start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosia2020 wrote:Przepraszam was że mnie tak długo nie było, jestem cholernie załamana nie wiem czy wgl chce mi się żyć. Dowiedziałam się że mam nadżerkę, szlak mnie trafia nawet jak to mówię, nie chciałam tego mówić ale może wy mnie wesprzecie bo ja nic innego nie robie tylko chodze i płacze po kątach. Nie wiem boję się że już nigdy nie zajdę w ciażę Lekarz mówił że to nie groźne i że takie coś spotyka co 2 kobietę, ale ja w to nie wierze ;(;( Za tydzień mam mieć wycinkę do cytologi i wtedy dowiem się w jakim stadium jestem ;( Masarka, nie wiem jak to wytrzymam !!!!!!!!
ilonek, gosia2020 lubią tę wiadomość
-
Gosia2020 ja juz 2 razy mialam nadzerke mialam ja wymrazana.....niczym.sie nie martw bedzie dobrze...lekarz mowil ze nadzerka mija jak jest ciaza zeto samoistne leczenie....ale co zrobic jak ciazy brak :-(tez mam dzis kiepski dzien wiec chodz Cie przytule:-)Nie smutaj
gosia2020, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosia2020 wrote:Przepraszam was że mnie tak długo nie było, jestem cholernie załamana nie wiem czy wgl chce mi się żyć. Dowiedziałam się że mam nadżerkę, szlak mnie trafia nawet jak to mówię, nie chciałam tego mówić ale może wy mnie wesprzecie bo ja nic innego nie robie tylko chodze i płacze po kątach. Nie wiem boję się że już nigdy nie zajdę w ciażę Lekarz mówił że to nie groźne i że takie coś spotyka co 2 kobietę, ale ja w to nie wierze ;(;( Za tydzień mam mieć wycinkę do cytologi i wtedy dowiem się w jakim stadium jestem ;( Masarka, nie wiem jak to wytrzymam !!!!!!!!
ilonek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny,a ja mile zaskoczona jestem. Chyba męża piekły uszy w pracy,jak pisałam Wam że ma lenia na i zaniedbuje starania w dni płodne.
Normalnie w szoku jestem - wrócił z pracy z bukietem kwiatów. Sam od siebie powiedział,że przemyślał sytuację i zachował się jak dupek (no w końcu mogę przyznać mu w czymś rację ). Że myślał o tym długo i doszedł do wniosku,że skoro chcemy się starać,to trzeba działać i próbować jak najwięcej Przeprosił i obiecał,że teraz będzie już inaczej,bo on pragnie tego dziecka. Ufff... a już nastawiałam się na ciche dni,a tu takie zaskoczenie Zobaczymy,co z tego wyjdzie
Buziaki Kochaneilonek, gosia2020, Ewelina23, Ruda27, mungo, mycha28, myszkaazi, Martuśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Plumb80 wrote:Dziewczyny,a ja mile zaskoczona jestem. Chyba męża piekły uszy w pracy,jak pisałam Wam że ma lenia na i zaniedbuje starania w dni płodne.
Normalnie w szoku jestem - wrócił z pracy z bukietem kwiatów. Sam od siebie powiedział,że przemyślał sytuację i zachował się jak dupek (no w końcu mogę przyznać mu w czymś rację ). Że myślał o tym długo i doszedł do wniosku,że skoro chcemy się starać,to trzeba działać i próbować jak najwięcej Przeprosił i obiecał,że teraz będzie już inaczej,bo on pragnie tego dziecka. Ufff... a już nastawiałam się na ciche dni,a tu takie zaskoczenie Zobaczymy,co z tego wyjdzie
Buziaki KochanePlumb80 lubi tę wiadomość
-
gosia2020 wrote:Ja nie wiem co mam myśleć, chyba w moim życiu nie jest mi pisane szczęście, owszem będę się starać o dziecko no ale nie wiem czy sie uda
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyilonek wrote:....widzisz mezczyzny tez czasami nie mozna rozszyfrowac jeszcze trudniej niz kobiete :-)Moj maz tez sie angazuje...juz drugi raz poddal sie badaniom teraz jest w pracy i dostalam smsa od niego o tresci(Przepraszam)milo mi sie zrobilo i chyba poczekam do 24tej by go przytulic
Buziaki i do jutra dziewczyny -
nick nieaktualnyPlumb80 wrote:Dziewczyny,a ja mile zaskoczona jestem. Chyba męża piekły uszy w pracy,jak pisałam Wam że ma lenia na i zaniedbuje starania w dni płodne.
Normalnie w szoku jestem - wrócił z pracy z bukietem kwiatów. Sam od siebie powiedział,że przemyślał sytuację i zachował się jak dupek (no w końcu mogę przyznać mu w czymś rację ). Że myślał o tym długo i doszedł do wniosku,że skoro chcemy się starać,to trzeba działać i próbować jak najwięcej Przeprosił i obiecał,że teraz będzie już inaczej,bo on pragnie tego dziecka. Ufff... a już nastawiałam się na ciche dni,a tu takie zaskoczenie Zobaczymy,co z tego wyjdzie
Buziaki KochanePlumb80 lubi tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:No widzisz,czyli też myśli w pracy o Tobie To miłe. I przeprosił...także też chyba przemyślał i zrozumiał,że źle coś zrobił. Przytul Go,przytul - warto Ok zmykam,bo mój mąż coś szpera po cichaczu w kuchni.Chyba nie koniec niespodzianek Szykuje się owocny wieczór - oby
Buziaki i do jutra dziewczynyPlumb80 lubi tę wiadomość
-
Na wstępie Anitko przepraszam ale program sam mi przestawił imię wiem jak się nazywasz po prostu to nie moja wina:(
Gosiaczku Ty mój kochany ja w druga ciąże zaszłam z nadżerka nic się nie martw wszystko będzie dobrze... Przytulam i wspieram....
Mój mnie dziś w... i nici z bzykanka już mam powoli dość wszystkiego....
Plumb80 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulinko moze jeszcze sie pogodzicie? Mnie moj tez denerwuje ale staralam sie jak moglam opanowac :p w wiadomo jakim celu :p
Gosiu bedzie dobrze, wiekszosc kobiet ma nadzerki..
Plumb przyjemnych i owocnych dzialan faceci czasami tez potrafia milo zaskoczycPlumb80 lubi tę wiadomość
-
Gada nad łbem jak mam tyle pracy i się pokłóciliśmy odzywamy się do siebie ale ja nawet na bzykanko nie mam ochoty... Nie chcę nic robić na siłę dobrze że do owulacji jeszcze tydzień może mi się humor poprawi...
Ale wszystko mnie drażni test owulacyjny negatywny (kreska kontrolna mocniejsza od testowej to negatyw)od dziś robię codziennie po 18... Zobaczymy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2013, 21:06
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Paula87....Ja mam podobnie...od pewnwgo czasu non stop praca ciagle dyzury....a jeszcze jaknw domu sie nie uklada to szlag trafia wszystko....Ale badz dobrej mysli....ciche dni nic nie daja dobrze ze rozmawiacie ze soba...choc z drugiej strony sama kiedys mialam taki dzien ze nie mialam ochoty do meza sie odzywac nie mialam ochoty z nikim gadac i tak bylo caly dzien...
Ja testow owulacyjnych jeszcze nigdy nie robilam...w paczce jest kilka czy tak jak ciazowe kupuje sie po jednym? -
ilonek wrote:Paula87....Ja mam podobnie...od pewnwgo czasu non stop praca ciagle dyzury....a jeszcze jaknw domu sie nie uklada to szlag trafia wszystko....Ale badz dobrej mysli....ciche dni nic nie daja dobrze ze rozmawiacie ze soba...choc z drugiej strony sama kiedys mialam taki dzien ze nie mialam ochoty do meza sie odzywac nie mialam ochoty z nikim gadac i tak bylo caly dzien...
Ja testow owulacyjnych jeszcze nigdy nie robilam...w paczce jest kilka czy tak jak ciazowe kupuje sie po jednym?
Ilonku,
testy owu możesz kupic pakowane po 5, ale w aptece, czy rossmanie, to koszt około 20-25zł. Najlepiej je zamówić na Allegro, bo tam są pi razy oko po 1zł, a działają tak samo, a przy okazji i ciążowe możesz kupić, za jakieś śmieszne pieniądze. -
Paulia87 wrote:Gada nad łbem jak mam tyle pracy i się pokłóciliśmy odzywamy się do siebie ale ja nawet na bzykanko nie mam ochoty... Nie chcę nic robić na siłę dobrze że do owulacji jeszcze tydzień może mi się humor poprawi...
Ale wszystko mnie drażni test owulacyjny negatywny (kreska kontrolna mocniejsza od testowej to negatyw)od dziś robię codziennie po 18... Zobaczymy...
Pauliś mnie dziś tak debi... z pracy wkur... że nosiło mnie normalnie i cały wieczór spędziłam przed kompem pisząc maile pełne szpilek, żeby im w pięty poszło i niech w końcu zrozumieją, że nie jestem kozłem ofiarnym. nie dam się !!! może baba, ale jaja mam większe niż niejeden facet
u mnie też do owulki tydzień, ale testuję od wczoraj- tak na wszelki wypadek i tez koło 18- widać już nawet działamy telepatycznie