35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Adelajda, z nami szybko czas Ci minie, ani się nie obejrzysz a będzie już po bakterii!
U mnie coś dziwnego się dzieje. W piątek miałam dostać okres, i nie dostałam, w sobotę miałam nadal z rana podwyższoną temp. ale wieczorem dostałam plamień, w zasadzie był to zabarwiony śluz na jasno brązowo, wczoraj sucho, a dziś znów ten śluz...
Mam plan poczekania paru dni i zobaczymy czy pójdzie w lewo czy w prawo. Źle się czuję, dziś mnie w nocy obudził ból brzucha okresowy, mocy, plus te nabrzmiałe piersi....
zwariować można...MoBo, Adelajda lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
nick nieaktualnyDziękuję Jot, a testu jeszcze nie robiłaś? Takie objawy mogą świadczyć dwojako, a test powinien już coś pokazać, bo już po terminie spodziewanej. Ja mam takie dziwne jazdy od czasu starań (psychika) jeździ po całości. W pierwszym miesiącu tydzień po owu miałam straszne migreny codziennie (a normalnie głowa czasem mnie boli tylko w dzień spodziewanej), do tego plamienie było, zniknęło a potem jak dostałam to z takim bólem, że myślałam, że umrę.
W zeszłym miesiącu płakałam nad ciastem do pierogów, które pierwszy raz mi nie wyszło a plamienie dostałam już tydzień przed okresem, które było inne niż zawsze, było różowe, myślałam, że to okres już ale plamienie było strasznie niewielkie i z terminem spodziewanej się wylało znowu ale już nie boleśnie.
Ten miesiąc mam nadzieję będzie normalny, albo będzie dzidzia albo nie, jak nie będzie to mam nadzieję, że bez dodatkowych atrakcji okres przyjdzie (aczkolwiek mam nadzieję, że okresu już nie będzie). -
nick nieaktualnyJot wrote:Adelajda, z nami szybko czas Ci minie, ani się nie obejrzysz a będzie już po bakterii!
U mnie coś dziwnego się dzieje. W piątek miałam dostać okres, i nie dostałam, w sobotę miałam nadal z rana podwyższoną temp. ale wieczorem dostałam plamień, w zasadzie był to zabarwiony śluz na jasno brązowo, wczoraj sucho, a dziś znów ten śluz...
Mam plan poczekania paru dni i zobaczymy czy pójdzie w lewo czy w prawo. Źle się czuję, dziś mnie w nocy obudził ból brzucha okresowy, mocy, plus te nabrzmiałe piersi....
zwariować można... -
nick nieaktualnymilka1 wrote:Cześć dziewczyny,
przede wszystkim życzę każdej dużo zdrowia i owocnych starań o upragnionego dzidziusia.
Cieszę się, że jest takie forum, gdzie można liczyć na wsparcie i dzielenie się swoimi doświadczeniami.
Ja mam 35 lat i od 3 cykli staram się o pierwsze dziecko, dopiero początki, staram się nie wkręcać ale jak się czegoś bardzo pragnie to trudno o tym nie myśleć
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ciepło do swojego grona -
nick nieaktualnyU mnie dzis wolne od pracy, rano dostałam grypy i ide do lekarza pod wieczór na ostry dyzur po zwolnienie. Bo u mnie sie dostac do przychodni nie ma szans w dzien. Mam grype zoladkowa, biegunke, ciaga mnie na wymioty, temperature. Na pewno w ciazy nie jestem bo biore leki i zabezpieczamy sie. Juz u mnie w pracy jak zadzownilam to sie pytali (ale z troski szefostwo) no ale mowie ze nie. Jest to moje pierwsze zwolnienie od jakiegos mniej wiecej roku wiec nawet i dobrze bo przynajmniej moze troszke odsapne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 10:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
milka1 wrote:Cześć dziewczyny,
przede wszystkim życzę każdej dużo zdrowia i owocnych starań o upragnionego dzidziusia.
Cieszę się, że jest takie forum, gdzie można liczyć na wsparcie i dzielenie się swoimi doświadczeniami.
Ja mam 35 lat i od 3 cykli staram się o pierwsze dziecko, dopiero początki, staram się nie wkręcać ale jak się czegoś bardzo pragnie to trudno o tym nie myśleć
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ciepło do swojego grona
Witamy Cię cieplutkomilka1 lubi tę wiadomość
-
aszka wrote:U mnie dzis wolne od pracy, rano dostałam grypy i ide do lekarza pod wieczór na ostry dyzur po zwolnienie. Bo u mnie sie dostac do przychodni nie ma szans w dzien. Mam grype zoladkowa, biegunke, ciaga mnie na wymioty, temperature. Na pewno w ciazy nie jestem bo biore leki i zabezpieczamy sie. Juz u mnie w pracy jak zadzownilam to sie pytali (ale z troski szefostwo) no ale mowie ze nie. Jest to moje pierwsze zwolnienie od jakiegos mniej wiecej roku wiec nawet i dobrze bo przynajmniej moze troszke odsapne.
Aszka, odpocznij sobie i wykuruj się.Teraz okres na przeziębienia i inne cholerstwa. Ja jestem przeziębiona i mam nadzieję że to nie zakłóci mojej owulacji, którą mam dzisiaj. Brałam tylko odrobinę syropu na kaszel drosetux i strepsils do ssania. Zawsze faszerowałam się polopiryną ale teraz wolę jej nie wcinać. Za to na maxa czosnkiem się faszeruje, który dobrze tez wpływa na płodność. Moje kochanie tez przeziębione, wiec nie przeszkadza nam jego zapach:) -
Jot wrote:Adelajda, z nami szybko czas Ci minie, ani się nie obejrzysz a będzie już po bakterii!
U mnie coś dziwnego się dzieje. W piątek miałam dostać okres, i nie dostałam, w sobotę miałam nadal z rana podwyższoną temp. ale wieczorem dostałam plamień, w zasadzie był to zabarwiony śluz na jasno brązowo, wczoraj sucho, a dziś znów ten śluz...
Mam plan poczekania paru dni i zobaczymy czy pójdzie w lewo czy w prawo. Źle się czuję, dziś mnie w nocy obudził ból brzucha okresowy, mocy, plus te nabrzmiałe piersi....
zwariować można...
Jot, może to zielona kropeczka jeszcze nie będę się za nadto cieszyć żeby nie zapeszyć zrób sobie kochana test ciążowy -
milka1 wrote:Dziękuję Jot, a testu jeszcze nie robiłaś? Takie objawy mogą świadczyć dwojako, a test powinien już coś pokazać, bo już po terminie spodziewanej. Ja mam takie dziwne jazdy od czasu starań (psychika) jeździ po całości. W pierwszym miesiącu tydzień po owu miałam straszne migreny codziennie (a normalnie głowa czasem mnie boli tylko w dzień spodziewanej), do tego plamienie było, zniknęło a potem jak dostałam to z takim bólem, że myślałam, że umrę.
W zeszłym miesiącu płakałam nad ciastem do pierogów, które pierwszy raz mi nie wyszło a plamienie dostałam już tydzień przed okresem, które było inne niż zawsze, było różowe, myślałam, że to okres już ale plamienie było strasznie niewielkie i z terminem spodziewanej się wylało znowu ale już nie boleśnie.
Ten miesiąc mam nadzieję będzie normalny, albo będzie dzidzia albo nie, jak nie będzie to mam nadzieję, że bez dodatkowych atrakcji okres przyjdzie (aczkolwiek mam nadzieję, że okresu już nie będzie).
Milka, powodzenia i oby Tobie chociaż szybko udało się zajść w upragnioną ciążęmilka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMargaret.Se wrote:Aszka, odpocznij sobie i wykuruj się.Teraz okres na przeziębienia i inne cholerstwa. Ja jestem przeziębiona i mam nadzieję że to nie zakłóci mojej owulacji, którą mam dzisiaj. Brałam tylko odrobinę syropu na kaszel drosetux i strepsils do ssania. Zawsze faszerowałam się polopiryną ale teraz wolę jej nie wcinać. Za to na maxa czosnkiem się faszeruje, który dobrze tez wpływa na płodność. Moje kochanie tez przeziębione, wiec nie przeszkadza nam jego zapach:)
Milka fakt 3 miesiace to krotko chociaz niby jest takie ogolne zalecenie ze kobiety w 35 r zycia powinny sie od razu przebadac i okres staran do max 6 miesiecy. Ze po 6 mies w wieku 35 i w dol juz sie kwalifikuje jako problem z plodnoscia, ale jeszcze masz czas takze spokojnie Ja sie lecze juz od 2014 wiec przeszlam te etapy, teraz mam 36 lat, ale oczywiscie zycze Ci abys szybko zaciazyła tylko tak napisałam informacyjnie.Margaret.Se lubi tę wiadomość
-
Jot wrote:Adelajda, z nami szybko czas Ci minie, ani się nie obejrzysz a będzie już po bakterii!
U mnie coś dziwnego się dzieje. W piątek miałam dostać okres, i nie dostałam, w sobotę miałam nadal z rana podwyższoną temp. ale wieczorem dostałam plamień, w zasadzie był to zabarwiony śluz na jasno brązowo, wczoraj sucho, a dziś znów ten śluz...
Mam plan poczekania paru dni i zobaczymy czy pójdzie w lewo czy w prawo. Źle się czuję, dziś mnie w nocy obudził ból brzucha okresowy, mocy, plus te nabrzmiałe piersi....
zwariować można...
A w ciazy nie jestes?
Jot lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAszka, dokładnie jak piszesz, zgadzam się z tym. Nigdy nie zastanawiałam się nad płodnością i wiekiem, zwłaszcza, że żadnych problemów ginekologicznych nigdy nie miałam. Jednak kiedy przychodzi ten dzień, że już czas i zaczyna się czytać i interesować tematem, to zajście w ciążę (zwłaszcza upragnioną, wyczekiwaną jak już ma się odpowiedniego faceta przy boku) to jest to już wyższa matematyka!
Daję sobie miesiąc i idę na badania.
Na razie łykam kwas foliowy i staram się dbać o siebie i nie myśleć o tym (ale jak widać zapisałam się na forum, więc myślę ) ale to rozumieją tylko te, które pragną i czekają
-
Dzien Dobry
Milka1 witamy serdecznie
Aszka strasznie mi Cie szkoda lez, opoczywaj i zdrowiej szybko
Adelajda niech to bedzie OSTATNI raz antybiotykow i niech to cholerstwo sie odczepi od Ciebie! mocno za to kciukam
A ja jestem 'oaza spokoju' - przynajmniej tak sobie wmawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 12:09
Margaret.Se, milka1 lubią tę wiadomość
-
milka1 wrote:Aszka, dokładnie jak piszesz, zgadzam się z tym. Nigdy nie zastanawiałam się nad płodnością i wiekiem, zwłaszcza, że żadnych problemów ginekologicznych nigdy nie miałam. Jednak kiedy przychodzi ten dzień, że już czas i zaczyna się czytać i interesować tematem, to zajście w ciążę (zwłaszcza upragnioną, wyczekiwaną jak już ma się odpowiedniego faceta przy boku) to jest to już wyższa matematyka!
Daję sobie miesiąc i idę na badania.
Na razie łykam kwas foliowy i staram się dbać o siebie i nie myśleć o tym (ale jak widać zapisałam się na forum, więc myślę ) ale to rozumieją tylko te, które pragną i czekają
Milka, ile łykasz kwasu foliowego? przy staraniach może go zwiększyć do 0,7mg ale nie więcej niż 1mg. Ja biorę 2 tabletki czyli 0,8 -
nick nieaktualny
-
Margaret.Se bierzesz dalej te paleczki?
Bo moze ich nie uzywaj w okresie staran, popatrz na to:
'W pochwie dzięki obecności pałeczek kwasu mlekowego panuje środowisko kwaśne (pH 3-4), które ma za zadanie chronić pochwę przed infekcjami. Takie warunki są nieprzyjazne zarówno dla drobnoustrojów, jak i dla plemników, które w środowisku kwasu mlekowego giną w ciągu pół godziny.'
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:58
Margaret.Se lubi tę wiadomość
-
MoBo wrote:Margaret.Se bierzesz dalej te paleczki?
Bo moze ich nie uzywaj w okresie staran, popatrz na to:
'W pochwie dzięki obecności pałeczek kwasu mlekowego panuje środowisko kwaśne (pH 3-4), które ma za zadanie chronić pochwę przed infekcjami. Takie warunki są nieprzyjazne zarówno dla drobnoustrojów, jak i dla plemników, które w środowisku kwasu mlekowego giną w ciągu pół godziny.'
MoBo, właśnie jeszcze nie brałam, bo przed hsg uznałam że nie ma sensu a teraz właśnie pomyślałam, że może zaszkodzić moim plemniczkom, które już są we mnie. czyli dobrze pomyślałam i nie brałam. Dzisiaj mam owulację, więc myślę że za dwa dni na noc zapodam sobie