W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
MartaR.. wrote:Czesc dziewczynki i ja nie wytrzymałam i przed chwila siknelam żeby sprawdzić czy nic nigdzie nie ucieklo ... wizyta dopiero na 4 luty
http://smiecimarty.wrzuta.pl/obraz/6dABnwQuM7r/test3
Tobie również kochana gratuluję Byłaś na becie?MartaR.., rybka lubią tę wiadomość
-
Mika85 wrote:Inusia, gratulacje!!!! Brałaś Clo, matko oby mi to też dało zieloną kropkę na wykresie!!! W ogóle zazieleniło się u nas Tylko się cieszyć!
Waniulka, dam znać jak po Clo, póki co po pierwszej tabletce hehe żyję jak widać i mam się świetnie. Czytałam o tych objawach różnych, ale mam nadzieję, że zadziała bez efektów ubocznych
Brałam CLO kochana, ale zastrzyku z pregnylu nie dostałam bo nie było do czego ponoć, lekarz stwierdził, że ten cykl musimy sobie odpuścić bo nic tu się w całość nie składało, pęcherzyka żadnego dużego nie było w 15 dc, a tu się okazuje, że z tego pokręconego cyklu wyszła zielona kropa Jak odbiorę bete to będę spokojniejsza bo narazie jeszcze boję się cieszyć.Mika85, MartaR.., iza30 lubią tę wiadomość
-
MartaR.. wrote:Inusia nie byłam na becie ponieważ mam daleko pójdę do lekarza i dopiero zacznę robić badania... Boję się za bardzo cieszyć i starać, lekarz dopiero 4lutego a szoku doznałam jak usłyszałam że prywatna wizyta 150zł:-!
Wytrzymasz, będzie dobrze Trzymam kciuki -
Cześć dziewczyny
Chyba znowu jestem ostatnia.
Ale nie miałam czasu wcześniej, bo oglądałam zdjęcia Antosia, który urodził się wczoraj.. Się cieszę i jest mi smutno Jakoś tak już nie potrafię się bez przeszkód cieszyć czyimś szczęściem. Nawet nie czuję zazdrości tylko mi smutno, gdzieś tak w głębi..
Dziś jeszcze siedzę w domu, jutro do pracy choć mi się nie chce, ale niestety za dużo roboty do zrobienia, a jakoś nikt się nie pali do pomocy.. Chora dalej jestem, antybiotyk musiałam odstawić, a i tak nie pomagał.
Popołudniu idę do gina, mojego drugiego.. I mam dylemat czy mu mówić, że biorę ClO czy nie Myślę i nie mogę wymyślić
Miłego dnia życzęiza30 lubi tę wiadomość
-
Inusia ja też nie mam zastrzyku, lekarz o tym nie mówił. Zobaczymy jak podziała teraz. O monitoringu po Clo też nie wspomniał, jak będę się źle czuła to zrobię USG, a jak będzie dobrze to zdam się na los. Nie wiem tylko czy dufaston przyjmować od 16 do 25 dnia cyklu, czy przesunąć jeśli do tego dnia owulka jeszcze nie wystąpi. Ech ci lekarze, a jak mu ostatnio powiedziałam coś za mądrego, to odpowiedział że nie mam za dużo w google siedzieć
rybka lubi tę wiadomość
-
Mika85 wrote:Inusia ja też nie mam zastrzyku, lekarz o tym nie mówił. Zobaczymy jak podziała teraz. O monitoringu po Clo też nie wspomniał, jak będę się źle czuła to zrobię USG, a jak będzie dobrze to zdam się na los. Nie wiem tylko czy dufaston przyjmować od 16 do 25 dnia cyklu, czy przesunąć jeśli do tego dnia owulka jeszcze nie wystąpi. Ech ci lekarze, a jak mu ostatnio powiedziałam coś za mądrego, to odpowiedział że nie mam za dużo w google siedzieć
Mi się wydaje, że powinnaś mieć choć jeden monitoring, żeby zobaczyć czy pęcherzyk jakiś urósł i żeby określić przybliżony moment owulacji bo du.phaston podany zbyt wcześnie hamuje owulację.Mika85 lubi tę wiadomość
-
rybka wrote:inusia gratuluje!!!!super!!!!!! martus super dwie kreski!!!! rowniez gratuluje!!!! agus super ze masz objawy ciazowe zegnam sie z wami!!! papatki!!!!
rybka lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczynki. Widze, że coraz więcej z nas zobaczyło dwie upragnione kreseczki. Trzymam kciukasy za wszystkie. Co do palenia to ja paliłam przez 6 lat, rzuciłam palenie na dwa tyg przed zajściem w ciąże Wiem, że nie jest łatwo, dla mnie najgorsze były pierwsze trzy dni, wiadomo, ze cięzarna ma inną motywacje. Ale dla pocieszenia moge powiedzieć, że z każdym dniem jest coraz lepiej, wiem z własnego doświadczenia. Pozatym mi na sam zapach papierosów robie sie niedobrze. Kiedyś zapach papierosów mi nie przeszkadzał. To samo z kawą, kiedyś potrafiłam wypić nawet 4,5 dziennie, potem zmniejszyłam do 2. Teraz zrywa mnie na samo wspomnienie. Wogóle to mam mdłości przez cały dzień. Nic nie pomaga, dostałam od lekarza DIPHERGAN ale boje sie go brać, nie wiadomo jak to może wpłynąć na dzidzie. Pozdrawiam cieplutko wszystkie staraczki i trzymam kciuki za zielone kropeczki. Pzesyłam wam wiruski
iza30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWaniulka wrote:kurcze powiem Ci że jak mam test to nigdy nie poleży do terminu @ tylko zawsze się pokuszę na zrobienie hehehe hoć i tak wiem że będzie ujemny
ja staram się do tego 6 wytrzymać ale pewnie te trzy testy które leżą za mocno będą mnie kusić....rybka, Waniulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny