start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKochaniutka nie denerwuj sie pisza tak bo widza tempke i obiawy . ty juz znasz moje zdanie kochana . I juz sie slonko moje nie denerwuj bo to i tak nic nie da a pisac bedaPlumb80 wrote:Ja też już jestem zmęczona tymi ciągłymi komentarzami.
Może ktoś się na mnie o to obrazi,trudno.
Ale nie chcę żyć nadzieją,że to już,że jestem w ciąży - bo przecież 100 komentarzy o tym mówi.
100 komentarzy - 1 @ i mniejszość wygrywaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2013, 00:00
-
nick nieaktualny
-
Ewelina23 wrote:Kochaniutka nie denerwoj sie pisza tak bo widza tempke i obiawy . ty juz znasz moje zdanie kochana . I juz sie slonko moje nie denerwuj bo to i tak nic nie da a pisac beda
z drugiej strony to miłe że wszyscy trzymaja kciuki żeby sie udało
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
Też mnie rozwalało w poprzednim cyklu, który miałam nawet zatytułowany - BEZ STARANEK - "Uda się!" "Będzie zielone!". Nie czytali, że się nie staram, ale wierzyli, że będę w ciąży - niepokalane poczęcie, czy jak?Ewelina23 wrote:wystarczy popatrzec na komenty pod moim wykresem bez przeczytania notatek
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak,miłe - ale trzymanie kciuków a nie wróżenie ciążymycha28 wrote:z drugiej strony to miłe że wszyscy trzymaja kciuki żeby sie udało

Ach...wybaczcie,ja dzisiaj mam po prostu fatalny humor i chyba jady musiałam wylać...
myszkaazi, iza30, mycha28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno niestety aby tylko napisac komentarz dlatego ja juz nie czytam takich bo wiem co mam w tym cyklumyszkaazi wrote:Też mnie rozwalało w poprzednim cyklu, który miałam nawet zatytułowany - BEZ STARANEK - "Uda się!" "Będzie zielone!". Nie czytali, że się nie staram, ale wierzyli, że będę w ciąży - niepokalane poczęcie, czy jak?

Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A wyżywaj się do woli! Ja już zupełnie straciłam nadzieję. Gdyby nie wy, to chyba w ogóle już bym na ovf nie wchodziła. Męczę się tylko. Do tego nadal żyjemy w nieświadomości, bo nie wiemy w końcu czy ten wyjazd M. na 4 miechy będzie, czy nie, bo oczywiście nie przyszedł jeszcze rozkaz i brak oficjalnego stanowiskaPlumb80 wrote:Tak,miłe - ale trzymanie kciuków a nie wróżenie ciąży

Ach...wybaczcie,ja dzisiaj mam po prostu fatalny humor i chyba jady musiałam wylać...
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to może nie przyjdziemyszkaazi wrote:A wyżywaj się do woli! Ja już zupełnie straciłam nadzieję. Gdyby nie wy, to chyba w ogóle już bym na ovf nie wchodziła. Męczę się tylko. Do tego nadal żyjemy w nieświadomości, bo nie wiemy w końcu czy ten wyjazd M. na 4 miechy będzie, czy nie, bo oczywiście nie przyszedł jeszcze rozkaz i brak oficjalnego stanowiska

Oby się udało 
I masz rację,gdyby nie to forum,to poświęcałabym na OVU 10 min dziennie max.
A tak jesteście Wy i jest super
myszkaazi, iza30, mycha28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja za was trzymam kciuki na pewno się wam uda ale nie można tak się nakrecac jeśli przyjdzie @ to nic trzeba mieć nadzieje ze się uda w kolejnym cyklu powiem wam ze ja od paru miesięcy o niczym nie mowilam tylko o dziecku ale gdy zobaczyłam ze męża już to meczy te moje fobie i wogole odpuscilam jeśli mam być w ciąży to będę swiat mi się nie zawali , wiem ze chce dziecka i mój mąż ale nic na sile
Plumb80, myszkaazi, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Eeee tam. Co ma być, to będzie. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy! Reszta nie jest zależna od nas. Byłoby miło zajść po tym poronieniu, bo to mnie najbardziej przytłacza, ta świadomość, że teraz mogłabym już obserwować serduszko na usg, cieszyć się ciążą, a tu duuuupa. Czuję się jak te żelki - pusta w środkuPlumb80 wrote:No to może nie przyjdzie
Oby się udało 
I masz rację,gdyby nie to forum,to poświęcałabym na OVU 10 min dziennie max.
A tak jesteście Wy i jest super
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymi tez było by milo zobaczyć dzidzie na usg albo posluchac serduszka ale mam nadzieje ze w swoim czasie tak będzie .. będzie dobrzemyszkaazi wrote:Eeee tam. Co ma być, to będzie. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy! Reszta nie jest zależna od nas. Byłoby miło zajść po tym poronieniu, bo to mnie najbardziej przytłacza, ta świadomość, że teraz mogłabym już obserwować serduszko na usg, cieszyć się ciążą, a tu duuuupa. Czuję się jak te żelki - pusta w środku



Szymus 2380 g, 50 cm 





