Sayuri a ja tam tradycyjnie trzymam kciuki, a nóż...
Ana podziwiam Cię szalona dziewczyno! Też kiedyś byłam na pielgrzymce, ale wtedy miałam naście lat i nie byłam w ciąży! Uważaj tam na siebie i jakby to nie sprawiło problemu - pamiętaj o nas, Toruniankach, w modlitwie
Magda u mnie w pracy jeszcze nikt nie wie. Obecnie mam urlop, ale zamierzam poinformować kogo trzeba po powrocie - czyli w drugiej połowie sierpnia. Jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale czuje stres... Jakie to dziwne... Wcześniej marzyłam o tym by szmyrgnąć szefostwu L4 przed oczy i wyjść z podniesiona głową za całe zło, a teraz? Chciałabym mimo wszystko mieć dokąd wrócić. Jak zareagują?
Poza tym nic tylko mnie lać za to moje panikarstwo i stres...
Dostałam skierowanie od Zmudzińskiego na badania prenatalne (nfz) w civis vita. Badanie krwi mam 14.08, a USG 9.09. - późno trochę, ale terminów nie było, a podobno mieszczę się, bo ciąża wygląda na młodszą.
Dziś znowu USG - to już 4 w tej ciąży - tak jakoś wyszło, że regularnie co tydzień. Małe ma 15mm i rozwija się prawidłowo.
A... I jeszcze narobiłam paniki z tym L4. Se przygotowałam nawet mowę obronną w razie jakby nie chciał mi dać w odpowiednim czasie. A on? "Nie będzie problemu" i mi szczęka opadła. Głupia, głupia, głupia...