35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Lore przykro mi ze sie wymeldowujesz, wracaj szybko :*
Mobo piekna beta Teraz to juz z gorki
Margaret kiey kolejna wizyta?
Polasia ja juz gratulowalam, ale gratuluje ponownie :*
Eltasz oby jajniki byly piekne bez zadnych torbieli, bo ktos musi mi dotrzymac staraczkowego towarzystwa
Reszte pozdrawiam :*
Ja jak juz chyba wszystkie wiecie mam depresje jakas i stracilam wiare ze kiedys mi sie uda. Wiem, wiem co zaraz powiecie - ze Wy wszystkie tez bylyscie beznadziejnymi przypadkami, ale odkad sie wlocze po roznych forach, to zauwazylam, ze wszystkie dziewczyny wokol mnie zachodza a ja zostaje sama na bolu bitwy. Przenosze sie wtedy na inne forum i historia sie powtarza. Dlatego ciezko mi uwierzyc ze kiedys mi sie uda.
Dobra, juz nie marudze, szukam miejsca do spania na urlopie, bo jak dotad nie mamy nic nagranego bedziemy bezdomnymi urlopowiczamimilka1 lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
She Wolf wrote:Ja jak juz chyba wszystkie wiecie mam depresje jakas i stracilam wiare ze kiedys mi sie uda. Wiem, wiem co zaraz powiecie - ze Wy wszystkie tez bylyscie beznadziejnymi przypadkami, ale odkad sie wlocze po roznych forach, to zauwazylam, ze wszystkie dziewczyny wokol mnie zachodza a ja zostaje sama na bolu bitwy. Przenosze sie wtedy na inne forum i historia sie powtarza. Dlatego ciezko mi uwierzyc ze kiedys mi sie uda.
Dobra, juz nie marudze, szukam miejsca do spania na urlopie, bo jak dotad nie mamy nic nagranego bedziemy bezdomnymi urlopowiczami
She ja tez mialam wrazenie, ze wszystkie zachodza tyko nie ja. Nie dosc ze zapoznane tu osoby to kolo siebie. Kazda jedna kolezanka byla w ciazy w pracy, prywatnie itd. Nawet w kazdym cholernym filmie kazda byla w ciazy! W pewnym momencie powiedzialam do mojego 'juz sie nie zdziwie jak moja mama do mnie zadzwoni i powie mi ze jest w ciazy'.
Kazda z moich kolezankej jur urodzila i nawet wtedy jak ich odwiedzalam mysalam czemu czemu nie ja.
Po tym okropnym hsg i miesiacu bolu pecow po clo totalnie mi sie odechcialo, wykonczylo mnie to totalnie. Powiedzialam do mojego zechyba nie dam mu dziecka bo nie wiem jak bym zniosla taki bol kolejny i kolejny raz. W glowie odpuscialam totalnie, a tu popatrz.
Przeciez ja sie tak zaparlam, ze nie zajde, ze nawet testu nie chcialam zrobic, tylko kazdy zrob zrob zrob - i szok!
I takich przypadkow jest tu tysiace i sa mamami.
Wiec gdzies w sobie znajdziesz sile by pchac dalej! A my tu jestesmy dla Ciebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 17:24
She Wolf, Eltasz, milka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShe wolf rozumiem doskonale bo ja jak trafiłam na ovu to juz we wszystkich tematach gdzie pisałam dziewczyny urodziły i maja juz duze dzieci, wiec wiem jakie to uczucie, niemniej na tym watku tez zostalam jakby w pewnym momencie sama bo albo dziewczyny pozachodziły albo sie ulotniły. U mnie bylo od staran około ja roznie podaje bo w sumie nie licze tego dokładnie ale około z 28 cykli na bank staran. Z tego prawie dwa lata leczenia, najpierw u zwykłego gina pozniej kliniki. Wg mnie podstawa to diagnoza, duzo dziewczyn niby nie zachodzi a jednak sie udaje, u mnie gin po pol roku leczenia juz sugerował wizyte w klinice. Z perspektywy czasu moge powiedziec ze mial 10000% racje. Tez przeszłam epizody depresji, a juz to leczenie hormonalne to katastrofa, wielokrotnie od rodziny słyszałam odpusc, uda sie samo i takie tam bla bla bla, i o ile w niektorych przypadkach faktycznie sie sprawdza to u mnie były przesłanki medyczne wiec odpusc u mnie to było nie do wykonania. Sadze ze jak minie Ci smutek, zniechecenie itd, to nadal bedziesz probowac bo warto- w koncu sie uda tego Ci zycze
She Wolf, MoBo, Eltasz, moremi, milka1 lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:She ja tez mialam wrazenie, ze wszystkie zachodza tyko nie ja. Nie dosc ze zapoznane tu osoby to kolo siebie. Kazda jedna kolezanka byla w ciazy w pracy, prywatnie itd. Nawet w kazdym cholernym filmie kazda byla w ciazy! W pewnym momencie powiedzialam do mojego 'juz sie nie zdziwie jak moja mama do mnie zadzwoni i powie mi ze jest w ciazy'.
Kazda z moich kolezankej jur urodzila i nawet wtedy jak ich odwiedzalam mysalam czemu czemu nie ja.
Po tym okropnym hsg i miesiacu bolu pecow po clo totalnie mi sie odechcialo, wykonczylo mnie to totalnie. Powiedzialam do mojego zechyba nie dam mu dziecka bo nie wiem jak bym zniosla taki bol kolejny i kolejny raz. W glowie odpuscialam totalnie, a tu popatrz.
Przeciez ja sie tak zaparlam, ze nie zajde, ze nawet testu nie chcialam zrobic, tylko kazdy zrob zrob zrob - i szok!
I takich przypadkow jest tu tysiace i sa mamami.
Wiec gdzies w sobie znajdziesz sile by pchac dalej! A my tu jestesmy dla Ciebie
No wlasnie, to nawet nie tylko o forum chodzi ale i o znajome. Jedna odstawila antyki i pach - ciaza w 1cs, kolejna 39 lat - ciaza blizniacza, a teraz moje przyjaciolka oswiadczyla ze zaczynaja sie starac o 3 dziecko. Ona ma @ raz na ruski rok, ale w ciaze zachodzi blyskawicznie, wiec zycze im jak najlepiej, ale po prostu czuje zal, ze innym idzie tak latwo a ja jak taki dziwak staram sie cholera wie ile czasu. Nikt ze znajomych mnie nie rozumie, bo im sie udaje od razu, patrza na mnie z politowaniem i pewnie mysla ze jestem jakas niedorobiona. Daja mi rady itp. A co one moga wiedziec? Nie maja pojecia nawet dokladnie kiedy owulacja jest.
Ale sie wyzalilam Od razu mi lepiej
aszka, MoBo, milka1 lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
aszka wrote:She wolf rozumiem doskonale bo ja jak trafiłam na ovu to juz we wszystkich tematach gdzie pisałam dziewczyny urodziły i maja juz duze dzieci, wiec wiem jakie to uczucie, niemniej na tym watku tez zostalam jakby w pewnym momencie sama bo albo dziewczyny pozachodziły albo sie ulotniły. U mnie bylo od staran około ja roznie podaje bo w sumie nie licze tego dokładnie ale około z 28 cykli na bank staran. Z tego prawie dwa lata leczenia, najpierw u zwykłego gina pozniej kliniki. Wg mnie podstawa to diagnoza, duzo dziewczyn niby nie zachodzi a jednak sie udaje, u mnie gin po pol roku leczenia juz sugerował wizyte w klinice. Z perspektywy czasu moge powiedziec ze mial 10000% racje. Tez przeszłam epizody depresji, a juz to leczenie hormonalne to katastrofa, wielokrotnie od rodziny słyszałam odpusc, uda sie samo i takie tam bla bla bla, i o ile w niektorych przypadkach faktycznie sie sprawdza to u mnie były przesłanki medyczne wiec odpusc u mnie to było nie do wykonania. Sadze ze jak minie Ci smutek, zniechecenie itd, to nadal bedziesz probowac bo warto- w koncu sie uda tego Ci zycze
Masz racje, diagnoza jest wazna, ale mnie nie ma kto zdiagnozowac. Tu sie nie leczy nieplodnosci, robia podstawowe badania, i sla na stymulacje albo IUI i IVF. Ja sie sama diagnozuje, jedyne co lekarz w Polsce jak pojade to mi daje wskazowki, ale u mnie wyniki sa dobre. Ja mysle, ze problemem moze byc sluz tak samo jak u Ciebie, dlatego tak licze na IUI. Ale swoje trzeba odczekac zanim machina ruszy.
Wlasnie pije siemie i o majo sie nie porzygam. Ile czlowiek musi przejsc zeby dostapic tego zaszczytu zajscia w ciaze
A co do tekstu o odpuszczeniu, to mi sie noz w kieszeni otwiera. To wlasnie tekst mojej kumpeli z 2 dzieci, ktorej sie udalo nie wiadomo jakim cudem. Ciekawe jak ona by wyluzowala jakby sie starala miesiacami albo latami.aszka, MoBo, milka1 lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyOstatnio przypadkiem kliknełam na belly na jakis tam temat miesiacowy i patrze a sa dziewczyny na forum ze zachodza rok w rok, własnie taka jedna z dziewczyn juz jest w ciazy z kolejnym dzieckiem(trzecie czy czwarte). A niektorzy maja ogromne trudnosci chociaz z pierwszym...Dlatego nikt tego nie zrozumie kto w sumie zaszedł praktycznie od tak w ciaze, ile to jest wyrzeczen, nerwów itd, zeby w ogole sie nie poddac.
She Wolf, MoBo, Eltasz, milka1 lubią tę wiadomość
-
polasia wrote:SheWolf, a jak to siemie pijesz? W jakiej postaci?
W postaci glutow
Zalewam lyzke siemienia goraca woda, mieszam, dolewam soku zurawinowego i pije. Tylko tak mi przechodza przez gardloMoBo, aszka lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny