X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eltasz wrote:
    MoBo jam szatynka czasem farbowana :D
    Podoba mi się Twój sen, oby był proroczy :P

    No to Cie troche przekolorowalam :P

    Margaret.Se lubi tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polasia wrote:
    Nieśmiało się melduję, z moim pierwszym Kropkiem ;) :)
    Witajcie Dziewczyny!

    Witaj :)
    Lepiej pozno dolaczyc niz wcale :)

    Margaret.Se lubi tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lore przykro mi ze sie wymeldowujesz, wracaj szybko :*

    Mobo piekna beta <3 Teraz to juz z gorki :D

    Margaret kiey kolejna wizyta?

    Polasia ja juz gratulowalam, ale gratuluje ponownie :*

    Eltasz oby jajniki byly piekne bez zadnych torbieli, bo ktos musi mi dotrzymac staraczkowego towarzystwa ;)

    Reszte pozdrawiam :*

    Ja jak juz chyba wszystkie wiecie mam depresje jakas i stracilam wiare ze kiedys mi sie uda. Wiem, wiem co zaraz powiecie - ze Wy wszystkie tez bylyscie beznadziejnymi przypadkami, ale odkad sie wlocze po roznych forach, to zauwazylam, ze wszystkie dziewczyny wokol mnie zachodza a ja zostaje sama na bolu bitwy. Przenosze sie wtedy na inne forum i historia sie powtarza. Dlatego ciezko mi uwierzyc ze kiedys mi sie uda.
    Dobra, juz nie marudze, szukam miejsca do spania na urlopie, bo jak dotad nie mamy nic nagranego :P bedziemy bezdomnymi urlopowiczami :P

    milka1 lubi tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She Wolf wrote:
    Ja jak juz chyba wszystkie wiecie mam depresje jakas i stracilam wiare ze kiedys mi sie uda. Wiem, wiem co zaraz powiecie - ze Wy wszystkie tez bylyscie beznadziejnymi przypadkami, ale odkad sie wlocze po roznych forach, to zauwazylam, ze wszystkie dziewczyny wokol mnie zachodza a ja zostaje sama na bolu bitwy. Przenosze sie wtedy na inne forum i historia sie powtarza. Dlatego ciezko mi uwierzyc ze kiedys mi sie uda.
    Dobra, juz nie marudze, szukam miejsca do spania na urlopie, bo jak dotad nie mamy nic nagranego :P bedziemy bezdomnymi urlopowiczami :P

    She ja tez mialam wrazenie, ze wszystkie zachodza tyko nie ja. Nie dosc ze zapoznane tu osoby to kolo siebie. Kazda jedna kolezanka byla w ciazy w pracy, prywatnie itd. Nawet w kazdym cholernym filmie kazda byla w ciazy! W pewnym momencie powiedzialam do mojego 'juz sie nie zdziwie jak moja mama do mnie zadzwoni i powie mi ze jest w ciazy'.
    Kazda z moich kolezankej jur urodzila i nawet wtedy jak ich odwiedzalam mysalam czemu czemu nie ja.
    Po tym okropnym hsg i miesiacu bolu pecow po clo totalnie mi sie odechcialo, wykonczylo mnie to totalnie. Powiedzialam do mojego zechyba nie dam mu dziecka bo nie wiem jak bym zniosla taki bol kolejny i kolejny raz. W glowie odpuscialam totalnie, a tu popatrz.
    Przeciez ja sie tak zaparlam, ze nie zajde, ze nawet testu nie chcialam zrobic, tylko kazdy zrob zrob zrob - i szok!
    I takich przypadkow jest tu tysiace i sa mamami.
    Wiec gdzies w sobie znajdziesz sile by pchac dalej! A my tu jestesmy dla Ciebie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 17:24

    She Wolf, Eltasz, milka1 lubią tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She wolf rozumiem doskonale bo ja jak trafiłam na ovu to juz we wszystkich tematach gdzie pisałam dziewczyny urodziły i maja juz duze dzieci, wiec wiem jakie to uczucie, niemniej na tym watku tez zostalam jakby w pewnym momencie sama bo albo dziewczyny pozachodziły albo sie ulotniły. U mnie bylo od staran około ja roznie podaje bo w sumie nie licze tego dokładnie ale około z 28 cykli na bank staran. Z tego prawie dwa lata leczenia, najpierw u zwykłego gina pozniej kliniki. Wg mnie podstawa to diagnoza, duzo dziewczyn niby nie zachodzi a jednak sie udaje, u mnie gin po pol roku leczenia juz sugerował wizyte w klinice. Z perspektywy czasu moge powiedziec ze mial 10000% racje. Tez przeszłam epizody depresji, a juz to leczenie hormonalne to katastrofa, wielokrotnie od rodziny słyszałam odpusc, uda sie samo i takie tam bla bla bla, i o ile w niektorych przypadkach faktycznie sie sprawdza to u mnie były przesłanki medyczne wiec odpusc u mnie to było nie do wykonania. Sadze ze jak minie Ci smutek, zniechecenie itd, to nadal bedziesz probowac bo warto- w koncu sie uda :) tego Ci zycze Bisous14.gif

    She Wolf, MoBo, Eltasz, moremi, milka1 lubią tę wiadomość

  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    She ja tez mialam wrazenie, ze wszystkie zachodza tyko nie ja. Nie dosc ze zapoznane tu osoby to kolo siebie. Kazda jedna kolezanka byla w ciazy w pracy, prywatnie itd. Nawet w kazdym cholernym filmie kazda byla w ciazy! W pewnym momencie powiedzialam do mojego 'juz sie nie zdziwie jak moja mama do mnie zadzwoni i powie mi ze jest w ciazy'.
    Kazda z moich kolezankej jur urodzila i nawet wtedy jak ich odwiedzalam mysalam czemu czemu nie ja.
    Po tym okropnym hsg i miesiacu bolu pecow po clo totalnie mi sie odechcialo, wykonczylo mnie to totalnie. Powiedzialam do mojego zechyba nie dam mu dziecka bo nie wiem jak bym zniosla taki bol kolejny i kolejny raz. W glowie odpuscialam totalnie, a tu popatrz.
    Przeciez ja sie tak zaparlam, ze nie zajde, ze nawet testu nie chcialam zrobic, tylko kazdy zrob zrob zrob - i szok!
    I takich przypadkow jest tu tysiace i sa mamami.
    Wiec gdzies w sobie znajdziesz sile by pchac dalej! A my tu jestesmy dla Ciebie <3

    No wlasnie, to nawet nie tylko o forum chodzi ale i o znajome. Jedna odstawila antyki i pach - ciaza w 1cs, kolejna 39 lat - ciaza blizniacza, a teraz moje przyjaciolka oswiadczyla ze zaczynaja sie starac o 3 dziecko. Ona ma @ raz na ruski rok, ale w ciaze zachodzi blyskawicznie, wiec zycze im jak najlepiej, ale po prostu czuje zal, ze innym idzie tak latwo a ja jak taki dziwak staram sie cholera wie ile czasu. Nikt ze znajomych mnie nie rozumie, bo im sie udaje od razu, patrza na mnie z politowaniem i pewnie mysla ze jestem jakas niedorobiona. Daja mi rady itp. A co one moga wiedziec? Nie maja pojecia nawet dokladnie kiedy owulacja jest.
    Ale sie wyzalilam :P Od razu mi lepiej :D

    aszka, MoBo, milka1 lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    She wolf rozumiem doskonale bo ja jak trafiłam na ovu to juz we wszystkich tematach gdzie pisałam dziewczyny urodziły i maja juz duze dzieci, wiec wiem jakie to uczucie, niemniej na tym watku tez zostalam jakby w pewnym momencie sama bo albo dziewczyny pozachodziły albo sie ulotniły. U mnie bylo od staran około ja roznie podaje bo w sumie nie licze tego dokładnie ale około z 28 cykli na bank staran. Z tego prawie dwa lata leczenia, najpierw u zwykłego gina pozniej kliniki. Wg mnie podstawa to diagnoza, duzo dziewczyn niby nie zachodzi a jednak sie udaje, u mnie gin po pol roku leczenia juz sugerował wizyte w klinice. Z perspektywy czasu moge powiedziec ze mial 10000% racje. Tez przeszłam epizody depresji, a juz to leczenie hormonalne to katastrofa, wielokrotnie od rodziny słyszałam odpusc, uda sie samo i takie tam bla bla bla, i o ile w niektorych przypadkach faktycznie sie sprawdza to u mnie były przesłanki medyczne wiec odpusc u mnie to było nie do wykonania. Sadze ze jak minie Ci smutek, zniechecenie itd, to nadal bedziesz probowac bo warto- w koncu sie uda :) tego Ci zycze Bisous14.gif

    Masz racje, diagnoza jest wazna, ale mnie nie ma kto zdiagnozowac. Tu sie nie leczy nieplodnosci, robia podstawowe badania, i sla na stymulacje albo IUI i IVF. Ja sie sama diagnozuje, jedyne co lekarz w Polsce jak pojade to mi daje wskazowki, ale u mnie wyniki sa dobre. Ja mysle, ze problemem moze byc sluz tak samo jak u Ciebie, dlatego tak licze na IUI. Ale swoje trzeba odczekac zanim machina ruszy.
    Wlasnie pije siemie i o majo sie nie porzygam. Ile czlowiek musi przejsc zeby dostapic tego zaszczytu zajscia w ciaze :(
    A co do tekstu o odpuszczeniu, to mi sie noz w kieszeni otwiera. To wlasnie tekst mojej kumpeli z 2 dzieci, ktorej sie udalo nie wiadomo jakim cudem. Ciekawe jak ona by wyluzowala jakby sie starala miesiacami albo latami.

    aszka, MoBo, milka1 lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio przypadkiem kliknełam na belly na jakis tam temat miesiacowy i patrze a sa dziewczyny na forum ze zachodza rok w rok, własnie taka jedna z dziewczyn juz jest w ciazy z kolejnym dzieckiem(trzecie czy czwarte). A niektorzy maja ogromne trudnosci chociaz z pierwszym...Dlatego nikt tego nie zrozumie kto w sumie zaszedł praktycznie od tak w ciaze, ile to jest wyrzeczen, nerwów itd, zeby w ogole sie nie poddac.

    She Wolf, MoBo, Eltasz, milka1 lubią tę wiadomość

  • polasia Koleżanka
    Postów: 50 88

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SheWolf, a jak to siemie pijesz? W jakiej postaci?

    Pola
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polasia wrote:
    SheWolf, a jak to siemie pijesz? W jakiej postaci?


    W postaci glutow :P

    Zalewam lyzke siemienia goraca woda, mieszam, dolewam soku zurawinowego i pije. Tylko tak mi przechodza przez gardlo ;)

    MoBo, aszka lubią tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej

    MoBo lubi tę wiadomość

  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loret wrote:
    hej

    hej :)

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niesmialo napisalam i mi ucielo caly moj tekst
    nie udzielam sie na forach, a to jakos mi sie spodobalo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 21:06

    MoBo, Jot lubią tę wiadomość

  • Eltasz Autorytet
    Postów: 733 1518

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loret wrote:
    niesmialo napisalam i mi ucielo caly moj tekst
    nie udzielam sie na forach, a to jakos mi sie spodobalo
    Witamy na 35+ ♡ :-)

    MoBo, milka1 lubią tę wiadomość

    Eltasz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loret wrote:
    hej
    czesc :)

    MoBo lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She Wolf wrote:
    W postaci glutow :P

    Zalewam lyzke siemienia goraca woda, mieszam, dolewam soku zurawinowego i pije. Tylko tak mi przechodza przez gardlo ;)
    bleeech, mnie to na wymioty brało od tego, podziwiam :D

    MoBo, She Wolf lubią tę wiadomość

  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fajnie, ze Wam sie udalo

    MoBo lubi tę wiadomość

    loret1
  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cos mi nie idzie pisanie, loret1 to dawna loret, bo oczywiscie cos sie przywiesilo.... ech

    MoBo lubi tę wiadomość

    loret1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loret1 wrote:
    cos mi nie idzie pisanie, loret1 to dawna loret, bo oczywiscie cos sie przywiesilo.... ech
    a z kompa piszesz czy z komorki?

  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z tableta, dwa razy pisalam dluzsza wiadomosc i pojawilo sie tylko hej przy pierwszej :)

    loret1
‹‹ 208 209 210 211 212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ