Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
rah wrote:Ajjj sie rozpisałam i zapomniałam napisac, ze dzis ostatni dzien lenistwa. Jutro normalnie do pracy. Cieszę sie, bo juz sie zanudziłam w domu! Od wcZoraj czuje wyraźne oznaki owulacji. Szyjka i sluz ok czuje lekki ucisk w okolicy prawego jajnika, a nie jak do tej pory bol. Czyli chyba jednak to był ten problem...zapalenie, ktore po hsg sie tylko powiększyło. Zobaczymy jeszcze czy znikną moje okropne bóle przez okresem...ale zaczynam wierzyć, ze bedzie dobrze.
A jeśli chodzi o zdjęcia, to przypomnijcie mi jak wstawić je tu na ovu? jak się nazywała ta strona?misia79, rah, Iwka lubią tę wiadomość
-
Cześć cześć dziewczynki miłego dnia życzę. U mnie już powoli remont idzie ku końcowi. W sobotę koniec !!!!!! Tylko sprzątanie zostaje. Teraz robią przedpokój kończą kłaść kafle dziś jeszcze zamontują ledy. W czwartek malowanie montowanie szafy ( na razie starej bo nową zamówimy już po nowym roku bo znów trzeba kasy uskładać ) i full. Wczoraj jeszcze szklarz był na pomiarze szyby między szafkami i po nowym roku wstawiamy. Zostną mi tylko dekoracje do wymyślenia typu firanka zegar kuchenny coś na półkę i takie tam drobiazgi. Jak tak sobie pomyślę ile jeszcze bym chciała wyremontować i kupić to muszę w totka wygrać. Zostanie tylko pokój dla dziecka ( mam nadzieję że będzie okazja do remontu i łazienka. Ale łazienka jest wykafelkowana tylko już nie modna Ale to wszystko z czasem. No chyba że nie zdążę bo może jakiś domek Ale to wszystko zależy od męża.
A mój M też nie jest aż taki wylewny co okropnie mnie smuci bo ja zawsze marzyłam o facecie takim mega wylewnym ale nigdy takiego nie spotkałam na swojej drodze . Najważniejsze że chce dziecka. Po nowym roku po wszystkich remontach muszę się wziąć za niego Nowy androlog badania z krwi itp. Ja od stycznia znów zaczynam z temperaturą.
Dziewczyny czy znacie jakiegoś dobrego psychologa w Toruniu ? Jeśli tak to poproszę o namiary.
Dziewczyny mam nadzieję że nasze marzenia o dziecku w końcu się spełnią......
Rudziutka daj znać jak wyszła morfologiarah, Rudziutka7, Kaśka, Iwka lubią tę wiadomość
-
Czasami mam takie głupie myśli że wygodniej byłoby iść do jakiejś dobrej wróżki i zapytać kiedy zajdę w ciążę....
Laski w pracy namawiają mnie na wyjazd do Lubonia pod Poznaniem przy okazji tej konferencji w Poznaniu aby iść do jakiejś kobiety, która wróży. Podobno mega dobra i sprawdzona ale ja tak bardzo się boję. Boję się usłyszeć że nie zajdę wcale. Nie wiem moja psycha siada i jak będę mega zdołowana to skorzystam.Iwka lubi tę wiadomość
-
Niestety nie pomogę ze zdjęciami bo nie pamietam Iwka tu specjalistka była
W najgorszym wypadku mozesz wrzucić gdziekolwiek i podać link np google drive.
Prywatnie to chodzę do Matopatu, to jak ide przed praca to jest 1-2 osoby przede mna. Raz mi sie zdarzyło 25 min czekać, bo maluch miał szyty palec i strasznie sie darł
Widzisz Rudziutka, bo ja to taka wylewna jestem szczerze mówiąc bardzo lubie i gadać, i pisać od zawsze myslalam, ze kiedys napisze książkę miałam świetne oceny z prac pisemnych, bujna wyobraźnie, lekkie pismo, pisałam pamiętniki, listy do znajomych, nawet listy do męża, ktore potrafią miec 6 kartek a4 a jak sie rozpisze na fb czy gadu gadu, to współczuje ;p hehhe
Czesc Misia! rozumiem, ze do świat spokojnie zdążycie? a szafę macie wybrana (firmę)? Bo ja wlasnie jestem na etapie zastanawiania sie i nie wiem ktora firmę wybrać. Chyba musze pojeździć obejrzeć wystawki. Do przedpokoju potrzebuje wysoka zabudowę. Co do psychologa niestety nie słyszałam o żadnym dobrym, ani takim którego ludzie polecają napewno nie polecam w przychodni akademickiej. Miałam tam "przyjemność" kontaktu z trzema i nie sa to osoby, ktore sa "wystrzałowe" i fajnie sie z nimi gada, a co najważniejsze nie wyglądają na osoby przeglądające jakiekolwiek świeże badania, raczej opierają sie na donosach z lat '90. Moze sie mylę, moze jest tam jeszcze ktos wart uwagi. A do wróżki....heh, raczej bym nie poszła ;p Od jakiegoś czasu przeglądam horoskopy i czesc sie sprawdza, ale sadze ze to przypadek. Zawsze jak cos jest napisane ogolnie, to da sie dopasować do Twojej osoby. Wróżki podobno nie dają złych informacji, ewentualnie sugerują gorszy okres. A po co Ci nastawianie sie, ze bedzie gorzej? Jak tak pomyślisz to jeszcze w to uwierzysz, a jak uwierzysz to tak bedzie samospełniająca sie przepowiednia
http://www.csipb.pl/index.php?page=nasze-nastawienie---samospelniajaca-sie-przepowiednia
http://www.naukowiec.org/wiedza/psychologia/samospelniajace-sie-proroctwo_1087.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 11:27
misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
misia79 wrote:Cześć cześć dziewczynki miłego dnia życzę. U mnie już powoli remont idzie ku końcowi. W sobotę koniec !!!!!! Tylko sprzątanie zostaje. Teraz robią przedpokój kończą kłaść kafle dziś jeszcze zamontują ledy. W czwartek malowanie montowanie szafy ( na razie starej bo nową zamówimy już po nowym roku bo znów trzeba kasy uskładać ) i full. Wczoraj jeszcze szklarz był na pomiarze szyby między szafkami i po nowym roku wstawiamy. Zostną mi tylko dekoracje do wymyślenia typu firanka zegar kuchenny coś na półkę i takie tam drobiazgi. Jak tak sobie pomyślę ile jeszcze bym chciała wyremontować i kupić to muszę w totka wygrać. Zostanie tylko pokój dla dziecka ( mam nadzieję że będzie okazja do remontu i łazienka. Ale łazienka jest wykafelkowana tylko już nie modna Ale to wszystko z czasem. No chyba że nie zdążę bo może jakiś domek Ale to wszystko zależy od męża.
A mój M też nie jest aż taki wylewny co okropnie mnie smuci bo ja zawsze marzyłam o facecie takim mega wylewnym ale nigdy takiego nie spotkałam na swojej drodze . Najważniejsze że chce dziecka. Po nowym roku po wszystkich remontach muszę się wziąć za niego Nowy androlog badania z krwi itp. Ja od stycznia znów zaczynam z temperaturą.
Dziewczyny czy znacie jakiegoś dobrego psychologa w Toruniu ? Jeśli tak to poproszę o namiary.
Dziewczyny mam nadzieję że nasze marzenia o dziecku w końcu się spełnią......
Rudziutka daj znać jak wyszła morfologia
Misia, dam znać o ile ovu zadziała
Nam też zostanie wyremontowanie łazienki na kiedyś tam, poki co też jest w kafelkach, niemodne, ale jak się wyczyści to da się żyć, więc bez spiny
My na święta się nie wyrobimy z przeprowadzką, ale czysto już będzie Pozostaną drobiazgi jak karnisze, rolety, a po Nowym Roku właśnie też szafę przerabiamy, zostaje od starej zabudowy korpus a zmieniamy drzwi na przesuwne lub dotykowe. No i pokój dla dziecka, ale to już jak będziemy mieszkać będzie się robiło, póki co jest tam magazyn mebli i sprzętów
misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
misia79 wrote:Nie wiem moja psycha siada i jak będę mega zdołowana to skorzystam.
Nie potępiam Twoich wyborów,ja bym nie poszła, Ty mozesz isc ale nie idź w złym humorze, bo to nie pomoże. Idź tylko wtedy jesli będziesz miała dobry humor. Doszukasz sie w informacjach pozytywnych aspektów, a nawet jesli bedzie cos złego, to moze pomyślisz, ze da sie to jakos obejść, albo jest to znak zeby cos zmienić poki mozeszWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 11:28
misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
Musze sie pochwalić!! Chociaz nie ma czym ale w koncu, od niemal roku, na wadze zobaczyłam mniejszy ciężar schudłam całe 1,5 kg ;p Ale to i tak wprawiło mnie w dobry nastrój, bo na wiosnę strasznie tyłam przy tabletkach (1,5-2 kg miesięcznie!) a potem ciezko mi było zatrzymać ten przyrost. Powoli zaczęłam tyć po 0,2 kg, potem waga sie zatrzymała i w koncu zaczęła spadać! jak to mówią, mała rzecz a cieszy
misia79, Rudziutka7, Kaśka, Iwka lubią tę wiadomość
-
rah wrote:Ja niestety nie pomogę ze zdjęciami bo nie pamietam Iwka tu specjalistka była
W najgorszym wypadku mozesz wrzucić gdziekolwiek i podać link np google drive.
Ja to prywatnie chodzę do Matopatu, to jak ide przed praca to jest 1-2 osoby przede mna. Raz mi sie zdarzyło 25 min czekać, bo maluch miał szyty palec i strasznie sie darł
Widzisz Rudziutka, bo ja to taka wylewna jestem szczerze mówiąc bardzo lubie i gadać, i pisać od zawsze myslalam, ze kiedys napisze książkę miałam świetne oceny z prac pisemnych, bujna wyobraźnie, lekkie pismo, pisałam pamiętniki, listy do znajomych, nawet listy do męża, ktore potrafią miec 6 kartek a4 a jak sie rozpisze na fb czy gadu gadu, to współczuje ;p hehhe
Czesc Misia! rozumiem, ze do świat spokojnie zdążycie? a szafę macie wybrana (firmę)? Bo ja wlasnie jestem na etapie zastanawiania sie i nie wiem ktora firmę wybrać. Chyba musze pojeździć obejrzeć wystawki. Do przedpokoju potrzebuje wysoka zabudowę. Co do psychologa niestety nie słyszałam o żadnym dobrym, ani takim którego ludzie polecają napewno nie polecam w przychodni akademickiej. Miałam tam "przyjemność" kontaktu z trzema i nie sa to osoby, ktore sa "wystrzałowe" i fajnie sie z nimi gada, a co najważniejsze nie wyglądają na osoby przeglądające jakiekolwiek świeże badania, raczej opierają sie na donosach z lat '90. Moze sie mylę, moze jest tam jeszcze ktos wart uwagi. A do wróżki....heh, raczej bym nie poszła ;p Od jakiegoś czasu przeglądam horoskopy i czesc sie sprawdza, ale sadze ze to przypadek. Zawsze jak cos jest napisane ogolnie, to da sie dopasować do Twojej osoby. Wróżki podobno nie dają złych informacji, ewentualnie sugerują gorszy okres. A po co Ci nastawianie sie, ze bedzie gorzej? Jak tak pomyślisz to jeszcze w to uwierzysz, a jak uwierzysz to tak bedzie samospełniająca sie przepowiednia
http://www.csipb.pl/index.php?page=nasze-nastawienie---samospelniajaca-sie-przepowiednia
http://www.naukowiec.org/wiedza/psychologia/samospelniajace-sie-proroctwo_1087.html
Rah ja zamówię szafę albo u tego stolarza co mi robił kuchnię albo zamówię w pinie tam na Grudziądzkiej mają bardzo fajne szafy jakie tylko zechcesz. Mój M ma pomysł na szafę zrobioną z kwadratów z lustrem. I takie mają w pinie. A też muszę mieć dużą szafę i oddzielnie zamawiam szafę na buty.
A co do wróżb to pewnie masz rację. Kiedyś siostra mojej babci wróżyła. ( już nieżyjąca ) I mi wróżyła jako nastolatce. Wtedy ją wyśmiałam a teraz dosłownie wszystko się sprawdziło. Ona zawsze mówiła że każdy ma swoje przeznaczenie z tym się każdy rodzi z własną linią życia. I tylko wybrani potrafią czyjeś życie wywróżyć. Ona to potrafiła. Szkoda że już nie żyje. Miała niezwykłą intuicję. Była wspaniałą osobą.
A co do psychologa muszę poszperać na forum jakimś toruńskim. Oczywiście tylko prywatnie bo te na kasę chorych to tak jak mówiłaś.
Ps. Ja też jestem gaduła straszna..... Ale nie potrafię tego tak przelać na papier.rah, Iwka lubią tę wiadomość
-
rah wrote:Jak będziesz mega zdołowana, to zadna wróżka Ci nie pomoże każde jej słowo dobierzesz jako cos dostosowanego do swojego nastroju, czyli cos w czym trzeba sie doszukiwać negatywnych wieści. Nawet jak powie cos dobrego będziesz myślała, ze moze Cie oszukała, moze nie chciała sprawić przykrości, moze o śmierci sie nie mowi, moze o chorobie nie mowi. Znajdziesz milion "moze" i z pewnością wizyta u niej Cie nie uspokoi jesli pójdziesz tam zdołowana...
Nie potępiam Twoich wyborów,ja bym nie poszła, Ty mozesz isc ale nie idź w złym humorze, bo to nie pomoże. Idź tylko wtedy jesli będziesz miała dobry humor. Doszukasz sie w informacjach pozytywnych aspektów, a nawet jesli bedzie cos złego, to moze pomyślisz, ze da sie to jakos obejść, albo jest to znak zeby cos zmienić poki mozesz
Pewnie skończy się na tym że wcale nie pójdę. Boję się. Wolę nic nie wiedzieć.Iwka lubi tę wiadomość
-
rah wrote:Musze sie pochwalić!! Chociaz nie ma czym ale w koncu, od niemal roku, na wadze zobaczyłam mniejszy ciężar schudłam całe 1,5 kg ;p Ale to i tak wprawiło mnie w dobry nastrój, bo na wiosnę strasznie tyłam przy tabletkach (1,5-2 kg miesięcznie!) a potem ciezko mi było zatrzymać ten przyrost. Powoli zaczęłam tyć po 0,2 kg, potem waga sie zatrzymała i w koncu zaczęła spadać! jak to mówią, mała rzecz a cieszy
Iwka lubi tę wiadomość
-
A wiesz jaka jest jakos tych na Grudziądzkiej? Tez potrzebuje szafke na buty, ale taka wzdłuż ściany chce, niska zeby mozna było usiąść na niej a szafę wyjątkowo zwykła, bo bez luster (jest przy samych drzwiach i naprzeciwko jest ściana od razu). Zastanawiają mnie ceny. Pol roku temu wysyłałam szkice do rożnych firm i odsyłali przykładowe ceny, ale do nich nie pisałam.
Iwka lubi tę wiadomość
-
Misia moj organizm chyba jeszcze pamięta, ze nigdy nie był taki gruby i jak przestały na niego działać szkodliwe bodźce, to zaczął troszke do tej wagi normalnej wracać. Chyba musze mu pomoc i poćwiczyć, to moze nawet troche schudnę do 24 r.z. Ważyłam do 61kg, potem ok. 65 kg, ponad rok temu 67kg, a w od wiosny do września przytyłam do 77,7kg!!!!!! Szok! Az mnie kolana i kręgosłup bolały, organizm szoku doznał.
misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
rah wrote:A wiesz jaka jest jakos tych na Grudziądzkiej? Tez potrzebuje szafke na buty, ale taka wzdłuż ściany chce, niska zeby mozna było usiąść na niej a szafę wyjątkowo zwykła, bo bez luster (jest przy samych drzwiach i naprzeciwko jest ściana od razu). Zastanawiają mnie ceny. Pol roku temu wysyłałam szkice do rożnych firm i odsyłali przykładowe ceny, ale do nich nie pisałam.
Iwka lubi tę wiadomość
-
rah wrote:Misia moj organizm chyba jeszcze pamięta, ze nigdy nie był taki gruby i jak przestały na niego działać szkodliwe bodźce, to zaczął troszke do tej wagi normalnej wracać. Chyba musze mu pomoc i poćwiczyć, to moze nawet troche schudnę do 24 r.z. Ważyłam do 61kg, potem ok. 65 kg, ponad rok temu 67kg, a w od wiosny do września przytyłam do 77,7kg!!!!!! Szok! Az mnie kolana i kręgosłup bolały, organizm szoku doznał.
Ja jestem niska i ważę 52 kg i to jest bardzo dużo. Zawsze ważyłam około 45 kg byłam szczupła ale nie byłam chudzielcem. Teraz mam nadwagę i zaczynam od stycznie ćwiczenia z Chodakowską i zmieniam dietę.Iwka lubi tę wiadomość
-
rah wrote:Misia a kto Wam robił kuchnie? Jak sie trzyma? Jak jakość wykończenia?
Iwka lubi tę wiadomość