Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
witam serdecznie dziewczyny mam pytanie czy jak w sobote i niedziele miałam jelitówke wymioty biegunka temp 37,1 dzisiaj 36,7 czy wpisywac ją do tabelki czy dać na ignoruj pozdrawiam wszystkie staraczki chciałam jeszcze dodac że sluz jest bardzo rozciagliwy mokro szyjka wysoko miekka i otwarta czy jest nadzieja
-
Sylwia91 wrote:Mamusie kochane, moja Basia dostała od Was piekny prezent. Wszystkim za to bardzo dziekujemy, czuje sie z Wami bardziej zwiazana niz z niektorymi osobami w dosc bliskiej rodzinie... Nie chce jednak, aby tylko moja mała została wyrózniona, bo w niczym jest lepsza od Waszych pociech, ktore beda juz wkrotce
i wszystkie zasługują na takie powitanie na świecie gdy nadejdzie ich czas. Wysuwam zatem propozycje uczynienia zwyczaju z prezentu z okazji narodzin tak aby kazde bobo było wyróżnione i nikt nie czuł się gorszy czy pominięty
czekam na odpowiedzi kto za, kto przeciw
w ostateczności Basia kazdej podziękuje z osobna w odpowiednim momencie, wiadomo kiedy
-
pola89 wrote:nie obraziłabym się
pola89 lubi tę wiadomość
-
Pączek wrote:Laski przerwe sobie walne z miesiąc może dwa i wróce
Jak to dzień bez Pączka będzie? Nieee -
Paczusiu, Donaciku, Eklerku czy Ptysiu jak tak sobie chcesz
My tu wszystkie histeryczne poszukiwaczki objawów wszedobylskiech jesteśmy. Wszystkie nakrecamy się jak pozytywki i w tym nasz urok
Nie opuszczaj nas tak zupełnie bo my się zaryczymy tutaj
Ale jeśli masz ochotę odpocząć to masz do tego święte prawoMasz się poczuć znakomicie i tyle:D
Ale na razie to my razem czekamy albo na wygraną na loterii albo wielką klapęale czekamy wspólnie
przynajmniej jeszcze tą chwilę :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 14:53
Lubię_czekoladę, Pączek, pola89, Kim87, smerfetkaaa, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Pączek wrote:Juz pisałam wyżej - musze dac na luza i odpoczac bo urojenia mnie zaczynają wykańczać
Ale jak tylko pojawi się Groch (miejmy nadzieję, że pojawi się znienacka i jak najszybciej) to szybciutko się tu melduj :* :* :*
Pączek lubi tę wiadomość
-
Tuliska wrote:Paczusiu, Donaciku, Eklerku czy Ptysiu jak tak sobie chcesz
My tu wszystkie histeryczne poszukiwaczki objawów wszedobylskiech jesteśmy. Wszystkie nakrecamy się jak pozytywki i w tym nasz urok
Nie opuszczaj nas tak zupełnie bo my się zaryczymy tutaj
Ale jeśli masz ochotę odpocząć to masz do tego święte prawoMasz się poczuć znakomicie i tyle:D
Ale na razie to my razem czekamy albo na wygraną na loterii albo wielką klapęale czekamy wspólnie
przynajmniej jeszcze tą chwilę :*
Widziałam !
Narazie nigdzie sie nie wybieram - czekam na wielki finał tego cyklu i zobaczymy
w ktora strone to pojdzie
Tuliska, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
-
Witajcie. Podczytywałam Wasze rozmowy już jakiś czas i postanowiłam dać znać o swoim istnieniu. Co prawda czuję się jeszcze tutaj trochę zagubiona, ale myślę, że szybko to się zmieni. Dobrze jest wiedzieć, że ma się wsparcie tylu świetnych kobitek. To bardzo ważne. Staramy się z mężem o dziecko 8 cykl, który właśnie się kończy. Mam 28 lat. Jestem na luteinie od 16 dc z powodu trochę za niskiego progesteronu. Mam za sobą przygodę z za wysoką prolaktyną (mikrogruczolak przysadki - wchłonięty). No i wszędobylskie Hashimoto. Ale jesteśmy dobrej myśli. Początkowe niepowodzenia mocno mnie dobijały, ale w którymś momencie postanowiłam, że nie będę się tak spinać. Nie jest to łatwe, ale chyba konieczne. Tłumaczę sobie, że potrzeba czasu i spokoju. To jest chyba na pierwszym miejscu. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i za każdą z osobna.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Kasztanek wrote:Witajcie. Podczytywałam Wasze rozmowy już jakiś czas i postanowiłam dać znać o swoim istnieniu. Co prawda czuję się jeszcze tutaj trochę zagubiona, ale myślę, że szybko to się zmieni. Dobrze jest wiedzieć, że ma się wsparcie tylu świetnych kobitek. To bardzo ważne. Staramy się z mężem o dziecko 8 cykl, który właśnie się kończy. Mam 28 lat. Jestem na luteinie od 16 dc z powodu trochę za niskiego progesteronu. Mam za sobą przygodę z za wysoką prolaktyną (mikrogruczolak przysadki - wchłonięty). No i wszędobylskie Hashimoto. Ale jesteśmy dobrej myśli. Początkowe niepowodzenia mocno mnie dobijały, ale w którymś momencie postanowiłam, że nie będę się tak spinać. Nie jest to łatwe, ale chyba konieczne. Tłumaczę sobie, że potrzeba czasu i spokoju. To jest chyba na pierwszym miejscu. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i za każdą z osobna.Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Angela1982 wrote:Kochane hcg 21,32. Miesiaczka 28 pazdziernika. Czy to dobry wynik ? Powtorze chyba w srodeAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Lubię_czekoladę wrote:jestem za
Ja też jestem za
Witaj Kasztanek
Pączek nie uciekaj, chyba że na fioletową stronę
wszystkie już powinnyśmy być po fioletowej stronie mocy, ehhLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
28lat
Mama aniołka 3.10.2016 (*)
29.10.2017 (*)
3 rok starań -
Kasztanek wrote:Witajcie. Podczytywałam Wasze rozmowy już jakiś czas i postanowiłam dać znać o swoim istnieniu. Co prawda czuję się jeszcze tutaj trochę zagubiona, ale myślę, że szybko to się zmieni. Dobrze jest wiedzieć, że ma się wsparcie tylu świetnych kobitek. To bardzo ważne. Staramy się z mężem o dziecko 8 cykl, który właśnie się kończy. Mam 28 lat. Jestem na luteinie od 16 dc z powodu trochę za niskiego progesteronu. Mam za sobą przygodę z za wysoką prolaktyną (mikrogruczolak przysadki - wchłonięty). No i wszędobylskie Hashimoto. Ale jesteśmy dobrej myśli. Początkowe niepowodzenia mocno mnie dobijały, ale w którymś momencie postanowiłam, że nie będę się tak spinać. Nie jest to łatwe, ale chyba konieczne. Tłumaczę sobie, że potrzeba czasu i spokoju. To jest chyba na pierwszym miejscu. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i za każdą z osobna.Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO