35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo nie jest takie latwe bo nadal bedziemy na terenie Norwegii. Syn nie ma jeszcze paszportu ale to wina mamy. Dobrze ze chociaz uznali mi ojcostwo w Norwegii bo mogloby byc nieciekawie gdyby do dzisiaj ojcem prawnym mojego syna byl ojciec dziecka mojej kobiety. To tez nie jest mile walczyc o cos tak oczywistego, ale to tez nie moja wina.
Internetu nie bylo w domu bo wylaczylem. Moja kobieta jest jedna z tych ktora lubi mlodszych facetow, takze dlatego ze mozna nimi manipulowac. Ok mam penisa i pieniadze ale mam tez swoj rozum. Tylko ten pewnie zaczal pewnie dzialac za pozno bo jestem jednym z tych co kieruja sie w zyciu sercem i dobrem kobiet oraz dzieci.
Mialo byc tak pieknie a wyszlo jak zawsze. Aha, i takie powiedzenie "kobieta mnie bije" wcale nie jest smieszne. Prawdziwy facet nigdy kobiecie nie odda, nastawi tylko dupe bo ma za miekkie serce.
No nic jakos to bedzie.
Pozdrawiam wszystkie madre kobiety -
nick nieaktualnyZnajomych mam i przyjaciol tez. Adwokatow w NO i PL ale to nie o to chodzi zeby robic wojne.
Zabranie dzieci z domu to zlo, rozdzielenie rodziny takze. Jezeli rodzicom zalezy na dzieciach to zrobia wszystko zeby sie dogadac i byc razem. Kazde dziecko powinno miec ojca i matke, w domu blisko siebie.
Dorka1979, Arwena lubią tę wiadomość
-
Wg. A to podobno z Tobą nie szło się dogadać. Nie wnikam w szczegóły bo to sprawa między Wami.Far wrote:Znajomych mam i przyjaciol tez. Adwokatow w NO i PL ale to nie o to chodzi zeby robic wojne.
Zabranie dzieci z domu to zlo, rozdzielenie rodziny takze. Jezeli rodzicom zalezy na dzieciach to zrobia wszystko zeby sie dogadac i byc razem. Kazde dziecko powinno miec ojca i matke, w domu blisko siebie.
Mogę Ci jedynie obiecać, że postaramy się z nią skontaktować i porozmawiać. Jeśli oczywiście na to pozwoli.
Zgadzam się z tym co napisałeś. Dzieci powinny mieć obydwoje rodziców, a rodzice powinni zrobić wszystko żeby się dogadać, czego Wam życzę
Dorka1979, ComeToMeBaby, Arwena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Wg. A to podobno
Dzieki za te slowa ale "wedlug A" to po 1 a po drugie "podobno".
Kij ma zawsze 2 konce
Jeszcze raz napisze to co chcialem wczesniej napisac.
Kiedy dorosle juz osoby z bagazem zycia, doswiadczeniami i przezyciami z dziecinstwa spotykaja sie i chca byc ze soba to trzeba zapomniec to co bylo albo poradzic sobie z ta przeszloscia zeby moc rozpoczac nowe zycie. Jak dwa stare konie sie spotykaja to trzeba sie dogadac nie walczyc.. Jezeli jeszcze do tego wciaga sie dzieci to wedlug mnie wiadomo ze trzeba kierowac sie dobrem dziecka.
Ja od kobiety mojego zycia (tak nazywam A i tak jest) uslyszalem juz kilka razy rozne wersje wydarzen o roznych wspomnieniach i doswiadczeniach z jej zycia co powoduje ze juz sam nie wiem co jest prawda a co bajka. Nie lubie osob krecocych tak jak zawieje wiatr.
Klamstwo ma krotkie nogi i tak mnie nauczono w domu. Nie powinno sie klamac zony czy meza, faceta lub rodzica. A wiadomo ze w zyciu roznie to bywa ale jezeli klamstwa wychodza po jakims czasie to czlowiek sie jakos tak coraz bardziej zamyka bo nie wie co ma myslec. To jedno z naszych wyzwan w domu, bycie szczerym i mowienie tego co sie mysli i czuje. Kolezanka (nie przyjaciolka) i kolega nie zawsze powie prawde, np z grzecznosci co o nas mysli. To mozna uslyszec od zony, rodzica itp. Ale prawda czasami boli i nie kazdy jest w stanie sobie z tym poradzic. Jest jeszcze to ze czasami prawda w oczy tak kole ze staramy sie od tego uciekac. Tak niektorzy prowadza swoje zycie, uciekaja non stop.
Boli mnie to ze A pracuje z ta instutucja i zna ludzi co wykonuja ta prace. I kiedys razem mielismy wspolne zdanie na ten temat. Ale zeby siegac po pomoc norweskich SSmanow we wlasnym domu, to jest dziwne.
Przepraszam za moj chaotyczny polski ale mieszkam tutaj jak juz wspomnialem od 18lat i operuje 4 jezykami. Mysle czesto juz po norwesku wiec moj polski bywa polamany..
Trzeba myslec pozytywnie i ja tak wlasnie mysle, codziennie.
Dzieki za wsparcie.
Iwone, SolarPolar, kapturnica, Dorka1979, gretka, Bozia3, malgos741, macduska, ComeToMeBaby, Arwena lubią tę wiadomość
-
Tak ciężko się coś takiego czyta.Rece mi normalnie drżą.......
Współczuje Far problemów Tobie i A . I mam nadzieje ,że uporacie się ze zjawami z przeszłości dla dobra dzieci, zwł maluszka który teraz tak bardzo potrzebuje obojga rodziców.Mam ciary na ciele i zamęt w głowie po tym co tu przeczytałam..Nie mam zamiaru oceniac nikogo bo prawda lezy gdzieś tam ,gdzie straciliscie ze sobą komunikacje. My wszytskie tu bedziemy trzymać w kciuki za to by wszystko rozwiazało sie pozytywnie a dwoje ludzi , którzy sie kochaja znów tworzyło spokojny dom dla swoich dzieci. Smutek , po prostu smutek to najlepsze określenie co teraz czuje mysląc o tym wszystkim.
Myśle ,że żadne z Was nie planowało ,że tak sie wszystko posypie po urodzeniu dziecka..Ale prawda jest to ,że cały świat ulega wywróceniu do góry nogami kiedy pojawia sie taki bąbel..I wiele z nas m.in. ja to przeszło zanim sie wszystko naprostowało w zwiąku.I chwile rozstawania sie i powrotów tez przerabialiśmy.Bo żadne nie chciało odpuścic....Musicie tylko tego bardzo chcieć by być razem .Pozdrawiam i mentalnie wspieram Was.
moremi, Dorka1979, SolarPolar, gretka, Mega, Aasiula, kkisia, Bozia3, ania.g, malgos741, macduska, ComeToMeBaby, gosia7122, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Chciałam nabisać bry, ale nie jest bry.
Rany...
kapturnica, Dorka1979, gretka, Mega, Aasiula, kkisia, malgos741, macduska, ComeToMeBaby, gosia7122, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Paszczaczku mam pytanie.Wiem ,że Ty od początku ciąży miałas niski progesteron jak dobrze pamietam..Możesz mi napisac jakie mialas srednie wartości tego hormonu i co i w jakiej ilości suplemenciłaś? Bo zast sie jak duża dawke brac lutki by było wszystko dobrze...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:05
paszczakin, Aasiula, kkisia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
A wydaje Ci sie,że to moze byc az tak okrutny żart?? Myślę ,ze nikt przy zdrowych zmysłach nie posunął by sie do czegoś takiego..Reni wrote:Dzień dobry ale o co cho? O co cho? To jakaś prowokacja?
paszczakin, moremi, Bozia3, malgos741, Arwena, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Far pamietaj ze A zawsze o Tobie, Waszych relacjach, zwiazku i domu w ogole pisala b pozytywnie. Ostatni okres byl ciezszy, kiedy na swiecie pojawil sie maly. I to o czym pisalysmy wczesniej a teraz Kaputrnca, u wielu z nas pojawienie sie dziecka zapoczatkowal powazny kryzys malzenski. Moze A dodatkowo ma depresje tego nie wiemy. Moze Bursztyno cos pomoze, moze cos zauwazyla ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:18
Mega, Aasiula, kkisia, moremi, Bozia3, malgos741, macduska, gosia7122, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Ja tez nie mogę uwierzyć, w to co czytam. Szczególnie, że norweskie historie o odebraniu dzieci krążą po świecie i trudno uwierzyć, że ktoś sam by to swojej rodzinie zrobił.
kapturnica, SolarPolar, gretka, Mega, Aasiula, kkisia, moremi, Bozia3, malgos741, macduska, ComeToMeBaby, gosia7122, Arwena, Dorka1979, iwcia77 lubią tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
kapturnica wrote:Paszczaczku mam pytanie.Wiem ,że Ty od początku ciąży miałas niski progesteron jak dobrze pamietam..Możesz mi napisac jakie mialas srednie wartości tego hormonu i co i w jakiej ilości suplemenciłaś? Bo zast sie jak duża dawke brac lutki by było wszystko dobrze...
Kapturek, przy pierwszym badaniu mialam 12, potem 17 i 15, więcej nie badałam. Suplementacje mialam 3x200mg, dowcipnie. Bardzo dużo i bardzo bałam się to odstawić, wiec ciągnęła to dłużej niż lekarz kazał i odstawiłam stopniowo- redukcja po 200 na tydzień..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:23
kapturnica, kkisia, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
Przykre.paszczakin wrote:Ja tez nie mogę uwierzyć, w to co czytam. Szczególnie, że norweskie historie o odebraniu dzieci krążą po świecie i trudno uwierzyć, że ktoś sam by to swojej rodzinie zrobił.
kapturnica, kkisia, Arwena, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
ja mialam 28,3 i wczoraj przez tel mi powiedziala ,ze 22 z hakiem wiec dupy nie urywa zwl ,ze bralam 2razy po 100mg lutki..Zwiekszylam od wczoraj na 2 razy 200mg .Mysle ,ze to pomoze go podniesc..Zapytam endow czwartek co o tym myslipaszczakin wrote:Kapturek, przy pierwszym badaniu mialam 12, potem 17 i 15, więcej nie badałam. Suplementacje mialam 3x200mg, dowcipnie. Bardzo dużo i bardzo bałam się to odstawić, wiec ciągnęła to dłużej niż lekarz kazał i odstawiłam stopniowo- redukcja po 200 na tydzień..
Dzieki nza info :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:25
Mega, Aasiula, kkisia, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
