Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzezabella wrote:Przeglądałam bardzo pobieżnie, póki co tak się źle czuję, że ciężko mi o pozytywne nastawienie. Nie wiem tylko ile to efekt tej s*ki @, a na ile clo. Ale dziś już 3dc, jeszcze jutro, może pojutrze się pomęczę i będzie z górki
Hej Dzez ja brałam clo przez 3 cykle zawsze od 5 do 9dc i jedyne co odczułam to ból krzyża i jajników I owulacja zawsze była. Także głowa do góry :*AniaŁ123 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Lubię_czekoladę wrote:Znowu polubiłam głupi telefon..
Nie wiedziałam, ze cło ma takie efekty uboczne współczuje Dzez musisz być dzielna.. do ktorego dc będziesz teraz brała?
Do 6dc jakoś wytrzymam, potem już tylko chwila do monitoringu w 11dc -
Lubię_czekoladę wrote:Niechcący polubiłam mysia, robiłaś betę? Coś mogło przedłużyć Twój cykl? Nowe leki? Stres?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 08:15
-
Witajcie kochane , trochę tu nie zaglądałam . pewnie nie nad robię was więc byłabym wdzięczna jak byście napisały mi co się działo na forum , któraś zafasolkowała ? wszystko w porządku u was?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Tuliska wrote:Tak jest, tylko ja mam od 5dc. Troszkę mnie dziwi że u Ciebie tak szybko
Tuliś na w/w wątku właśnie wyczytałam, że dziewczyny zaczynają nawet od 2dc, a niektóre od 7dc i nie dopatrzyły się reguły
Dzezabella mam nadzieję, że się szybko przyzwyczaisz. Rozumiem Twój ból, bo ja niestety też na wszystkie nowe dragi reaguje bardzo intensywnie. Obecnie przeżywam wprowadzenie dupka zamiast luteiny Boli żołądek, głowa i kiepski nastrój
Trzymam za Was mocno kciuki Przecierajcie mi ładnie szlak Też nie ma co się strasznie napalać, bo wiadomo, że nie na wszystkie działa to tak samo, ale jednak bardzo dużo dziewczyn "zaskakuje" nawet od 1 cyklu, a zazwyczaj po ok 3c lub dłużej. I uwaga zdarzają się bliźniaki
A będziecie dostawały coś na pękanie?Tuliska lubi tę wiadomość
-
czarnulka24 wrote:Witajcie kochane , trochę tu nie zaglądałam . pewnie nie nad robię was więc byłabym wdzięczna jak byście napisały mi co się działo na forum , któraś zafasolkowała ? wszystko w porządku u was?
Hej! Jezu kochane Ty pisz co u Ciebie, jak dobrze Cie widziec -
Tuliska wrote:Coś Ty Kochana:) jak jeden patyk mówi że nie, to sikanie nawet na 10 szt. nic nie da jak mówię że @ idzie, to idzie
Tuliska lubi tę wiadomość
-
mysia09 wrote:Wlasnie nie wiem czemu.Nie bety jeszcze nie robilam,nowych leków nie brałam, jedynie lactibios femine.A stres,hm....ostatnio jakos w pracy nie miała stresu...jedyny stres to czekanie i testowanie;)
-
AniaŁ123 wrote:Tuliś na w/w wątku właśnie wyczytałam, że dziewczyny zaczynają nawet od 2dc, a niektóre od 7dc i nie dopatrzyły się reguły
Dzezabella mam nadzieję, że się szybko przyzwyczaisz. Rozumiem Twój ból, bo ja niestety też na wszystkie nowe dragi reaguje bardzo intensywnie. Obecnie przeżywam wprowadzenie dupka zamiast luteiny Boli żołądek, głowa i kiepski nastrój
Trzymam za Was mocno kciuki Przecierajcie mi ładnie szlak Też nie ma co się strasznie napalać, bo wiadomo, że nie na wszystkie działa to tak samo, ale jednak bardzo dużo dziewczyn "zaskakuje" nawet od 1 cyklu, a zazwyczaj po ok 3c lub dłużej. I uwaga zdarzają się bliźniaki
A będziecie dostawały coś na pękanie?
Mnie dupek na szczęście wszedł bezboleśnie, a na pękanie już w poprzednim cyklu dostałam dwa zastrzyki z pregnylu.
-
Pączek wrote:I do reszty to samo - nie ma słowa depresja !
Przestańcie do cholery siać takie emocje !!!
Po co wam to ?!?
Bo co bo byłyście optymistycznie nastawione ze beda groszki nie wychodzi to teraz w druga strone ??
Byłam happy nie wyszło to pobede sobie na depresji moze to pomoże
No zajebiscie
Kurna - taka fajna grupa - takie zajebiste laski - a taka negatywna energia stad bije
Wiec przestańcie juz bo naprawdę sie wścieknie i usune konto na amen !
Ja wiem wiem kazdy ma problemy, sama mam ich miliardy - dla pocieszenia groszka tez nie mam - ale kiedy narzekanie to narzekanie ale nie mozna tez wiecznie i ciagle narzekać - wspieramy sie - pomagamy sobie - ale nie siejemy depresji !!
Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze Pewnie sobie nagrabię
Pamiętajmy, że na tym forum są naprawdę różne osoby, niektóre starają się bardzo długo i co taka jedna z drugą ma sobie pomyśleć, jaką ma mieć motywację, gdy w depresję popadają „świeżynki”, koniec jest taki, że dziewczyny o bardzo dużej wiedzy odchodzą, bo same już nie dają rady.
Wiadomo, każdy ma takie samo prawo do wyrzucania swoich żali na tym forum, ale miejmy to na uwadze, że „po drugiej stronie ekranu” siedzi rzesza świrniętych, ale żywych staraczek i jesteśmy nawzajem za siebie odpowiedzialne. Depresja czy załamanie jak widać idzie tutaj falowo. Nie chodzi o to, aby od teraz tylko za przeproszeniem rzygać tęczą, ale nie zamykać się tylko na sobie, swoich smutkach, swoich niepowodzeniach i ogólnie myśleć tylko „ja jestem smutna, , ja jestem załamana..., ja...ja...ja...”. Jeśli mamy złe wyniki, kiepskie samopoczucie, coś nas boli, to oczywiście wręcz należy się tym podzielić, bo może któraś z obecnych będzie w stanie coś poradzić aby pomóc, ale nie zaczynać dnia od jednego słynnego zdania: jestem załamana, bo ani nie pomoże to samej zainteresowanej, bo niby w jaki sposób? przelewanie słów „na monitor” chyba jeszcze bardziej to utrwala, a już zwłaszcza pozostałym. Można spróbować w inny sposób. Poprosić o pomoc w poprawie nastroju, o sposób, o zajęcie czymś głowy... Zdecydowałyśmy się na to forum myślę z jednego powodu: w dobie klęski urodzaju ciążowego w najbliższym otoczeniu, szukałyśmy bratniej duszy, która nas zrozumie. Dlatego siedzimy w tym wszystkim razem. Myślę że nie ma tutaj osoby, która mniej pragnie dziecka i którą mniej boli niepowodzenie, ale są tutaj takie osoby, które potrafią sobie lepiej z tym radzić i od nich należy czerpać tę siłę, a nie tłamsić ich.
Dziękuję za uwagę i jeśli kogoś uraziłam to przepraszam!!! Absolutnie nie miałam takiego celuLubię_czekoladę, Violet146, Kim87, pola89, Parsleyek, Tuliska, nikola2877, Bella_Bella lubią tę wiadomość
-
Dzezabella wrote:Mnie dupek na szczęście wszedł bezboleśnie, a na pękanie już w poprzednim cyklu dostałam dwa zastrzyki z pregnylu.
Zazdroszczę Ci tego clo
Edit: oczywiście nie przez złe samopoczucieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 09:34
-
AniaŁ123 wrote:Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze Pewnie sobie nagrabię
Pamiętajmy, że na tym forum są naprawdę różne osoby, niektóre starają się bardzo długo i co taka jedna z drugą ma sobie pomyśleć, jaką ma mieć motywację, gdy w depresję popadają „świeżynki”, koniec jest taki, że dziewczyny o bardzo dużej wiedzy odchodzą, bo same już nie dają rady.
Wiadomo, każdy ma takie samo prawo do wyrzucania swoich żali na tym forum, ale miejmy to na uwadze, że „po drugiej stronie ekranu” siedzi rzesza świrniętych, ale żywych staraczek i jesteśmy nawzajem za siebie odpowiedzialne. Depresja czy załamanie jak widać idzie tutaj falowo. Nie chodzi o to, aby od teraz tylko za przeproszeniem rzygać tęczą, ale nie zamykać się tylko na sobie, swoich smutkach, swoich niepowodzeniach i ogólnie myśleć tylko „ja jestem smutna, , ja jestem załamana..., ja...ja...ja...”. Jeśli mamy złe wyniki, kiepskie samopoczucie, coś nas boli, to oczywiście wręcz należy się tym podzielić, bo może któraś z obecnych będzie w stanie coś poradzić aby pomóc, ale nie zaczynać dnia od jednego słynnego zdania: jestem załamana, bo ani nie pomoże to samej zainteresowanej, bo niby w jaki sposób? przelewanie słów „na monitor” chyba jeszcze bardziej to utrwala, a już zwłaszcza pozostałym. Można spróbować w inny sposób. Poprosić o pomoc w poprawie nastroju, o sposób, o zajęcie czymś głowy... Zdecydowałyśmy się na to forum myślę z jednego powodu: w dobie klęski urodzaju ciążowego w najbliższym otoczeniu, szukałyśmy bratniej duszy, która nas zrozumie. Dlatego siedzimy w tym wszystkim razem. Myślę że nie ma tutaj osoby, która mniej pragnie dziecka i którą mniej boli niepowodzenie, ale są tutaj takie osoby, które potrafią sobie lepiej z tym radzić i od nich należy czerpać tę siłę, a nie tłamsić ich.
Dziękuję za uwagę i jeśli kogoś uraziłam to przepraszam!!! Absolutnie nie miałam takiego celu
To co, dziewczyny, teraz koniec z czarnowidztwem Jesteśmy smutne, bo każda ma do tego prawo, to się pocieszamy a nie dołujemy
AniaŁ123, pola89, Tuliska lubią tę wiadomość
-
A pro po to ja mam dziś nie najlepszy dzień, moje dni płodne już się zaczynają, ale moja ochota na jest średnia., tzn ochota duża ale jakoś z drugiej strony średnio bo wysypało mnie jak nie wiem...i moja samoocena spadła do zera Kuźwa jem już 3 tydzień głupi antybiotyk i nic nie pomaga, może to jest na podłożu hormonalnych.. Nie wiem ile jest w tym prawdy ale słyszałam że każde miejsce za coś odpowiada, że jeśli wysypuje koło brody i ust to znaczy że coś z nerki i prolaktyna - mam nadzieję żeby tylko nie prolaktyna, bo znowu cykl stracony..
Aaaaaa chce mi się krzyczeć...