Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Pączek wrote:Ehhh - takie pochrzanione to nasze życie
Najwidoczniej ktoś nam tak zapisał kartki naszego życia a nie inaczej - wiec chyba tak musi być - ale co miesiąc kartka się zmienia więc może kiedyś wreszcie wskoczy na właściwąPączek lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Mayes wrote:Do jutra? Moze do szpitala jechac tam szybko wyniki robia.
Z drugiej strony to kurde robili w sobotę bete to to byłoby najbardziej miarodajne bo teraz nawet jakby ciąża była to beta może być 0Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Pączek wrote:Na te okolicznosc i poprawę sobie troche humoru zamawiam dziś jakieś dobre żarcie do pracy
A jak
Trzeba sobie dogadzać
Pączek lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Pączek wrote:O rety
Tego to już nikt mi nie powiedział jak przepisywał te cukierki
No a teraz najlepsze - miałam śluz rozciągliwy, poźniej krem no taki krem przez dwa dni że hej - rano dziś krem a teraz jak poszłam do łazienki to hmm - jak by rozciągliwo-wodnisty - zgłupiałam
Cholerne tabletki !
No wiesz, hormony tarczycy mają bardzo duży wpływ na pracę jajników, jak i cała przysadka, to że zaczęłaś brać to musiało Ci jakoś wpłynąć. Pewnie pierwszy cykl może być dziwny, ale ostatecznie, jak już się przyzwyczaisz to powinno wrócić do normy. Ja akurat zaczęłam się leczyć na długo przed staraniami, więc na takie rzeczy jak śluz czy temperatura nie zwracałam uwagi, ale to jednak hormony, więc duża ingerencja w organizmWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 11:11
-
Mayes wrote:Hm są różne przypadki niby sa krwawienia ale nie az tak dlugie ale w sumie zadnych ciazowych objawów juz nie mam. Gdyby nie ten test pozytywny nie byloby tego calego zamieszania.
Ja wiem po sobie ze obfite krwawienia w ciąży się nie zdarzają. A jak są to zazwyczaj źle się to kończy. Pierwszy test wyszedl poz drugi neg wiec albo był wadliwy albo beta spadła i nie ma co ratować. Sorka ze może to oschle trochę brzmi ale tak myślę ;*Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 11:14
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
AniaŁ123 wrote:No wiesz, hormony tarczycy mają bardzo duży wpływ na pracę jajników, jak i cała przysadka, to że zaczęłaś brać to musiało Ci jakoś wpłynąć. Pewnie pierwszy cykl może być dziwny, ale ostatecznie, jak już się przyzwyczaisz to powinno wrócić do normy. Ja akurat zaczęłam się leczyć na długo przed staraniami, więc na takie rzeczy jak śluz czy temperatura nie zwracałam uwagi, ale to jednak hormony, więc duża ingerencja w organizm
-
Spoko czekam do jutra ale takich krwawien w 4 dc nie miewalam. Jutro sie rozstrzygnie co to za anomalia u mnie. Nie nastawiam sie na ciaze ale jeszcze w sb mialam nadzieję. Teraz juz lipa.Najgorzej ze wyjdzie ze to biochem. Wolalabym nie wiedziec jednak.Aniołeczek [*] 29.06.2016
-
Luccecita wrote:Mayes
pewnie biochemiczna była, skoro mocno krwawisz, nie ma co ratować, nastaw się na nowy cykl i tyle...
Kim
ja nawet meza przy porodzie nie chcialamMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Pączek wrote:Ja też - królestwo za L4
Szału dostaje w tej robocie - szef to mi tak działa na uzębienie że hej !
Taki w cholere uprzejmy chce byc - taki zainteresowany czyimś życiem - głupie aluzje robi - flegmowaty jest do tego - najgorsze kombo ever !
A podjęłaś decyzję odnośnie uczestnictwa w nowym projekcie? -
Pączek wrote:a daj spokój
Pączek ale weź to za coś dobregoSkoro do tej pory kiepsko szło, to może właśnie potrzebujesz tej ingerencji. Tak jak Lili. Też napisała, że pierwszy cykl na euthyroxie był dziwny, a w drugim już załatwiła sobie grocha
Masz bardzo malutką dawkę. Ja z tego co pamiętam, to właśnie już na takiej dawce, po pierwszych dniach czułam różnicę na plus, co później znowu mi szybko wróciło, bo dawka okazała się za mała, ale z takiej racji, że organizm do tej pory był wygłodniały tego hormonu, to chapnął go i się zachwycił jak jest super. To są szybkie reakcje, ale czas dopiero pokaże czy wystarczające.
Ja akurat mam już takie doświadczenie w ingerowanie w swoją gospodarkę hormonalną, że wiem czym to pachnie. Najgorsze jest to, jak lekarze na oślep rzucają coś pacjentom, tak na próbę, dla sprawdzenia, nie zastanawiając się że ta pacjentka już się kończyJestem tego zdania żeby to wszystko odbywało się bardzo ostrożnie i trzeba się bacznie obserwować, a wiadomo, my desperatki zrobimy wszystko... I pozostaje nam tylko ufać lekarzom
-
AniaŁ123 wrote:A podjęłaś decyzję odnośnie uczestnictwa w nowym projekcie?
Dałam sobie szanse - jakoś przeczytam to co mam i zobaczę z czym to się je i o co tu chodzi - zawsze mogę zrezygnować jak uznam że za cieżkie jest to dla mnie -
Zauważyłam, że mam dzisiaj problem ze skleceniem logicznego zdania. Jakoś nie mogę zebrać myśli. To przez niewyspanie. Już nie pamiętam kiedy ostatnio dobrze spałam
Więc jakbym prawiła jakieś herezje, lub pisała w dziwnym, niepolskim, lub nieeuropejskim języku, to proszę wybaczcie :*
-
AniaŁ123 wrote:Pączek ale weź to za coś dobrego
Skoro do tej pory kiepsko szło, to może właśnie potrzebujesz tej ingerencji. Tak jak Lili. Też napisała, że pierwszy cykl na euthyroxie był dziwny, a w drugim już załatwiła sobie grocha
Masz bardzo malutką dawkę. Ja z tego co pamiętam, to właśnie już na takiej dawce, po pierwszych dniach czułam różnicę na plus, co później znowu mi szybko wróciło, bo dawka okazała się za mała, ale z takiej racji, że organizm do tej pory był wygłodniały tego hormonu, to chapnął go i się zachwycił jak jest super. To są szybkie reakcje, ale czas dopiero pokaże czy wystarczające.
Ja akurat mam już takie doświadczenie w ingerowanie w swoją gospodarkę hormonalną, że wiem czym to pachnie. Najgorsze jest to, jak lekarze na oślep rzucają coś pacjentom, tak na próbę, dla sprawdzenia, nie zastanawiając się że ta pacjentka już się kończyJestem tego zdania żeby to wszystko odbywało się bardzo ostrożnie i trzeba się bacznie obserwować, a wiadomo, my desperatki zrobimy wszystko... I pozostaje nam tylko ufać lekarzom
Może rzeczywiście - niepotrzebnie panikuje - niech to się wszystko unormuje - za jakiś czas pojde zbadac poziom tego i owego i zobaczymyi fakt dawka malutka więc może nie namiesza za bardzo a pomoże - oby pomogła
-
Pączek wrote:No wiesz co, waham sie - czytam materiały po angielsku - techniczne zwroty i matematyka co 3 linijki - no lekkie i przyjemne to nie jest.
Dałam sobie szanse - jakoś przeczytam to co mam i zobaczę z czym to się je i o co tu chodzi - zawsze mogę zrezygnować jak uznam że za cieżkie jest to dla mnie
Mądra DziewczynkaDobra decyzja!
Pączek lubi tę wiadomość
-
Pączek wrote:Jeszcze żeby tylko chłop był tak chetny jak ja to by było super a tu widzę że leń go dopada - a mnie trafia
Może rzeczywiście - niepotrzebnie panikuje - niech to się wszystko unormuje - za jakiś czas pojde zbadac poziom tego i owego i zobaczymyi fakt dawka malutka więc może nie namiesza za bardzo a pomoże - oby pomogła
Mój jest tylko mocny w gadce...A działań zero. Witaminy 30-dniowe je 2 miesiące
A tak sobie teraz myślę, że może ja Ciebie trochę nastraszyłam, lub coś Ci namieszałam... Jakoś nie mogę pozbierać myśli, a to przecież jest poważna sprawa. Nie chcę się "wymądrzać" w takim stanie. Pogadamy jak się wyśpię. Ale czego jestem pewna, to nie ma się czym bardzo stresować i myśleć pozytywnieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 11:54