Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O Sayuri,witam w gronie tym razem Sochowych pacjentek oby pomogl. My sie smiejemy z mezem ze jak nie on to nikt. Nie zdziw sie jak zupelnie zrewolucjonizuje Twoje leczenie. Moje zmienil totalnie!! Ana-trzymam kciuki,dawaj znac. Bedzie dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 21:22
sayuri lubi tę wiadomość
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Heh jak dzwoniłam do przychodni zarejestrować się do Sochy to zapisała mnie na.... sobotę 7 listopada. Powiedziała, że trzeba i w sobotę pracować jak pacjentów dużo ale w sobotę nie ma bata, ciągnę męża ze sobą i nie interesuje mnie że będzie miał robotę na podwórku. Niech raz się poświęci.
Płatku, to dzięki Tobie zapisałam się do Sochy. Jeśli spowoduje, że zajdę, normalnie masz u mnie duuuużą czekoladę
Pazyfae super, że Ty również do niego chodzisz. Ciekawa jestem, jakie rewolucje może wprowadzić dla teoretycznie zdrowej, regularnie owulującej kobiety.. ale zobaczymy. A może ta metformina mi pomoże...
Myślę, żeby wysłać męża na ponowne badanie nasienia. Pierwsze wyszło super, ale mężowi koleżanki, który też robił u Gbiorczyka, wyniki wyszły bardzo złe, bez szans na dziecko, a po wykonaniu powtórnych okazało się, że ktoś się tam "pomylił", chwilę później koleżanka była już w ciąży... -
Sayuri to koleżanka miała niespodziankę w postaci tej niemożliwej ciąży
Widzę, że coraz więcej jest tutaj pacjentek dr Sochy. Oby Wam pomógł ten lekarz. Czas by było zmienić to nasze forum na bardziej fioletowe bo od dawna w tym temacie nic się u nas nie dzieje. Powodzenia dziewczynki. Myślę o Was codziennie i chętnie bym się już ucieszyła z jakiejś dobrej wiadomości. Np z takiej "niemożliwej" ciążyMagda lena, sayuri, Płatek szkarłatny lubią tę wiadomość
-
sayuri wrote:Heh jak dzwoniłam do przychodni zarejestrować się do Sochy to zapisała mnie na.... sobotę 7 listopada. Powiedziała, że trzeba i w sobotę pracować jak pacjentów dużo ale w sobotę nie ma bata, ciągnę męża ze sobą i nie interesuje mnie że będzie miał robotę na podwórku. Niech raz się poświęci.
Płatku, to dzięki Tobie zapisałam się do Sochy. Jeśli spowoduje, że zajdę, normalnie masz u mnie duuuużą czekoladę
Pazyfae super, że Ty również do niego chodzisz. Ciekawa jestem, jakie rewolucje może wprowadzić dla teoretycznie zdrowej, regularnie owulującej kobiety.. ale zobaczymy. A może ta metformina mi pomoże...
Myślę, żeby wysłać męża na ponowne badanie nasienia. Pierwsze wyszło super, ale mężowi koleżanki, który też robił u Gbiorczyka, wyniki wyszły bardzo złe, bez szans na dziecko, a po wykonaniu powtórnych okazało się, że ktoś się tam "pomylił", chwilę później koleżanka była już w ciąży...
Ja też jestem teoretycznie zdrowa i regularnie owuluję. Socha mówi, że to niepłodność idiopatyczna i trzeba leczyć.
Pazyfae, a co myslisz o tym, że on nie robi monitoringów owulacji? -
sayuri wrote:Heh jak dzwoniłam do przychodni zarejestrować się do Sochy to zapisała mnie na.... sobotę 7 listopada. Powiedziała, że trzeba i w sobotę pracować jak pacjentów dużo
Myślę, żeby wysłać męża na ponowne badanie nasienia. Pierwsze wyszło super, ale mężowi koleżanki, który też robił u Gbiorczyka, wyniki wyszły bardzo złe, bez szans na dziecko, a po wykonaniu powtórnych okazało się, że ktoś się tam "pomylił", chwilę później koleżanka była już w ciąży...
Mój mąż był u niego z wynikami w marcu też w sobotę. Fajne jest, że jak się do niego przychodzi, od razu pyta czy chcesz sama wejść czy z mężem - widać ze podchodzi holistycznie do sprawy.
Ciekawe co piszesz o Gbiorczyku, my mieliśmy przecież dokladnie taką samą sytuacje (oprócz ciąży niestety:P). U niego wyniki wyszły tragiczne a Socha powiedział że to ewidentny błąd. Mój mąż powtórzy badanie w Matopacie - tam jest laboratorium Vitalabo. Socha mówi że spoko.
Płatku - co do braku monitoringu owulacji. Mi mówił że raz mam przyjechać na taki jakby monitoring. Nie wiem co na nim zobaczy ale ja mu ufam. Mam dość nieudanych i niczym nie owocujących monitoringów. Odkąd to ja poszłam do Sochy (od wizyty mojego męża do mojej minęło prawie pół - straconego jak widać roku) nie chcę już chodzić do nikogo innego. Moja kolejna wizyta 2.11 i wtedy ustalimy co dalej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 00:34
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
sayuri niepłodność idiopatyczna teoretycznie jest leczona lekami na stymulację. A jak sie nie udaje to inseminacja...
Ze względu na to, że nie wiadomo w czym problem nie można leczyć nic konkretnego.
On bierze za wizytę w ciąży 300 zł dlatego niestety pewnie jak zajdę, to już przeniosę się do Torunia.
Co do Gbiorczyka, to mi powiedział, że tylko on w Toruniu robi dobrze badanie nasienia...Odradził mi powtarzanie badania w matopacie. Ale my i tak poszliśmy drugi raz do matopatu.
Trzynaj się AnaR. Niech działaja w tym szpitalu, żebyście były zdrowe.
Zastanawiam się czy nie porozmawiać z nim znów o monitoringu. Jak mówisz pazyfae, że tobie raz robił, może mi też zrobi...Martwię się co miesiąc co tam się w środku wyprawia.
Sayuri, życzę ci z całego serca, żebyś nie musiała jechać do Sochy . -
Ja myślę, że dla kobiet prowadzących u niego ciążę ma inne ceny. Co 2 tygodnie lub co miesiąc 300 zł. + badania prywatnie.... uh to pyknie 500 zł...
Ja jestem po usg połówkowym.
Nie ma żadnych nieprawidłowości Staś pozostaje Stasiem. Ma fifola do kolan Waży 330 gram!
To usg było bardzo ważne, ze względu na przezierność pogrubioną w 12 tyg. Wszystko mieści się w normie. Ufff. Serce też okej, ale za tydzień mamy echo serca i to nam powie czy serce zdrowe i nie ma ukrytych wad.
Robi mi się powoli niewygodnie szczerze mówiąc. Waga nagle zaczęła brnąć do przodu ... uh. Muszę uważać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 18:25
Płatek szkarłatny, Tova33, Torunianka lubią tę wiadomość
-
Kurcze nie wiedzialam ze bierze tak duzo za prowadzenie...ale o tym pomysle pozniej,grunt to zajsc;) Sayuri zycze Ci zebys w ogole nie musiala do niego jechac..Madzia ogromne gratulacje!!juz teraz bedzie z gorki!tego Ci zycze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2015, 09:33
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży