Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubię_czekoladę wrote:Nie wiem Pola.. Niby walcze i sie nie lamie.. Tam bylo tyle par.. Mimo tego, ze byli tam z tego samego powodu to mialam wrazenie, ze patrza na nas jak na przegranych..
Mam 27 lat. Nie mam narzeczonego, meza, dziecka. W sferze rodzinnej zycia nic nie mam. Mam chlopaka. Ktoremu nie potrafie dac dziecka. To wszystko mi sie wydaje jakas paranoja. Te 8 testow ciazowych w szufladzie i drugie tyle owulacyjnych. To mierzenie temperatury, sprawdzanie szyjki. To jakies szalenstwo. Boje sie, ze oszalalam. Jakis wtorkowy dol mnie dopada. Ale zamowilismy jedzenie i mam nadzieje, ze pomoze.
Otwieram piwko :*
Masz kogoś, kto Cię kocha, chce z Tobą być i walczyć o dzieciątko! Masz bardzo wiele Kochanie! -
LILITH.P wrote:Czekoladko... mój brat z narzeczoną starali się ponad 2 lata
on z problemem, ona z niereguralnymi cyklami i co? jest Kubuś
olali badania, mierzenie temp. Tylko seks i seks
a bratówka miała 30 latek, brat 34
na spokojnie! nie łam się! macie dobre wyniki, niech Cię wymonitorują i jeszcze w tym roku jest szansa! Na grudzień!!udaje sie ludziom
-
Lubię_czekoladę wrote:Nie wiem Pola.. Niby walcze i sie nie lamie.. Tam bylo tyle par.. Mimo tego, ze byli tam z tego samego powodu to mialam wrazenie, ze patrza na nas jak na przegranych..
Mam 27 lat. Nie mam narzeczonego, meza, dziecka. W sferze rodzinnej zycia nic nie mam. Mam chlopaka. Ktoremu nie potrafie dac dziecka. To wszystko mi sie wydaje jakas paranoja. Te 8 testow ciazowych w szufladzie i drugie tyle owulacyjnych. To mierzenie temperatury, sprawdzanie szyjki. To jakies szalenstwo. Boje sie, ze oszalalam. Jakis wtorkowy dol mnie dopada. Ale zamowilismy jedzenie i mam nadzieje, ze pomoze.
Otwieram piwko :*
pij ile wlezie, ja na weekend mam zamiar zaopatrzeć sie w winko Mogen David, uwielbiamkochana jestes młoda, uda się wam napewno. A co z tego że nie masz męża ani chłopaka? ja z 1 dzieckiem też zaszłam nie mając męża
i co? tak chciałam a reszta mogła mi naskoczyć....później wzieliśmy bo mój mąż ma "ostrą" mamusię...
-
Lubię_czekoladę wrote:Nie wiem Pola.. Niby walcze i sie nie lamie.. Tam bylo tyle par.. Mimo tego, ze byli tam z tego samego powodu to mialam wrazenie, ze patrza na nas jak na przegranych..
Mam 27 lat. Nie mam narzeczonego, meza, dziecka. W sferze rodzinnej zycia nic nie mam. Mam chlopaka. Ktoremu nie potrafie dac dziecka. To wszystko mi sie wydaje jakas paranoja. Te 8 testow ciazowych w szufladzie i drugie tyle owulacyjnych. To mierzenie temperatury, sprawdzanie szyjki. To jakies szalenstwo. Boje sie, ze oszalalam. Jakis wtorkowy dol mnie dopada. Ale zamowilismy jedzenie i mam nadzieje, ze pomoze.
Otwieram piwko :*i na pewno bez głupich dołów! Wszystkie się staramy i wszystkie wywalczyły, to na czym tak nam zależy!
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Lubię_czekoladę wrote:Dziewczyny my juz po.
Dobre wiesci: jestem mloda (choc pierwsze slysze) i mam duza rezerwe jajnikowa.
Statystyczne wiesci: w pierwszym roku zachodzi 80% par, w drugim roku 10% par a w trzecim roku staran 3% par pozostawiajac 7% bez dzieci. Przekladajac na nas: staramy sie 1,5 roku ale wczesniej poltora roku stosowalismy stosunek przerywany co daje 3 lata, w ktoych moglismy zajsc w ciaze. Konkluzja: mamy szanse na naturalna ciaze ale mala.
Interpetacja wynikow badan: wszystko ok (wow). Wysoka prolaktyna ale UWAGA kazal odstawic Bromergon.
Propozycje: inseminacja co daje 13% szans przy kazdym podejsciu.
W piatek za tydzien mam usg w poszukiwaniu pecherzyka. Jesli bedzie owulacja, nie dostane zadnej stymulacji, bo to ponoc bezsensu.
Myslalam, ze wyjde podbudowana a sie zalamalam. Moj mi tlumaczy, ze damy rade bez tej inseminacji i ze wcale nie jest tak zle i ze moze jescze nie nasz czas. Zobaczymy co sie okaze w pt za tydzien. To chyba tyleMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
LILITH.P wrote:Kim - domyślam się co czujesz, frustracja, złość i poczucie zmarnowanych cykli... I ta cholerna bezsilność, dlaczego teraz?
tulę
jest szansa, że parametry u Męża nie spadły?
Sorka za lamenty ale się podlamalam...Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Lubię_czekoladę wrote:Nie wiem Pola.. Niby walcze i sie nie lamie.. Tam bylo tyle par.. Mimo tego, ze byli tam z tego samego powodu to mialam wrazenie, ze patrza na nas jak na przegranych..
Mam 27 lat. Nie mam narzeczonego, meza, dziecka. W sferze rodzinnej zycia nic nie mam. Mam chlopaka. Ktoremu nie potrafie dac dziecka. To wszystko mi sie wydaje jakas paranoja. Te 8 testow ciazowych w szufladzie i drugie tyle owulacyjnych. To mierzenie temperatury, sprawdzanie szyjki. To jakies szalenstwo. Boje sie, ze oszalalam. Jakis wtorkowy dol mnie dopada. Ale zamowilismy jedzenie i mam nadzieje, ze pomoze.
Otwieram piwko :*pola89 lubi tę wiadomość
6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
LILITH.P wrote:Masz kogoś, kto Cię kocha, chce z Tobą być i walczyć o dzieciątko! Masz bardzo wiele Kochanie!
jest takim niepoprawnym optymista, ze az mnie to wkurza
-
Ewi28 wrote:pij ile wlezie, ja na weekend mam zamiar zaopatrzeć sie w winko Mogen David, uwielbiam
kochana jestes młoda, uda się wam napewno. A co z tego że nie masz męża ani chłopaka? ja z 1 dzieckiem też zaszłam nie mając męża
i co? tak chciałam a reszta mogła mi naskoczyć....później wzieliśmy bo mój mąż ma "ostrą" mamusię...
chodzi o to, ze nic sobie nie deklarowalismy. To niby tylko slub a tak wiele zmienia..
Swego czasu pilam to winomega slodkie
-
pola89 wrote:pij piwko ma zdrowie!
i na pewno bez głupich dołów! Wszystkie się staramy i wszystkie wywalczyły, to na czym tak nam zależy!
przepraszam! Walczymy razem, jasne
-
Lubię_czekoladę wrote:Ewi mam chlopaka
chodzi o to, ze nic sobie nie deklarowalismy. To niby tylko slub a tak wiele zmienia..
Swego czasu pilam to winomega slodkie
nom słodkie ale pychotka, po lampce co wieczor i w 2 lub 3 wieczory nie maLubię_czekoladę lubi tę wiadomość
-
Kim87 wrote:Sorka Czekoladka . Moje lamenty przy twoich problemach są niczym. Kochana tulę ci mocno
Kim, nie macie opcji na wczesniejsza wizyte? Np w sobote albo przed/ po pracy? Nie wiem jak u Was z terminami -
Kasztanek wrote:Statystyki statystykami, a życie pokazuje gdzie możemy sobie te statystyki wsadzić. Z tym stosunkiem przerywanym to pewnie połowa z nas by musiała uznać się już dawno za totalnie niezdolne do zajścia. Masz chłopaka, którego nie zniechęciły i nie przestraszyły porażki. Walczycie razem, a to jest coś czego może zazdrościć Wam niejedna kobieta mająca męża, dziecko czy co tam kto chce.To Was umacnia i na pewno dojdziecie razem do wielkich rzeczy.
To co? Mowisz, zeby sobie statystyki w dupsko wssdzic? Moj by sie ucieszyl -
Lubię_czekoladę wrote:Masz racje! Czasem zachowuje sie jakbym byla sama na swiecie
przepraszam! Walczymy razem, jasne
każda ma inne problemy, ale cel ten sam i po to tu razem jesteśmy, żeby sobie z nimi razem radzić
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:za nic nie przepraszaj
każda ma inne problemy, ale cel ten sam i po to tu razem jesteśmy, żeby sobie z nimi razem radzić
A czy razem mozemy mi naprawic glowe?
Dziekuje Wam wszystkimjestescie nieocenione!
-
Lubię_czekoladę wrote:Nie zgodze sie Kim :* mamy dzien lamentu ale kazdy lament i problem jest tak samo wazny! I to ja Ciebie tule !!!
Kim, nie macie opcji na wczesniejsza wizyte? Np w sobote albo przed/ po pracy? Nie wiem jak u Was z terminamiMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:No właśnie nie bo mój nie da rady wziąść urlopu w grudniu. Pracuje w fabryce z jedzeniem i teraz zaczyna się gorący czas. No nic nie zrobimy. Trudno. Będzie jak.bedzie
A na wizyte bedziemy czekac wspolnie.. Nie jestes sama :*Kim87 lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny - zgłosze sie do neurologa
W nocy budze się i mam wrażenie jak by mi noge odcięło - wrażenie mrowienia po całości nogi - nigdy tak nie miałam - w tym tygodniu mam takie jaja
Jakaś wqrzona jestem - byłam na tych zakupach - kupiłam kiecke - troche lepiej mi sie zrobiło ale czuje sie napompowana - @ za krzakami jak nic
Powoli zaczynam akcje ewakuacje - ale wróce
Na Fb i na maila zawsze odpisze jak by ktoś chciał pogadać
Trzymajcie Cię
Tzymam za was mocno kciuki !!!
Wrócę jak nabiorę dystansu
Lofciam was !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 22:05
-
Czekolada dlaczego kazał ci odstawić bromka? Argumenty podał jakieś czy w twoim przypadku nie trzeba brać? Przypomnij mi jaką masz PRL główną i po obciążeniu?31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne