35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
She Wolf wrote:Mobo tak wiem, ze mozna z nich wiele wyczytac, np czy sie ma niedomoge lutealna, ale wiele dziewczyn ma ksiazkowe wykresy a np. brak owulki potwierdziny monitoringiem. Dlatego napisalam ze badania nic nie zastapi, bo o to pytala Storczyk. Ale poczytam sobie ta stronke, to moze czegos sie dowiem, bo ja ze swojego wykresu potrafie odczytac niewiele
A ile razy lekarz mowi, ze owulki nie bylo a laski w ciazy koncza?
MNie wk... medycyna, sory ale co mi z monitoringow co miesiac? I tak tu juz rok siedze.
Mojego chlopa juz rok diagnozuja i nadal nie moga.
Dani lubi tę wiadomość
-
Storczyk31 wrote:Też czasem myślę, czy nie pomogłyby tu jakieś czary. Osobiście przyjaźnię się z Wróżką, ale u mnie nic się nie sprawdza, więc przestałam dopytywać. Byłam dziś u lekarza. mam przestać mierzyć tempkę, brać witaminy. Przestać się stresować! Tylko, jak to zrobić???? Jak???? Co Wy na to????
To chyba ten lekarz sie stresuje bo mu zadajesz pytania a on nic o tym nie wie, taka prawda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 13:37
-
MoBo wrote:A ile razy lekarz mowi, ze owulki nie bylo a laski w ciazy koncza?
MNie wk... medycyna, sory ale co mi z monitoringow co miesiac? I tak tu juz rok siedze.
Mojego chlopa juz rok diagnozuja i nadal nie moga.
A co Ty taka zla jak osa? Mnie akurat medycyna nie wkurwia, bo na szczescie wielu ludziom pomaga. Jedyne co mnie wkurwia to lekarze - konowaly
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Dziewczyny tak tu ostatnio dolujecie, ze nawet mi sie zaczyna udzielac.
Az mi sie odechcialo motywowac. Jak sto razy przeczytam tu, ze sie NIE UDA, to zacznam wierzyc, ze tak bedzie.
Jak czujecie ze was stresuje mierzenie tempki - to nie mierzcie.
Jak suplementy nie pomagaja - to nie bierzcie.
Jakis plan trzeba miec i w niego wierzyc.
evus, Jot, Storczyk31, Dani, moremi, Eltasz lubią tę wiadomość
-
Koleżanki, MoBo ma racje, nie ma co się dołować tylko trzeba działać. Przez wiele miesięcy moje plany dostosowywałam, do ewentualnego zajścia w ciąże...nie podejmowałam wielu inicjatyw, bo a nuż pojawią się dwie kreski i nie będę mogła zrealizować zamierzeń.
Moim skromnym zdaniem, trzeba żyć na tyle na ile się da normalnie, zagospodarować sobie czas, planować i realizować plany, a nawet większe przedsięwzięcia. Jestem pewna, że z chwilą zaciążenia, wszystko będzie się dało ze sobą pogodzić, i pojawią się takie rozwiązania, które nam by teraz do głowy nie przyszły.
MoBo, evus, Storczyk31, aszka, Dani, moremi lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
Tak sobie czytam to i mimo ze Was nie znam to powiem ze zaczynam sie losem interesowac a nawet mi przykro jak sa jakies nipowodzenia:!
She to moze cos wymyslicie fajnego, nie bylam nigdy w Londynie ale kojarzy mi sie wlasnie jakos tak ponuro... A ze znajomymi to i ja mam problem, ale chyba sie sama izoluje...
Ale fajnie ze tu mozna popisac...
MoBo Ty nasza lwico:) no super, klaps i od razu do pionu! Serio dobrze, ze ktos taki jest na forum. Dobre podejscie musze sie zarazic:)
Ooo to jak mowisz ze ona ma takie przepisy z platkami to lecem kupowac i bede jesc.
Storczyk Ty trzymaj kciuki za nas wszystkie;)
Prolaktyna to 2-3 dcShe Wolf lubi tę wiadomość
loret1 -
ja sie calkowicie zgadzam z Jot! nie mozna dac sie szalenstwu chociaz wszystko kusi
mysle ze trzeba w miare normalnie zyc, bo jak wpadniemy w depresje to nic sie nie uda.
przeciez oprocz tego, ze chcemy byc matkami, jestesmy kobietami, mamy marzenia i plany i jakos wierzyc mi sie nie chce ze oprocz planowania ciazy nic innego Cie nie interesuje
glowa do gory, piers do przodu i dzialamyMoBo, Storczyk31 lubią tę wiadomość
-
No ale chwila, gdzie mamy sie wyzalic jak nie tutaj? W koncu wszystkie jedziemy na tym samym wozku. Przeciez nie bedziemy tylko pierdziec kolorowa tecza. Kazdy mowi co mu lezy na sercu. Raz jest wesolo raz jest smutno tak jak w zyciu
Storczyk, ale ja sie nie poddaje. Tylko mnie zaczynaja te starania strasznie wkurwiac, bo zycie przelatuje przez palce a dziecka jak nie bylo tak nie ma. Jak mowilam bedziemy podchodzic do iui i tego sie trzymam
Co do prolaktyny to sa dwie szkoly. Jedna mowi ze badanie powinno sie wykonac miedzy 2-5 dc, a druga, ze 7dpo. Niemniej jednak powinnas byc na czczo, po dobrze przespanej nocy i jest zakaz seksu i draznienia sutkow dzien przed.evus, Storczyk31, MoBo, Asana, Dani, Eltasz lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Storczyk31 wrote:"Jakiś plan trzeba mieć i w niego wierzyć". Popieram Cię gorąco MoBo. Tylko, co robić w chwilach niepowodzeń? Przecież wiara też musi mieć swój pokarm.
Bylam sama kiedys w dolku to wiem o co kaman, a na dodatek WSZYSTKIE kolezanki mi zaszly.
Nie jestem Ci w stanie podac zlotego srodku na tacy, bo sie nie da.
Moze lepiej jest widziec male pozytywne szczegoly niz skupiac sie na niepowodzeniach?
np. poronililam. Codzien widze powod do placzu...bo baba w ciazy w sklepie, bo ryzyko wzrasta, bo pewno problemy genetyczne, bo musze odczekac itp.
rownie dobrze moglabym wracac codzien po pracy do domu, kisnac na sofie i litowac sie nad soba.
Wybralam by sie na tym nie skupiac i widziec male pozytywne rzeczy jak:
- nie moglam malowac w ciazy - zajebiscie pomalowalam i w koncu zrobione
- nie moge sie starac - dietka, cwiczenia i suplementy - bede zarabiscie przygotowana w przyszlym cyklu
- spotkanie z kolezankami przy lampce winka
- zajebiscie robimy wiecej badan moze cos wyjdzie
- pofarbuje se wlosy...yupi fryzjer
moge tych malych rzeczy wymieniac bez konca.evus, Storczyk31, loret1, aszka, moremi, Eltasz lubią tę wiadomość
-
She Wolf wrote:No ale chwila, gdzie mamy sie wyzalic jak nie tutaj? W koncu wszystkie jedziemy na tym samym wozku. Przeciez nie bedziemy tylko pierdziec kolorowa tecza. Kazdy mowi co mu lezy na sercu. Raz jest wesolo raz jest smutno tak jak w zyciu
Jasne, ze tu. Tylko to jest zarazliweJak tak wszystkie zaczniemy jeczec, ze sie nie uda to wszystkie w to uwierzymy. Jak ja bede jekac to ty mnie postaw do pionu.
evus, Storczyk31, loret1, aszka, moremi, Eltasz lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Jasne, ze tu. Tylko to jest zarazliwe
Jak tak wszystkie zaczniemy jeczec, ze sie nie uda to wszystkie w to uwierzymy. Jak ja bede jekac to ty mnie postaw do pionu.
I wlasnie o to chodzi, ze jak ktoras jeczy to sie ja pociesza, a jak ja bede miala gorszy dzien, to wiem ze moge na Was liczyc. Wiadomo ze to jest troche zarazliwe, no ale sama wiesz, ze my tu wszystkie mamy jakis wiekszy, lub mniejszy problem i ciezko jest to czasem udzwignac.
W kazdym razie, cycki do przodu i idziemy dalejMoBo, evus, Storczyk31, loret1, Asana, aszka, Eltasz lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
MoBo dobrze napisalas, Twoja postawa jest super nie dac sie tej zmorze...
Kawalek siebie tam znalazlam szczegolnie jak napisalas o tych kolezankach zaciazonych...no mozna zeschizowc...
Moj M ostatnio mi powiedzial, ze moglabym byc troche weselsza a w sumie jest troche tych szczegolow w zyciu calkiem pozytywnych:)
She widze tez do boju z cycem leci, no i od razu sie zrobilo pozytywniej:)
Storczyk jak zakciukalas to juz czuje moc, anuz Twoje kciuki sie sprawdza:)She Wolf, evus, MoBo, aszka, Eltasz lubią tę wiadomość
loret1 -
Mobooooo te ziola sa okropne, obrzydliwe! Ty chcesz mnie otruc?
aszka lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualnyStorczyk31 wrote:"Jakiś plan trzeba mieć i w niego wierzyć". Popieram Cię gorąco MoBo. Tylko, co robić w chwilach niepowodzeń? Przecież wiara też musi mieć swój pokarm.
dla nich i to najwazniejsze
evus, moremi, Storczyk31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyYlya wrote:w punkt!
Lekarzom jak tylko napomknę coś o obserwacjach cyklu to od razu mina się biesi i zaczynają być niecierpliwi. Brutalna medycyna w Polsce ciągle chce być zerojedynkowa.
Ylya, evus, Storczyk31 lubią tę wiadomość
-
aszka wrote:u mnie bylo IUI, invitro i ewentualna adopcja. Wiem ze byc moze dla niektorych z Was invitro czy adopcja sa niedopuszczalne z roznych wzgledów ale ja nie zamierzałam latami sie starac i byc sfrustrowana baba. Nie pisze ze WY jestescie sfrustrowane, ale na przykładzie moich znajomych, ktorzy starali sie kilkanascie lat w ogole nie dopuszczali mysli o adopcji, poza Pl. Bo kiedys w Pl invitro nie było, jak w koncu sie zdecydowali ona juz miala powyzej 40, adoptowali maluszka niemowlaczka z DD. Sa baaarddzooo szczesliwi, oczywiscie pewnie nic nie zastapi tego uczucia "ciazowego" ale to sposob na szczesliwe zycie
dla nich i to najwazniejsze
Moj dlugoterminowy plan jest taki samdwa lata i adopcja, a starac sie i tak mozna dluzej.
DD?aszka, evus lubią tę wiadomość