Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia1987 wrote:Jak to?
opowiadaj co wiesz
Bo rodzić możesz gdzie chcesz.. I wszystko co podstawowe to nawet w prywatnym szpitalu Ci się należy.. W pl poród wszędzie za free.Sylwia91 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Kasia.. Jeszcze jedno.. Jak idziesz do prywatnego szpitala rodzić nic nie płacisz.. I teraz tak.. Jak masz wskazanie do cesarki to też na NFZ ale jeśli masz widzimisie i chcesz sobie cesarskie to płacisz za nią ...
Kasia1987 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Czasem tak sobie myślę, że chciałabym adoptować dziecko.
Już, teraz, od razu.
Z dnia na dzień mieć w domu małego człowieka, kochać go, przestawić swoje życie do góry nogami. Oczywiście, że chciałabym sama urodzić, ale adopcja w razie niepowodzeń albo nawet dodatkowo...
Obawiam się jednak, że mojego męża to mogłoby przerastać...Nats lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Kasia1987 wrote:Czasem tak sobie myślę, że chciałabym adoptować dziecko.
Już, teraz, od razu.
Z dnia na dzień mieć w domu małego człowieka, kochać go, przestawić swoje życie do góry nogami. Oczywiście, że chciałabym sama urodzić, ale adopcja w razie niepowodzeń albo nawet dodatkowo...
Obawiam się jednak, że mojego męża to mogłoby przerastać... -
Sylwia91 wrote:W życiu mnie nikt dobrowolnie nie namówi na cesarke!
Dlaczego?
Ja panikuję przed naturalnym strasznie. Obawiam się, że do tego mnie nie namówiąszuflada lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
szuflada wrote:no jak to dokładnie wygląda...bo ja bladego pojęcia nie mam jak to sie odbywa...
ja wczoraj oglądałam że obowiązkowo wtedy jest znieczulenie co u mnie już odpada, mówiłam o tym niedawno. Tyle mi wystarczy heheh
-
Sylwia91 wrote:Kasia to trwa czasami długie miesiące i nie jest tak łatwo...
Tak, oczywiście zdaję sobie sprawę, że to się ciągnie niesamowicie długo.
Napisałam tylko, o czym bym marzyła.
Logiczne, że sprawdzają dokładnie rodziców itd...
Ale z drugiej strony wydaje mi się, że przesadzają.Sylwia91 lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Kasia1987 wrote:Dlaczego?
Ja panikuję przed naturalnym strasznie. Obawiam się, że do tego mnie nie namówią -
Sylwia91 wrote:Ale dlaczego? Jak masz rozwarcie i wszystko jest ok to po co się ciąć? Parcia samego to masz ze 20 minut może a najgorsze czekanie na rozwarcie chyba. Ale przynajmniej nikt Ci igły w kręgosłup nie wbija
Kasia1987 lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Sylwia91 wrote:Ale dlaczego? Jak masz rozwarcie i wszystko jest ok to po co się ciąć? Parcia samego to masz ze 20 minut może a najgorsze czekanie na rozwarcie chyba. Ale przynajmniej nikt Ci igły w kręgosłup nie wbija
Chyba mam dookoła siebie zupełnie inne przypadki.
Porody trwające ponad dobę, rozcinanie krocza u 99% koleżanek.
U 50% wyciąganie dzieciątka kleszczami.
Opatrywanie ran przez męzów, niemożność opiekowania się dzieckiem.
Te które doświadczyły obu rodzajów mówią mi, że dzień a noc, że cesarka przy naturalnym to pikuś..33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
To zależy od przypadku na pewno Kasiu :* ja oglądam porodówki i rzadko się zdarza że wyciągają kleszczami.. Oby nie było problemu. Ale ja chcę przec. Chcę tego wszystkiego doświadczyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 11:08
Kasia1987 lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Ja jestem optymistycznie nastawiona na naturalny poród... Po cesarce trzeba leżeć parę godzin i nie można chyba być od razu z dzidzią? Czy się mylę?
Nie mylisz się. Przez parę godz po cesarce jesteś sparaliżowana od pasa w dółMuszą Cię podmywać bo sama się nie ruszysz, nie czujesz nóg. Dziecko Ci tylko pokażą bo jak nie możesz się ruszać to Ci go nie zostawią. A potem dochodzi problem z karmieniem piersią. Bardzo się nacierpiałam, bo nie chcieli mi dać dziecka, płakałam bo myślałam że coś z nim jest nie tak. To był dla mnie koszmar. Nie możesz jeszcze potem pić przez 24 godz i jeść też
A usta miałam zaschnięte, mogłam tylko sobie wacikiem przecierać