Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
buuuu szkoda... a jak sie Twój nazywa? zaraz go prześwietlimyAniaŁ123 wrote:Chyba nic z tego nie będzie
Na pierwszą wizytę mogłabym się umówić dopiero 25 października i to jeszcze o 9.00 na drugim końcu Krakowa
Zostaję przy swoim
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
ostatnio stałam w przychodni nfz do endokrynologa (przyjeli mnie na już, bo ciąża) i słysze taki dialog:Kim87 wrote:Nie stać by mnie było na ciążę w Polsce. Stwierdzam. Tym bardziej na leczenie chorób
- prosze pani, ale nie moge pani przyjać, pani firma nie ma z nami umowy an to badanie
-ale jak to nie ma? przed sekundą dzwoniłam, mówili że mają. to na kiedy może mnie pani zapisac ze skierowaniem?
-no ja panią mogę zapisac ale pierwszy termin to maj 2019.
-na litość boską, mi wsadzili w gips nie ta nogę co trzeba! ja musze mieć to badanie na juz. mozna prywatnie?
-prywatnie zawsze się można zapisac. na za tydzien panią zapisuję.
-jak najszybciej, nie będę ze złamaną nogą miesiąc chodzic.
i weź tu nie miej kasy...umarł w butachPierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
misia1989 wrote:A koleżanka poleca tego lekarza z krk?
Najlepiej bym chiała gino-endo ale do jednej terminy dopiero na październik prywatnieGaduaaa wrote:polecana w Krakowie
https://www.znanylekarz.pl/renata-stepien-dutka/endokrynolog/krakow a Lublin Ci nie bliżej? jesli tak to polecany jest ten : https://www.znanylekarz.pl/marek-niewiedziol/endokrynolog/lublin
Jak się dowiem co to za lekarz w Krakowie o którym mi mówiła koleżanka to napiszę, bo ona jest z niego zadowolona. Mi bliżej i szybciej
do Krk, ale na razie nie chciałabym szukać aż tak daleko. Muszę się rozejrzeć na rzeszowskim rynku choć żeby mi ktoś na wyniki spojrzał, ale nie odesłał z kwitkiem od razu!
Gaduaaa lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl

"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
szuflada wrote:ostatnio stałam w przychodni nfz do endokrynologa (przyjeli mnie na już, bo ciąża) i słysze taki dialog:
- prosze pani, ale nie moge pani przyjać, pani firma nie ma z nami umowy an to badanie
-ale jak to nie ma? przed sekundą dzwoniłam, mówili że mają. to na kiedy może mnie pani zapisac ze skierowaniem?
-no ja panią mogę zapisac ale pierwszy termin to maj 2019.
-na litość boską, mi wsadzili w gips nie ta nogę co trzeba! ja musze mieć to badanie na juz. mozna prywatnie?
-prywatnie zawsze się można zapisac. na za tydzien panią zapisuję.
-jak najszybciej, nie będę ze złamaną nogą miesiąc chodzic.
i weź tu nie miej kasy...umarł w butach
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/485bd59e6d6d.jpg
szuflada lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO


-
No to po takiej historii faktycznie nie wiadomo co powiedzieć!!! brak słów.
Ale ja jeszcze na chwilkę wrócę do tych badań tarczycy.. nie wiem czy już ktoś o to pytał, ale w tylu rozmowach chyba i tak bym nie odnalazła, więc czy na te badania trzeba być na czczo?
W poniedziałek mam monitoring u gina, więc będę w przychodni, to może udałoby się to razem jakoś ogarnąć..
Dzięki dziewczyny, że jesteście, nie zlewacie pytań i odpowiadacie. Taki wątek tarczycowy nam powstał, ale myślę że są to bardzo cenne uwagi. Jeszcze raz dzięki!
Kim87 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl

"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Ostatnio jak robiłam to pani pielęgniarka mówiła, że nie trzeba.2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2 😞
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
Cross match 29,8 %❌
NK 14% ❌
ANA3- 1:100
KIR AA
Kariotyp ✅
Zespół antyfosfolipidowy ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 😔
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 7+1💔😞😇
28.04 ----> ❄ 3.2.2 (+ relanium, +neoparin) 7dpt - beta 0,4 😞
04.08 --->❄️ 4.2.2 (6doba) luteina,besins,prolutex,estrofem,encorton,hydroxychloroquine,intralipid,accofil,🍀 -
Hej
Ja mam 29 lat i o dziecko staramy się 5 miesięcy teraz idzie 6 miesiąc. Staram się już tak nie napinać i spinać jak we wcześniejszych miesiącach...Praktycznie codziennie współżyliśmy. I dla mnie to było nie możliwe że nic nie wyszło. Byłam u lekarza stwierdził że to normalne i do roku czasu trzeba czekać cierpliwie. Robiłam badania wszystko jest ok. Jedynie too chyba mam jakiś problem z tarczycą. Zlecił mi badania. Póki co jeszce sie nie zapisałam w kolejkę bo tak naprawde nie mam kiedy bo pracuję. Może w tym miesiącu sie uda zobaczymy. Ale jest stres nie dosyć że przez pracę too jeszce nam się nie udaje
PozdrawiamZuza -
Witaj Zuza44
Ja mam znajomych, którzy starali się ponad rok. Przeszli chyba wszystkie możliwe badania, byli zdrowi. Nasienie, kwestie tarczycowe, monitoring cyklu. A ciąży,jak nie było, tak nie było. Coś się po roku odblokowało i jest synek na świecie
Kim87 lubi tę wiadomość
-
Ja na badania tarczycy zawsze szłam na czczo. Na pewno nie wolno przyjmować wcześniej leków. Ja mam generalnie taką zasadę, że wszystkie badania krwi na wszelki wypadek robię przed jedzeniem. Dla dobrych wyników warto się przemęczyć te 2 godzinki.Parsleyek wrote:No to po takiej historii faktycznie nie wiadomo co powiedzieć!!! brak słów.
Ale ja jeszcze na chwilkę wrócę do tych badań tarczycy.. nie wiem czy już ktoś o to pytał, ale w tylu rozmowach chyba i tak bym nie odnalazła, więc czy na te badania trzeba być na czczo?
W poniedziałek mam monitoring u gina, więc będę w przychodni, to może udałoby się to razem jakoś ogarnąć..
Dzięki dziewczyny, że jesteście, nie zlewacie pytań i odpowiadacie. Taki wątek tarczycowy nam powstał, ale myślę że są to bardzo cenne uwagi. Jeszcze raz dzięki!
-
badanie nie musi być na czczo.. ale jesli bierzesz leki na tarczycę to musisz badać rano bez tabletkiParsleyek wrote:No to po takiej historii faktycznie nie wiadomo co powiedzieć!!! brak słów.
Ale ja jeszcze na chwilkę wrócę do tych badań tarczycy.. nie wiem czy już ktoś o to pytał, ale w tylu rozmowach chyba i tak bym nie odnalazła, więc czy na te badania trzeba być na czczo?
W poniedziałek mam monitoring u gina, więc będę w przychodni, to może udałoby się to razem jakoś ogarnąć..
Dzięki dziewczyny, że jesteście, nie zlewacie pytań i odpowiadacie. Taki wątek tarczycowy nam powstał, ale myślę że są to bardzo cenne uwagi. Jeszcze raz dzięki!
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
nick nieaktualnySylka dziękuję za odpowiedz, nie zauważyłam , że ktoś napisał

Włos się jeży na głowie czytając to, co powyżej(NFZ).
Od roku mieszkam w Berlinie i tutaj zaczęłam starania. W Polsce będąc u lekarza usłyszałam "nie powiem Pani tego wprost ale ja bym juz zbierała na in vitro". Nie zapomnę. W DE zapewniają, że sie uda, że nie takie przypadki leczyli.
Do bezowulacyjnych cykli doszło podwyższone TSH, ale jestem pod stała kontrola, biorę L-Thyroxyne , dziennie 75).
Właśnie czytałam na temat ziół Ojca Sroki i jestem tym bardzo zaintrygowana. Próbowała któraś z Was? -
nick nieaktualny
-
Też czytałam o tych ziołach, ale znowu dochodzi problem taki, że chyba lepiej ich nie brać bez konsultacji z lekarzem?Nutka88 wrote:Sylka dziękuję za odpowiedz, nie zauważyłam , że ktoś napisał

Włos się jeży na głowie czytając to, co powyżej(NFZ).
Od roku mieszkam w Berlinie i tutaj zaczęłam starania. W Polsce będąc u lekarza usłyszałam "nie powiem Pani tego wprost ale ja bym juz zbierała na in vitro". Nie zapomnę. W DE zapewniają, że sie uda, że nie takie przypadki leczyli.
Do bezowulacyjnych cykli doszło podwyższone TSH, ale jestem pod stała kontrola, biorę L-Thyroxyne , dziennie 75).
Właśnie czytałam na temat ziół Ojca Sroki i jestem tym bardzo zaintrygowana. Próbowała któraś z Was? -
nick nieaktualnypietruszkanatki wrote:Też czytałam o tych ziołach, ale znowu dochodzi problem taki, że chyba lepiej ich nie brać bez konsultacji z lekarzem?
Szczerze? Najchętniej odstawiłabym WSZYSTKIE hormony, bo dostaję już "kota". Mam objawy jak przy PMS pomnożone razy 187623763276489327984237894789324.
Lekarka powiedziała, że jeszcze 2-3 próby i in vitro...
-
nick nieaktualny






