35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejkum
Przyjmuje zaproszenie i siadam z herbatką
Ja też rano jestem w stanie wszystko... a od 14/15 mam stan zniżkowy
Kochane, jeszcze tylko dzisiaj i jutro i urlopik lalalala.
Jakie plany na dzisiaj? Ja po południu jadę na spotkanie z embriologami, jest taki wykład odnośnie zarodków i jak to wszystko wygląda.
MiłegoMoko, Storczyk31, MoBo, padington, Jastin76, jusst, pierwiastka, aszka, aszka, Dani, Jot, evus lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Dzień dobry;)
Gardło chyba mniej boli, że aż boję się cieszyć, oby znów coś nowego nie przylazło.
Idę robić śniadanko, to zapraszam.
MoBo tylko nie za dużo tej zielonej, bo ponoć osłabia wchłanianie kwasu foliowego.aszka, aszka, Dani lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Dziewczyny:)
Miłego dnia, tak na szybko:)
aszka lubi tę wiadomość
ja: 37 lat, Hashimoto, niedoczynność tarczycy, AMH - 0,64
11.12.2016 - punkcja
28.03.2017 - początek stymulacji do II IVF - przerwane w 7 dniu cyklu
22.04.2017 - pozytywny test, ciąża naturalna
25.05.2017 - [*] Mój Aniołek 8/9 tydzień córeczka
25.09 - start IVF -
on: oligoteratozoospermia
-
Moko wrote:Dzień dobry;)
Gardło chyba mniej boli, że aż boję się cieszyć, oby znów coś nowego nie przylazło.
Idę robić śniadanko, to zapraszam.
MoBo tylko nie za dużo tej zielonej, bo ponoć osłabia wchłanianie kwasu foliowego.
Jedna tez? bo tyle pije?
To co przestac?aszka lubi tę wiadomość
-
Miłej lektury:
Specjaliści uspokajają, że zielona herbata nie szkodzi ciężarnym i ich dzieciom pod warunkiem, że nie spożywa się jej zbyt wiele. Główną wadą tego napoju jest bowiem zawartość kofeiny. Ilość tej substancji w zielonej herbacie jest podobna lub niewiele niższa niż w przypadku herbaty czarnej. Zależy to od sposobu parzenia. Ciężarne kobiety powinny ograniczyć ilość przyjmowanej kofeiny do 200 mg dziennie. To w przeliczeniu 3–4 filiżanki. Należy przy tym pamiętać, że kofeina znajduje się także w kawie, napojach gazowanych, coli, napojach energetycznych i czekoladzie.
Zielona herbata spożywana w niewielkich ilościach może mieć pozytywny wpływ na organizm kobiety w ciąży, ale w nadmiernych – jest szkodliwa. Może utrudniać wchłanianie kwasu foliowego, który jest ważnym składnikiem odżywczym, zwłaszcza w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży. Przyjmowanie go pozwala na wyraźne zmniejszenie ryzyka wystąpienia rozszczepu kręgosłupa u dziecka. Jedno z badań wykazało, że prawdopodobieństwo wad wrodzonych cewy nerwowej u dzieci jest większe, jeśli ich matki w czasie ciąży spożywały dużo zielonej herbaty. Specjaliści podkreślają jednak, że kubek lub dwa tego naparu z pewnością nie zaszkodzą kobiecie w ciąży i jej dziecku. Najlepiej wypijać herbatę zieloną indywidualnie, a nie w trakcie posiłków. Podobnie jak inne herbaty, może utrudniać wchłanianie żelaza z produktów innych niż mięso.
Storczyk31, Jurkowa, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHalo, halo! Ja już niedługo wizyta u gina.
Jak sie nie będę odzywać to pewnie wkurzona jestem, napiszę jak ochłonę.
Pewnie tak się NIC nie dowiem, bo jak bez usg?, ale kciuki trzymać mozecie.
Dziękuję.
Saramago, Storczyk31, Mango, MoBo, Jurkowa, aszka, aszka, karina76, Jot, evus lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Jedna tez? bo tyle pije?
To co przestac?aszka lubi tę wiadomość
-
jusst wrote:Halo, halo! Ja już niedługo wizyta u gina.
Jak sie nie będę odzywać to pewnie wkurzona jestem, napiszę jak ochłonę.
Pewnie tak się NIC nie dowiem, bo jak bez usg?, ale kciuki trzymać mozecie.
Dziękuję.Storczyk31, MoBo lubią tę wiadomość
-
a ja się przeprosiłam z rumiankiem i od wczoraj w ruch herbatka rumiankowa poszła
Moko, Storczyk31, MoBo, Jurkowa, aszka lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
dzień dobry kobitki,
Jak dobrze, ze jesteście - dużo się można nauczyćWłąsnie siedzie i pije zieloną herbę, bo mysłałam, ze o niebo zdrowsza niż kawusia..a tu takie buty...
Co do bycia w ciazy - macie rację, jakby poczytać to nic nie wolno - MOKO ma rację - zdrowy rozsądek.
Na dobrą sprawę nasz wpływ na to czy dziecko się urodzi i czy będzie zdrowe w sumie jest...znikomy. Bo na każdy zakaz - możemy podac przykłąd ciązy "mimo wszystko" (kobiety w ciązy i z rakiem, kobiety w ciązy narkomanki, kobiety w ciązy z petem w ustach..- i ich zdrowe dzieci - ja leżałam i pachniałam,ściagałam z apteki najlepsze witaminy, dbałam o siebie i nie pomogło. Więc naprawde nie ma REGUŁY i nie warto tak wszystkego brać do serca. Oczywiscie nie mówię, żeby pić, palić i narkotyzować się - ale spokój i umiarkowanie. I zdać się na Szefa tam na górze
całuję !!!MoBo, aszka, Dani, Moko, Storczyk31, karina76, bulkaasia lubią tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
Saramago wrote:a ja się przeprosiłam z rumiankiem i od wczoraj w ruch herbatka rumiankowa poszła
uwielbiam rumianek
Polecam też super miks - czyli dziurawiec i melisę (po torebce na szklankę) - dobre na trawienie i ukłąd nerwowyStorczyk31, Saramago lubią tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
bulkaasia wrote:Witam Was z rana
Migrena minęła, jadę właśnie do pracy. Na dworzu szaro, zapowiada się na deszcz.
Zaraz po dotarciu musze kawkę wypić
Miłego dnia
U nas kochana - szron, aż się rzachnęłąm jak to zobaczyłam - prawie maj i szronisko beszczelnie rano się panoszy. Wiec rano zaliczyłam skrobanie samochodu...Wiosno, come on!bulkaasia lubi tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
nick nieaktualnyA ja piłam kawę i obzerałam się słodyczami i nie załuje, obzerania sie. Bo dzieki temu Ala miała bardzo dobra wage urodzeniowa. W ogole na te obzeranie sie słodyczami -bo najpierw starałam sie unikac namówiła mnie matka wczesniaka, bo ona jak była w ciazy z pierwszym dzieckiem i juz wiedzieli ze wczesniej urodzi to kazali jesc mase słodyczy bo wtedy waga dziecka rosnie. Dzieki temu u mnie roznica była prawie pol kg w stosunku do dzieci urodzonych o tym samym czasie, a czym wieksza waga tym lepiej u wczesniaków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 10:11
Jurkowa, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:A ja piłam kawę i obzerałam się słodyczami i nie załuje, obzerania sie. Bo dzieki temu Ala miała bardzo dobra wage urodzeniowa. W ogole na te obzeranie sie słodyczami -bo najpierw starałam sie unikac namówiła mnie matka wczesniaka, bo ona jak była w ciazy z pierwszym dzieckiem i juz wiedzieli ze wczesniej urodzi to kazali jesc mase słodyczy bo wtedy waga dziecka rosnie. Dzieki temu u mnie roznica była prawie pol kg w stosunku do dzieci urodzonych o tym samym czasie, a czym wieksza waga tym lepiej u wczesniaków.
Wydaje mi się, że jednak odpowiednią dietą też można zwiększyć masę, niekoniecznie przez słodycze. No, ale rozumiem, że jak komuś w ciąży nie wchodzi makaron i chrupiący chlebek czy bułeczki, tylko ptasie mleczko i cukierki, to lepszy rydz niż nic i nie ma co dyskutować.
Ja miałam nadzieję, że stracę apetyt na słodycze w ciąży, ale kurde nie ma tak łatwo
I co Ty tam tak ćwiczysz? Masę robisz czy rzeźbę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 10:43
aszka, evus lubią tę wiadomość