Zostańmy mamami 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
jezu... ale mi ciepło!
umieram!
wróciłam, nic nie załątwiłam... na moje zmiany nastrojów Pani w okienku pewnie się cieszyła, że pomiędzy nami była szyba!
i musiałam wejść do sklepu i kupić pizze mrożoną! z SALAMI!! nie nawidzę salami... a już mi ślinka cieknie!wirbażka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
alxa wrote:jezu... ale mi ciepło!
umieram!
wróciłam, nic nie załątwiłam... na moje zmiany nastrojów Pani w okienku pewnie się cieszyła, że pomiędzy nami była szyba!
i musiałam wejść do sklepu i kupić pizze mrożoną! z SALAMI!! nie nawidzę salami... a już mi ślinka cieknie!
hahah baby skąd ja to znam... obecnie parci na ogórki małosolne, których nienawidziłam -
alxa wrote:jezu... ale mi ciepło!
umieram!
wróciłam, nic nie załątwiłam... na moje zmiany nastrojów Pani w okienku pewnie się cieszyła, że pomiędzy nami była szyba!
i musiałam wejść do sklepu i kupić pizze mrożoną! z SALAMI!! nie nawidzę salami... a już mi ślinka cieknie!Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Hej Dziewczynki,
ja zafundowałam sobie luźną środę. Odpuszczam wszystko czego mi się nie chce. Mam kłopoty w pracy, które bardzo odbijają się na moim samopoczuciu. Zawsze byłam przeciwna chodzeniu na zwolnienia z powodu ciąży (w końcu to nie choroba), ale jeśli lekarz tylko zasugeruje- już mnie nie ma. Od 2,5 miesiąca nie dostałam wynagrodzenia za pracę, udało mi się wyłudzić jedynie 600 zł zaliczki i mam już tego szczerze dość.
Wszyscy każą mi do sądu iść, a ja obiecałam szefowej, że jej nie zostawię dopóki ona sama nie wróci z macierzyńskiego. Zaczynają się poważne kłopoty finansowe i wyrywam codziennie pukiel włosów z głowy. Dodam, że dojeżdżam 130 km każdego dnia.
Alxa, gratuluję Wam wygranej, po cichu liczę, że nie będzie to oszustwo jakieś, a we dwoje spędzicie sobie cudownie czas i wrócisz w dwupaku Ps.Tak dla formalności- mam synka
Puszku, spokojnie czekaj aż wszystko się wyjaśni. Listonosza opierdziel następnym razem, bo jak widać robią co chcą. Mój się doigrał i już z daleka się kłania i krzyczy, że dziś nic dla mnie nie ma
Patrianna, zanim wyszedł mi pozytywny test zrobiłam 2 o wyniku negatywnym. Do dziś mam zagadkę, którym strzałem był gol, ale liczę na to, że jutro się dowiem
Nusia,Emilka WSK co u Was? Jak samopoczucie?
Buziaczki Kobietki,
pozdrawiam stałych bywalców i witam nowe Przyjaciółki.Puszysta, patrianna lubią tę wiadomość
-
Alxa to dobrze, ze jestes przygotowana na to wszystko i mala Twoja tez. Moj synek ma dopiero dwa latka wiec potrzebna bedzie pomoc. Od razu z doswiadczenie mowie zebys upierala sie przy szwie na szyjce. Sorki, ze sie pytam ale pisalas, ze bylas dwa razy leczona. Mialas dwa razy amputacjie czy naswietlania?
-
nika86 wrote:Hej Dziewczynki,
ja zafundowałam sobie luźną środę. Odpuszczam wszystko czego mi się nie chce. Mam kłopoty w pracy, które bardzo odbijają się na moim samopoczuciu. Zawsze byłam przeciwna chodzeniu na zwolnienia z powodu ciąży (w końcu to nie choroba), ale jeśli lekarz tylko zasugeruje- już mnie nie ma. Od 2,5 miesiąca nie dostałam wynagrodzenia za pracę, udało mi się wyłudzić jedynie 600 zł zaliczki i mam już tego szczerze dość.
Wszyscy każą mi do sądu iść, a ja obiecałam szefowej, że jej nie zostawię dopóki ona sama nie wróci z macierzyńskiego. Zaczynają się poważne kłopoty finansowe i wyrywam codziennie pukiel włosów z głowy. Dodam, że dojeżdżam 130 km każdego dnia.
Alxa, gratuluję Wam wygranej, po cichu liczę, że nie będzie to oszustwo jakieś, a we dwoje spędzicie sobie cudownie czas i wrócisz w dwupaku Ps.Tak dla formalności- mam synka
Puszku, spokojnie czekaj aż wszystko się wyjaśni. Listonosza opierdziel następnym razem, bo jak widać robią co chcą. Mój się doigrał i już z daleka się kłania i krzyczy, że dziś nic dla mnie nie ma
Patrianna, zanim wyszedł mi pozytywny test zrobiłam 2 o wyniku negatywnym. Do dziś mam zagadkę, którym strzałem był gol, ale liczę na to, że jutro się dowiem
Nusia,Emilka WSK co u Was? Jak samopoczucie?
Buziaczki Kobietki,
pozdrawiam stałych bywalców i witam nowe Przyjaciółki.Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
dziewczyny ja nie nadążam za wami kurde chwile mnie nie ma i juz tyle wpisów ja miałam wesele na 90 osób i bylam bardzo zadowolona chcialam takie wesele miec a kurde wyszła mi bladziusieńka 2 kreseczka .. ciekawe czy w nastepnych dniach bedzie mocniejsza
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Martusska wrote:dziewczyny ja nie nadążam za wami kurde chwile mnie nie ma i juz tyle wpisów ja miałam wesele na 90 osób i bylam bardzo zadowolona chcialam takie wesele miec a kurde wyszła mi bladziusieńka 2 kreseczka .. ciekawe czy w nastepnych dniach bedzie mocniejszaZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Martusska wrote:3 cykl z tym ze 2 cykle dopiero zapisuje no ciekawe czy sie potwierdzi ta kreska ..dzisiaj jest 10 dni po owulacji a cos tam wyszłoZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartusska wrote:dziewczyny ja nie nadążam za wami kurde chwile mnie nie ma i juz tyle wpisów ja miałam wesele na 90 osób i bylam bardzo zadowolona chcialam takie wesele miec a kurde wyszła mi bladziusieńka 2 kreseczka .. ciekawe czy w nastepnych dniach bedzie mocniejsza
-
nick nieaktualnynika86 wrote:Hej Dziewczynki,
ja zafundowałam sobie luźną środę. Odpuszczam wszystko czego mi się nie chce. Mam kłopoty w pracy, które bardzo odbijają się na moim samopoczuciu. Zawsze byłam przeciwna chodzeniu na zwolnienia z powodu ciąży (w końcu to nie choroba), ale jeśli lekarz tylko zasugeruje- już mnie nie ma. Od 2,5 miesiąca nie dostałam wynagrodzenia za pracę, udało mi się wyłudzić jedynie 600 zł zaliczki i mam już tego szczerze dość.
Wszyscy każą mi do sądu iść, a ja obiecałam szefowej, że jej nie zostawię dopóki ona sama nie wróci z macierzyńskiego. Zaczynają się poważne kłopoty finansowe i wyrywam codziennie pukiel włosów z głowy. Dodam, że dojeżdżam 130 km każdego dnia.
Alxa, gratuluję Wam wygranej, po cichu liczę, że nie będzie to oszustwo jakieś, a we dwoje spędzicie sobie cudownie czas i wrócisz w dwupaku Ps.Tak dla formalności- mam synka
Puszku, spokojnie czekaj aż wszystko się wyjaśni. Listonosza opierdziel następnym razem, bo jak widać robią co chcą. Mój się doigrał i już z daleka się kłania i krzyczy, że dziś nic dla mnie nie ma
Patrianna, zanim wyszedł mi pozytywny test zrobiłam 2 o wyniku negatywnym. Do dziś mam zagadkę, którym strzałem był gol, ale liczę na to, że jutro się dowiem
Nusia,Emilka WSK co u Was? Jak samopoczucie?
Buziaczki Kobietki,
pozdrawiam stałych bywalców i witam nowe Przyjaciółki.
Nikus Kochana u mnie średnio, brzuch mnie boli masakrycznie, czuję się jakbym miała okres a jeszcze go nie ma, chociaż przed chwilą zauważyłam jakąś ciemniejszą plamkę...więc już jakieś plamienie się zaczyna...porażka ogólnie.
A TY jak się czujesz? -
Aniqa wrote:Nika, u mnie podobnie groźby zwolnień i obniżek wynagrodzenia, dlatego już niedługo mogę się pożegnać z pracą. trochę żyje w stresie, teraz ale już w sumie mam tego dość, i tych nerwów, i chyba się sama zwolnię.
Aniqa, a Ty w Polsce czy gdzieś za granicą?? Jeśli masz szanse na świadczenie to się nie zwalniaj- wszystko przepadnie. Ja zaciskam zęby i do 12 tyg chyba będę tu przychodzić (podobno jest tak, że można zwolnić ciężarną, ale tylko dyscyplinarnie). Wolę więc nikomu nic nie mówić i spokojnie poczekać. Dziś mi stuknął 6 tydzień, więc jeszcze 6 i cudowny czas z Mikołajem w domu i w oczekiwaniu na Maleństwo -
Nusia wrote:Nikus Kochana u mnie średnio, brzuch mnie boli masakrycznie, czuję się jakbym miała okres a jeszcze go nie ma, chociaż przed chwilą zauważyłam jakąś ciemniejszą plamkę...więc już jakieś plamienie się zaczyna...porażka ogólnie.
A TY jak się czujesz?
Nusia, ja dobrze, jest okey. Niecierpliwię się strasznie, żeby wiedzieć, że Bąbelek jest we właściwym miejscu i żyje. Nie mnie nie boli, może trochę sutki, ale są bardziej tkliwe niż bolące.
Miewam zawroty głowy, jak chodzę po ulicy i one spędzają mi sen z powiek, ale nie wyobrażam sobie zamkniętej siebie na 10 spustów w domu.
Dziś w nocy miałam skurcz, który mnie obudził, ale zrobiłam siusiu i minął. Te ciągnięcia, kłucia i reszta- trzeba przywyknąć- tak o prostu to działa.
Lecę biuro ogarnąć moje Rekordzistki- od wczoraj od 21 całe 4 stron przybyło. Jesteście najlepsze!! -
nick nieaktualnynika86 wrote:Aniqa, a Ty w Polsce czy gdzieś za granicą?? Jeśli masz szanse na świadczenie to się nie zwalniaj- wszystko przepadnie. Ja zaciskam zęby i do 12 tyg chyba będę tu przychodzić (podobno jest tak, że można zwolnić ciężarną, ale tylko dyscyplinarnie). Wolę więc nikomu nic nie mówić i spokojnie poczekać. Dziś mi stuknął 6 tydzień, więc jeszcze 6 i cudowny czas z Mikołajem w domu i w oczekiwaniu na Maleństwo
-
nick nieaktualnynika86 wrote:Nusia, ja dobrze, jest okey. Niecierpliwię się strasznie, żeby wiedzieć, że Bąbelek jest we właściwym miejscu i żyje. Nie mnie nie boli, może trochę sutki, ale są bardziej tkliwe niż bolące.
Miewam zawroty głowy, jak chodzę po ulicy i one spędzają mi sen z powiek, ale nie wyobrażam sobie zamkniętej siebie na 10 spustów w domu.
Dziś w nocy miałam skurcz, który mnie obudził, ale zrobiłam siusiu i minął. Te ciągnięcia, kłucia i reszta- trzeba przywyknąć- tak o prostu to działa.
Lecę biuro ogarnąć moje Rekordzistki- od wczoraj od 21 całe 4 stron przybyło. Jesteście najlepsze!!