Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Ata114 wrote:To napiszę coś o sobie. Mam już dwóch synów 16 i 14 lat. Od 6 lat starałam się o dziecko bez lekarzy poprosi sama ale się nie udawało w 2018 roku odpuściłam starania w 2019 r w maju nie dostałam okresu ale że mam nie regularne to się tym nie przejęłam bo nieraz nie miałam nawet 3 miesiące ale potem okazało się że ciąża straciłam w 17 tygodniu. Od tego czasu chodzę na monitoring okazało się że pęcherzyki nie pękają biorę ovitrelle i udało mi się w grudniu zajęć znów straciłam w 7 tygodniu i od tego czasu już mi się nie udaje chociaż owulacja jest wyniki książkowe jestem poprostu załamana. Dzisiaj mam 35 dzień cyklu jestem po owulacji 15 dni wczoraj zrobiłam test i negatywny więc odstawiłam duphaston okres powinien dzisiaj już przyjść bo straszne bóle krzyża i brzucha więc czekam aby zacząć nowy cykl ale jestem załamana gdyż mam tylko jeden jajnik
Tez nam dwóch synów. W 18 roku bylam w ciąży - córeczka - 23 tydzień, poród przedwczesny. 😓 W 19 roku dwa poronienia. I od sierpnia nie mogę zajść. Flustracjaa rośnie żal też 😓
Przepraszam tak się wtracilam 😓. Podczytuje sobie troszkę was.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
nick nieaktualnyJeżynka wrote:Widzę ze nasz bardzo podobna historię do mnie 😔.
Tez nam dwóch synów. W 18 roku bylam w ciąży - córeczka - 23 tydzień, poród przedwczesny. 😓 W 19 roku dwa poronienia. I od sierpnia nie mogę zajść. Flustracjaa rośnie żal też 😓
Przepraszam tak się wtracilam 😓. Podczytuje sobie troszkę was.Jeżynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżynka wrote:Widzę ze nasz bardzo podobna historię do mnie 😔.
Tez nam dwóch synów. W 18 roku bylam w ciąży - córeczka - 23 tydzień, poród przedwczesny. 😓 W 19 roku dwa poronienia. I od sierpnia nie mogę zajść. Flustracjaa rośnie żal też 😓
Przepraszam tak się wtracilam 😓. Podczytuje sobie troszkę was. -
nick nieaktualnyAkinom 59 wrote:Ja mam 44 lata, 6 dzieci, 2 aniołki w niebie, 4 ciążę biochemiczne i tak mi sie zapragnęło jeszcze jedno na stare lata 😁
-
Ata114 wrote:A co mówią lekarze robiłaś jakieś badania? Ja to już łapie depresję czasem myślę że już nigdy się nie uda że nie poznam przyczyny dlaczego tak jest. Niektórzy wpadają a nie chcą a my się staramy i się nie udaje
Co bylo przyczyną? Powiedzieli ze niewydolność szyjki. A na poronienia nic nie powiedzieli. Biorę acard i jak zajde/jesli mi sie wogole uda/ mam przyjmować jeszcze heparynę. Mąż ma wyniki w miarę ok. Z miesiaca na miesiac to samo, i moje zalamanie tez wieksze.
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
nick nieaktualnyAta114 wrote:To trzymam kciuki oby się szybko udało ,mi się okres rozkręca i już nie wiem co mam zmienić żeby się udało biorę witaminy dobrze się odżywiam pęcherzyki ładne są co miesiąc i się nie udaje nie rozumiem tego a ty chodzisz na monitoring robisz jakieś badania czy poprostu się stara cię?
Lekarz mi teraz mówi że Endo ładne 10mm, że jakieś jajeczka jeszcze są w prawym jajniku,także choć się nie nastawiam że się uda to cieszę się że jeszcze daje rade -
nick nieaktualnyAllende wrote:No i przyszła @. 27 dc. Dużo boli, mało leci. Nie kumam mojego organizmu. No nic, liczę na prawy jajnik, teraz czas na niego.
-
nick nieaktualnyAta114 wrote:To trzymam kciuki oby się szybko udało ,mi się okres rozkręca i już nie wiem co mam zmienić żeby się udało biorę witaminy dobrze się odżywiam pęcherzyki ładne są co miesiąc i się nie udaje nie rozumiem tego a ty chodzisz na monitoring robisz jakieś badania czy poprostu się stara cię?
-
nick nieaktualnyAkinom 59 wrote:Kochanie wiem że może to marne pocieszenie ale jest tu na ovu dużo dziewczyn które bardzo długo się starały o pierwsze maleństwo ,bo ponad 5_6 lat i teraz im się udało i co najlepsze w tym wszystkim że latały poxlekarzach ,robiły setki badań,dostawały różne leki a zaszły w cyklu naturalnym😘 wierzę że i wam się uda kochanie ,tylko wyluzuj!,zacznij coś robić dla siebie skup się na czymś innym i na pewno się uda! 🍀✊✊✊😘😘💗
-
nick nieaktualnyJeżynka wrote:Badania wychodza dobrze. Bybajmniej te które robiłam. Jedynie insulina troszkę za wysoka. I wychodzi mi podejrzenie insulinoodpornosci. Od 1,5 miesiaca stosuje diete. Ale teraz nawet nie mam gdzie powtórzyć badan.
Co bylo przyczyną? Powiedzieli ze niewydolność szyjki. A na poronienia nic nie powiedzieli. Biorę acard i jak zajde/jesli mi sie wogole uda/ mam przyjmować jeszcze heparynę. Mąż ma wyniki w miarę ok. Z miesiaca na miesiac to samo, i moje zalamanie tez wieksze. -
akoya78 wrote:Dziewczyny tak sie zastanawiam czy badania prenatalne, genetyczne, można bedzie normalnie zrobic? przyjmują szpitale w takich poradniach mimo koronawirusa? z racji wieku nie wyobrazam sobie nie zbadac malucha dokładnie...
Badanie sanco zrobiłam bez problemu. Na pappe byłam umówiona ale po sanco odmówiłam. Ale jak widać było tez dostępne, nie odmówili mi. -
nick nieaktualnyAta114 wrote:Ciężko wyluzowac i to bardzo jak się czegoś strasznie pragnie. Ja też piję zioła ojca sroki ale strasznie mam długie cykle i nie wiem już czym je skrócić ogólnie owulację mam między 20 a 25 dniem czyli moje cykle są nawet do 40 dni zastanawiam się nad song quai lub na własną rękę żeby wsiąść clostilbegyt co o tym sądzisz?
-
nick nieaktualnyAta114 wrote:A długo już się stara cię? Ja mam troszkę podwyższona tarczycę ale lekarze nic mi na dają na to więc na własną rękę biorę też eutyrox
-
nick nieaktualnyAkinom 59 wrote:Ja bardzo chciałam też coś dostać na tą tarczycę ale w moim mieście są popier.....ni lekarze mam wyniki tarczycy dobre więc nie leczymy!! Zaczęłam czytać na własną rękę na necie czym obniżyć przeciwciała i stosuję Wit.D ,Wit.Bcomplex z kwasem foliowym w formie metylowanej,inozytol,Wit.C,cynk,gryzę migdały,staramy się równo od roku,udało się za 1 dżem ale to było puste jajo,potem biochemy 3,w grudniu się udało ale od początku czułam że coś jest nie tak na początku 4 bety przyrastały prawidłowo potem już poniżej normy ,lekarz mimo wszystko dał mi nadzieję! Nawet serduszko biło,nie stety po tygodniu przestało bić😢 poroniłam teraz w styczniu ,w zeszłym miesiącu znowu biochemy choć już myślałam że się udało w 8 dpo zrobiłam test wyszedł bladzioch,po 4 dniach wyszła piękna kreska i tak się cieszyłam poszłam na betę a tu próg 1,75 beta 2 załamka 😞 dziś jestem znowu 8 dpo i templa taka piękna jak w zeszłym miesiącu a ja już zaczynam stać w gacie że będzie powtórka ,bo widzisz moja kochana na zachodzie w ciążę! I to często ale widzisz z jakim skutkiem
-
Ata114 wrote:Ciężko wyluzowac i to bardzo jak się czegoś strasznie pragnie. Ja też piję zioła ojca sroki ale strasznie mam długie cykle i nie wiem już czym je skrócić ogólnie owulację mam między 20 a 25 dniem czyli moje cykle są nawet do 40 dni zastanawiam się nad song quai lub na własną rękę żeby wsiąść clostilbegyt co o tym sądzisz?
Mi przepisal aromka gin aby owulacje byly szybciej. On delikatnie podrasowywuje pecherzyk.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Ata114 wrote:A długo już się stara cię? Ja mam troszkę podwyższona tarczycę ale lekarze nic mi na dają na to więc na własną rękę biorę też eutyrox
Mierze tempke, monitoring i dupa wychodzi.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Akinom 59 wrote:Ja bardzo chciałam też coś dostać na tą tarczycę ale w moim mieście są popier.....ni lekarze mam wyniki tarczycy dobre więc nie leczymy!! Zaczęłam czytać na własną rękę na necie czym obniżyć przeciwciała i stosuję Wit.D ,Wit.Bcomplex z kwasem foliowym w formie metylowanej,inozytol,Wit.C,cynk,gryzę migdały,staramy się równo od roku,udało się za 1 dżem ale to było puste jajo,potem biochemy 3,w grudniu się udało ale od początku czułam że coś jest nie tak na początku 4 bety przyrastały prawidłowo potem już poniżej normy ,lekarz mimo wszystko dał mi nadzieję! Nawet serduszko biło,nie stety po tygodniu przestało bić😢 poroniłam teraz w styczniu ,w zeszłym miesiącu znowu biochemy choć już myślałam że się udało w 8 dpo zrobiłam test wyszedł bladzioch,po 4 dniach wyszła piękna kreska i tak się cieszyłam poszłam na betę a tu próg 1,75 beta 2 załamka 😞 dziś jestem znowu 8 dpo i templa taka piękna jak w zeszłym miesiącu a ja już zaczynam stać w gacie że będzie powtórka ,bo widzisz moja kochana na zachodzie w ciążę! I to często ale widzisz z jakim skutkiem11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Allende wrote:Tak w ogóle dziewczyny, czy któraś z Was tutaj stara się o pierwsze? W tym wieku 🙈
Hej, ja Was troszkę podczytuje, staram się o pierwsze dziecko, mam 40lat. Za sobą 2 poronienia. Aktualnie czekam na miesiączkę po poronieniu, już 42dni od zabiegu minęło 😒