Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAlunia ja w tym cyklu chce odpuscic starania, ze soba jezdze po lekarzach, teraz z dzieckiem, jutro mega stres dla wszystkich, o ile siusiu do kubeczka mamy opracowane do perfekcji tak pobranie krwi dziecku to juz wielki problem, mysle ze z rtg pojdzie gladko, w razie czego bede mogla z nia byc. Pytam sie meza czy ma jeszcze jakies gumki zeby bylo szybciej jakby mi sie zachcialo a on do mnie ze po co nam jak i tak "jestesmy bezpieczni" (u nas mowimy tak na tych ktorzy nie moga miec dzieci np. na bezdzietnych sasiadow i panie ktore są w takim wieku ze dzieci miec juz nie beda).
Paula_shells lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Adele myślałam że dwa dziennie wystarcza... Ale zacznę 6 w takim razie.
Ja też już myślałam że bez zabezpieczenia do końca życia można hehe
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Adele ja tak kiedyś miałam dosłownie 1 dzień okresu, akurat już jakiś czas ograniczałam słodycze i doszłam do wniosku że to właśnie przez to.
My nigdy nie używaliśmy prezerwatyw
Dziewczyny ale miałam dziś nad ranem sen z udziałem męża! Mega, muszę się do Niego dobrać zaraz, synuś akurat usnął.
-
Ja czasem tez mam taki sen, że matko jedyna
Ale dzis Męża nie mam, wróci pewnie jutro.
W ogóle mam jakis melancholijny nastrój. Jutro mam urodziny, zawsze to dla mnie czas podsumowania. Czas płynie, ja stara, a dzidziusia nie widać na horyzoncie
-
nick nieaktualny
-
W pierwszą ciążę zaszlam podczas 1 Cs. Teraz myślałam że będzie tak samo. A tu masz babo placek!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2017, 23:31
Ponad rok starań o 2 bobasa - udało się
Tsh i prolaktyna ok
2 Cs z luteiną
1 Cs z clostilem
Syn 2011 -
DoveLove wrote:Haha ja gumkami już chyba nigdy w życiu nie będę się przejmować, skoro tak trudno zajść w ciążę, po co sobie przyjemności żałować
Jak sobie przypomnę te lata zabezpieczeń i moje comiesięczne słowa DZISIAJ NIE WOLNO to mi się chce śmiac i płakać!
Trzęba było wpaść bez względu na małe dziecko, pracę itp.
Paula_shells lubi tę wiadomość
Ponad rok starań o 2 bobasa - udało się
Tsh i prolaktyna ok
2 Cs z luteiną
1 Cs z clostilem
Syn 2011 -
nick nieaktualnyNo wlasnie moj mąż tak stwierdzil. Ale widzicie ze problem jest powszechny. Rozmawialam ostatnio z pania dyrektor przrdszkola, ona ma 1 corke, ktora teraz za mąż wychodzi bo jest w ciazy i ludzie wytykaja palcami a ona ze niewazne kiedy, czy przed czy po slubie, wazne ze jest w ciazy i ze dziecko bedzie bo pozniej moze byc problem. Nawet nie spodziewalam sie takiego podejscia od tej babki.
Jestem mega zestresowana badaniami corki, od 5 juz nie spie, mąż na mnie czemu tak sie denerwuje, sama nie wiem czemu. I jeszcze po poludniu mam lekarza i chyba przeloze ta wizyte, bedzie mi lzej i nie bede musiala 2 razy jezdzic kawał drogi do miasta. -
nick nieaktualny
-
Mi pykło w 7;) a ty jesteś w 6 nie? Może też 7 będzie szczesliwy:) robiłaś monitoring?Rozczarowana wrote:Cześć dziewczyny! Byłam we wtorek u gin z najświeższych wynikami tsh, prolaktyna, ft3, ft4 itp. Wyniki dobre, gin stwierdził że u mnie wszystko ok. Na koniec powiedzial że nie będzie nic wspomagał czy stymulować, bo owulacja jest, co potwierdzają testy owu i usg. Mam sobie dać czas! Kurde tylko ile jeszcze?YellowAnn
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 23:05
DoveLove lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2020, 23:05
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Ja tak kiedyś miałam - myślałam, że mam dwie owulacje. Gin mi tłumaczyła, że mogło tak być że za pierwszym razem nie pękł pęcherzyk bo bylo za małe stężenie hormonu a za kilka dni pękł bo już było. Tak na chłopski rozum to napisałam teraz bo już nie pamiętam jak to powiedziała ale taki był przekazOla_45 wrote:Dziewczyny wczoraj temp 36,2 dzisiaj 36,8 czyzby dopiero byla owulacja? Oszaleje, przeciez dwoch nie moglo byc, a wczesniej czulam sie jakbym miala owulacje, ale wczoraj tak samo. Dzisiaj znowu plodny sluz. W ogole nie znam swojego organizmu od 2 cykli. Ciagle jestem zmeczona, zestresowana, dzis bola mnie piersi, wczoraj tez bolaly. Myslicie ze to kwestia zaburzeń hormonalnych ze takie dziwne objawy mam?
Gdyby nie to ze mialam @ myslalabym ze jestem w ciazy bo nawet mdlosci mnie mecza czasem
