine. Mam nadzieję, że w końcu dojdę do siebie i organizm się wzmocni.
    Niedługo a w sumie już za tydzień zaczyna się budowa Naszego domku :) teraz stresu przed Nami trochę będzie. Mam nadzieję, że w tym natłoku spraw uda Nam się zajść w upragnioną ciążę.
    Nikt nie mówił, że będzie łatwo i kolorowo, ale nikt nie powiedział, że będzie, aż tak trudno.

  • Evanlyn Autorytet
    Postów: 1700 1727

    Wysłany: 3 października 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg może będziesz tak zaabsorbowana budową domu że nie zauważysz nawet a już będziesz w ciąży czego Ci życzę :) <3

    Meg0809 lubi tę wiadomość

    43ktp07wud9y4wpd.png
    uwo9skjoyh555jxd.png
‹‹ 479 480 481 482 483 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ