Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
po to tutaj jesteśmy żeby się wspierać i żeby można było się wygadać
AniaŁ123 no dawaj kochana co tam na wątrobie Ci leżyAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Kim87 wrote:Możesz mieć tak przez kilka cykli. Ważne aby to było nie ciągle
raz dostałam krwotoku i wyglądało to praktycznie tak samo tyle tylko że to po chwili ustało a wtedy musiałam jechać na pogotowie bo nie chcieli karetki wysłć -
W sumie nic nowego. Od rana nędzny humor. Ledwo wstałam z łóżka. Rozważałam pójście do lekarza i wysępienie kilu dni zwolnienia, ale nie chcę przesadzać. Może wszystko minie. Najgorsze że odbija się to na relacjach z moim M
Wiem że on się stara, ale nie dziwię się że mu ciężko i czasami brakuje mu cierpliwości, a ja naprawdę nie panuję nad sobą. Czuję że nie mam władzy nad tym co robię i co mówię... I jeszcze to rozkojarzenie... Robię masę błędów w pracy, muszę strasznie uważać. I naprawdę wszystko mnie denerwuje.
Chwilami jest ok, a za chwilę czuję jakbym była najnieszczęśliwsza na świecie, tak po prostu, bez powodu -
Justyś91 wrote:pierwszy cykl po miałam tylko leciukie krwawienie ale to teraz dało po garach
raz dostałam krwotoku i wyglądało to praktycznie tak samo tyle tylko że to po chwili ustało a wtedy musiałam jechać na pogotowie bo nie chcieli karetki wysłć
I najgorsze jest to, że za to wszystko odpowiadają te małe, niewidoczne potwory hormony, wobec których jesteśmy zupełnie bezsilne -
Justyś91 wrote:pierwszy cykl po miałam tylko leciukie krwawienie ale to teraz dało po garach
raz dostałam krwotoku i wyglądało to praktycznie tak samo tyle tylko że to po chwili ustało a wtedy musiałam jechać na pogotowie bo nie chcieli karetki wysłćMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:W sumie nic nowego. Od rana nędzny humor. Ledwo wstałam z łóżka. Rozważałam pójście do lekarza i wysępienie kilu dni zwolnienia, ale nie chcę przesadzać. Może wszystko minie. Najgorsze że odbija się to na relacjach z moim M
Wiem że on się stara, ale nie dziwię się że mu ciężko i czasami brakuje mu cierpliwości, a ja naprawdę nie panuję nad sobą. Czuję że nie mam władzy nad tym co robię i co mówię... I jeszcze to rozkojarzenie... Robię masę błędów w pracy, muszę strasznie uważać. I naprawdę wszystko mnie denerwuje.
Chwilami jest ok, a za chwilę czuję jakbym była najnieszczęśliwsza na świecie, tak po prostu, bez powoduAniaŁ123 lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:W sumie nic nowego. Od rana nędzny humor. Ledwo wstałam z łóżka. Rozważałam pójście do lekarza i wysępienie kilu dni zwolnienia, ale nie chcę przesadzać. Może wszystko minie. Najgorsze że odbija się to na relacjach z moim M
Wiem że on się stara, ale nie dziwię się że mu ciężko i czasami brakuje mu cierpliwości, a ja naprawdę nie panuję nad sobą. Czuję że nie mam władzy nad tym co robię i co mówię... I jeszcze to rozkojarzenie... Robię masę błędów w pracy, muszę strasznie uważać. I naprawdę wszystko mnie denerwuje.
Chwilami jest ok, a za chwilę czuję jakbym była najnieszczęśliwsza na świecie, tak po prostu, bez powodu
Każda z nas chciała by zaplanować zajście w ciąże i żeby nie było najmniejszych schodków na drodze do szczęścia
Moja babcia kiedyś powiedziała że dzieci przychodzą na świat wtedy kiedy one chcą a nie wtedy kiedy my tego chcemy i że im dłużej na coś w życiu czekamy tym bardziej to doceniamy i wiemy że na pewno jesteśmy na to przygotowani
Wiem że dopada Cie flustracja i mieszją się już zmysły ale może to ten monent kiedy wato powiedzieć sobie stop chola chola i na jakiś czas yciszyć ten temat
Kochana życzę ci spokoju i odnalezienia samej iebie w tym ciężkim czasie
Pisz o wszystkim śmiało
wspieram -
Kim87 wrote:Kochana przykro mi ze chu..... się czujesz. Ale wiesz wygasają się tutaj będzie ci lepiej. Lekarz to podstwa w takiej sytuacji. Idź na zwolnienie jeżeli czujesz ze nie dajesz rady. Ty dla siebie powinnaś być najważniejsza
Spróbuję jeszcze trochę pociągnąć. Chociaż ja jestem z tych, które nie przedkładają pracy ponad wszystko i kiedy mogę to odpoczywamOd 19.09 mam urlop 2-tygodniowy, może dotrwam. Chociaż podczas urlopu chciałabym już być zdatna do życia.
Dziękuję -
witajcie kochane, wnet testowanie 7 dni jeszcze, mam nadzieje że będzie co testować bo ostatnio nie było co bo @ przyszła szybciej heh ;/
a Wy jak tam przygotowane do testowania ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 13:12
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
kim 87 jesteśmy dzień różnicy , jak tam są jakieś objawy zwiastujące na grocha ? bo u mnie chyba jednak nic nie będzie , jestem oczywiści dużo bardziej nastawiona w tym cyklu niż w tamtym ale co dzień to jakby mniej objawów zamiast więcej ;/ heh no ale okaże się za 7dni27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
AniaŁ123 wrote:I najgorsze jest to, że za to wszystko odpowiadają te małe, niewidoczne potwory hormony, wobec których jesteśmy zupełnie bezsilne
Kurcza Ania, te Twoje leki działają okropnie... Oby to tylko pomogło, a za pewne jesteśmy [ my kobiety] w stanie wiele znieść... Trzymaj się kochana i mam nadzieję, że to tylko takie początkowe objawy i za chwilę się to unormuje...! :*AniaŁ123 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Kurcza Ania, te Twoje leki działają okropnie... Oby to tylko pomogło, a za pewne jesteśmy [ my kobiety] w stanie wiele znieść... Trzymaj się kochana i mam nadzieję, że to tylko takie początkowe objawy i za chwilę się to unormuje...! :*
-
czarnulka24 wrote:kim 87 jesteśmy dzień różnicy , jak tam są jakieś objawy zwiastujące na grocha ? bo u mnie chyba jednak nic nie będzie , jestem oczywiści dużo bardziej nastawiona w tym cyklu niż w tamtym ale co dzień to jakby mniej objawów zamiast więcej ;/ heh no ale okaże się za 7dniMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:W sumie nic nowego. Od rana nędzny humor. Ledwo wstałam z łóżka. Rozważałam pójście do lekarza i wysępienie kilu dni zwolnienia, ale nie chcę przesadzać. Może wszystko minie. Najgorsze że odbija się to na relacjach z moim M
Wiem że on się stara, ale nie dziwię się że mu ciężko i czasami brakuje mu cierpliwości, a ja naprawdę nie panuję nad sobą. Czuję że nie mam władzy nad tym co robię i co mówię... I jeszcze to rozkojarzenie... Robię masę błędów w pracy, muszę strasznie uważać. I naprawdę wszystko mnie denerwuje.
Chwilami jest ok, a za chwilę czuję jakbym była najnieszczęśliwsza na świecie, tak po prostu, bez powodu
Ja od wczoraj myślę o Tobie - co tam się dzieje
Widziałam wczoraj posta - ściskałam cieplutko - dziś jeszcze cieplej !
A myślałaś może żeby się gdzieś urwac na mini urlop ? Nawet na jakiś taki przedłużony weekend ? Tak żeby się oderwać na trochę od spraw codziennych - to pomagaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 13:27
-
Kim87 wrote:Kochanie ja dzisiaj siknelalm bo mam gin ale wiadomo jedna krecha. Ja nie wiem jak po tym poronieniu u mnie @ przyjdzie. Czuje się okresowo i to chyba tuż tuż. Po poronieniu skrócił mi się cykle. Ostatni trwał 24 dni. Dzisiaj 22 dc. Jak nie przylezie do 14go to będę testowac
może na siknięcie było za szybko ,,?? trzymam kciuki oby był groszek ,.
mój obecny cykl wydaje się być normalny jak z przed poronienia .. może wszytko się zaczęło normować ..poprzedni cykl był bardzo krótki 23dni .. ten niby wyznaczony na 28dni heh zobaczymy testowanie 12Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 13:30
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualny
-
Kim87 wrote:Kochanie ja dzisiaj siknelalm bo mam gin ale wiadomo jedna krecha. Ja nie wiem jak po tym poronieniu u mnie @ przyjdzie. Czuje się okresowo i to chyba tuż tuż. Po poronieniu skrócił mi się cykle. Ostatni trwał 24 dni. Dzisiaj 22 dc. Jak nie przylezie do 14go to będę testowac
Kim87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny