Starania o rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anastazja- u nas w rodzinie było dość dużo poronień i sama zawsze strasznie się tego bałam. na szczęście jeszcze mnie to nie dotyczy ale gdzies siedzi to we mnie. jak dowiedziałam się o pierwszej ciąży to bete cyba z 5 czy 6 razy robiłam czy na pewno wszystko jest ok... a Ty miałas dwie straty, z czego jedną dość niedawno i jakos strasznie mnie to ruszyło.
w ogóle u mnie w rodzinie jakos problemy były, ciocia dwoje dzieci pochowała, bo urodziło się chorych(bez odporności)
kuzynka tez dwoje dzieci pochowała, jeden w wieku 3 lat zmarł, a córeczka zmarła w jej brzuchu w 9 miesiącu (udusiła się pępowiną).
bratowa miała skurcze porodowe w 18 tyg... pół ciąży leżała, z czego sporo po szpitalach na szczęście udało się dotrwać do 8 miesiąca. po prostu za dużo. przepraszam, ze o tym pisze, nie chce straszyć w żaden sposób tylko po tym strasznie się bałam o ciąże i o strate dlatego jakos Twoje straty maleńst tak mnie dotknęły -
A u mnie obojętne, czy karmie piersią, czy z butelki moim pokarmem, syn mi się budzi co 3h na jedzenie. W ciągu dnia jestem w stanie przetrzymać go 5-9h (ha! 9h to przedwczoraj się udało i dziś zamierzam to ponowić). Na kolację dzieć dostanie jedzonko, kaszki i inne tego typu, zapije cycem, a i tak około 2,5h do 3h pobudka, bo cycać chce... Sądzę, że to już przyzwyczajenie jest (chociaż jak miał dwa miesiące, to potrafił przesypiać 7h i @ nie ruszyła... a sypiał tak przez 3tygodnie).
Jutro syn kończy 10 miesięcy... Ja już planowałam, że z drugim w ciąży będę, a tu taki figiel organizm robi.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Justi2 wrote:Dla mnie kasa się nie liczy(przynajmniej na razie:)) ja muszę mieć trzecie i koniec chociaż szczerze mówiąc dwójka już zdecydowanie obciąża nasz budżet ale zabawek mają tyle że się z pokoju wysypują (a i tak oczywiscie "nie mają" się czym bawić) no więc doszłam do wniosku że jak nas przybędzie to moje dziewczyny na tym stracą ale z drugiej strony jak nie będą mieć 20 bluzek i masy zabawek to korona im z głowy nie spadnie będą musiały się przyzwyczaić do skromniejszego życia i tyle,gorzej że ja też ale nie wyobrażam sobie nie być jeszcze raz w ciąży i zrezygnować z tych wspaniałych doswiadczeń jakimi są ciąża i wydanie na swiat nowego człowieka:) i jedyne co mnie przeraża to fakt że będzie musiała to być moja ostatnia ciąża:( bo już na czwórkę to nas zdecydowanie nie stać...PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Summerka wrote:Kurcze, to mnie nie pocieszylas z ta @, bo tez planowałam już zaraz być w ciąży a @ brak;( ale nadzieje daje mi Wszechmila;)
A próbujesz serduszkowac mimo braku @? Moze owulacja jest...
PS chyba kocha cyca;)
Ok. Dobiliśmy 7h bez cyca. Cycoholik na mnie już spał przytulony, ale się nie poddam może owulka wróci.
Ale też na mnie nie patrz. Z tego co dziewczyny piszą, to każda kobieta ma inaczej. Jedna już za chwilę ma okres, a inna dłuuuugi czas go nie ma od odstawienia. I nawet jedna kobieta może mieć różnie.
Pewnie inne byłyby wniebowzięte, gdyby okresu nie miały, a my karmiące płaczemy, bo go chcemy razem z owulkąsyn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Hehe cycoholik-dobre, moja tez zalicza sie do cycofanow, ale nie o tym chciałam...
wiem,ze każda jest inna, ale myślałam, ze po pol roku to mur beton @ będzie, a tu nic, co prawda pobolewa mnie w dole, ale @ ani widu ani słychu. Mierze tempke, ale chyba trochę bez sensu. Tez robię testy i kupiłam testy ovu, ale póki nie ma @ to chyba bez sensu je robić, bo musiałabym na nie siusiac codziennieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 15:54
majamia lubi tę wiadomość
-
marysia7812 wrote:Wiesz co napisalas tego postat tak jak bym czzytala swoje mysli ja tez nie wyobrazam sobie nie poczuc kopniaczkow dzidziasia w brzuszku, zobaczyc go takiego malego po narodzinach itp. co do kasy to juz nam sytuacja sie sama rozwiazala.... wlasnie wczoraj dostalam prace :D:D ale ja dzisiaj stracilam.... bo moja kuzynka, ktora miala sie opiekowac mala to dostala dzis prace wiec siedze w domu... moi rodzice mieszkaja 60 km odemnie wiec nie opalca mi sie wywyzic dziecka na cale tygodnie... bo za malo bym zarabiala zeby tak sie poswiecac, wiec jestem usiedlona w domu do dnia kiedy pojdzie do przedszkola bo zlobek u nas drogi i nie elastyczny godzinowo.... tylko czy moj m to zrozumie??? to by byl moj 1 cykl starania o rodzenstwo... od wczoraj mam dni plodne tak mi sie wydaje ( mam pcos i brak owulacji ale ostatni czasem schudlam i wrucila, ale niestety jojo i znowu sie pierdzeli, tzn oststni cykl byl bardzo dlugi...)wiec podkreslilam mezowi ze to te dni mozemy dzialac a on po wszystkim skonczyl mi na brzuchu..... czy mezczyzni to takie sieroty nie rozumace??? czy my jestesmy tak skaplikowane?? jak mam te jego zachowanie zrozumiec ze niechce czy sierota zamonmial... bo jak sie rozplaklam to zapytal co sie stalo? czy maialem w srodku skonczyc??? brak slow ...Justi2
-
Summerka wrote:Hehe cycoholik-dobre, moja tez zalicza sie do cycofanow, ale nie o tym chciałam...
wiem,ze każda jest inna, ale myślałam, ze po pol roku to mur beton @ będzie, a tu nic, co prawda pobolewa mnie w dole, ale @ ani widu ani słychu. Mierze tempke, ale chyba trochę bez sensu. Tez robię testy i kupiłam testy ovu, ale póki nie ma @ to chyba bez sensu je robić, bo musiałabym na nie siusiac codziennie
Ja nie mam jak mierzyć tempki... Młody często mnie przebudza płacząc przez sen, albo partner chrapiąc. W ciągu może z 2h śpię i jakbym pamiętać miała o temperaturze, to sobie spokój dałam. I tak wyniki byłyby nieodpowiednie, bo w ciągu musiałoby być minimum 4h, co nie?syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
No właśnie chyba tak, a ja tez wstaje w nocy. Teraz nastawiłam budzik i bez względu na ilośc snu, mierze o 5 rano, ale tak, jak napisałam w tej sytuacji to chyba bez sensu;( mała ma pół roku, wiec planuje ja odstawić od cyca i moze wtedy @wroci w miarę szybko
majamia lubi tę wiadomość
-
Moje dziecko modyfikowanego pić nie chce, a że zalecenia są, żeby do 2lat karmić piersią, to zamierza jak najdłużej. Nawet kosztem drugiego dziecka. Chociaż nadzieję mam, jeśli będę robić przerwy w karmieniu dłuższe, to się @ pojawi.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
To prawda, ale 2 lata to sobie nie wyobrażam;) minimum to pół roku, a jeśli dłużej to super, ale to już nie jest takie nie wiem jakiego słowa użyć, żeby nie wyjsć na ignorantke- niezbędne...
Ja jyz chce/muszę odstawić mała, bo dostałam strasznej alergii na całym ciele i mecze sie już 4 miesiące, żeby małej nie zaszkodziły leki. A poza tym to chce, żeby organizm sie zregenerował przed następna ciąża, bo mój jest mega wyczerpany:(majamia lubi tę wiadomość
-
Też napady alergii miałam. Szczęście w nieszczęściu, że syn też alergik i na lekach, to mogłam mu odstawić, a sama biorę.
Ja ani trochę wyczerpana nie jestem. Czuję się świetnie, tylko czasami nie dosypiam.
Powodzenia Ci życzę w odstawianiu, bo z tego co piszą dziewczyny, to nie takie hop-siup. Bo jeśli dziecko tylko cyc, to może innego mleka nie chcieć. Polecają, żeby odciągać i mieszanie podawać. Ale pewnie ile osób, tyle rad.syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
No ja przez pierwszy tydzień ściągałam i dawałam swoje mleko butelka. Mała otwarta na nowe smaki, nawet witaminki i surówki chętnie bierze, ale oczywiście odstawiać trzeba stopniowo.
Ja to strasznie zmasakrowana jestem po ciąży, alergia, wypadające włosy, etc., wiec muszę sie trochę zregenerować, moze @ wróci i wtedy zajść ( sprytny plan, ciekawe jak z realizacja...).
A tak sobie myśle, bo przypomniałam sobie, ze jakiś czas już po porodzie i połogu miałam takie makr krwawienie jednodniowe, ale & potem nie nadszedł...ciekawe... Niby skoki trampki mam, ale to chyba nie ovu... -
Patu wrote:Anastazja- u nas w rodzinie było dość dużo poronień i sama zawsze strasznie się tego bałam. na szczęście jeszcze mnie to nie dotyczy ale gdzies siedzi to we mnie. jak dowiedziałam się o pierwszej ciąży to bete cyba z 5 czy 6 razy robiłam czy na pewno wszystko jest ok... a Ty miałas dwie straty, z czego jedną dość niedawno i jakos strasznie mnie to ruszyło.
w ogóle u mnie w rodzinie jakos problemy były, ciocia dwoje dzieci pochowała, bo urodziło się chorych(bez odporności)
kuzynka tez dwoje dzieci pochowała, jeden w wieku 3 lat zmarł, a córeczka zmarła w jej brzuchu w 9 miesiącu (udusiła się pępowiną).
bratowa miała skurcze porodowe w 18 tyg... pół ciąży leżała, z czego sporo po szpitalach na szczęście udało się dotrwać do 8 miesiąca. po prostu za dużo. przepraszam, ze o tym pisze, nie chce straszyć w żaden sposób tylko po tym strasznie się bałam o ciąże i o strate dlatego jakos Twoje straty maleńst tak mnie dotknęły
U mnie w rodzinie nie ma zbyt wiele poronień, tylko ja jakaś felerna jestem
I ogólnie mnie przeraża fakt ze mam więcej dzieci w niebie niż przy sobie
Ale mam na szawce aniołki postawione i wieże ze jak do nich mowie to moje aniołki mnie słyszą. -
u mnie nie było owu przed pierwszą miesiączką, obserwowałam się. i czytałam że często tak jest po porodzie. ale oczywiście może i być owu
ja w ogóle nie jestem zmęczona po porodzie. w ciąży miałam srednie wyniki, hemoglobina 9-10 przez większość, a miesiąc po porodzie już miałam ponad 12. włosy wypadają, ale to normalne wysypiam się tez, malutka grzeczna. dlatego tak szybko drugiego chce
a dziś w samochodzie mnie strasznie na wymioty wzięlo... mam chory żołądek i brałam leki, ale karmiąc nie mogę i albo właśnie to żołądek się odzywa albo może jednak jakims cudem za pierwszym razem się udało, tempka w górze ładnie choć niestety raczej stawiam na mój żołądek
Anastazja- to nie pociecha, ale ciocia straciła aż 5 dzieciaczków w 6 juz wszystko było dobrze i jest zdrowy chłopak. wiem jak to przezywała i wyobrażam sobie jak Ci smutno. Ty na pewno nie będziesz musiała tyle przechodzić i zaraz uda Ci się szczęśliwie zajść i donosić, trzymam kciuki! -
podziwiam was dziewczyny że decydujecie się na taką małą różnicę wieku między dzieciaczkami ja bym chyba nerwicy dostała:) chociaż biorąc pod uwagę póżniejsze lata to myslę że im mniejsza różnica tym lepiej:) między moimi jest 5 lat umieją się razem bawić ale ogólnie starsza ma dosyć młodszej...na pewno to się wyrówna jak będą miały po 20 lat ale teraz masakraJusti2
-
A ja teraz chciałabym dwójkę, z rok półtora różnicy tylko ciiiii nie mówcie mojemu mężowi bo zawału serca dostanie
Na drugie namawialam go rok, wiec nie wiem czy uda mi się namówić na trzecie.
Ale mam plan. Jemu marzy się córka, wiec ja chce drugiego syna bo jak będzie syn to może uda mi się namówić na trzecie z gadka ze może trafimy na dziewczynkęSummerka lubi tę wiadomość
-
Anastazja, jak sie rozkręcisz, to moze nawet więcej niż 3;)
Justi, fakt najpierw moze być ciężki z takimi małymi szkrabami, ale pózniej super, razem sie bawią, maja dobry kontakt, etc. Ja to sie już tak zafiksowalam teraz na dziecko drugie, ze już nic mnie nie przeraża, oby tylko zajść w ciąże;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 19:36
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Summerka wrote:Anastazja, jak sie rozkręcisz, to moze nawet więcej niż 3;)
Justi, fakt najpierw moze być ciężki z takimi małymi szkrabami, ale pózniej super, razem sie bawią, maja dobry kontakt, etc. Ja to sie już tak zafiksowalam teraz na dziecko drugie, ze już nic mnie nie przeraża, oby tylko zajść w ciąże;)Justi2