35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dani wrote:Dziurawiec tez nie wskazany w okresie staran (juz nie pamietam dlaczego, ale czytalam na ten temat duzo, i sa rozne opinie ale przewaza opinia zeby nie wskazane).
oooo, ok, ok..... to naprawde była dobra decyzja znaleźć się w tym gronie
czytam i notuję w mózgownicy !Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
nick nieaktualny
-
Moko kotek do jutra to juz nic nie wymyslisz, a nerwy ten tego nie dobre som, tak? A czasem nie zadzwonili bo wiedza ze wizyta jest?
Kciukam zeby to tylko formalnosc byla i wszystko dobrze siem okazalo
Karina a ty czemu wiecej jajec chcesz? 12 to malo? tak wytlumacz jakbym nic o ivf nie wiedziala
Jusst to kiedy teraz kolejna wizyta?
jusst, Storczyk31, aszka, evus, Dani lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:to kiedy teraz kolejna wizyta?
No to, jak ja mam iść do taakiego? No proszę!
Kornelia nie naciskała żeby robić u nich, ale mowila, ze ona skierowanie tylko do nich moze dać. Ale, jeśli chcę to mogę skądś sobie załatwić i iść gdzieś indziej, sama tak zasugerowała. To jej mówię, ze w związku z róznymi terminami itp, to faktycznie mam skierowanie i mam już umówiony termin nawet. Zapytalam jej co myśli o tej placówce, stwierdziła, ze ok, ale powiedziała, że potem znowu będę musiała mieć do nich kolejne skierowanie na połówkowe, a jak nie będe mieć to będę tam za kasę musiała robić. Zasugerowała, żeby lepiej obydwa zrobić w jednym miejscu. NIe wiem ile w tym prawdy, ale zapisalam się u niej. Przynajmniej mam blisko.
A u prywatnego doktora 2 maja, czyli za tydzień równo.
Ta Kornelia chyba nie jest taka zła, ale nadal się dziwie jak mogła być tak mało empatyczną suką na mojej pierwszej cionżowej wizycie.MoBo lubi tę wiadomość
-
hej, hej,
jednak znów tu jestem
Moko, tak, to korporacja - pracuję tu 11 lat i zawsze byłam zadowolona (jak zaczynałam, to była mała firma, jeszcze nie korpo), tylko teraz się pogmatwało trochę - na szczęście to przejściowe
trzymam kciuki za test Pappa
jusst, podpytałam koleżanki o Kornelię i tak: w sumie były zadowolone z prowadzenia ciąży, ale takie akcje, jak u Ciebie, niestety jej się zdarzają - moja bliska koleżanka miała w ciąży taśmy owodniowe i tak ją Kornelia nastraszyła, że musiała się konsultować u jakiegoś profesora i pod koniec ciąży zrezygnowała z niej... także, taki typ z Kornelii...
w ogóle gratuluję pięknych widoków na usg
MoBo, kochana, jak się czujesz? miałaś wizytę już? trochę wypadłam z obiegu, więc nie wiem, czy coś pisałaś na ten temat
padi, a Twój piękny suwak? do czego odlicza?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 16:26
jusst, Moko, aszka, Storczyk31 lubią tę wiadomość
-
MoBo, ja u nich nie wizytuję, tylko to badanie robiłam ze skierowaniem właśnie.
Co ma być to będzie, a musi być dobrze.
Dziękuję za wsparcie Dziewczynki:) I trzymam kciuki za Twoją wizytkę MoBo. Pewnie też się trochę stresujesz?
Jusst, ale mnie rozbawiłaś z tą Piłą. To już rzeczywiście lepiej idź do Kornelii na usg. Jejku, ale facet musi mieć facjatę hahaha
Phyllis obyś miała szybko choć chwilkę wytchnienia od tego kieratu, bo wiesz dzieci trzeba robić. Zbliża się majówka, wprawdzie marnie wypada, ale jak wziąć wolne w poniedziałek...
MoBo, jusst, aszka lubią tę wiadomość
-
MoKo, jak się teraz nie uda, to następny cykl przepada
mąż wyjeżdża na tydzień i będzie to właśnie czas okołoowulacyjny, niestety
MoBo, doczytałam, że jednak jesteś przed wizytą - trzymam kciuki
MoBo, aszka lubią tę wiadomość
-
Ja idę w środę, tej wizyty aż tak sie nie boje co kolejnej, bo u mnie za pierwszym razem niby wszystko było cacy do 8 tygodnia a później...
Od wczoraj mam jakiś niespokojny żołądek wiec to mnie wystarczająco teraz rozprasza
-
nick nieaktualny
-
Mobo chciałabym aby cos jeszcze podrosło,by zwiększyć szansę na ciążę.W programie rządowym transfery i mrożenie zarodków następuje w fazie blastocysty który przypada na piaty dzień po punkcji.
Rzeczywistość wygląda tak,że do blastocysty może dotrwać ok 20% zarodków większość jesli nie zostaną podane w trzeciej dobie przestaje rozwijać się w czwartej dobie która jest decydującą.U mnie z 19 pobranych pęcherzyków było 16 jajek które zapłodniono.W trzeciej dobie mieliśmy 10 zarodków w piątej już tylko cztery blastocysty.Lekarz powiedział że to świetny wynik ale w praktyce wyszło tak że pierwszy transfer był z dwóch a drugi z jednego zarodka ponieważ jeden źle się rozwijał po rozmrożeniu.
Ja bardzo bym chciała aby jak to się mówi do trzech razy sztuka przyniosło nam szczęście,ale jeśli nie to każdy dodatkowy transfer zwiększa szanse,no ale do tego trzeba mieć mrożaki.
Zobaczymy jak to będzie teraz bo tak naprawde tak jak ciszę się że dostaliśmy drugą szansę tak samo obawiam się aby wszystko potoczyło się tak abyśmy doczekali tego upragnionego maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 23:11
MoBo, Storczyk31, Dani, evus lubią tę wiadomość
Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko
-
karina76 wrote:Mobo chciałabym aby cos jeszcze podrosło,by zwiększyć szansę na ciążę.W programie rządowym transfery i mrożenie zarodków następuje w fazie blastocysty który przypada na piaty dzień po punkcji.
Rzeczywistość wygląda tak,że do blastocysty może dotrwać ok 20% zarodków większość jesli nie zostaną podane w trzeciej dobie przestaje rozwijać się w czwartej dobie która jest decydującą.U mnie z 19 pobranych pęcherzyków było 16 jajek które zapłodniono.W trzeciej dobie mieliśmy 10 zarodków w piątej już tylko cztery blastocysty.Lekarz powiedział że to świetny wynik ale w praktyce wyszło tak że pierwszy transfer był z dwóch a drugi z jednego zarodka ponieważ jeden źle się rozwijał po rozmrożeniu.
Ja bardzo bym chciała aby jak to się mówi do trzech razy sztuka przyniosło nam szczęście,ale jeśli nie to każdy dodatkowy transfer zwiększa szanse,no ale do tego trzeba mieć mrożaki.
Zobaczymy jak to będzie teraz bo tak naprawde tak jak ciszę się że dostaliśmy drugą szansę tak samo obawiam się aby wszystko potoczyło się tak abyśmy doczekali tego upragnionego maluszka
Gdybym zwątpiła po poronieniu,nie zrobiłabym tak wielu kroków do przodu,mimo wszystko wierze ze drugi raz bedzie szczęsliwy.
Moze uda ci sie z ciążą mnogą,los zrekompensuje ci podwójnie twoje porazki,kto wie?karina76 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural