Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
czarnulka24 wrote:Cześć dziewczyny ale tu cichutko na wątku. Dawniej nie weszło się jeden dzień i ciężko było cokolwiek nadrobić.
Ja melduję że byłam w piątek na usg 23+2 moje maluszki ważą po 740 i 691 gramów
Ogólnie wszystko było by ok gdyby nie moja szyjka skróciła się do 1.9cm ale od razu założono mi pessar który już mam około 1.5 tygodnia. No a druga rzecz to non stop kontrolę usg co 10 max 14dni czy nie występuje zespół podkradania. . Mam nadzieje że uda mi się dotrwać do tego magicznego 36-37 tygodnia
Współczuję tego pessara...bardzo balalo? Czujesz to w jakiś sposób ?
-
emidomi wrote:Przed owulacja. Jutro 12 dc , owulacja około 14-15 dc27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Coco55 wrote:Hej Czarnulka. Całe szczęście ze maluszki rozwijają się prawidłow to moja przy nich Kruszynka - tydzień temu raptem 350 gramów.
Współczuję tego pessara...bardzo balalo? Czujesz to w jakiś sposób ?
A co do dzidziuśia to dopiero teraz będzie rósł zobaczyszWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 09:36
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
hej, bardzo chciałabym by zarodek się pojawił. Mam normalne objawy ciąży, a więc częste sikanie, lekkie pobolewania podbrzusza, mdłości, senność. Na ostatniej wizycie co stwierdziła że nie ma zarodka pęcherzyk żółtkowy był w pęcherzyku ciążowym wiec to też dobrze, ale jedynie martwi mnie wielkość pęcherzyka żółtkowego bo 12mm a ciążowego 23mm. Ginka kazała mi się nastawic na poronienie bo raczej nic z tego nie będzie. Nie wyobrażam sobie zabiegu. Czy któraś z was miała zabieg łyżeczkowania? jak on się odbywa? w narkozie czy nie? przeraża mnie to po prostu.35 lat, 2 ciąża
-
magnolia82222 wrote:hej, bardzo chciałabym by zarodek się pojawił. Mam normalne objawy ciąży, a więc częste sikanie, lekkie pobolewania podbrzusza, mdłości, senność. Na ostatniej wizycie co stwierdziła że nie ma zarodka pęcherzyk żółtkowy był w pęcherzyku ciążowym wiec to też dobrze, ale jedynie martwi mnie wielkość pęcherzyka żółtkowego bo 12mm a ciążowego 23mm. Ginka kazała mi się nastawic na poronienie bo raczej nic z tego nie będzie. Nie wyobrażam sobie zabiegu. Czy któraś z was miała zabieg łyżeczkowania? jak on się odbywa? w narkozie czy nie? przeraża mnie to po prostu.
Magnolia trzymam kciuki, żeby jednak zarodek się pojawił.. A możliwe że po prostu miałaś późniejszą owulację? Pierwsze poronienie miałam samoistne, po drugim miałam zabieg łyżeczkowania w znieczuleniu ogólnym. Trafiłam na przemiłą pielęgniarkę i mojego gina. Pozwoliło mi to jakoś przebrnąć.. Rano był zabieg, wieczorem pozwolili mi wyjść. Małż mógł być cały czas ze mną. Dam Ci jednocześnie nadzieję, że udało mi się zajść w kolejną ciążę w 2 cyklu po poronieniu.
Ale narazie o tym nie myśl:*magnolia82222 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Cześć laseczki
Ja już jestem na ostatniej prostej, wg om w czwartek zaczynam 37tc!!! Jeszcze tydzień i będzie ciąża donoszona! W poniedziałek za tydzień mam wizytę, zobaczymy jak szyjka, ale myślę, że pewnie się już nieco skróciła. Upał daje we znaki, młoda ciśnie nie przeponę, ciężko oddychać no ale jakoś trzeba się toczyć. Na plusie 7kg, ale od wagi wyjściowej tylko 4 więc nie jest źle Ostatnią wizytę miałam 10 lipca i Julka ważyła 2160g, więc teraz pewnie coś koło 3kg.
Co tam u Was, jak starania? Emidomi, Czekoladka? Czarnulka ładnie dzieciaczki rosną, nic tylko się cieszyć, mam nadzieję, że pessar da radę i dotrwacie do końcaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 17:41
czarnulka24, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
-
pestka1 wrote:Cześć laseczki
Ja już jestem na ostatniej prostej, wg om w czwartek zaczynam 37tc!!! Jeszcze tydzień i będzie ciąża donoszona! W poniedziałek za tydzień mam wizytę, zobaczymy jak szyjka, ale myślę, że pewnie się już nieco skróciła. Upał daje we znaki, młoda ciśnie nie przeponę, ciężko oddychać no ale jakoś trzeba się toczyć. Na plusie 7kg, ale od wagi wyjściowej tylko 4 więc nie jest źle Ostatnią wizytę miałam 10 lipca i Julka ważyła 2160g, więc teraz pewnie coś koło 3kg.
Co tam u Was, jak starania? Emidomi, Czekoladka? Czarnulka ładnie dzieciaczki rosną, nic tylko się cieszyć, mam nadzieję, że pessar da radę i dotrwacie do końca
Kurczę, niedawno test ciążowy robiłaś
Powodzenia ci życzę, szybkiego rozwiązania.
Ja moja druga córkę urodzilam w 37+1 także juz można w każdej chwili się spodziewać Twojego szkraba
31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
magnolia82222 wrote:hej, bardzo chciałabym by zarodek się pojawił. Mam normalne objawy ciąży, a więc częste sikanie, lekkie pobolewania podbrzusza, mdłości, senność. Na ostatniej wizycie co stwierdziła że nie ma zarodka pęcherzyk żółtkowy był w pęcherzyku ciążowym wiec to też dobrze, ale jedynie martwi mnie wielkość pęcherzyka żółtkowego bo 12mm a ciążowego 23mm. Ginka kazała mi się nastawic na poronienie bo raczej nic z tego nie będzie. Nie wyobrażam sobie zabiegu. Czy któraś z was miała zabieg łyżeczkowania? jak on się odbywa? w narkozie czy nie? przeraża mnie to po prostu.
Kiedy masz wizytę?31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
emidomi wrote:Kiedy masz wizytę?35 lat, 2 ciąża
-
emidomi wrote:Kurczę, niedawno test ciążowy robiłaś
Powodzenia ci życzę, szybkiego rozwiązania.
Ja moja druga córkę urodzilam w 37+1 także juz można w każdej chwili się spodziewać Twojego szkraba
Zgadza, się, teraz w sumie w każdej chwili może się zacząć. Niby do terminu jeszcze trochę, ale coś czuję, że nie dotrwam, syna też urodziłam troszkę wcześniej. Ściskam Cię mocno :* -
magnolia82222 wrote:Powiedziała żebym przyszła 7 sierpnia jak ona wróci z wakacji. A jak dostane krwawienia to wypisała skierowanie do szpitala na zapas i mam się udać do szpitala. To czekanie jest okropne. Mam już schize, bo co jestem w łazience to sprawdzam czy krew mi nie leci. Ja i tak juz do niej nie pójde tylko planuje iść do innego lekarza na lepszy sprzęt, ale chyba pójde dopiero po weekendzie.
Może to jest dobry pomysł z tym drugim lekarzem. Nie martw się na zapas i nie denerwuj. Wiem,że się łatwo mówi ale trzeba mieć nadzieję kochana....31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
pestka1 wrote:Zgadza, się, teraz w sumie w każdej chwili może się zacząć. Niby do terminu jeszcze trochę, ale coś czuję, że nie dotrwam, syna też urodziłam troszkę wcześniej. Ściskam Cię mocno :*
31 lat,
Aktualnie w trzeciej ciazy
TSH 3,07
Niedoczynność tarczycy 1x 88 mg Euthyrox
Dwie córeczki
14.02.2017 HSG jajowody drożne -
Magnolia, jeśli Cię to pocieszy to ja miałam podobnie przy drugim dziecku. Miałam cykle niezbyt regularne, więc chodziłam na monitoring. Ostatni raz byłam chyba w środę i lekarz prognozowal owulacje ok. Weekendu. Później wyjechał na urlop i już nie monitorowalam cyklu. Doszłam do wniosku że się nie udało i kilka dni później poszłam na pielgrzymkę prosić o dziecko. Z pielgrzymki wróciłam, zrobiłam bete, bo zamierzano mi podać silniejsze leki i wyszła pozytywnie uradowana poleciałam na usg, bo z om byłby to 6tydzien. A tam mówią mi że pęcherzyk jest, ale malutki, zarodka nie widać i żeby nie nastawiać się na ciążę. Tlila sie we mnie taka nadzieja, że skoro to wymodlone dziecko to musi być dobrze i było zarodek pojawił się dopiero w 7/8tyg od om, więc owulacja musiała jednak się przesunąć. Później miałam jeszcze plamienie jak już biło serduszko, ale to chyba ze stresu w pracy. Teraz bąbelek ma 2lata:) Także nie martw się, głowa do góry a my trzymamy kciuki
A ja mam jeszcze takie pytanie...czy któraś z Was miała krwawienie implantacyjne? Nie plamienie, tylko krwawienie. Jak już wcześniej pisałam staram się o 3dziecko (marzą mi się bliźniaczki ). W sobotę pojawiło się plamienie, to był 6dpo. W niedzielę przerodziło się w krwawienie, bardzo płynne bez żadnych skrzepow. Dzisiaj zanika. Myślicie, że krwawienie implantacyjne może trwać tak długo? Taka nadzieja we mnie wstapila w sobotę a teraz to już myślę, że chyba znów coś poszło nie tak i bardzo skrócił mi się cykl. W obu poprzednich ciazach nie miałam plamienia implantacyjnego.
Byłabym wdzięczna również za opinie o moim cyklu. Link do wykresu: https://ovufriend.pl/graph/6eed5b1c1a470c81ffde282cdfc80aa5Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2017, 12:36
27 lat, 5cs
Częściowa strumektomia tarczycy w wieku 16lat, obecnie 3mm zdrowego miąższu,
wysoka prolaktyna po obciążeniu metoklopramidem.
Euthyrox 150, bromergon.
Mam już dwoje cudownych dzieci cel :czwórka -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, jestem tu nowa i chętnie skorzystałabym z Waszego doświadczenia
Sprawa wygląda tak:
Od tego roku mam bardzo nieregularne cykle, chyba za dużo stresów w życiu
cykle były takie: sty: 46 dni, luty: 38 dni, marzec: 36 dni, kwiecień: 33 dni, maj: 29 dni, czerwiec: 28dni i teraz cisza - dziś 35dc - jak widzicie pełen wachlarz
Teraz jestem w 36dc beta hcg zrobiona w 33dc i wynik >1,20
To mój 1cs więc kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać. Kiedy jeszcze mogę testować, a kiedy uznać, że teraz to już tylko czekać na @?
Wg używanej przeze mnie app akurat trafiliśmy w dni płodne.
Dzięki za pomoc! -
Dziewczyny
Pestka Ale czas leci!
Emidomi co u Ciebie?
Magnolia jak się czujesz??
MBC Masz potwierdzone owulacje? Co lekarz na nieregularne cykle? 46 dni to dość długo.. co jest przyczyną?
My jesteśmy po wizycie, zmieniliśmy lekarza W przyszłym cyklu histeroskopia a w jeszcze kolejnym IMSI- zapładniamy komórki, które nam zostały. Lekarz powiedział, że mamy słabe nasienie i dopisał do diagnozy niepłodność męską. W końcu jakaś diagnoza! Zawsze coś! Zobaczymy jak teraz nam pójdzieCaro, mysia09 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja czuję się dobrze mam lekkie napięcie podbrzusza tak jak w ciąży ale nie mam ani plamienie ani jakich bolesnych boli brzucha itd. Zastanawiam się dziś nad wizyta u innego lekarza tylko nie wiem czy iść dziś czy poczekać jeszcze z tydzień. Z jednej strony to wolałabym wiedzieć czy dobrze bedzie czy jednak nie bo to czekanie jest denerwujące. Jak byscie mi radzily? 5 czerwca miała @ale na pewno owulacją była pozna bo ja często tak mialam ale głowy uciac sobie nie dam.35 lat, 2 ciąża
-
Czekolada no to mimo wszystko dobre wieści po wizycie Plan jest, a to najważniejsze. Oby szybko zleciał czas to cyklu z IMSI. Moje kciukasy napewno będą bardzo mocno zaciśnięte:*
Magnolia Kochana, jak masz możliwości iść do jakiegoś innego gina to idź. Małpa 5.06 to wychodziło by jakoś 8tc. Sytuacja wygląda jak wygląda, ale mimo wszystko w ciąży jesteś a stres to Ci tu najmniej potrzebny. :*Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)