Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
o samym badaniu drożności nic nie powiem bo byłam nieprzytomna i robili mi to przy okazji laparoskopi torbieli endometrialnej. wynik lewy jajowód niedrożny ;/.Choć jedna przyczyna bezdzietności jest znana. Do tego dochodzi endomertioza i cykle bezowulacyjne. Wziełam się za siebie i miałam pierwszą wizytę u dr Kocha na Bielanach(leczenie niepłodności).Pierwszy monitoring cyklu wykazał,że w złe dni robie testy owulacyjne Widzę się z dr w czwartek i zobaczymy co mi powie dalej.
-
Cześć torunianki
czasem podczytuję, ale nie było kiedy napisać. Pozwolę sobie w skrócie skompentować co napisałyście
1. porządny termometr lepiej zamówić, polecam firmy Microlife. W Toruniu ciężko dostać, sama szukałam ze 2 miesiace bo "miały być w kolejnej dostawie".
2. Cytologia często nie wykrywa chlamydii. Łojko zamiast dorabiać kosztów (badanie) i straconego czasu, od razu daje antybiotyk dla babki i faceta, żeby w razie czego chlamydię wybił,a przy okazji inne ewentualne badziewie.
3. hsg boli przy niedorożnych jajowodach, zazwyczaj dziewczyny z drożnymi mówiły, że trochę jak @
4. Nie łamać mi się tu! wiem, że starania męczą, dołują, jeszcze wiosna i te brzuszki i wózki...ale musicie być twarde i dla swoich dzieci, co miesiąc bierać tyłek i wierzyć na nowo! Nie wiem czy czytałyście wątek od początku, ale niejedna tu płakała, a dłuższych staraczek np. Iwka po 6 latach się udało! Albo Rudzia załamana, że utopiona w endometriozie po uszy...My z kolei staraliśmy się 4 lata, w tym 25 cykli intensywnych starań z leczeniem itp. I w końcu się udało....oby tylko dotrwać do 9 miesiącaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 16:32
Płatek szkarłatny, Tova33, Magda lena, Pazyfae, Rudziutka7, polly8725 lubią tę wiadomość
-
U nas też plemniki wyszły ok, owulacja jest, hormony w normie a ciązy nie ma. dlatego też myślę, że to badanie na drożność robi się koniecznością.
rah dzięki za słowa wsparcia, to zawsze sie przydaje. Szczególnie jak nie wiadomo co robić a człowiek chce jakoś działać, cos robić, żeby było dobrze.
No właśnie polly, czemu w zle dni te testy?
A mierzysz temperaturę? Czy owu wyznaczasz tylko na podstawie tych testów?
Ja zaczęłam mierzyć w zeszłym miesiącu i polecam. Bo inaczej to nigdny nie wiadomo do końca kiedy ta owulacja i czy w ogóle była. A jak jest skok tempki to jest jakieś potwierdzenie owulacji. -
Polly, też leczę się u Kocha i nie narzekam. Na następnej wizycie zapytam go o te antybiotyki na chlamydię, bo może to cholerstwo mi tu przeszkadza. A... i cytologię zrobić muszę bo już czas.
Rah dzięki za wsparcie. Ty, Iwka i Rudzia to dla mnie dowód na to że warto się starać i wierzę w to, że i mnie kiedyś się uda. Życze zdrówkarah, polly8725 lubią tę wiadomość
-
Wszystkim się uda, tylko nieznany jest czas oczekiwania Ale im dłużej czekamy, tym bardziej ukochane dziecię to będzie! może trochę rozpieszczone, ale na pewno rosnące w miłości!
Tova33 lubi tę wiadomość
-
Ja w tym miesiącu nawet się nie skupialam na sobie, babcia meza zmarla w srode, od poltora tyg byla w szpitalu, a dzisiaj byl pogrzeb i co okazuje sie, że prawdopodobnie cykl bezowulacyjny, niestety nie mialam czasu na monitoring. ehhhhh to sie nazywa pech
-
A kiedy idziesz do Łojko Magda Lena? Ja mam wizytę w najbliższy poniedziałek. Mam nadzieje, że coś z tego wyniknie. Chciałabym monitoring cyklu. Miałam tylko jeden w grudniu.
AnaR nie raz widziałam jak dziewczyny pisały, że ovu nie było a tu bach, ciąża. Nadzieja jest zawsze;).Tova33 lubi tę wiadomość
-
7 maja mam wizytę.
Już nie mogę się doczekać! Przygotuję wszystkie zdjęcia z monitoringów, wszystkie opisy i pójdę z tym. Chciałabym już przejść do bardziej konkretnych badań. Mam nadzieję, że tak zrobi, skoro cykle mam okej. Ale może sam będzie chciał to sprawdzić. Cholerka wie.
Płatku, po wizycie daj znać! -
Hej! Rah, miałam łzy jak czytałam Twój wpis... potrafisz pisać...
Dziewczyny uszy do góry! Trudno jest wierzyć, póki nie doświadczy się cudu, ale trzeba się wziąć w garść i działać!
Jeśli chodzi o Łojko to nie ma USG, ale zaprasza na USG do szpitala. A w szpitalu jest niemalże zawsze na miejscu.
Miłego słonecznego dzionka!
-
Coraz bardziej skłaniam się ku temu, aby zapisać się do Łojko. Wiem, że Polly dostała do niego skierowanie (do kliniki niepłodności), mnie korci, aby wziąć od mojej gin swoje wyniki i iść je skonsultować. Za każdym razem, kiedy opuszczam gabinet dr Marchwińskiej, słyszę od niej, że na kolejną wizytę zaprasza z powodu zatrzymania miesiączki, a tak w ogóle to kochać, kochać się. Noż ileż można tego samego słuchać... podnosi na duchu, ale po którymś razie zwyczajnie wkurza.
PS. Może i w tym seksie leży problem, może zwyczajnie za mało się kochamy..polly8725 lubi tę wiadomość
-
Byłam u niej, przemiła, super itp. ale od razu dostałam skierowanie na hsg jesli nie zajdę w ciagu 3 miesiecy. I juz wtedy czułam, ze ona przy dłuższych staraniach tez nie wie co robic. To ona zasugerowała mi wizyte w szpitalu i "konkretniejsze" działania.
-
Magda lena wrote:Polly, w Toruniu miałaś laparoskopię?
-
sayuri wrote:O proszę, to wiesz już coś więcej może i ja w złe dni robię testy.. a dlaczego w złe?
-
Płatek szkarłatny wrote:U nas też plemniki wyszły ok, owulacja jest, hormony w normie a ciązy nie ma. dlatego też myślę, że to badanie na drożność robi się koniecznością.
rah dzięki za słowa wsparcia, to zawsze sie przydaje. Szczególnie jak nie wiadomo co robić a człowiek chce jakoś działać, cos robić, żeby było dobrze.
No właśnie polly, czemu w zle dni te testy?
A mierzysz temperaturę? Czy owu wyznaczasz tylko na podstawie tych testów?
Ja zaczęłam mierzyć w zeszłym miesiącu i polecam. Bo inaczej to nigdny nie wiadomo do końca kiedy ta owulacja i czy w ogóle była. A jak jest skok tempki to jest jakieś potwierdzenie owulacji. -
Polly bo pozytywny test owu nie oznacza, że już jest owu, tylko, że ciało się do niej przygotowuje. Owulacja może być w dniu wykonania testu, ale też dwa dni po. No i pamiętaj, że krecha musi być ciemniejsza niż testowa. Ja robiłam testy codziennie, nie żałowałam ich, o tej samej porze, i patrzyłam, kiedy krecha będzie najciemniejsza.
Ale widzisz, masz owulację najważniejsze
czyli kochać się, kochać sięWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 17:17