Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Tuliska wrote:Ale mi się na refleksje zebrało
O wrażliwość mi się załączyla, no i niech ktoras zaprzeczy że to nie ciąża hihihi
Tuliś! Ty Świrku Mały!Jasne że ciąża
Tuliska lubi tę wiadomość
-
pola89 wrote:ja mam tylko suczkę i teraz tego kotka
ale też lubię zwierzęta
Strasznie chciałabym mieć psiaka, moi rodzice mają Yorka Tofika, taki jest słodki, zastępuje im wnukaAle ja w Krakowie, w małym mieszkaniu, jeszcze całymi dniami nas nie ma, więc kto by go wyprowadzał. Ale fajnie by było mieć taką poczciwą przytulankę
-
nick nieaktualnypola89 wrote:ale macie tempo
ja w pracy nie mogę sobie pozwolić tak z Wami pisać, ale czytam!
Chciałam się pochwalić, że dorobiłam się kotka przybłędycała noc siedział na wycieraczce, rano siedział i miałczał, więc dałam mu plasterek szynki
a teraz mój K. dzwoni, że dalej kotek jest i już go dokarmia
nawet imię już mu nadał
LoveJestem kociarą, więc jeśli kitek Was wybrał (tak, to kot wybiera człowieka, a nie odwrotnie:) ), to jeśli możecie przygarnijcie nicponia. Gwarantowane dużo radości, trochę sprzątania i dużo miłości
Kim87, pola89 lubią tę wiadomość
-
a tak a propos odnośnie starań... siedzę sobie na szkoleniu i słucham, jak dziewczyna opowiada koleżance, jaki miała poród... i nagle, a WY jak, staracie się? "no staramy, tylko widzisz...nie udaje się", odp. mnie powaliła, to za kiepsko się staracie, weź tego swojego, niech się ogarnie... odwróciłam się, widać, że dziewczynie przykro się zrobiło, smutek na buzi... a kumpela obok co? wpadła w wieku 22 lat i duma, że ma dziecko, a inni nie
porozmawiałam z dziewczyną, ma niedoczynność, walczą 1,5 roku...
nie rozumiem, jak można powiedzieć, że ktoś się za słabo stara? albo jak słyszę... X. to szybko zajdzie w ciążę, bo się ostro starają, a inni to co? -
LILITH.P wrote:a tak a propos odnośnie starań... siedzę sobie na szkoleniu i słucham, jak dziewczyna opowiada koleżance, jaki miała poród... i nagle, a WY jak, staracie się? "no staramy, tylko widzisz...nie udaje się", odp. mnie powaliła, to za kiepsko się staracie, weź tego swojego, niech się ogarnie... odwróciłam się, widać, że dziewczynie przykro się zrobiło, smutek na buzi... a kumpela obok co? wpadła w wieku 22 lat i duma, że ma dziecko, a inni nie
porozmawiałam z dziewczyną, ma niedoczynność, walczą 1,5 roku...
nie rozumiem, jak można powiedzieć, że ktoś się za słabo stara? albo jak słyszę... X. to szybko zajdzie w ciążę, bo się ostro starają, a inni to co?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:Strasznie chciałabym mieć psiaka, moi rodzice mają Yorka Tofika, taki jest słodki, zastępuje im wnuka
Ale ja w Krakowie, w małym mieszkaniu, jeszcze całymi dniami nas nie ma, więc kto by go wyprowadzał. Ale fajnie by było mieć taką poczciwą przytulankę
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:a tak a propos odnośnie starań... siedzę sobie na szkoleniu i słucham, jak dziewczyna opowiada koleżance, jaki miała poród... i nagle, a WY jak, staracie się? "no staramy, tylko widzisz...nie udaje się", odp. mnie powaliła, to za kiepsko się staracie, weź tego swojego, niech się ogarnie... odwróciłam się, widać, że dziewczynie przykro się zrobiło, smutek na buzi... a kumpela obok co? wpadła w wieku 22 lat i duma, że ma dziecko, a inni nie
porozmawiałam z dziewczyną, ma niedoczynność, walczą 1,5 roku...
nie rozumiem, jak można powiedzieć, że ktoś się za słabo stara? albo jak słyszę... X. to szybko zajdzie w ciążę, bo się ostro starają, a inni to co? -
Kim87 wrote:Boże widzisz i nie grzmisz. Dobrze ze z dziewczyną porozmawialas. Na pewno lepiej się poczuła
zmieni lekarzy i będzie okpodesłała mi swoje wyniki, popisałyśmy i mam nadzieję, że Szczęście ich znajdzie
brak empatii... i chyba wyobraźni
Lasce powiedziałam, że łatwo się mówi, za słabo się staracie komuś, kto nigdy się nie starał... burknęła, że to tylko taki żart i po co się wpierniczam?
chyba juz mam wrogówa to początek
Kim87, pola89 lubią tę wiadomość
-
Lubię_czekoladę wrote:Ludzie nie mają za grosz wyobraźni.. I totalnie nie myślą.. Współczuję takich ludzi w koło.. Których tez sama mam.. W pracy nie raz słyszę, że już czas najwyższy, bo mi lat nie ubywa! To, że komuś się udaje od razu to nie znaczy, że każdemu też.......
albo jeszcze.. może pokażemy Wam jak to się robi? Albo mój X. pokaże Twojemu Z., jak zrobić dziecko...
oj słyszało się takie teksty... słyszało -
LILITH.P wrote:a tak a propos odnośnie starań... siedzę sobie na szkoleniu i słucham, jak dziewczyna opowiada koleżance, jaki miała poród... i nagle, a WY jak, staracie się? "no staramy, tylko widzisz...nie udaje się", odp. mnie powaliła, to za kiepsko się staracie, weź tego swojego, niech się ogarnie... odwróciłam się, widać, że dziewczynie przykro się zrobiło, smutek na buzi... a kumpela obok co? wpadła w wieku 22 lat i duma, że ma dziecko, a inni nie
porozmawiałam z dziewczyną, ma niedoczynność, walczą 1,5 roku...
nie rozumiem, jak można powiedzieć, że ktoś się za słabo stara? albo jak słyszę... X. to szybko zajdzie w ciążę, bo się ostro starają, a inni to co?
Ona: no ja sie tak dopytuje dopytuje Ciebie a Ty nic nie mówisz o staraniach - weź B w obroty to raz dwa bedzie - bo wiesz ja jestem w ciąży to było by lepiej jak byś tez była bo to tak lepiej by mi było
Odpowiadam: Biore leki bo sie okazało ze problem z tarczyca, nie jest łatwo ze względu na nasze prace, nic na siłe, bedzie co ma być
Ona: tak tak - jasne - lepiej powiedź że B nie chce a nie szukasz jakiś wymówek
No tak mi sie cholernie przykro zrobiło czytając to - bo to było na fb pisane - napisałam że nie mam najmniejszej ochoty tego czytać, nie jest to fajny temat i jak zaraz nie przestanie to koniec naszej przyjaźni. Chyba to dotarło - bo się zaraz uspokoiła i zaczeła przepraszać
Ale fakt - ludzie nie mają wyczuciaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 14:51
-
LILITH.P wrote:albo jeszcze.. może pokażemy Wam jak to się robi? Albo mój X. pokaże Twojemu Z., jak zrobić dziecko...
oj słyszało się takie teksty... słyszało
Dokładnie!!!
Jedyne co przychodzi mi na myśl w takich sytuacjach:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f89e7878cf73.jpgKim87, Tuliska, pola89, emidomi, Dzezabella lubią tę wiadomość
-
LILITH.P wrote:zmieni lekarzy i będzie ok
podesłała mi swoje wyniki, popisałyśmy i mam nadzieję, że Szczęście ich znajdzie
brak empatii... i chyba wyobraźni
Lasce powiedziałam, że łatwo się mówi, za słabo się staracie komuś, kto nigdy się nie starał... burknęła, że to tylko taki żart i po co się wpierniczam?
chyba juz mam wrogówa to początek
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Pączek wrote:No ja uslyszałam ostatnio -
Ona: no ja sie tak dopytuje dopytuje Ciebie a Ty nic nie mówisz o staraniach - weź B w obroty to raz dwa bedzie - bo wiesz ja jestem w ciąży to było by lepiej jak byś tez była bo to tak lepiej by mi było
Odpowiadam: Biore leki bo sie okazało ze problem z tarczyca, nie jest łatwo ze względu na nasze prace, nic na siłe, bedzie co ma być
Ona: tak tak - jasne - lepiej powiedź że B nie chce a nie szukasz jakiś wymówek
No tak mi sie cholernie przykro zrobiło czytając to - bo to było na fb pisane że powiedziałam że napisałam że nie mam najmniejszej ochoty tego czytać, nie jest to fajny temat i jak zaraz nie przestanie to koniec naszej przyjaźni. Chyba to dotarło - bo się zaraz uspokoiła i zaczeła przepraszać
Ale fakt - ludzie nie mają wyczucia
Wiecie co? Mnie to się czasem wierzyć nie chce, że ktoś może być zdolny do takich rzeczy. Przecież wystarczy mieć jakąś szczątkową wyobraźnię i minimum taktu, żeby wiedzieć, że takim zachowaniem bardzo łatwo wyrządzić komuś dużą krzywdę.
6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Pączek wrote:No ja uslyszałam ostatnio -
Ona: no ja sie tak dopytuje dopytuje Ciebie a Ty nic nie mówisz o staraniach - weź B w obroty to raz dwa bedzie - bo wiesz ja jestem w ciąży to było by lepiej jak byś tez była bo to tak lepiej by mi było
Odpowiadam: Biore leki bo sie okazało ze problem z tarczyca, nie jest łatwo ze względu na nasze prace, nic na siłe, bedzie co ma być
Ona: tak tak - jasne - lepiej powiedź że B nie chce a nie szukasz jakiś wymówek
No tak mi sie cholernie przykro zrobiło czytając to - bo to było na fb pisane że powiedziałam że napisałam że nie mam najmniejszej ochoty tego czytać, nie jest to fajny temat i jak zaraz nie przestanie to koniec naszej przyjaźni. Chyba to dotarło - bo się zaraz uspokoiła i zaczeła przepraszać
Ale fakt - ludzie nie mają wyczucia
W ogóle trzeba jednym wpuszczać a drugim wypuszczać.... Ludzie nie myślą, powtórzę po raz setny..
Moja przyjaciółka jest w ciąży, wie o wszystkich moich problemach jakie mam w tym temacie i ona mi powiedziała, żebym SE zaszła to razem SE urodzimy, bo to na pewno TYLKO to, że ja się stresuję i się SPINAM.
W ogóle się nie przejmuj :* Dobrze jej powiedziałaś!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 14:53
-
Kasztanek wrote:Wiecie co? Mnie to się czasem wierzyć nie chce, że ktoś może być zdolny do takich rzeczy. Przecież wystarczy mieć jakąś szczątkową wyobraźnię i minimum taktu, żeby wiedzieć, że takim zachowaniem bardzo łatwo wyrządzić komuś dużą krzywdę.
Powiem Ci ze to juz ktorys raz z kolei sie tak dopytuje albo takie głupie/krzywe teksty wali
Ja nie wiem, nie znam sie - ale może jej hormony ześwirowały od tej ciąży -
Pączek wrote:No ja uslyszałam ostatnio -
Ona: no ja sie tak dopytuje dopytuje Ciebie a Ty nic nie mówisz o staraniach - weź B w obroty to raz dwa bedzie - bo wiesz ja jestem w ciąży to było by lepiej jak byś tez była bo to tak lepiej by mi było
Odpowiadam: Biore leki bo sie okazało ze problem z tarczyca, nie jest łatwo ze względu na nasze prace, nic na siłe, bedzie co ma być
Ona: tak tak - jasne - lepiej powiedź że B nie chce a nie szukasz jakiś wymówek
No tak mi sie cholernie przykro zrobiło czytając to - bo to było na fb pisane że powiedziałam że napisałam że nie mam najmniejszej ochoty tego czytać, nie jest to fajny temat i jak zaraz nie przestanie to koniec naszej przyjaźni. Chyba to dotarło - bo się zaraz uspokoiła i zaczeła przepraszać
Ale fakt - ludzie nie mają wyczucia
ahaa...
a wiecie co najlepsze? tak reagują tylko kobiety...
w sierpniu był u nas przyjaciel Męża, ma 2 dzieciaczków, no i tak gadamy... no i mój mówi, że też chcemy bobo, że się staramy i pierwsze, co... zrób badania, zadbajcie o siebie i dacie radę, my o pierwsze walczyliśmy rok i jest, drugie... wpadkajakbyś chciał namiary na jakiegoś lekarza, daj znać no i kibicujemy... i żadnych zbędnych pytań, nacisku, nic
a jak powiesz znajomej... to Ci jeszcze dopieprzy, czy nie trzeba pomóc?Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
ja dzisiaj od mojej ulubionej znajomej dostałam zdjęcie pociechy z podpisem... nie wyobrażam sobie życia bez dzieci...
jebłam! wierzcie mi, że jebłam... (sorki za zwrot)
(dla nowych kobitek, nie wie jeszcze, że jesteśmy w dwupaku i dowie się, jak minie 1 trym.) -
LILITH.P wrote:ahaa...
a wiecie co najlepsze? tak reagują tylko kobiety...
w sierpniu był u nas przyjaciel Męża, ma 2 dzieciaczków, no i tak gadamy... no i mój mówi, że też chcemy bobo, że się staramy i pierwsze, co... zrób badania, zadbajcie o siebie i dacie radę, my o pierwsze walczyliśmy rok i jest, drugie... wpadkajakbyś chciał namiary na jakiegoś lekarza, daj znać no i kibicujemy... i żadnych zbędnych pytań, nacisku, nic
a jak powiesz znajomej... to Ci jeszcze dopieprzy, czy nie trzeba pomóc?