Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Torunianki :)
Odpowiedz

Torunianki :)

Oceń ten wątek:
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 21 maja 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To pierwsza przychodnia, w ktorej słyszę zeby robili takie "cyrki" :) to rejestrują co 5 minut pewnie, bo pobranie to chwilka:)

    polly8725, Pazyfae, Torunianka lubią tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2502

    Wysłany: 22 maja 2015, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nowy cykl rozpoczynam z ziołami nr. 1 Ojca Klimuszki. Do tego po miesiączce do owulacji okłady borowinowe + infolic.
    W pon zadzwonię do Łojko i dam znać Wam co z szanownym hsg na Bielanach.
    Cykl 18 start!

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 22 maja 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znać. Ja 1 czerwca idę do mojej gin, zobaczymy, co mi powie, czy też na HSG da skierowanie. Wtedy od razu jej powiem, że HSG na Bielanach nie działa :D

  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 22 maja 2015, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatku nie bój się, ja tam się cieszę bo w końcu wiem na czym stoje chodź faktycznie troszkę mnie to załamało. Ale tak jak pisałam wcześniej - lepiej wiedzieć co jest niż tkwić w jednym miejscu, będzie dobrze głowa do góry :) a może się okaże że u ciebie wszystko ok i lada chwila się uda :)

    Torunianka, Dr. Wojtynek przyjmuje tylko prywatnie w Matopacie. Cennik jest na stronie Matopatu bo to zależy co będzie Ci robił. Ja na pierwszej wizycie zostawiłam chyba 230 zł sporo fakt ale zostałam dokładnie przebadana: usg piersi i to drugie ;) cytologia, badanie ogólne i konsultacja. Za monitoring płacę 130 zł na cały cykl. Doszłam do wniosku że skoro decydujemy się na dzidzie to musi nas być stać na to - wychowanie dziecka to jeszcze większy wydatek. Ja jestem teraz zadowolona :)

    Torunianka, Płatek szkarłatny lubią tę wiadomość

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 22 maja 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszcze jedno Dr. Wojtynek również przepisuje Duphaston - on uważa że jeśli uda się zajść w ciąże to trzeba go nadal brać zapobiegawczo aby nie doszło do wczesnego poronienia. Podobno też pomaga w implantacji zarodka, tak gdzieś czytałam więc może coś w tym jest

    Torunianka lubi tę wiadomość

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To fakt ze zlych wiesci nie chce sie uslyszec ale to nie znaczy ze tego nie ma :( jak sie zna prawde odnosnie swojego zdrowia to przynajmniej mozna dzialac i walczyc a tak mamy tylko puste nadzieje niestety..

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae wrote:
    To fakt ze zlych wiesci nie chce sie uslyszec ale to nie znaczy ze tego nie ma :( jak sie zna prawde odnosnie swojego zdrowia to przynajmniej mozna dzialac i walczyc a tak mamy tylko puste nadzieje niestety..
    Racja - trzeba poznać by działać. Im szybciej tym lepiej, bo raczej samo nie zniknie. Sama chętnie dowiedziałabym się już co jest. Raz rosną, raz nie rosną, raz nie pękają, nie wiadomo czy w ogóle pękają i tak w kółko.
    Luteina/duphaston pomaga wyregulować cykle. Lepszy progesteron w fazie lutealnej to lepszy wyrzut estrogenów w następnym cyklu. Na to liczę, bo od dziś luteinka pod język 2x1

    Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 22 maja 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka,masz absolutną rację :).Dziś już nie mogę się doczekać wizyty u Wojtynka.
    I w końcu przeczytałam coś sensownego o dupku, również u Tova33. nie wiedziałam, że ma to wpływ też na estrogeny.

    To pewnie jak do niego pójde to każe mi brać go w kolejnym cyklu. Tylko kiedy ta owulka...monitoring za 130 zł chyba trzeba będzie zrobić :/. ale co racja to racja, na dziecku oszczedzac nie można ;).

    Magda Lena, czekam na wieści o hsg. Ja wczoraj zaczęłam 12 cykl, więc startujemy razem ;)

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 22 maja 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak się dobrze zastanowić, to w zasadzie my się staramy już dwa lata... rany jak ten czas szybko leci...

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 22 maja 2015, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z jednej strony szybko a z drugiej to każdy cykl dłuży sie niemiłosiernie. My już 11 miesięcy i czasem mam wrażenie, że to rok wyjęty z życiorysu tak przeżywam to wszystko.

  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 23 maja 2015, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie rok minie w lipcu. Z tym, że nasze starania do listopada włącznie ograniczyły się tylko do odstawienia antykoncepcji (żadnych lekarzy, żadnych badań). Może to nie tak strasznie długo, ale za to długą drogę widzę przed sobą jeszcze. Dokładanie nie wiadomo co mi jest, wychodzi, że co najmniej dwie rzeczy na raz, które już zostały wykryte, a co jeszcze znajdą? Do tego dochodzi nadwaga (może być powodem braku owulacji), która powinna być zrzucona, a jak wiadomo to nie idzie tak szybko. Zwłaszcza, że póki co jakikolwiek sport odpada szczególnie jazda rowerem, bo ostatnio mam straszne zawroty i bóle głowy. Myślałam, że to skutek uboczny jakiś leków, ale chyba jednak nie, bo ile mogą trwać skutki uboczne? Organizm się przyzwyczaja przecież. A u mnie trwa to już ponad 2 tygodnie. No nic, w poniedziałek do lekarza. Jeszcze się okaże, że oprócz problemów ginekologicznych, metabolicznych mam jeszcze inny problem...
    No ale jak pisałam - grunt to poznać problem - wtedy można działać ;-)

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 23 maja 2015, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez tak od lipca do października na spokojnie, nawet specjalnie nie liczylam kiedy dni płodne. a potem stres już coraz większy. Teraz zaczął się 12 cykl i jakoś siły mnie opuściły :(

    Pewnie Tova, że najwazniejsze jest zdiagnozowanie problemu. Najgorzej jest siedzieć bezczynnie. Jestem zdecydowaną zwolenniczką działania. Widzę, że jesteś już na diecie, więc teraz będzie już tylko lepiej :)

    Może te zawroty głowy to jakieś wiosenne osłabienie.
    Trzymam kciuki żeby okazało się, że to nic poważnego i szybko przeszło.

    Tova33 lubi tę wiadomość

  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 25 maja 2015, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też około 2 lat. Dziś jednak dr.K mnie pocieszył,bo zapytałam czy jeśli mam na wypisie ze szpitala napisane"częściowe usunięcie zrostów" to czy jest szansa,że jednak coś ten jajowód lewy przepuszcza.Odpowiedz"skoro tak napisali,to znaczy,że kontrast się przedostał więc komórka też ma szanse". Więc troszkę odetchnęłam,bo owulka 2 cykl z lewego :/ A na prawym zmiany o treści płynnej(endometrialnej). Luteinka pod język(blee)ale jeśli ma pomóc to spoko. Bo jak teraz nie zajde i zmiany się nie wchłoną to będziemy od przyszłego cyklu prawdopodobnie leczyć endo.także z jednej strony się ucieszyła,że jest szansa a z drugiej zestresowalam,że musimy zajść w tym cyklu.to chyba nie jest dobre nastawienie. Przepraszam nie zapytałam o hsg ale to ten stres i emocje.

    Płatku głowa do góry-najważniejsze,to się nie załamywać-cały czas myśleć pozytywnie.Ja cały czas sobie wmawiam,że nie mam żadnej endometriozy(czasem działa).

    MagdaLena,widzę,że jest jakis plan i to jest dobre!
    Trzymam kciuki za Nas wszystkie :)

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 25 maja 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zakupilam inofem.a nuz to przez insulinoopornosc nie pekaja te pecherzyki. Nie zaszkodzi na pewno.od kilku dni tak mnie brzuch pobolewa ze madakra.cos czuje ze ta malpa da mi sie ostro we znaki..

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 25 maja 2015, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae a robiłaś jakieś badania na tą insulinooporność? jak to się wykrywa?

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 25 maja 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba trzeba zrobić badanie poziomu cukru.

    Właśnie zauważyłam, że ekspert odpowiedział na moje pytanie zadane w marcu :(. Nie wygląda to zbyt dobrze :(. Chodzi o badanie nasienia i szybki ruch postepowy. Tyle, że pytałam już różnych ginekologów i twierdzili, że jest całkiem dobrze i żeby szukać przyczyn gdzie indziej.
    Oby do środy, zapytam kolejnego lekarza.

    A wasi mężczyźni stosują jakieś suplementy?

  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 25 maja 2015, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polly8725 wrote:
    Pazyfae a robiłaś jakieś badania na tą insulinooporność? jak to się wykrywa?
    Bada sie cukier na czczo oraz po podaniu glukozy+ poziom insuliny. Cukier moze byc ok, a insulina nie.
    Czesto występuje przy pco, zazwyczaj razem z nadwaga, nadciśnieniem i zaburzeniami cholesterolu.

    Tova33 lubi tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 25 maja 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aha to czekają mnie chyba badania :)

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 25 maja 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie tak jak napisala RAH z tym wyjatkiem ze waze 50kg przy 165cm wzrostu i mam niskie cisnienie :) wiec nie zawsze sie to laczy :) Platku-moj maz bierze lkarnityne,witamine C, E i Salfazin
    kolejne badania w lipcu-zeby zobaczuc czy jest poprawa

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 26 maja 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatku, mój mąż ma również kiepskie nasienie. Ruch A ok. 3 %, A+B poniżej normy (nie pamiętam dokładnie ile) I morfologia ok. 9% i powiem Ci, że co lekarz to inna opinia. Dr. Wojtynek właśnie po zobaczeniu tych wyników powiedział, że przy moich późnych owulacjach, torbieli i z takim nasieniem to mamy bardzo małe szanse na naturalne zajście w ciąże-niestety :( Jeśli chodzi o witaminki dla naszych panów to podobno nie jest udowodnione to, że one faktycznie pomogą. czytałam gdzieś, że czasami nawet się pogarsza chodź pewnie wpływ mają też inne czynniki. Podobno też witaminy bardziej pomagają na ilość niż na jakość, ale czy to prawda to nie wiem. Dodam też, że byłam w sobotę na konsultacji w jednej z klinik leczenia niepłodności i Pani doktor stwierdziła, że wyniki mojego męża wcale nie są takie złe, ale wiadomo to typowa klinika więc oni tak pewnie każdemu mówią ;)

    Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
‹‹ 240 241 242 243 244 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ