Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
sayuri wrote:Polly bo pozytywny test owu nie oznacza, że już jest owu, tylko, że ciało się do niej przygotowuje. Owulacja może być w dniu wykonania testu, ale też dwa dni po. No i pamiętaj, że krecha musi być ciemniejsza niż testowa. Ja robiłam testy codziennie, nie żałowałam ich, o tej samej porze, i patrzyłam, kiedy krecha będzie najciemniejsza.
Ale widzisz, masz owulację najważniejsze
czyli kochać się, kochać się -
Tylko chciałabym żeby w prawym jajniku była częściej niż w lewym ta owulacja. Wtedy byłyby większe szanse. Damy rade Dziewczynki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 18:49
-
Podobno nie ma znaczenia z którego jest owu. Tez tego nie wiedziałam, a jak sie dowiedziałam to pytałam lekarza i czytałam. Jezeli jajowod jest niedrożny, ciało cześciej "puszcza" jajeczko drobnym jajowodem. Jakby wiedziało, ze tamtędy nie przejdzie.
-
Rah miejmy nadzieję,bo ja już stwierdziłam,że ten lewy jajnik najlepiej niech wytną to wtedy prawy będzie co miesiąc owulował .taka chwila załamania była he
-
Wlasnie fizycznie jest taka możliwość. Jajeczko dojrzewa, ale moze je "wyłapać" przeciwny jajnik. Strzępki jajowodu przechwytują uwolniona komórkę. Nie jest to obieg zamknięty. Oczywiście zazwyczaj wychwytują z tego bliższego, ale zdarza sie ze z przeciwległego. Kobiety ktore nie maja jednego jajowodu zachodziły w ciaze podczas owulacji z jajnika po stronie bez jajowodu. Tak jak niewidomy ma lepszy słuch, tak brak jajowodu moze udoskonalić drugi. Nie musi tak ale podobno jest możliwe.
-
Płatek szkarłatny wrote:no to się trochę załamałam, że łojko nie ma USG w gabinecie .
Miałam nadzieję na monitoring.
Rah, a więcto jest tak, że np. jak prawy jajowód jest niedrożny i owulacja jest z prawego jajnika, to jajeczko trafia do lewego jajowodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 09:49
-
Zaprosił mnie na jutro do szpitala na USG .
A tak w ogóle to maja rację dziewczyny, które wystawiaja mu pozywtyna opinię.
Najwazniejsze jest to, że słucha, chce rozmawiać, nie bagatelizuje każąc czekać aż minie rok.
Daje nadzieje, bo mówi co można dalej robić, jaka jest droga jak się nie będzie nadal udawało.
u mnie kolejny krok to badanie drożności. Czy tobie rah to badanie robił Łojko?
Czy to bardzo bolesne?
Póki co jestem tuż przed owulacja więc jeszcze jest nadzieja, że ten cykl nam przyniesie szczeście .
Martwi mnie to, że Łojko powiedział, że czynnik psychiczny wesług niego może być problemem. A na to nic juz nie mogę poradzić chyba .
-
Rah dzięki za sprostowanie/uzupełnienie mojej wypowiedzi.
Będę odtąd wierzyć, ze zdrowy jajowód łapie jajeczko z drugiego pęcherzyka. I mam nadzieję, że w przypadku Polly też się taka opcja sprawdzi rozmawiałam z nią wczoraj i wiem, że miała owu z tego jajnika, którego jajowód jest niedrożny.rah lubi tę wiadomość
-
Ja musiałam przełożyć wizytę z czw u Łojko na dziś Także też jestem po.
Niesamowicie pozytywny człowiek. Ja pierdziele, tak optymistyczny i radosny
Mi i mężowi zapisał Summamed na chlamydię, tak na wszelki wypadek
Kolejny krok to też HSG , tak ja u Ciebie Płatku. Z tego co mówił, jest na razie jakiś przestój z tym badaniem, bo jakiś remont czy cuś takiego. W środę na usg, sprawdzimy czy aby na pewno cykl jest owulacyjny i umawiamy się na HSG.
A może ten Summamed nam pomoże? Mówił,że sporo miał takich pacjentek! Oby pomogło!
Mi też powiedział, że widzi u mnie stres i strach ... ah.
może faktycznie trzeba zgłosić się do jakiegoś terapeuty...? hmmm...rah lubi tę wiadomość
-
No to pięknie:) spróbuj nie myślec o tych usg, badaniach itp.nie myślec. Dopiero zaczynasz "latanie po lekarzach" to nie ma co sie nakrecac nablokade psychiczna
Tak, Łojko robił mi hsg i byłam chyba jedna z bardziej marudzących osób jesli chodzi o bolesność wiekszosc mowi, ze niemal nic nie czuła, lub bolało tyle co okres. Mnie troche bardziej i żałowałam, ze nie dostałam znieczulenia ani żadnej tabletki (nie chciały pielęgniarki dać, mówiły ze gdyby bardzo bolało zakładanie cewnika to wtedy dadzą). Ale bol szybko przeszedł i juzl godz pozniej chciałam isc do domu
Najwiecej to czekania od rana, założenie cewnika chwila i badanie kilka minut, pewnie jak drożne itp to jeszcze szybciej. -
Nie wmawiajcie sobie problemów! On tak mowi, bo zazwyczaj trafiają do niego pacjentki ktore juz ileś czasu sie staraja i sam fakt moze wywoływać niemożność zajścia. A niektóre dziewczyny nawet nie wiedza ze stres czy myslenie o staraniach moze sprawiać problem.
-
Mnie czeka badanie HSG. Moja gin mówiła, że jak jajowody drożne, to badanie niebolesne. Ale nawet jeśli drożne, to badanie może i tak poprawić ich światło. W zeszłym roku byłam trzy razy w szpitalu na zabiegach podwozia, coś mi się kojarzy, że po jednym z nich lekarz gin mówił, że ujścia jajowodów drożne (byłam po narkozie, mogłam nie zarejestrować szczegółu).
W każdym razie trzykrotnie miałam potwierdzoną owulację, była obecność płyny w zatoce Douglasa. Wczoraj i dziś rano tak masakrycznie bolał mnie lewy jajnik, że z bólu nawet seks nie sprawił mi przyjemności (niestety myślałam tylko o tym, żeby J już skończył). Od jakiegoś czasu mam takie bóle przed owulacją. Kłujące, przeszywające czy któraś z Was też tak ma? -
Ja raz tak miałam. Juz po hsg, gdy okazało sie ze mam zapalenie przydatków (grudzień). Ale miałam duzo innych objawów, takze nie wkręcajcie sobie przypadkiem plamienia kilka dni przed @ przez miesiące, potem bóle i plamienia przy owu, na koncu plamienia po piciu, niewyspaniu itp.