X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
Odpowiedz

Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają

Oceń ten wątek:
  • WaldhauzerM Autorytet
    Postów: 5479 4060

    Wysłany: 2 lutego 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    Nieźle produkujecie posty. Nie sposób za wami nadążyć.
    Wczoraj po monitoringu zrobiłam sobie pregnyl. Właśnie owuluję i pierwszy raz aż tak mnie to boli. Może to dobry znak?
    Koleżanka (też staraczka) wysłała mi dzisiaj pozytyw. Udało jej się, bo w tym cyklu miała grypę. Bardzo się z tego cieszę i trochę jej zazdroszczę.


    To gratki dla tej koleżanki.

    A ja jeśli w tym cyklu nie zatrybię, udam się chyba do kliniki... No bo ileż można??

    31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    Nieźle produkujecie posty. Nie sposób za wami nadążyć.
    Wczoraj po monitoringu zrobiłam sobie pregnyl. Właśnie owuluję i pierwszy raz aż tak mnie to boli. Może to dobry znak?
    Koleżanka (też staraczka) wysłała mi dzisiaj pozytyw. Udało jej się, bo w tym cyklu miała grypę. Bardzo się z tego cieszę i trochę jej zazdroszczę.

    kochana mnie też pierwszy raz tak bolało wczoraj była masakra. a dzisiaj czuje ból w podbrzusza mam nadzieje że to dobry znak.

    PanaKotka lubi tę wiadomość

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WaldhauzerM wrote:
    To gratki dla tej koleżanki.

    A ja jeśli w tym cyklu nie zatrybię, udam się chyba do kliniki... No bo ileż można??

    kochana podejmiesz dobrą decyzję jak do kliniki pójdziesz. a jakie leki brałaś do tej pory??

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • PanaKotka Przyjaciółka
    Postów: 123 42

    Wysłany: 2 lutego 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elina wrote:
    kochana mnie też pierwszy raz tak bolało wczoraj była masakra. a dzisiaj czuje ból w podbrzusza mam nadzieje że to dobry znak.

    Jeszcze po metforminie mam wzdęcia i jelito mi uciska... Leżę w łóżku. Gorzej jak miesiączka... :(

    WaldhauzerM, ja od klinik trzymam się z daleka. Poszłam do jednej i nigdy tam nie wrócę. Usłyszałam, że wcale nie mam pcos, ze tsh ok (a jest podwyższone, stosunek ft3 do ft4 jak w niedoczynności), że metę to biorę tylko dla własnej satysfakcji i jedyne co mi dolega to niepłodność idiopatyczna. Jedynym rozwiązaniem wg nich było odstawienie zbędnych(!!!!) leków, 3 inseminacje, które mają nie wyjść i jak najszybciej in vitro. Badań żadnych nie trzeba robić tylko czekać na in vitro bo to moja "jedyna szansa"... BEZNADZIEJA w ogóle. Trzasnęłam drzwiami. Gdybym nawet zaszła z ich "pomocą", to natychmiast bym poroniła. Niedotrzymałabym nigdy do porodu. A nawet jeśli, to ciąża byłaby cały czas zagrożona.
    Obecnie leczę się wspomagając się naprotechnologią i jest to skuteczne Leczenie, czyli moje wszystkie(!) wyniki ulegają stopniowej poprawie.

    23cs
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    Jeszcze po metforminie mam wzdęcia i jelito mi uciska... Leżę w łóżku. Gorzej jak miesiączka... :(

    WaldhauzerM, ja od klinik trzymam się z daleka. Poszłam do jednej i nigdy tam nie wrócę. Usłyszałam, że wcale nie mam pcos, ze tsh ok (a jest podwyższone, stosunek ft3 do ft4 jak w niedoczynności), że metę to biorę tylko dla własnej satysfakcji i jedyne co mi dolega to niepłodność idiopatyczna. Jedynym rozwiązaniem wg nich było odstawienie zbędnych(!!!!) leków, 3 inseminacje, które mają nie wyjść i jak najszybciej in vitro. Badań żadnych nie trzeba robić tylko czekać na in vitro bo to moja "jedyna szansa"... BEZNADZIEJA w ogóle. Trzasnęłam drzwiami. Gdybym nawet zaszła z ich "pomocą", to natychmiast bym poroniła. Niedotrzymałabym nigdy do porodu. A nawet jeśli, to ciąża byłaby cały czas zagrożona.
    Obecnie leczę się wspomagając się naprotechnologią i jest to skuteczne Leczenie, czyli moje wszystkie(!) wyniki ulegają stopniowej poprawie.


    kochana trafiłąś do złej kliniki ja chodzę i jestem zadowolono po prostu trafiłaś na lekarza który patrzył jak zarobić kase a nie na dopro twoje. ja mam super lekarza i jestem zadowolona bardzo.

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • o.n.a. Autorytet
    Postów: 351 128

    Wysłany: 2 lutego 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    Obecnie leczę się wspomagając się naprotechnologią i jest to skuteczne Leczenie, czyli moje wszystkie(!) wyniki ulegają stopniowej poprawie.

    My dziś wieczorkiem idziemy na pierwszą wizytę- wprowadzającą. Z tego co widzę, to polecasz...?? :)

    PanaKotka lubi tę wiadomość

    ...czekamy na nasze <3 już ponad 24 miesiące...
    9feff9b000f93c52dd1478bccbb94164.png

  • PanaKotka Przyjaciółka
    Postów: 123 42

    Wysłany: 2 lutego 2016, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elina wrote:
    kochana trafiłąś do złej kliniki ja chodzę i jestem zadowolono po prostu trafiłaś na lekarza który patrzył jak zarobić kase a nie na dopro twoje. ja mam super lekarza i jestem zadowolona bardzo.

    To była klinika na nfz. Przy szpitalu. Uznana za jedną z najlepszych jeśli chodzi o takie miejsca na nfz.
    Niestety mój eks-lekarz który mnie zdiagnozował wiele lat temu, trudne przypadki też załatwia teraz tylko przez in vitro. Diagnostyka leży i kwiczy. Leczenie jest wybiórcze i objawoee, a nie przyczynowe.
    Chociaż może teraz się coś zmieni jak odcięte zostaje finansowanie z budżetu. Może kliniki wreszcie wezmą się za leczenie problemów, a nie ich omijanie...

    23cs
  • PanaKotka Przyjaciółka
    Postów: 123 42

    Wysłany: 2 lutego 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o.n.a. wrote:
    My dziś wieczorkiem idziemy na pierwszą wizytę- wprowadzającą. Z tego co widzę, to polecasz...?? :)

    Zdecydowanie polecam, bo podoba mi się wnikliwa obserwacja organizmu, skrupulatnie, dokładna diagnostyka i całościowe, indywidualne podejście do problemu z zastosowaniem wszystkich zdobyczy medycyny, farmakologii, chirurgii nie budzących żadnych wątpliwości moralnych, etycznych i medycznych (in vitro nadal budzi kontrowersje we wszystkich tych obszarach)

    23cs
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    To była klinika na nfz. Przy szpitalu. Uznana za jedną z najlepszych jeśli chodzi o takie miejsca na nfz.
    Niestety mój eks-lekarz który mnie zdiagnozował wiele lat temu, trudne przypadki też załatwia teraz tylko przez in vitro. Diagnostyka leży i kwiczy. Leczenie jest wybiórcze i objawoee, a nie przyczynowe.
    Chociaż może teraz się coś zmieni jak odcięte zostaje finansowanie z budżetu. Może kliniki wreszcie wezmą się za leczenie problemów, a nie ich omijanie...


    no to teraz rozumiem dlaczego bo na nfz poszłaś ja chodzę prywatnie jak zapłącisz to inne podejście do człowieka takie czasy kochana jak dasz kase masz opieke i wszystko nie dasz mają cię gdzieś.

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • PanaKotka Przyjaciółka
    Postów: 123 42

    Wysłany: 2 lutego 2016, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elina wrote:
    no to teraz rozumiem dlaczego bo na nfz poszłaś ja chodzę prywatnie jak zapłącisz to inne podejście do człowieka takie czasy kochana jak dasz kase masz opieke i wszystko nie dasz mają cię gdzieś.

    Nie zgodzę się z Tobą. Często tak jest, ale tam gdzie byłam, to miejsce polecane i uznane. A to, że mamy taki poziom obsługi na nfz to też wina pacjentek, bo lekarze robią to, na co im pozwalają pacjentki... I z tego powodu właśnie kwitnie prywatne lecznictwo.
    W prywatnych klinikach z podpisanym programem rządowym takie samo podejście jest - wepchnąć przynajmniej w inseminacje, a najlepiej w in vitro.
    Ja podziękuję.
    Na szczęście jest alternatywa, dzięki której stan mojego organizmu polepsza się trwale i na tyle, by w ciążę zajść zdrowo i zdrowo ją odnosić. A to powinien być priorytet. In vitro jak i inseminacje, zgodnie z ich przeznaczeniem, powinny być dedykowane na prawdę skrajnym przypadkom (a nie tak jak teraz), gdy nie da się wyeliminować przyczyny (a w zdecydowanej większości się da).
    Nigdy więcej nie pozwolę traktować się taśmowo i schematycznie tak, jak traktują w klinikach i nie pozwolę leczyć się bez efektu lub z efektem pogorszenia się wyników.
    Przerobiłan różnych lekarzy. I jedyne co widziałam u konwencjonalnych lekarzy to schematy. Wszechobecne schematy. Jeśli cokolwiek wychodzi poza nie, to niestety, ale kompletnie sobie nie radzą...

    gama lubi tę wiadomość

    23cs
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PanaKotka wrote:
    Nie zgodzę się z Tobą. Często tak jest, ale tam gdzie byłam, to miejsce polecane i uznane. A to, że mamy taki poziom obsługi na nfz to też wina pacjentek, bo lekarze robią to, na co im pozwalają pacjentki... I z tego powodu właśnie kwitnie prywatne lecznictwo.
    W prywatnych klinikach z podpisanym programem rządowym takie samo podejście jest - wepchnąć przynajmniej w inseminacje, a najlepiej w in vitro.
    Ja podziękuję.
    Na szczęście jest alternatywa, dzięki której stan mojego organizmu polepsza się trwale i na tyle, by w ciążę zajść zdrowo i zdrowo ją odnosić. A to powinien być priorytet. In vitro jak i inseminacje, zgodnie z ich przeznaczeniem, powinny być dedykowane na prawdę skrajnym przypadkom (a nie tak jak teraz), gdy nie da się wyeliminować przyczyny (a w zdecydowanej większości się da).
    Nigdy więcej nie pozwolę traktować się taśmowo i schematycznie tak, jak traktują w klinikach i nie pozwolę leczyć się bez efektu lub z efektem pogorszenia się wyników.
    Przerobiłan różnych lekarzy. I jedyne co widziałam u konwencjonalnych lekarzy to schematy. Wszechobecne schematy. Jeśli cokolwiek wychodzi poza nie, to niestety, ale kompletnie sobie nie radzą...


    kochana masz swoje zdanie i masz do tego prawo.

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • WaldhauzerM Autorytet
    Postów: 5479 4060

    Wysłany: 2 lutego 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, ale sie porobiło... Mnie to decyzji nie ułatwiło, bo też mam dosyć leczenia metodą prób i błędów... Nie z endometriozą..

    31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 2 lutego 2016, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitek85
    martamarta
    o.n.a

    Jak tam nastroje przed testowaniem? :-D

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • WaldhauzerM Autorytet
    Postów: 5479 4060

    Wysłany: 2 lutego 2016, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mam stresa jutro badam prl i progesteron..

    31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
  • martamarta Koleżanka
    Postów: 49 10

    Wysłany: 2 lutego 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro wrote:
    Kitek85
    martamarta
    o.n.a

    Jak tam nastroje przed testowaniem? :-D
    Hej u mnie tak sobie, wczoraj jeszcze miałam pełne piersi i bardzo mnie bolały, a dziś już brak jakichkolwiek oznak, w głowie oczywiście gonitwa myśli, raz nadzieja a raz smutek że znowu się nie udało.
    A ty jak tam Caro ? 7.02 testujesz ?
    Czemu ten czas jak nie trzeba to leci tak powoli. Ach... będzie co ma być


  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WaldhauzerM wrote:
    Ja tez mam stresa jutro badam prl i progesteron..

    kochana będzie dobrze myśl pozytywnie

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martamarta wrote:
    Hej u mnie tak sobie, wczoraj jeszcze miałam pełne piersi i bardzo mnie bolały, a dziś już brak jakichkolwiek oznak, w głowie oczywiście gonitwa myśli, raz nadzieja a raz smutek że znowu się nie udało.
    A ty jak tam Caro ? 7.02 testujesz ?
    Czemu ten czas jak nie trzeba to leci tak powoli. Ach... będzie co ma być

    to prawda kochana ciągnie się masakrycznie ja mam testować z bety 12 lut ale będę wcześniej bo nie dam rady wytrzymać.

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • Elina Autorytet
    Postów: 706 117

    Wysłany: 2 lutego 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o.n.a. wrote:
    My dziś wieczorkiem idziemy na pierwszą wizytę- wprowadzającą. Z tego co widzę, to polecasz...?? :)

    kochana odezwij się jak tam wizyta

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
  • WaldhauzerM Autorytet
    Postów: 5479 4060

    Wysłany: 2 lutego 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka to kiedy testujesz??

    31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
  • o.n.a. Autorytet
    Postów: 351 128

    Wysłany: 2 lutego 2016, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro wrote:
    Kitek85
    martamarta
    o.n.a

    Jak tam nastroje przed testowaniem? :-D

    Ech... Sama nie wiem. Sinusoida u mnie z emocjami. Raz myśle, ze może bedzie dobrze, bo wykres wydaje się być ok, a za chwilę, że się nie nakręcam, bo po teście pewnie przyjdzie @... Moja jest baaardzo podstępna i zawsze czeka aż zrobię test:)
    A jeszcze dziwnie się czuję ostatnio. Nigdy tak nie miałam po ovu. A ten ból podbrzusza/ jajników to zwłaszcza jakuś dziwaczny... :( Tempka niby ok, ale jak jutro znów trochę spadnie, to już chyba nie będę miała złudzeń :(

    ...czekamy na nasze <3 już ponad 24 miesiące...
    9feff9b000f93c52dd1478bccbb94164.png

‹‹ 31 32 33 34 35 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ