W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Jeżeli chodzi o miłość przez internet, to jak byłam na naukach przedmałżeńskich, to na 7 par 4 poznały się przez internet W sumie mój brat z bratową też
-
malinka20 wrote:ja to nie wierze ze przez internet można kogos naprawdę znalesc jeśli się jeszcze ma dziecko,
Kasiula09, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Halo, halo dziewczynki Witajcie, jak Wam mija dzień? ja jeszcze 2h w pracy a potem walka z oknami u Rodziców a jutro pewnie u mnie, więc szykuje się intensywnie. Szkoda tylko że tych Świąt nie czuć. w dalszym ciągu liczę na to że @ nie przyjdzie...
rybka lubi tę wiadomość
-
Olka Tobie też życzymy najlepszego! a motto zajebiste uśmiałam się
ja po nocy, wyspałam się troszkę i właśnie mi o oknach przypomniałyście
do tego moje dziecko ma ospę! cudownie!
Co do miłości przez internet to ja tez wierzę kiedyś poznałam tak fantastyczną osobę.. co prawda miłości z tego nie było, ale przyjaźń i owszem...
Paulinka a do jakiego lekarza chodzisz?? i do jakiego szpitala?? ja rodziłam w Rydygierze i w zasadzie byłam zadowolonarybka, iza30 lubią tę wiadomość
-
No chyba tylko ja kibluję w pracy dzień w dzień do 15:( bez szans na urlop..
Na taką pogodę to się mi tak chce:( Najchętniej robiłabym na pół etatu ale to by mi się chyba nawet na dojazdy nie zwróciło Moje okna tęsknią za myciem.
Jutro idę na rozmowę gdzie indziej, chodzę tak co jakiś czas żeby nie wyjść z wprawyrybka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelina23 wrote:Ja z Piotrkiem poznalismy sie przez bado i tak jestesmy ze Soba i jest nam dobrze
rybka, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Tak się składa, że moja bratowa akurat miała już dziecko jak się poznali Ja myślę, że wszędzie można spotkać kogoś...na ulicy, w kinie, knajpie, szkole, pracy...i w internecie też. Wiadomo, że znajomość trzeba przenieść do rzeczywistości i dopiero wtedy się o tym przekonać Ale ogólnie wierzę w to, że tę właściwą osobę można spotkać praktycznie wszędzie
rybka, Little Frog lubią tę wiadomość
-
o to kolezanka litte frog moze mi pomoze jak juz ma swoje pomyte ? ja mam 7 okien zwyklych i jedno wielkie tarasowe,nie licze juz tych 4 na poddaszu i dwoch dachowych bo na poddasze nie wchodzimy wiec poo co myc ? poddasze jeszcze mamy nie uzytkowe wiec mam wymowke
Olena, Little Frog, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalinka20 wrote:hehe miałam tam konto i mój maz tez i wlasnie tam mnie wyczail i zapamietal ale ogolnie to się widzieliśmy pierwszy raz w realu w sklepie potem wlasnie na badoo do mnie napisał
rybka, Olena lubią tę wiadomość
-
Witajcie. Wpadłam na chwilę a tu taki ciekawy temat. Ja poznałam swojego męża na Sympatii. Oboje mieliśmy już dzieci.Oboje już nie najmłodsi. Od sierpnia jestesmy małżeństwem. Jest kochanym dobrym człowiekiem. Znam dużo par co się poznały przez internet.
Ewelina23, rybka, Little Frog, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No to ja z moim mężem znałam się już wcześniej i nawet raz byłam u niego na herbacie, ale zbyt mocno się starał, więc mnie troszkę spłoszył. Później wyjechał za granicę i tak się temat zakończył. Ok pół roku później znajomi zaprosili mnie na imprezę no i okazało się, że jego też. Ale dla mnie był zupełnie obojętny...dopóki nie usłyszałam jak wydzwania do niego jakaś laska. Normalnie wtedy poczułam się zepchnięta na drugi plan. Ale po dwóch tygodniach spotykania się uznaliśmy, zostaliśmy parą. On mi wtedy powiedział, że ona tylko za nim latała, a dopiero po 2 latach przyznał się, że byli razem, ale to taki związek luźny był i i tak miał go zamiar zakończyć.
Ogólnie zawsze chciałam tych, których nie mogłam mieć, a nawet gdy później okazywało się, że któryś z tych wcześniej niedostępnych podbija do mnie, to traciłam zainteresowanierybka, iza30 lubią tę wiadomość
-
A co do spotkań z facetami poznanymi przez internet, to miałam tylko jedne jedyne, a później się tak zraziłam, że nie chciałam więcej Nie dość, że gościu miał takie głupie zachowanie, nietypowy strój ubierania się (łańcuch na ręce ), to do tego do końca życia nie zapomnę jak mnie chciał odprowadzić do domu, a ja żeby przypadkiem nie dowiedział się gdzie mieszkam, poszłam przez pokrzywy między płotami sąsiadów...
~Agnieszka, Kasiula09, rybka, Unlike, iza30 lubią tę wiadomość
-
olka30 wrote:No chyba tylko ja kibluję w pracy dzień w dzień do 15:( bez szans na urlop..
Ja również w pracy do 16 ale tak mi sie nie chce że szok Ja okna pomyłam też 2 tygodnie temu wiec teraz mam spokój a co do poznawania i miłość przez internet ja wierze. Co prawda męża poznałam na dyskotece ale znam kilka par które poznali sie przez internet i sa teraz szczesliwa rodzinąrybka, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja sotkalam sie z 2 i 3 nie udane spotkanie
Zawsze jak chodzilam na takie spotkania to najpierw lookalam i patrzylam jak wyglada hehehe z jednym sie spotkalam raz bo tez mial zachowanie jak male dziecko a jego glos mnie rozsmieszal hehee z tym drugim zobaczylam ze jest brzydki i ma dlugie wlosy nawet nie doszlam a z Piotrkiem jestem do tej pory i czesto sie spotykalismyiza30 lubi tę wiadomość