Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha Polly nie napisałaś najważniejszego kto Cię wysłał do programu
Ja nie wiem, czy będę testować. Dziś mnie podbrzusze już boli jak na @ a mam 8dpo. Coś chyba jednak małpiszon mi się jednak zapowiada. Myślę, że poczekam. Pewnie szybciej @ się zjawi niż zdążę zatestować. Zapytam na wizycie czy w ogóle testować i kiedy, oraz co dalej w przypadku, gdyby jednak.
TOVA GRATULACJE Ależ nas przetrzymałaś w niewiedzy
Ja jestem za spotkaniem, nie należę do osób wstydliwych i nie będę krępować się spotkania w cztery oczy wiedząc, że Wy wiecieTova33 lubi tę wiadomość
-
tova, gratulacje! Super rzeczy sie ostatnio na naszym forum dzieją i dużo sie dzieje.
U nas dni płodne, więc działamy . Myślała, że owulka była wczoraj bo bolały mnie jajniki a dzis znów wyszedł pozytywny test owulacyjny i już sama nie wiem.
Jutro jad do Sochy bo w tym cyklu @ trwała 1 dzien i martwię sie tym. Zobaczymy co powie. Może zrobi USG i powie mi czy pęcherzyk pęknięty.
Jesli chodzi o spotkanie to nie myślałam o tym ale właściwie czemu nieTova33 lubi tę wiadomość
-
Tova! Pięknie :* Gratulacje!
Pewnie mąż też zakochany? Był z Wami?
Całusy dla Michasia!
Czekamy na kolejne brzuchatki tu!!!!
Płatku, @ trwała 1 dzień? hmmmm no koniecznie daj znać co on na to.
Pola a co u Was? Karmisz piersią?
U mnie coraz gorzej z pokarmem
Mały chce coraz więcej, a mój mu nie wystarcza. Podobno po cc do 3 tyg może rozkręcać się laktacja. Mam jeszcze 7 dni...
Ważne, że zawsze tą pierś dostanie, póki mu się nie znudzi a tak to na stałe na modyfikowane przejdę. No trudno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 21:38
Tova33 lubi tę wiadomość
-
U nas wszystko ok jak na pierwszy tydzień takiej zmiany.
Walczymy z karmieniem. Chcę tylko piersią - uparłam się, ale jest ciężko.
Swój poród opisałam w pamiętniku więc jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam.
A zaraz wybieramy się na pierwszy spacerek - już nie możemy się doczekaćMagda lena, Pola_x lubią tę wiadomość
-
Byłaś bardzo dzielna Tova!
Ja się poddałam i już dokarmiam na stałe mlekiem modyfikowanym na noc.
Wieczorem próbuję ściągnąć, ale puste mam piersi po całym dniu. Ściągam jakieś 50ml, maksymalnie 100 ml, gdzie mój mały powinien już jeść 120 ml za jednym posiedzeniem....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 19:06
Tova33 lubi tę wiadomość
-
Magda a Staś chce jesc z piersi kiedy noca karmisz go z butelki?
U nas jest jakiś kryzys. Raz małemu dałam ściagniety pokarm butelką i od tego czasu nie chce piersi. Tak jakby mu się ssac nie chciało. O ilość mleka się nie martwię bo czasem leci ciurkiem. Tylko na początku karmienia trzeba trochę possać czego ten leniuch nie chce robić tylko płacze. Jak już zassa to potem jakoś pije.
Nie mniej jednak serce się kraje kiedy on tak się drze a ja mu wpycham na siłę na początku.
A poza tym to mega wyczyn pisać na forum z dzieckiem przy cycu -
sayuri to byle do poniedziałku Niech przyniesie szczęśliwe informacje!
Tova a to mały leniuszek Moja jak jest bardzo głodna i się dossie, a tam nie leci od razu, to też zapłacze. Ja już opanowałam do perfekcji pisanie z dzieciem przy cycu praktycznie tylko wtedy piszę
magda jak się po CC czujesz? Lepiej już?Tova33 lubi tę wiadomość
-
Tova:
Na razie nie ma problemu. W nocy dostaje 2-3 butle a w dzień cycek + czasami butla na dokarmienie. Raz z modyfikowanym a raz z moim ściągniętym, ale to ściąganie to jakaś żenada.... po 50 ml. pffff. Nie wiem czy ja coś źle robię... czy jaka cholera...?
Pola:
No już jest dobrze Nic nie boli. Tzn. czasami jak przesadzę z dźwiganiem to pobolewa blizna jeszcze, ale jest dobrze.
Zastanawiam się kiedy mogę jakiś pas lub gacie wyszczuplające założyć ... Niby po 6 tyg dopiero... Jak Ty myślisz?
-
Magda lena wrote:No już jest dobrze Nic nie boli. Tzn. czasami jak przesadzę z dźwiganiem to pobolewa blizna jeszcze, ale jest dobrze.
Zastanawiam się kiedy mogę jakiś pas lub gacie wyszczuplające założyć ... Niby po 6 tyg dopiero... Jak Ty myślisz?
Super Ja się dłużej zbierałam. Długo mnie ciągnęło przy podnoszeniu małej, trochę dłuższym spacerze.
Na szkole rodzenia nam powiedzieli, że przez 6 tygodni po porodzie broń boże żadne pasy. Niezależnie jaki rodzaj porodu. Później można. Ja się dopiero przymierzam do czegoś, do tej pory miałam jakieś opory. Naczytałam się, że mięśnie się rozleniwiają. -
Tova, przeczytała twoja relację z zapartym tchem. Bardzo podobało mi się ostatnie zdanie .
Na wizycie Socha powiedział, że wszystko jest super i k a czemu @ jeden dzień nie wiadomo. No i jak zwykle, czemu nie jestem w ciąży skoro u mnie tak idealnie???Tova33 lubi tę wiadomość
-
Magda żadna ze mnie specjalistka od karmienia piersią, ale kiedy miałam kryzys w karmieniu w 3 dobie po porodzie, bo mały był wciąż głodny a moje piersi puste, wysłałam męża do apteki i kupił mi fajną herbatkę. LACTOSAN się nazywa. Tania nie była ale sądzę, że się sporo przyczyniła pozytywnie. 3-4 szklanki dziennie + minimum 3 litry płynów i mam tyle pokarmu, że wciąż leci mi ciurkiem. Już zaczynam zapasy robić w zamrażalniku.
Warto też, jeśli nie próbowałaś, odciągać laktatorem jak nie leci nawet w systemie 7-5-3 na każdą pierś. Trzymam kciuki!
A Michał dzisiaj zrobił mi chrzest bojowy. Sra przy każdym karmieniu, a gdy go przewijałam ostał nie tylko swoje ubranko, przewijak, pościel, ale także kawałek łóżeczka, kanapy, podłogi, no i mnie. Jak srujnął z ciśnieniem to z podziwu wyjść nie mogłam. Silny jak tata w tych sprawach. A na koniec jeszcze spłukał to wszystko fontanną moczu. Jak tak dalej pójdzie to nie zarobimy na pieluchy.
Podczas pierwszej kąpieli nasikał do wanny...
No wesoło jest nie powiem.
Miło mi, że podobała się Wam moja relacja porodu -
Ale się uśmiałam czytając o wyczynach Michałka
hahaha srujnął ciśnieniem i osrał wszystko
Tzn. nie śmiałam się Tova, broń Boże, z Twojej dodatkowej pracy, ale z opisu sytuacji
ciekawe, czy nasze mamy też miały z nami takie przeboje
Będziesz miała co mu opowiadać, jak dorośnie.
A u mnie chyba lipa z tego cyklu. Dziś 11 dpo, a od 4 dni boli mnie brzuch jak na @ przed przymusową przerwą antykoncepcyjną też mnie tak bolał. No, może nie codziennie, ale tydzień przed @ dawał o sobie znać i potem na dwa dni przed.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 11:52
Tova33 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny poradzcie cos. Jestem w trakcie monitoringu cyklu u dr Lukasiewicza w Consylium i na poczatku jak chodzilam tylko na "przeglad" to wszystko bylo ok. Jak powiedzialam mu, ze nie moge zajsc w ciaze zlecil badanie TSH i PRL oraz badanie meza. Moje hormony byly zle wiec biore Euthyrox i Bromergon. TSH mam 2,3 i lekarz twierdzi ze jest ok. Badanie meza rbilismy u Gbiorczyka i wyszlo calkiem ok. Tzn Gbiorczyk powiedzial, ze kilka parametrow trzeba podciagnac ale nie ma tragedi. Ostatnio na wizycie moj gin mnie zastrzelil, bo wlasciwie powiedzial, ze w tym wieku to juz tylko IUI albo in vitro! Wyszlam z tego gabinetu w ciezkim szoku, zawsze jak zauwaze jakas odmiennosc w cyklu i chce mu o tym powiedziec, to przerywa mi mowiac "zdarza sie", jak pytalam o jakies suple czy inne wspomagacze dla meza to swierdzil "szkoda pieniedzy". No ja pierdziele. Zapisalam sie na kwiecien do Lojki a teraz zatanawiam sie czy nie zrobic na wlasna reke HSG u Gbiorczyka. Jak zapytalam Lukasiewicza o IUI (wlasciwie to z netu wyczytalam wszystko o tej procedurze) to tylko stwierdzi, ze z Torunia najblizej do Gdanska i tam zalatwie sprawe w jeden dzien. No rece mi opadly. Mialam wrazenie, ze tylko czeka az wyjde z gabinetu i wiecej nie wroce.Dziewczyny czy zanim doczekam sie wizyty u Lojki mam robic to HSG sama czy jakies inne hormony? Jestem zalamana,a faktycznie dla mnie kazdy cykl to strata czasu ze wzgledu na wiek. A moze polecicie jakiegos innego lekarza tak na teraz?
-
Lago, przede wszystkim uciekaj z Torunia z problemem niepłodności. To strata czasu. Nic nie robia. Trudno coś ci poradzić nie wiedząc konkretnie w jakim wieku jesteś. Czy to faktycznie już taki duży problem. Jesli już pisałaś to przepraszam, że pytam ale nie pamiętam.
A IUI można zrobić też w Bydgoszczy albo Niemczu. Opinie tylko mają średnie ale mój gin twierdzi, że w Niemczu jest dobra biotechnolog, która przygotowuje nasienie a to podobno najważniejsze przy IUI. -
hej Platku, staramy sie 10 miesiecy a mam 38 lat. Wedlug mnie to z wiekiem tragedii nie ma, ale przez tego lekarza zaczynam popadac w paranoje, ze juz wchodze w menopauze. Jesli chodzi o Torun, to moim zdaniem jest to miasto dolina pod kazdym wzgledem,ale niestety na razie musimy tu mieszkac. Zaczynam przegladac rozne kliniki, tylko wlasciwie to nawet nie wiem jak bardzo zaawansowany jest nasz problem, bo jedyne badania jakie mi zlecil to TSH i Prolaktyna, to chyba za malo by stwierdzic ze nadaje sie jedynie na IUI chociaz jestesmy juz na to przygotowani. Chcialabym poradzic sie jakiegos lekarza, ktory tak po ludzku pogdyba i cos zaleci a nie tylko "odrabianie lekcji" jak to okresla moj gin.Do kliniki chcialabym pojechac juz z jakimis badaniami, bo ze wzgledu na prace nie bedziemy mogli jezdzic na wizyty super czesto.Ech..rece opadaja...o Bydgoszczy czytalam duzo zlego, ale zainteresuje nie Niemczem.