Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja tez nie wyszła całą ale nie nacinali nicAdele27 wrote:2 dolne.. musze niestety je usunac bo mam za mala szczenke i nie moga do konca wyjsc wiec beda mi konretnie musieli dziaslo naciac
wiec może nie będą ciąc. Mają swoje sposoby na te zęby 
Jangwa super. Trzymam kciuki.
Ja się wkurzyłam bo na ten kurs co się zapisałam juz dwa razy został termin zmieniony i terax znowu będą zmieniać. Znowu nir tak jak sobie zaplanowałam. Myślę o kursie online. Bo jak mam czekać nie wiadomo ile czasu bezczynnie. Zła jestem jak Nie wiem.
U mnie temp się trzyma dalej 37,2. Zastanawiam się kiedy zaczac testować agulineczka kiedy zaczynasz ? ;p
-
nick nieaktualny
-
Ja usuwalam w zeszlym roku dolna osemke ktora wyszla mi tylko czesciowo a w dodatku prostopadle do reszty zebow. I powiem Ci ze pomimo ciecia,krojenia zeba na kawalki i szycia dziasla zadnej wizyty u dentysty nie wspominam tak milo jak tamtej. Zero bolu,zero dyskomfortu,malo co bym usnela na fotelu. Chirurg mistrz swiata. Fakt ze pozniej spuchlam i bolalo ale to nieuniknione przy takiej ingerencjiAdele27 wrote:2 dolne.. musze niestety je usunac bo mam za mala szczenke i nie moga do konca wyjsc wiec beda mi konretnie musieli dziaslo naciac
-
Hugolina mam 14.02 prenatalne. Miałam mieć 19.02 w lux medzie ale idę prywatnie do gin co ma dobry sprzęt. Dzisiaj mi się też pojawił śluz podbarwiony. Kontaktowałam sie z położna i niby mogę poczekać do wizyty, chyba że będzie tego więcej albo będzie coś niepokojącego to do szpitala.
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Tak dolną ósemkę. Byłam dziś u dentysty, kazali mi przyjechać na kontrolę do tej która mi rwała, jutro będzie. Dziś przynajmniej lepsze samopoczucie bo dreszczyk już nie mam, czyli antybiotyk zaczyna działać.Adele27 wrote:Pula
a to Ty miałas 8 wyrywana ? jeny...ja mam mieć w marcu dwie usuwane..
-
aLunia nie znam się czy taki śluz jest rzeczą normalną, ponoć czasem tak bywa, ale ja bym już była na izbie przyjęć. Nie zamierzam Cię straszyć czy cośaLunia wrote:Hugolina mam 14.02 prenatalne. Miałam mieć 19.02 w lux medzie ale idę prywatnie do gin co ma dobry sprzęt. Dzisiaj mi się też pojawił śluz podbarwiony. Kontaktowałam sie z położna i niby mogę poczekać do wizyty, chyba że będzie tego więcej albo będzie coś niepokojącego to do szpitala. po prostu ją bym tak zrobiła. Panikara jestem.
-
Hugolina ja zatestowałam wczoraj w 9dpo, ale negatyw niestety ( dzisiaj allegrowy też negatywny, ale mocz miałam bardzo rozcienczony - praktycznie kolor wody). Jutro na pewno powtórzę test, bo kończę opakowanie duphastonu.
U mnie pozytywny test w ciąży z synem wyszedł w 12 dpo, ale wcześniej nie testowałam, także nie wiem czy wyszedłby wcześniej. W kolejnych dwóch ciążach pozytyw w 9dpo. A u Was kiedy?Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Teraz robiłam jakoś 10 dpo.agulineczka wrote:Hugolina ja zatestowałam wczoraj w 9dpo, ale negatyw niestety ( dzisiaj allegrowy też negatywny, ale mocz miałam bardzo rozcienczony - praktycznie kolor wody). Jutro na pewno powtórzę test, bo kończę opakowanie duphastonu.
U mnie pozytywny test w ciąży z synem wyszedł w 12 dpo, ale wcześniej nie testowałam, także nie wiem czy wyszedłby wcześniej. W kolejnych dwóch ciążach pozytyw w 9dpo. A u Was kiedy?
-
nick nieaktualnyJa test z synkiem robiłam dwa dni po terminie @. Ale sobie obczailam ze 12dpo mi cycki urosły w nocy bo mi się ledwo w strój na Halloween zmieściły wiec pewnie w tedy został produkowany hcg. Ech no to trzeba czekac. Korci mnie żeby jutro zatestowac z rana.
-
nick nieaktualny
-
Ja tydzień po spodziewanej @ zrobiłam test. Na początku byłam pewna że spóźnia mi się przez grypę żoładkową (wtedy wszyscy dookoła chorowali) a potem jak zaczęłam nabierać podejrzeń, to mąż nie chciał mi kupić testu bo nie wierzył, ja w sumie też nie, ale w środku coś tam czułam. Do końca życia zapamiętam tą łazienkę w przychodni, kiedy to miałam możliwość wkońcu zatestować, nie zdążyłam się ubrać a już dwie piękne krechy! W środę byłam na krwi w tej przychodni, i poszłam za potrzebą, poryczałam się jak się zorientowałam gdzie jestem
trzymam kciuki.
