Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
w ogóle ludzie są dziwni... ja czym więcej poznaje ludzi tym bardziej kocham zwierzęta.. niestety taka prawda.. a przyjaciół od serca to na palcach jednej ręki moge zliczyć..LILITH.P wrote:Powiem Ci szczerze, że u nas niewiele osób wie, że się staramy. Mam czasami wrażenie, że otaczam się ludźmi, którzy nieustannie chcą rywalizować. I niestety bardzo często wbijają szpilę. Zawiodłam się nawet na osobie, którą uważałam za przyjaciółkę.Ludzie często leczą własne kompleksy, wywyższaniem się.Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
LILITH.P wrote:Powiem Ci szczerze, że u nas niewiele osób wie, że się staramy. Mam czasami wrażenie, że otaczam się ludźmi, którzy nieustannie chcą rywalizować. I niestety bardzo często wbijają szpilę. Zawiodłam się nawet na osobie, którą uważałam za przyjaciółkę.Ludzie często leczą własne kompleksy, wywyższaniem się.
Ja niestety mam taki problem, że za dużo gadam. Często opowiadam o różnych rzeczach ludziom, którzy niekoniecznie powinni o tym wiedzieć, a później żałuję.
A przez to, że wiele osób nas naciskało, że nie mamy jeszcze dzieci, to im dla świętego spokoju powiedziałam, że chcielibyśmy mieć, ale jak na razie się nie udaje...ale to nie był dobry pomysł. Bo to jest bardzo osobista i delikatna informacja
Ci którzy tego nie doświadczyli, nigdy nie zrozumieją...
-
Gaduaaa wrote:w ogóle ludzie są dziwni... ja czym więcej poznaje ludzi tym bardziej kocham zwierzęta.. niestety taka prawda.. a przyjaciół od serca to na palcach jednej ręki moge zliczyć..
ja podobnie, ale wydaje mi się, że to kwestia kobiet...
Mąż ma większe grono przyjaciół, szczególnie z czasów liceum. Wspólne wypady, kajaki, żagle, biwaki, grille. A baby? heh... ja mam chyba do nich pecha
aczkolwiek mam 2 mega przyjaciółki i super bratową
-
nikola2877 wrote:Dziewczyny jak mierze temp o 6:45 a jak wstane i zmierzę o 6 to jak mam potraktować temperaturę?
Ja bym takie odchylenie uznała, ale nie wiem czy to dobrze
-
AniaŁ123 wrote:Ja niestety mam taki problem, że za dużo gadam. Często opowiadam o różnych rzeczach ludziom, którzy niekoniecznie powinni o tym wiedzieć, a później żałuję.
A przez to, że wiele osób nas naciskało, że nie mamy jeszcze dzieci, to im dla świętego spokoju powiedziałam, że chcielibyśmy mieć, ale jak na razie się nie udaje...ale to nie był dobry pomysł. Bo to jest bardzo osobista i delikatna informacja
Ci którzy tego nie doświadczyli, nigdy nie zrozumieją...
ja swojej quasi przyjaciółce powiedziałam, że się zaczynamy starać i co mi odpowiedziała, "a co jak nie będziecie mogli mieć dzieci? adopcja wchodzi w grę?" Łatwo jej powiedzieć, bo dziecko ma. Mnie by coś takiego przez gardło nie przeszło... -
ja nawet ze szwagierką nie rozmawiam... hahahaLILITH.P wrote:ja podobnie, ale wydaje mi się, że to kwestia kobiet...
Mąż ma większe grono przyjaciół, szczególnie z czasów liceum. Wspólne wypady, kajaki, żagle, biwaki, grille. A baby? heh... ja mam chyba do nich pecha
aczkolwiek mam 2 mega przyjaciółki i super bratową
bo baby sa głupie.. taka jest prawda.. nic tylko by sie kłóciły
hehe fałszywe, intrygantki, wredne, złośliwe hahaha itd , itd
Cherry_Blossom, nikola2877 lubią tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
no właśnie bo ktoś kto sam pewnych sytuacji nie odczuł na własnej skórze ten wie o czym w ogóle mówi...LILITH.P wrote:ja swojej quasi przyjaciółce powiedziałam, że się zaczynamy starać i co mi odpowiedziała, "a co jak nie będziecie mogli mieć dzieci? adopcja wchodzi w grę?" Łatwo jej powiedzieć, bo dziecko ma. Mnie by coś takiego przez gardło nie przeszło...Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Gaduaaa wrote:no właśnie bo ktoś kto sam pewnych sytuacji nie odczuł na własnej skórze ten wie o czym w ogóle mówi...
a najlepsze jest to, że sama pół roku się starała... no,ale jej się udało... cycki opadają -
Gaduaaa wrote:no właśnie bo ktoś kto sam pewnych sytuacji nie odczuł na własnej skórze ten wie o czym w ogóle mówi...
i jeszcze rzuciła mi jedno; musisz mi powiedzieć od razu po tym, jak powiesz mężowi... już to widzę... gdyby nie to, że czasami nie da się na siebie nie wpaść, wspólni znajomi, to chyba zdjęcie maleństwa po porodzie bym jej wysłała
-
Gaduaaa wrote:ja nawet ze szwagierką nie rozmawiam... hahaha
bo baby sa głupie.. taka jest prawda.. nic tylko by sie kłóciły
hehe fałszywe, intrygantki, wredne, złośliwe hahaha itd , itd
Gaduaaa ale my jesteśmy w miarę ok?
Kim87 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:i jeszcze rzuciła mi jedno; musisz mi powiedzieć od razu po tym, jak powiesz mężowi... już to widzę... gdyby nie to, że czasami nie da się na siebie nie wpaść, wspólni znajomi, to chyba zdjęcie maleństwa po porodzie bym jej wysłała

Laska ma tupet... -
A moja Super przyjaciółka wiedziała O problem I po kłótni śmiała się że nie mogę zajść W ciążę I zyczyla mi powodzenia W klinice rozpłodowej tak to dokładnie napisała. Myślałam że ja walne Z tej złości Ale pomyślałam bądź mądra. Sama się starala ponad rok I ja kierowałam co I jakie badanie ma zrobić Ale nawet po kłótni ja bym jej nie napisała nic takiego. Bo nawet najgorszemu wrogi tego nie życzę. No A naJlepsze niedawno O 6 rano wysłała mi swój test ciążyGaduaaa wrote:ja nawet ze szwagierką nie rozmawiam... hahaha
bo baby sa głupie.. taka jest prawda.. nic tylko by sie kłóciły
hehe fałszywe, intrygantki, wredne, złośliwe hahaha itd , itd -
o ranyyyyy....LILITH.P wrote:i jeszcze rzuciła mi jedno; musisz mi powiedzieć od razu po tym, jak powiesz mężowi... już to widzę... gdyby nie to, że czasami nie da się na siebie nie wpaść, wspólni znajomi, to chyba zdjęcie maleństwa po porodzie bym jej wysłała

bezczel...Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
o matko ! niektórzy to na prawdę są nie na miejscu i odzywają się nie wtedy kiedy powinni i nie zwracają uwagi na to co mówią...ana1122 wrote:A moja Super przyjaciółka wiedziała O problem I po kłótni śmiała się że nie mogę zajść W ciążę I zyczyla mi powodzenia W klinice rozpłodowej tak to dokładnie napisała. Myślałam że ja walne Z tej złości Ale pomyślałam bądź mądra. Sama się starala ponad rok I ja kierowałam co I jakie badanie ma zrobić Ale nawet po kłótni ja bym jej nie napisała nic takiego. Bo nawet najgorszemu wrogi tego nie życzę. No A naJlepsze niedawno O 6 rano wysłała mi swój test ciążyFabian
Cyprian
Tymuś 
-
ana1122 wrote:A moja Super przyjaciółka wiedziała O problem I po kłótni śmiała się że nie mogę zajść W ciążę I zyczyla mi powodzenia W klinice rozpłodowej tak to dokładnie napisała. Myślałam że ja walne Z tej złości Ale pomyślałam bądź mądra. Sama się starala ponad rok I ja kierowałam co I jakie badanie ma zrobić Ale nawet po kłótni ja bym jej nie napisała nic takiego. Bo nawet najgorszemu wrogi tego nie życzę. No A naJlepsze niedawno O 6 rano wysłała mi swój test ciąży
Masakra!!! Brak słów
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










